|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1081
|
||||
|
||||
Cytat:
A to faktycznie tak wygląda.....góry sięgają nieba. Pewnie dlatego, że zawsze tylko na krótki czas i to wzbudzało mój podziw, zachwyt i lęk przed ich potęgą. Ale morze też łączy się z niebem....tyle że łagodniej to wygląda. |
#1082
|
||||
|
||||
Powyżej kościółka:
znajduje się miejsce, w którym objawiła się Matka Boża. Stoi tu skromna kapliczka. Legenda oparta podobno na prawdziwych przekazach mówi o pasterce Marysi, która gdy miała 14 lat w 1861r. przeżyła niezwykłe objawienie. Podczas nadchodzącego wieczoru była czymś zajęta w szałasie i nagle zorientowała się, że nie ma owiec czy krów, którymi się opiekowała. Tymczasem całą Rusinową, jak to w górach, zaczęła ogarniać gęsta mgła wieczorna. Przestraszona pobiegła w kierunku lasu przy zboczu Wiktorówek, aby szukać zagubionego stada. Trzymając kurczowo w dłoniach różaniec, biegła żwawo i strwożona wołała: ,,Matko Boża, gdzie moje owieczki?” Jej głęboka, dziecinna i ufna wiara spowodowała, że nagle miała zobaczyć na jednym z drzew ,,blask wielkiej jasności”, a z niej wynurzającą się ,,Piękną Panią”. Marysia zaskoczona, ale śmiała, jak prawdziwa góralka, pozdrowiła ,,Jaśniejącą Panią”, która się do niej odezwała, dając jedną obietnicę i trzy polecenia. Obietnica była związana z aktualną bolączką dziewczyny, że zaraz znajdzie zagubione zwierzęta. Polecenia natomiast dotyczyły tego, że ma opuścić Rusinową Polanę, gdyż grożą jej na niej duchowe niebezpieczeństwa (samotne przebywanie pośród juhasów), oraz – i to była właściwa misja objawienia – że ma upominać ludzi, aby nie grzeszyli i żeby podjęli pokutę za popełnione winy. Marysia otrzymała także ostrzeżenie, że górale utracą pastwiska i lasy. Dziewczyna opowiedziała o zdarzeniu juhasowi Wojciechowi Łukaszczykowi – Kulawemu. Ten zaś rzecz przekazał ks. Szymonowi Kossakiewiczowi, u którego pracował jako pasterz. Duchowny spisał okoliczności objawienia. Wieść o niecodziennym wydarzeniu szybko się rozeszła po okolicy. Na Wiktorówki zaczęli przybywać mieszkańcy okolicznych wsi, aby na cudownym miejscu prosić o łaski, wtedy też jeden z pasterzy przybił obrazek Matki Boskiej do smreka, pod którym Marysia miała widzenia... I tak się zaczęła - historia Wiktorówek. Papierowy obrazek zastąpił znacznie trwalszy - na szkle malowany.. W końcu stulecia ktoś nieznany sprawił kapliczkę oraz być może już ktoś inny figurkę Matki Bożej Królowej. Pomieszczenie jednak rychło spłonęło, figurka natomiast do dziś ma osmoloną prawą dłoń, jako ślad pożaru. Jest to ta sama figurka, która dziś znajduje się w ołtarzu głównym. Obecna budowla wzniesiona została w latach 30. XX w. na miejscu starej kapliczki. Po wojnie rozbudowa kaplicy możliwa była dopiero po październikowej odwilży. W 1958 r. na Wiktorówki przybywają Dominikanie. W 1975 kardynał Karol Wojtyła powierzył im oficjalnie opiekę nad ośrodkiem. W obrębie ogrodzenia, od strony prezbiterium kaplicy, znajduje się mały symboliczny cmentarz z tablicami ku czci nieżyjących osób związanych z Tatrami. Jest też tablica upamiętniająca Babkę Kobylarcykową, o której opowiadałam w poprzednim poście, co to nieznanego turystę, tj. przyszłego papieża zanim mu zrobiła herbatę wysłała z wiadrem po wodę do potoku.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1083
