|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#7841
|
||||
|
||||
|
#7842
|
||||
|
||||
Upał dotkliwy i zwoje mózgowe się plączą.
Dlatego podrzucam wierszyk nieznanego dziecka - wierszyk dla babci - prosty, w upał nie mam sił szukać stopy i rymów. Spolszczyłem go, bo urokliwy. Może jakaś babcia się ze mną zgodzi. Szkoda, że kiedyś nie napisałem czegoś podobnego swojej babci: Spacerowanie z babcią Lubię spacery z babcią, Jej kroki są tak drobne, jak moje. Nie mówi „teraz się pospiesz”, Na wszystko ma czas. Lubię chodzić z babcią, Jej oczy widzą to samo, co moje, Jasne kamyki, wesołe obłoczki. Na pół ukryte krople rosy. Większość ludzi bardzo się spieszy, Nie zatrzymają się, by popatrzeć. Cieszę się, że Bóg stworzył babcię Niespieszną i młodą jak ja! |
#7843
|
||||
|
||||
Choć widzę, że dziś nikt poezji nie czyta, podrzucę jeszcze jedno spolszczenie.
Wiersz - marzenie ... o tym, że na jednym życiu się nie kończy. Że choć nie ma powtórek, to może da się coś naprawić. Następnym razem napisała Joyce Sutphen Poznam nazwy wszystkich ptaków i kwiatów, i nie tylko ich, powiem ci nazwisko pianisty, którego słucham właśnie z kuchennego radia, ale nie będę siedzieć w kuchni, będę chodzić ulicami Nowego Jorku lub Londynu, zaglądać do kawiarni, gdzie ludzie czytają lub pracują na swoich laptopach. Spojrzymy na siebie i uśmiechną się. Następnym razem nie zmarnuję serca na gniew, i nie będzie mnie obchodzić, czy mam rację. Będę gotowa mylić się we wszystkim i skupię się na dawaniu siebie. Następnym razem, pospieszę do ludzi, których kocham, by patrzeć im w oczy, i całować ich, pospiesznie. Dam każdemu wiersz, którego nie napisałam, jeden, specjalnie wybrany dla tej osoby. Przeczytają go i ukaże im się nowy świat. Będziemy śpiewać o poranku, i będę spotykać się przyjaciółmi, pisać długie listy, kiedy przebudzę się ze snu, w którym podróżuję Orient Expressem. „Spotkajmy się w Stambule” Powiem i oni będą tam. |
#7844
|
||||
|
||||
Witam w niedzielne upalne popołudnie-często w takie wolne chwile zagłębiam się w mój świat zaczarowany i magiczny-czytam poezję i nie tylko...Sama nie pisuję-brak śmiałości i zapewne także talentu!!!! Zawsze uwielbiałam ''zwiewną kobiecość'' Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej...
Erotyk Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batików umieram słodko bez żalu, umieram cicho, bez krzyku. — Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla, a moje czoło znużone coraz się niżej przechyla... Wreszcie dotykam Bieguna i śnieg mi taje wśród włosów, a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących Lianosów... Leżę na ciepłych krajach, na gorejącym Równiku, i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku... Wyciągam ręce ku Tobie, w Twoją najsłodszą stronę i czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone... Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski, i spada niebo z hałasem, jak belki, wiązania, deski, obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem — i tak spoczywam — okryta niebem i sercem Twojem...
__________________
IRENKA 26 |
#7845
|
||||
|
||||
Piękne wiersze.
