|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Pusto tu dzisiaj chcialam ponarzekać ale tylko napiszę ze od 15 wrzesnia dostałam sanatorium w Dusznikach Zdroju z tego sie cieszę ale jestem wkurzona bo muszę nadal pracowac na cały etat...byloby to do przyjecia ale dowiedziałam sie nie od tej osoby co powinnam a miałam ja za przyjaciółke...samo życie.
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi |
|
||||
Nie wiem co tam z Tiną - Krysią...nie mam sumienia dzwonić i zawracać Jej głowę...
Byłam dzisiaj kilka godzin na badaniach, sprawdzono głowę, gardło, nos, uszy, oczy....dostałam nowe okulary, aparat słuchowy bardzo drogi, a dopłacają tylko 67 zł....kropla w morzu...i 17 zł do okularów...to wstrętne...tyle nam odbijają z emerytury, a jak coś potrzeba, to figa... |
|
||||
Prawdopodobnie położą mnie w Gliwicach...pożyjemy, zobaczymy....jak mnie długo nie będzie
Mirusiu i Ewuniu, zajrzałam dzisiaj do Banku, wiem, że wpłacone macie na Powieść... Po niedzieli będę w Drukarni...coś ustalę, bo na taki rozmiar A4 nie zgadzam się W dodatku za 2 560 zł. Z czego zapłacę za drugi tom i za Roberta i Izabelę....nie mówię już o wierszach. Wiersze wydam tylko z 20 szt. Chętnie bym sprzedała obrazy haftowane i za nie wydawała książki... Na razie. Zabieram się za pracę... |
|
||||
Witam.
Cały dzień dziś pochmurno i parno a przed chwilą troszkę pokropiło i krop nadal. Helenko, byłam w Dusznikach Zdroju i byłam bardzo zadowolona. Ja byłam w listopadzie. Jesień w górach jest piękna. Jestem dziś cały dzień śpiąca i okropnie osłabiona, nie nadaję się do niczego , najchętniej nie wstawałabym z tapczana.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Witam rodzinkę
U nas straszna duchota.Byłam dziś podciąć włosy a przy okazji henne na brwi i rzęski zrobiłam.Bo już byłam bardzo,,spłowiała,,.Jutro zacznę pakowanie a w poniedziałek wyjazd w stronę morza.Najpierw do mojej Manitam posiedzimy i prześpimy się a we wtorek rano cel-Sarbinowo.Olkowi będzie łatwiej tak na 2 tury jechać.Po fryzjerze byłam u Joasi,pogadałyśmy zdziebko ,kawkę pyszną wypiły....i do domu doszłam padnięta.Aniu ja też się tak podle czuję....i ciągle myślę o spaniu A jutro jeszcze są imieniny mojej siostrzyczki...też trzeba zaliczyć.I moja córcia to Anna -Katarzyna,dla rodziców i najbliższej rodziny zawsze była Kasią ale dla znajomych,w szkole,pracy to Anna .....i chyba bez prezentu tego nie ,,załatwie,, Ninko ,Ty masz stopień(grupę) niepełnosprawności?napewno masz.Oni chyba dpołacają do aparatu słuchowego i okularów .Dowiedz się w PEFRONIE lub MOPSie.Tam gdzie Olek podlega mają na ten cel pieniążki....Warto się dowiedzieć. Ostatnio edytowane przez coffifi-Irena : 25-07-2014 o 19:03. |
|
||||
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie.
Nineczko, Irenka ma rację, należy Ci się dopłata do aparatu. NFZ opłaca wkładkę douszną oraz dopłaca do aparatu słuchowego. Tu jest pierwszy lepszy link, który znalazłam w necie. http://www.amplifon.com.pl/aktualnos...tow-sluchowych Czy słyszysz tak źle, że potrzebujesz aparatu słuchowego, czy chcą Ci go wcisnąć, bo masz jakiś tam ubytek słuchu? Zależy im na sprzedaży więc wciskają ludziom aparaty słuchowe. Ja też nie słyszę najlepiej, ale jeszcze radzę sobie bardzo dobrze bez aparatu, którego zakup mi proponowali. Z Pefronu też można ubiegać się o dofinansowanie.
__________________
Lusia Ostatnio edytowane przez Luma : 25-07-2014 o 19:12. |
|
||||
Ninko, te 67 zł to może cena wkładki dousznej, której koszt w całości pokrywa NFZ.
Nie daj się nabić w butelkę. Mój ślubny od wielu lat nosi aparat słuchowy. Ma umiarkowany stopień niepełnosprawności i jest na rencie. Dodam jeszcze, że z tego tytułu jest zwolniony z opłat abonamentowych za TV. Takie zwolnienie jest możliwe, przy bardzo dużym ubytku słuchu. Nie każdy, kto posiada aparat, może z takiego zwolnienia skorzystać.
__________________
Lusia |
|
||||
Witam Anulkę, Irenkę, Lusię....zobaczę kochani co z tymi dopłatami, bo i okulary do komputera mi zapisała....