|
||||
|
||||
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1084
|
||||
|
||||
Doniu, trochę mnie tu nie było, a tu
piękne zdjęcia Rusinowej Polany, po prostu cudne i jakie przejrzyste powietrze Ale zatęskniłam do takich widoków! Idę teraz czytać co opisałaś. Link, który wkleiłaś do oglądania starego i nowego, świetna sprawa. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#1085
|
||||
|
||||
Ale nie przyszłam tu z pustymi rękami, przyniosłam widok na schronisko Samotnia w Karkonoszach, w paśmie Śnieżki,
byłam tam 6 lipca większość szlaku we mgle relacja tutaj http://www.klub.senior.pl/podroze-tu...129-11663.html
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#1086
|
||||
|
||||
Dziękuję Lulko za te 3 zdjęcia, doceniam, że je tu zamieściłaś... naprowadziły mnie one na Twoją wędrówkę po Karkonoszach. Przepiękne zdjęcia, mgła bardzo fotogeniczna, cała wycieczka super.... ale masz kondycję, podziwiam. A Schronisko Samotnia nad Małym Stawem bardzo urokliwe, po prostu śliczne... będę częściej zaglądała na ten sąsiedni wątek, do tej pory go nie znałam.
Dzięki. Pozdrawiam. Zostawiam coś z ostatniego spaceru.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1087
|
||||
|
||||
Lulka, już Ci pisałam na tamtym wątku, że mus pozazdrościć Ci tych wypraw
W pięknym miejscu to schronisko usytuowane Doniu, świetne ujęcie, tych spacerów też tylko można Ci pozazdrościć |
#1088
|
||||
|
||||
Smutno i pusto na wątku - urlopy, przetwory, pogoda, słowem lato, mało kto zagląda. Wstrzymałam się więc na razie z moimi historycznymi opracowaniami, z zaległymi pięknymi wycieczkami w Słowackie Tatry....mam jednak dużo okolicznościowych zdjęć mojej okolicy, ogrodu - pokazuję je często na Facebooku, ożywię więc może też trochę nimi wątek zakopiański... choć codziennie po kilka zdjęć .
Wg. dat; 1.07.2013 Wychodząc z bramy: W pobliżu: Odwracając się w stronę południa: Od strony zachodniej; W moim dzikim ogrodzie: Dziwne te rośliny.... Ten agrest wyrósł prosto z murku A ta drabina na pewno nie dla zakochanego młodzieńca, chociaż kto wie, balkon jest, tylko Julii nie ma.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1089
|
||||
|
||||
Stare, kamienne schodki.. rzadko używane.... prawie zabytek.
Do jutra....
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1090
|
||||
|
||||
Powoli chcę wyjść z zaległości, a jednocześnie trochę wątek zapełnić moimi bardzo amatorskimi zdjęciami, które powstają często bez okazji, ot tak sobie.
Cofam się jeszcze do czerwca - spacer z przyjaciółką. Specjalnie dla Niutki - chciałaś zobaczyć świerk, którego potężny korzeń kiedyś demonstrowałam, akurat koło niego przechodziłam.... wiem że masz kłopoty z oczami... brakuje Cię Niutko. Rozstajne ścieżki polne. Góry wędrują z nami Choć nie z każdej strony Jeszcze trochę trzeba się nacieszyć kolorami w ogrodzie i z pieskami do domu.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1091
|
||||
|
||||
Doniu, mieszkasz w cudownym miejscu, takie widoki warte są tej wspinaczki i trudu w dotarciu na miejsce
Dziki ogród piękny i tajemniczy. Może Niutka wkrótce zajrzy |
#1092
|
||||
|
||||
Dalszy ciąg lipcowych wiejsko - sielskich krajobrazów łapanych na przechadzkach.