Ja podrzucam...wierszyk wakacyjny Pozdrowienia z wakacji Błękit zawisł nad falami wzorzystymi koronkami lekki, zwiewny jak firanka, a ja pod nią w kajakowej mej łupince cicho, cichuteńko rozmarzyłam się. Wraz ze śpiewnym echem ptaka i zalotnym żab kumkaniem nucę nutki własne, wymyślone niosą po jeziorze i ze swarem białych mew operową tworzą cud melodię, przy akompaniamencie czapli i żurawi letni niesie śpiew. A w oddali plaża -bajecznymi kolorami, kakafonią dźwięków nie przyciąga, lecz odstrasza. Aby nastrój mój nie prysną, za trawami, gdzie zatoczka mała pozostawiam kajak i do domu czmycham, aby o zachodzie różowymi odcieniami oczy swe zachwycić, pstryknąć fotkę i z pozdrowieniami przesłać do Was. Astra
__________________
|
#7846
|
||||
|
||||
Czas
Spojrzenie ukryte
Myśli nieznane Może się odkryć Czy to zakazane Żyć marzeniami To trochę za mało Uśmiechnij się do mnie Czasu już bardzo mało K.F. |
#7847
|
|||
|
|||
Piękne wiersze piszecie.
U nas jest pogoda raczej jesienna więc napisałem jesienny wiersz który może za parę miesięcy będzie aktualny. |
#7848
|
|||
|
|||
Żółkną już trawy
Żółkną już trawy zeschłe na łące,
wiatr je przygniata do ziemi ale stokrotki pną się do słońca kwitnąc pomimo jesieni. Białą świeżością lśnią w trawy splocie, obmyte kroplami rosy patrząc do nieba w niemej tęsknocie gdzie jasne słońce się złoci. Chociaż już chłodny wiatr wieje nocą, zanim świt ziemię ogrzeje, one wciąż w górę kwiaty podnoszą nim śnieg je puchem zawieje. Tak jak stokrotki, również szukałem ciepła jak w nieba błękicie i choć nie nadszedł dla mnie poranek, będę wciąż tęsknić w rozkwicie. Jednak nie zawsze gdy świeci słońce, ciepło jest również na ziemi, Nie zawsze spotkasz serce gorące którego wszyscy pragniemy. Kp. |
#7849
|
||||
|
||||
Pozdrawiam Wszystkie Talenty:)))
|
#7850
|
|||
|
|||
Dziękuję Joasiu za życzenia!
Śliczne te Twoje grafiki, również w YT są wspaniałe. |
#7851
|
||||
|
||||
Staszku, piękny wiersz i wspaniała oprawa Joasi...
|
#7852
|
|||
|
|||
Maluna, dziękuję ale zobacz jak nasz majkrzych w kilku słowach potrafił pięknie opisać to, na co my potrzebowaliśmy dwa razy tyle słów.
|
#7853
|
||||
|
||||
Witam
Piękna miniaturka majkrzych I długi, ale pełen nostalgii i romantyzmu wiersz Staszka No i Joasia, jak zwykle ubarwia nam wątek, zdolna dziewczyna, dziękujemy Truskawkowe lato Dzisiaj zachód mgłami odszedł, tak jak lato bladym słońcem. A ja wciąż wspominam nasze truskawkowe pocałunki i radosne śmiechy w bujnych kłosach zbóż truskawkowych aromatach, nad leniwą, senną rzeczką skrzącą się barwami złota przytulałeś i pieściłeś na początku dość nieśmiało, potem już w błękicie miłosnego uniesienia. A następne lato - pachnieć będzie czereśniami. Astra 8. 08. 2014
__________________
|
#7854
|
|||
|
|||
Astro, pięknie i romantycznie.
|
#7855
|
|||
|
|||
Witam !
Nie bywałam na tym wątku, ale też czasami coś skrobnę do szuflady, choć moje rymy trochę w innym stylu niż tu czytam, ale co mi tam. Dieta Pan samotnie przemierza życie kiedyś kochał, dzisiaj na diecie Chociaż chudnie myśli paskudnie - samotne lubię życie, ale wolałem tycie. |
#7856
|
||||
|
||||
Ponieważ padło słowo magiczne - samotność - tak związane z poezją...