Mam pierwszą grupę od 12 lat, z wózkiem i parkingiem, z doplatą do emerytury. O ulgach nie wiem. Jakoś nie potrzebowałam tego. Lusiu, obejrzę link, potem dziecko drogie, bo grzmiiii///muszę zamknąć laptosia...I PO ROBOCIE MOJEJ! Zostawiam |
|
||||
Jeszcze to znalazłam
http://www.otomedica.pl/refundacje.htm Ninko w tym linku jest adres Mopsu w Olkuszu. Zapytaj tam. Jeszcze to znalazłam: http://www.aparatysluchowe.info/inde...-suchowy-z-nfz Pozdrawiam Wszystkie Różnościanki i życzę miłego dnia.
__________________
Lusia Ostatnio edytowane przez Luma : 25-07-2014 o 19:46. |
|
||||
Witam wieczorkiem
Chcę tylko powiedzieć Wam do miłego ''zobaczenia'' na wątku
musze dokończyć pakowanie i jeszcze kąpiel i raniutko w drogę .... Ninko trzymaj się kochana walcz o swoje zdrówko ONI [lekarze] są dla nas i łaski nie robią Wierze że będzie dobrze ... Czytam że Irenka też na urlop się szykuje Dobrego odpoczynku Irenko Dużo słońca.... Pozdrowienia dla Was zostawiam i
__________________
|
|
||||
Już wiem czemu tak podle się czuję
trochę tu,, naśmiecę,, ale może warto poczytać? I jeszcze to dla tych co nie rozumieją - znalezione na zagranicznych forach i przetłumaczone rzetłumaczyła: Aleksandra Ośko --------------- List od Hashimoto do pacjentów, rodziny i przyjaciół --------------- Cześć. Nazywam się Hashimoto. Jestem niewidoczną chorobą autoimmunologiczną, która zaatakowała twoją tarczycę, powodując jej niedoczynność. Od teraz jestem z tobą na całe życie. Jeśli masz niedoczynność, prawdopodobnie masz mnie. Jestem numerem jeden wśród powodów niedoczynności w Stanach Zjednoczonych i w wielu innych miejsca na całym świecie. Jestem podstępna - nie zawsze ukazuję się w wynikach badania krwi. Inni wokół ciebie nie mogą mnie zobaczyć, ani usłyszeć, ale TWOJE ciało mnie czuje. Mogę zaatakować cię w jakimkolwiek miejscu i w jakikolwiek sposób na jaki będę miała ochotę. Mogę wywołać silny ból albo, jeśli jestem w dobrym nastroju, mogę spowodować tylko zwykłe bóle całego ciała. Pamiętasz kiedy ty i energia biegałyście wspólnie wokół i miałyście frajdę? Zabrałam ci energię i dałam wyczerpanie. Spróbuj teraz mieć frajdę. Zabrałam dobry sen, a w jego miejsce dałam ci zaćmienie umysłu i brak koncentracji. Mogę spowodować, że będziesz chciała spać 24/7, ale też mogę wywołać bezsenność. Mogę sprawić, że będziesz trzęsła się z zimna albo umierała z gorąca, gdy wszyscy inni będą się czuli normalnie. Mogę ci dać opuchnięte dłonie i stopy, opuchniętą twarz i powieki, opuchnięte wszystko. Mogę spowodować, że będziesz się czuła bardzo niespokojna, włącznie z atakami paniki i bardzo pogrążona w depresji. Mogę wywołać też inne problemy psychologiczne. Znasz te nieustanne wahania nastroju? To ja. Płacz bez powodu? Gniew bez powodu? To też prawdopodobnie ja. Mogę spowodować, że wypadną ci włosy, albo staną się suche i łamliwe, mogę spowodować wypryski, suchą skórę, nie ma dla mnie granic. Mogę sprawić, że utyjesz i nie ma znaczenia co będziesz jadła i jak dużo będziesz ćwiczyła, ja i tak mogę utrzymać tę wagę. Mogę też sprawić, że stracisz na wadze. Nie dyskryminuję. Niektórzy spośród moich przyjaciół - chorób autoimmunologicznych - często mi towarzyszą, dając ci jeszcze więcej wyzwań. Jeśli coś zaplanowałaś, albo masz nadzieję na wspaniały dzień, mogę ci to odebrać. Nie prosiłaś o mnie. Wybrałam cię z różnych powodów: ten wirus lub wirusy, które miałaś i nigdy się ich nie pozbyłaś, albo wypadek samochodowy, albo może lata nadużyć i trauma (żywię się stresem). Możesz też mieć związaną ze mną historię rodzinną. Bez względu na przyczynę, zamieszam tu zostać. Słyszałam, że masz zamiar iść do lekarza i się mnie pozbyć. Nie rozśmieszaj mnie. Spróbuj. Będziesz musiała pójść do wielu, wielu lekarzy, zanim znajdziesz tego jednego, który ci pomoże. Będziesz na złych lekach, środkach przeciwbólowych, tabletkach nasennych, pigułkach pobudzających, dowiesz się, że cierpisz z powodu lęków albo depresji i będziesz brała leki przeciwlękowe