Chciałam zdjęcie powyżej trochę poprawić, a ono się rozdzieliło.... nie mam pojęcia jak...a ponieważ zrobiło się ciekawsze, niech sobie tak zostanie. Dość blisko mojego domu, w głębi - domek nieżyjącej, cudownej góralki związanej z naszym domem... kiedyś jak się odsłoni sfotografuję jej dom. Chyba to drzewo widzę z okna. Bardzo lubię takie polanki. Lipiec obfituje w przydrożne, ukwiecione łąki i łączki... to jest jednak wspaniały miesiąc.
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 24-07-2013 o 23:44. |
#1093
|
||||
|
||||
Późnym wieczorem nigdy nie lubiłam tamtędy chodzić. To nie pędzel malarza....
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ Ostatnio edytowane przez donka : 25-07-2013 o 00:42. |
#1094
|
||||
|
||||
Ostatni, wczorajszy, lipcowy mały spacerek.
Widok na góry - poprzez wierzbówkę górską: i w sąsiedztwie mojego drzewka: A kilka kroków dalej już na łąkach zebrane siano. Marzenia kwiatków z rowu przydrożnego:
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1095
|
||||
|
||||
Doniu, dziękuję za piękny spacer
Zebrane siano już przypomina nam o jesieni. Świetnie robisz zdjęcia....na pierwszym planie kwiaty, krzewy lub drzewa, a na drugim niesamowity widok na góry. |
#1096
|
||||
|
||||
O jak tu przyjemnie!
Cudne plenery, widoki bajkowe. Pozdrawiam
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
#1097
|
||||
|
||||
Doniu!
Byłam z Tobą na uroczym spacerku.Przesyłam pozdrowienia z Malwinkowa gdzie spedzamy miłe chwile z Malwiną i Niką Saba |
#1098
|
||||
|
||||
Po fotoreportażu Kryni i Eni, chętnie zajrzałam na ten wątek,
wszak lubię góry. Pięknie kwitnie wierzbówka na Twoich fotkach.
__________________
Szczęście to uśmiech, który rozwesela http://ajaks-fotografia.blogspot.com/ http://www.klub.senior.pl/moje/Ajaks/blog/ Zobacz fotoblog |
#1099
|
||||
|
||||
Ajaks poszłam za Twoim śladem do fotoreportaży Kryni z imponującą obfitością zdjęć - zachwyciłam się znów Rusinową, Chochołowską, niedawno tu też je pokazywałam, wprawdzie zdjęcia Rusinowej były sprzed 3 lat, ale Tatry tak szybko się nie zmieniają, chyba że trzęsienie ziemi......
Za kilka dni znów przyjedzie do mnie przyjaciółka, zamiłowana wędrowniczka górska, jak zawsze zrobi trochę wycieczek - będę więc miała świeżą porcję aktualnych fotografii. Wprawdzie leżą jeszcze u mnie jej przepiękne zdjęcia z Tatr po słowackiej stronie i czekają na moje zmiłowanie. Teraz wróci z Alp...tylko czy można mieszać Alpy z Tatrami? A na razie dla ochłody by zakończyć leniwy lipiec - zdjęcia nie pasujące zupełnie do tytułowego wątku, bo to są zdjęcia tzw. samograje, tzn. same się wyeksponowały jak chciały. Obserwowałam je z tej ławeczki:
__________________
''Absurdem jest żądać od człowieka, aby nigdy się nie zmieniał." http://donkaja0335.blog.onet.pl/ |
#1100
|
||||
|
||||
Aldoniu
Witam po długiej nieobecności. Z wielką przyjemnością obejrzałem Twoje fotki „okolicznościowe”. Są przepiękne. Wokoło Ciebie dużo zieleni i te widoki. Czasem Ci zazdroszczę choć wiem, że okupujesz to życiem trochę na odludziu. Ja jeszcze mam w planie wyjazdy i dlatego będę rzadko na Seniorku.
__________________
Pozdrawiam Bogdan |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zakopane i Tatry | donka | małopolskie | 578 | 02-12-2009 21:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|