Podrzucam wiersz, który spolszczyłem. Autorem jest "Skylar" - tytuł: Ześlij nam anioła zawsze gmatwasz i tkwisz w swoim błędzie mieć tylko jednego przyjaciela, bo dwóch to zbyt trudne wyzwanie czujesz się samotnym, zawsze sam jeden na świecie siedzisz w nocy na łóżku, bo świat wiruje ci w głowie zawsze zraniony tak bardzo, że rany się nie zabliźniają nie masz z kim porozmawiać ni siostry, ni brata, choćby znajomego wszystko co masz do zrobienia, to modlić się modlić się o lepsze życie. Cóż można zrobić, gdy los wciąż rzuca kłody pod nogi? modlić się, by Bóg zesłał anioła jeśli pojawiłby się anioł, rozjaśniłby się twój uśmiech usiadłby, porozmawiał kiedyś choćby przez chwilę, i czujesz, jak twoje problemy znikają gdyby tylko pojawił się przyjaciel zatem módl się, módl się o lepsze życie, to wszystko, co zostało ci do zrobienia modlić się, by Bóg zesłał ci anioła. Życzę wszystkim, by anioł Was odwiedził. |
#7857
|
||||
|
||||
Witam
Zbliża się jesień, przemijanie, starość kojarzy się z tą nostalgiczną porą roku... Starość Mocno pochylona jak gałęzie starej wierzby już bez błysku w oku idzie chwiejnie, jeszcze kroczy w dzisiaj. Słońce refleksami srebrzy włosy, szepcze, nuci chyba jest we wczoraj, obiecała, że już wkrótce będzie z nim. Rozsypuje resztki chleba jak ostatnie dni, liść jesienny sfrunął, pomarszczony już starością, drżąca chłodem wtula się w samotność krucha i bezbronna chowa we wspomnieniach i przed snem cichutko prosi - Boże, zmiłuj się. 19. 08. 2014 Astra
__________________
|
#7858
|
|||
|
|||
Do Astry
Piękny i smutny wiersz o starości napisałas.
Odpowiadam wierszem Szymborskiej: Powiadają "Starość okresem jest złotym" Kiedy spaś się kładę ,zawsze myslę o tym; "Uszy mam w pudełku"zęby w wodzie studzę Oczy na stoliku zanim się obudzę, Jeszcze przed zaśnięciem ta mysl mne nurtuje "Czy to wszystkie części ,które się wyjmuje?" Dobra rada dla tych,którzy się starzeją; Niech zacisną zęby i z życia się śmieją, Kiedy wstaną rano "części pozbierają niech rubryki zgonów w prasie przeczytają Jesli ich nazwiska tam nie figurują' to znaczy,że ZDROWI i DOBRZE SIĘ CZUJĄ.....: |
#7859
|
||||
|
||||
Cytat:
Jadziuniu - drobne sprostowanie, ten fragment wiersza nie został napisany przez Wisławę Szymborską. Choć odrobinę jest w jej stylistyce. Wiersz napisała Józefa Jucha, poetka niezawodowa, bodaj na konkurs, była członkiem Związku Niewidomych w Wadowicach, Bardzo go lubię. Cały brzmi tak: Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję, grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję". To, ze mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko, astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką, puls słaby, krew w cholesterol bogata... lecz dobrze się czuję, jak na moje lata. Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę, choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę. W nocy przez bezsenność bardzo się morduję, ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję. Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata lecz dobrze się czuję jak na swoje lata. Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi, że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi, to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości i nie opowiadać o swojej starości. Zaciskając zęby z tym losem się pogódź i wszystkich dookoła chorobami nie nudź! Powiadają, że starość okresem jest złotym, i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym... "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę, "oczy" na stoliku zanim się obudzę... Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje: Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?" Za czasów młodości (mówię bez przesady) łatwe były biegi, skłony i przysiady. W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało, żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą... A teraz na starość czasy się zmieniły, spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły... Dobra rada dla tych, którzy się starzeją Niech zacisną zęby i z życia się śmieją. Niech wstaną rano, "części" pozbierają, Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają, Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ. |
#7860
|
|||
|
|||
Przepraszam ale byłam pewna że to Szymborskiej.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|