|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Byłam w województwie i na rehabilitacji. Wszędzie żółte, tylko na Podkarpaciu nie
Lulka - ból pięty sam przyszedł, to może sam pójdzie; ja tak miałam i przeczekałam go. Kolorki masz piękne krokusów. Mam takie same, już zamierzają przekwitać. Bogusia - dmucham na bolącą nóżkę, ale obawiam się, ze jedynie lekarz może pomóc. Doc - tulipany na Młyńskiej nadzwyczaj wczesne, u mnie nawet pąków nie widać. Podoba mi się Docowa ostatnia fotka, najprawdopodobniej jest oświetlona światłem przedwieczornego słońca. Ono daje takie ciepłe barwy. Podkradłam tę fotkę do własnych zasobów. Utworzę folder "Zdjęcia kradzione", bo jak mi potrzeba to oczywiście nie wiem gdzie szukać. Wiadomo, jak co jest ukradzione, to trzeba głęboko schować. Miłego dnia, bez chmur
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Obleciałam centrum - tam i spowrotem, bo deszcz nie padał, chociaż było chłodno i wietrznie. Trochę bolą mnie nogi, ale dotleniłam się za wszystkie czasy.... Z darmowego transportu nie skorzystałam, bo córka nie miała samochodu - też zaliczyła marsz do pracy. Nic to... będzie dobre spanie....
Bogusia i Lulka narzekają na bóle nóg... współczuję, ale doradzić nic nie mogę... U Lulki może to być ostroga piętowa... Doc... piękne te tulipany na Wyspie Młyńskiej... moje dopiero wyłażą z ziemi... zanim zakwitną miesiąc minie... Dobrego wieczoru....
__________________
|
|
||||
O matko, Lulka jakie masz piękne krokusy.
U mnie wszystkie fioletkowe. Jesienią dokupiłam żółte, takie miały być i co, wszystkie fioletowe. Nawet nie ma gdzie złożyć reklamacji. Ale też są ładne. Podobnie jak Iza dotleniona jestem na maksa. Piszkom do doktora, pieszko po wnusię i później "pańszczyzna" w ogrodzie. Słonko świeciło, ale wiatr bardzo zimny. Lulka, no nie wiem co z Twoją piętą. A może gdzieś mocniej stąpnęłaś i sobie odbiłaś. Spróbuj jakiegoś smarowidła. Faktycznie ta ostatnia fotka Doca pięknościowa. A takie maluśkie tulipanki ma moja sąsiadka, ale jeszcze ni zakwitły, w każdym razie pączki już mają na wierzchu, Moje to nie wiem kiedy zakwitną, na razie tylko liście widać. Dziś kupiłam nasiona kosmosów, jakiś pełny i niski słonecznik ozdobny i astry piwoniowe. Po niedzieli będzie sianie, a później czekanie i czekanie. |
|
||||
Gratko, u mnie też niektóre krokusy zaczynają przekwitać.
Bogda, ja kupuję w sklepach specjalistycznych, każde cebulki są oznakowane, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby się nie zgadzały kolory. Jeszcze takie wczesne "dzidziusiowe" narcyzy lubię, nazywają się Tete-a-tete, już wychodzą a te krokusy sadziłam jesienią, pomieszałam kolory i wyszły takie jak miały być Piętą się nie przejmuję, może samo przejdzie, nic mi tam nie rośnie, na razie zauważyłam, że jak więcej chodzę to mniej boli Dzięki za dobre słowo. Bogda, już poszalałaś z zakupami, ja jeszcze czekam Miłego wieczoru
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Ja Wam pisalam już dawno, że gratkowo leży nad rzeką zakolem otaczającą
je z dwóch stron, a z dwóch pozostałych biegną drogi utwardzone i wyasfaltowane. Zarówno rzeka jak i droga są barierami dla gryzoni, bo one nie mogą się rozproszyć, ani nie mogę przepędzić ich np do sąsiada.Mam tego tatałajstwa coraz więcej. Zjadają mi cebule lilii i krokusów i ryją . Krokusy sadziłam zeszłej jesieni w pojemnikach. Dom moich rodziców był ukwiecony, mama lubiła kwiaty szczególnie róże, komosy i floksy. Potem siostrzeńcy to zatracili. Pozostała im jedna róża i jedna hortensja ogrodowa. Bogdo sentyment do komosów mi pozostał z dzieciństwa. Lubię pnącza i inne chabazie, co sobie radzą w trawniku, nad którymi nie trzeba się pochylać. Dzień się ładnie zapowiada, no to miłego go spędzenia życzę!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Gratko, też mam sentyment do kosmosów, u mnie nie muszę siać,