oraz antydepresanty. Jest tyle sposobów jak mogę spowodować, że będziesz chora i nieszczęśliwa, lista jest nieskończona, m.in. wysoki cholesterol, problemy z pęcherzykiem żółciowym, choroby związane z ciśnieniem krwi, z poziomem cukru we krwi, problemy z sercem? To prawdopodobnie ja. Nie możesz zajść w ciążę lub poroniłaś? To prawdopodobnie ja. Skrócony oddech lub brak powietrza. Tak, prawdopodobnie ja. Wzrost enzymów wątrobowych. Tak, prawdopodobnie ja. Problemy z zębami i dziąsłami. Tak, prawdopodobnie ja. Wysypka? Tak, prawdopodobnie ja. Mówiłam ci, że lista jest nieskończona. Możesz chodzić na terapię elektrostymulatorami, brać masaże, i dowiesz się, że jak się wyśpisz i będziesz ćwiczyć, to odejdę. Powiedzą ci, że masz myśleć pozytywnie, będziesz odsyłana i ignorowana, a przede wszystkim nie będziesz traktowana poważnie, gdy będziesz starała się wytłumaczyć niezliczonej ilości lekarzy, których spotkasz, jak osłabiająca jestem i jak chora i wyczerpana się naprawdę czujesz. Najprawdopodobniej od tych "rozumiejących" lekarzy dostaniesz skierowanie do psychiatry. Twoja rodzina, przyjaciele i współpracownicy będą słuchali cię do momentu, gdy nie znudzą się opowieściami o tym, jak powoduję, że się czujesz źle i jak wycieńczająca mogę być. Niektórzy z nich będą mówili rzeczy typu "Och, masz po prostu zły dzień" albo "Pamiętaj, nie możesz robić rzeczy, które robiłaś 20 lat temu", nie słysząc, że mówiłaś 20 DNI temu. Będą też mówili na przykład, że "jeśli wstaniesz i zaczniesz się ruszać, wyjdziesz na dwór i coś porobisz, to będziesz się czuła lepiej". Nie rozumieją że zabrałam ci napęd, który daje siłę twojemu ciału i umysłowi, byś była zdolna do zrobienia tych rzeczy. Niektórzy zaczną gadać za twoimi plecami, nazwą cię hipochondryczką, podczas gdy ty będziesz powoli czuła, że tracisz godność starając się, aby cię zrozumieli, zwłaszcza jeśli pośrodku konwersacji z "normalną" osobą nie możesz sobie przypomnieć co właśnie chciałaś powiedzieć. Będą ci mówili rzeczy jak "O, moja babcia też to miała i teraz na lekach czuje się dobrze", kiedy ty desperacko pragniesz wytłumaczyć, że ja nie ujawniam się we wszystkich przypadkach w dokładnie taki sam sposób i to, że ona świetnie się czuje na lekach, które ONA bierze, nie znaczy, że to zadziała również na ciebie. Nie zrozumieją, że w tej chorobie, jej skutki dotyczą całego twojego ciała, od czubka głowy, aż po koniuszki palców u stóp, i że każda komórka i każdy układ w twoim ciele i wszystkie organy domagają się leku z hormonem tarczycy w odpowiedniej dla ciebie ilości i właściwego rodzaju. To nie zadziała na nikogo innego. To ja, twoja choroba Hashimoto. Pozdrawiam |
|
||||
Ninko poczytaj!!!
http://www.aparatysluchowe.info/inde...fron-mops-pcpr |
|
|||
Z duza uwaga przeczytalam obszerny tekst, jaki wstawila Irenka o hashimoto. Niestety to prawda, ze niedoczynnosc tarczycy czesto bywa diagnozowana dosc pozno. Lekarze rodzinni jakos o tej chorobie nie mysla, kiedy pacjenci mowia, ze czuja oslabienie, ze wypadaja im wlosy etc. Ja tak mialam wlasnie. Robilam ogolne wyniki i one wychodzily bardzo dobre, wiec lekarz rodzinny mowil, ze wszystko jest w porzadku. Ja czulam, ze tak nie jest i wertowalam internet, duzo czytalam, a pozniej zrobilam TSH. Mialam bardzo wysokie, bo ponad 10, przy normie do 4. Bylam u endokrynologa, robilam badania, ktore potwierdzily niedoczynnosc. Od dwoch lat biore euthyrox. Dzis TSH mam 2 i czuje sie dobrze.
Wniosek: lekarz jest tylko czlowiekiem. Badzmy czujni na to co dzieje sie z naszym organizmem, by w pore zareagowac. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Różności | felicyta | Różności - wątki archiwalne | 29 | 28-08-2010 14:03 |
skoro można pisać tu różności | ymca | Różności - wątki archiwalne | 27 | 21-02-2008 20:46 |
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach | jolita | Różności - wątki archiwalne | 162 | 31-10-2007 20:36 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|