bo wysiewają się same. Chyba też z wiatrem do mnie przyszły. Krokusy też wysiewają się na trawniku i w różnych miejscach w ogrodzie, zwłaszcza te botaniczne. Gryzonie w ogrodzie to jest plaga, w mieście ich nie mam, ale na wsi zjadają wszelkie cebulki, nie pomaga nawet sadzenie w siatkach. Dzień słoneczny i ma być cieplej, wybywam też na łono Miłego dnia Wszyściutkim Cebulice też wysiewają się same, wystarczy na początek kilka cebulek a po kilku latach niebiesko
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Gratko. Dziś wyprzedziłyśmy Izę. U mnie buszują nornice, też mi zjadają cebulki, chociaż sadzę przy nich czosnek bo podobno odstrasza, ale to bym musiała całe pole zaczosnkować. Ja mam sentyment z dzieciństwa też do kosmosów i biały prawdziwych narcyz. Nigdzie ni mogłam ich kupić, bo wszędzie tylko żonkilowate, ale dostałam w tym roku kępkę od sąsiadki i już nie mogę się doczekać kiedy zakwitną. Słonko mam i lazury, ale wiuwa dalej zimny wiatr. Pewnie później się ociepli. Miłego i nie męczącego dnia Wam życzę. A z Bratka to prawdziwy poszukiwacz skarbów. A Lulka cebulice wsadziła mi nad głową. Piękni takie łany kolorowe wyglądają, tylko szkoda, że szybko przekwitają. |
|
|||
Witam. Noga dalej spuchnięta,we wtorek idę do lekarza może tym razem coś wymyśli a tymczasem jadę zobaczyć moją działkę po zimie.Życzę Wszystkim miłego dnia.Ja kocham wszystkie kwiaty i podziwiam Wasze zdjęcia,są piękne.
|
|
||||
Witam ciepło i serdecznie... Wszystkich... Podkarpatki i Przychodźców...
Cytat:
U mnie teraz słonecznie i ciepło, chociaż o poranku było minus 2 i szron na trawie. Pozdrawiam... miłego dnia życzę...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Tak Docu o to chodzi. O złoć, u nas się ona nijak nie nazywa, a jak już koniecznie trza uściślić, to mówimy żółte cebulice. Oglądnęłam je dziś dokładnie i porównałam z obrazkiem. Pokręciłam się po działce, pograbiłam liście, które miały robić za naturalny nawóz, ale teraz brzydko wyglądały i tak mi dzień zleciał. Jutro mam spotkanie rodzinne w Rzeszowie. Wieczór się zamelduję. Cytat:
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Dzień był w sumie ładny... większość popołudnia spędziłam na łonie. Miałam niespodziewanego gościa... posiedzieliśmy w altance. Miłego wieczoru i spokojnej przespanej nocki.... Do jutra....
__________________
|
|
||||
Wczoraj Was pożegnałam... dziś witam serdecznie i ciepło. DZIEŃ DOBRY!!!
Niebo zachmurzone... lekki wiaterek powiewa, ale czuć wiosnę... na termometrze 10 stopni. Chyba ładny dzień przed nami. Pewnie po obiedzie wyruszę do lasu w poszukiwaniu wiosny.... Pozdrawiam.... Miłego dnia wszystkim życzę... Podkarpatkom i Przychodźcom.... Buźka....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. U mnie słonko i lazury i 12 stopni. I chyba nawet nie wiej, ale muszę wyjść na dwór żeby się przekonać. Dziś obowiązkowo trzeba na łonie posiedzieć, pospacerować, no kto tam co może, bo w taką pogodę to grzech siedzieć w domu. Wczoraj popracowałam w ogrodzie, to dziś odpoczynek zasłużony. Wszystkiego dobrego na ten dzień. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Cześć Izunia!
Ładna niedziela, słoneczna. Zaraz wyciągnę auto i chyba trzeba go będzie umyć przed jazdą do wojewodztwa. Żeby mu wstydu nie było, że ze wsi przyjechalo. Mam nadzieję że spotkanie rodzinno-towarzyskie się uda: "Dzisiaj bal u weteranów. Każdy zna tych panów. Bo tam co niedzieli. Jest zabawy wieli." Odpoczywajcie zdrowo i wesoło! https://www.facebook.com/NatureGalax...type=3&theater
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |