|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Też się obudziłam po 5-ej, ale nie chciało mi się wyłazić i jeszcze sobie poleżałam. Cytat:
Pisała o wyjeździe, ale nie pamiętam, kiedy to miało być. Też mam dziś dzień luzacki, tylko po wnusię do szkoły muszę. A po południu może zaprzyjaźnię się z kosiarką, wszystko okropnie zarosło. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Dzień dobry, Izo i Bogdo
Dzisiaj miałam białą noc, nie spałam od 3-ciej, zasnęłam dopiero nad ranem Kama pisała, że wyjeżdża do szpitala 13 czerwca, ale do Wrocławia chyba już wyjechała. Bogda, też dzisiaj będzie w używaniu kosiarka, tutaj to jeszcze dam radę, ale na wsi to tylko kosa spalinowa, takie chaszcze! Ciekawe, czy gratka już wróciła. Izo, nie wiesz jak nazywa się ta róża, jest przepiękna! choc nie bardzo gustuję w takich ciemnych kwiatach, ta ma niesamowity aksamitny odcień. Mogłabyś ją wrzucić na Ogrody... U mnie takie...
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Witam
Dzionek piękny, upałów nie chcę, a zapowiadają -wtedy tylko woda, cień i wiatrak.
Nie pisałam , bo i oczym ? Trochę mam załatwień w związku z wyjazdem ( pojutrze ). Teraz pięknie się z Wami żegnam , bedę pod telefonem i zawsze jakiś " łącznik ' przekaże na wątek wiadomości. Nie mam dobrego nastroju, może we Wrocławiu się " uskrzydlę ":-Życzę miłych wrażeń , pogody meteorologicznej i ducha też.Do zobaczenia... < https://youtu.be/_VZ9UzHOYLw |
|
||||
Hej Lulka i Kamo.
Aksamitna róża Izy jest piękna. Chociaż Twoim też nic nie brakuje. Cytat:
Niech Cię we Wrocławiu "uskrzydlą" i pomogą. Musi w końcu coś zadziałać. Trzymam kciuki. |
|
||||
Gar bigosu z młodej kapusty ugotowałam, z Kamą porozmawiałam, półgodzinną drzemkę zaliczyłam, teraz czas na relaks przy kompie.
Bogda gada o koszeniu... popatrzyłam na swoje obejście - trawa przyzwoita, niezbyt rozrośnięta, wytrzyma do końca tygodnia. Ale ja kosiłam w ubiegłym tygodniu. Lulka... niestety nie znam nazwy róży... kuzynka kupiła na targu od jakiegoś hodowcy mix kolorów.. wszystkie są takie pospolite, a ta jedna aksamitna. Fakt - jest piękna, okazała. Zaraz polecę na ogrody i wstawię. Gratka pojechała na 4 dni... pewnie dopiero dziś wróci a na wątku pojawi się jutro... tam mniemam. Kamuś... już Ci życzyłam, ale jeszcze powtórzę: szczęśliwej podróży, miłego pobytu we Wrocławiu i dobrej diagnozy u specjalisty. No i nieustającego zdrowia. Doc... pięknie w Botaniku... masz cudowny azyl na upały... W oczekiwaniu na...Elę i Gratkę mówię: do miłego...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Też muszę się spiąć i zrobić, lubię bardziej od tego z kiszonej. Ja kosiłam jakieś dwa tygodnie temu, przed tymi deszczami, to wyobrażasz sobie jak śmignęła. Dziś odpuściłam, za gorąco, ale jutro późnym popołudniem muszę się zebrać. Doca Botanik ma tyle ciekawych i pięknych zakątków. Dobry na każdą pogodę. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Przyszłam z życzeniami miłego wieczoru i spokojnej nocy.
Dzień faktycznie upalny, ale przed nami takich kilka... i przelotne burze z wyładowaniami. Strach się bać. Lulka... polecana przez Ciebie książka dotarła... zaczynam czytanie, tylko trochę za małe litery a u mnie ze wzrokiem nietęgo... Pewnie długo potrwa zanim skończę.... Jutro rano mnie nie będzie... polecę w kolejkę do dermatologa. Trochę obawiam się tej wizyty... nie wiem jaka diagnoza mnie czeka??? Ale wszystko przeżyć trzeba, diagnozę też. A więc: DOBRANOC....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór Ludkowie!
A w Bieszczadach ciepło, ale nie upalnie, tak na cienką bluzkę plus kamizelka i spodnie.
Spodnie dziś można było nie całkiem długie ubrać, bo słoneczko jak balija. A zieleń po tych wszystkich deszczach tak soczysta i zielona, że serce rośnie. Myślałam, że szkoda, że Was tam nie było, Lulka by się pewnie cieszyła z takiej zielonej orgii. Plener był udany, trochę jeździliśmy, kto silniejszy i sprawny to chodził po górkach albo dolinach, ja już nie bardzo miałam siły. Serducho niewydolne, przeszłam się ino ścieżką dydaktyczną nad Solinką a tam ostrzeżenia - "uwaga niedźwiedzie", chyba bardziej dla picu. Namalowałam kilka obrazów. Wszystkie małego formatu, bo musiały się zmieścić do torby podróżnej. Dziś już nie mam siły na nic, niebawem je pokażę. Ściskam Was z całych sił!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Kochani...co za mily dzień dziś był;odwiedziny Justynki
i Sławusia,porwali mnie do fabryki czekolady do Korczyny.. Szał kochani nie wiem od czego zacząć-słońce jak balija a my pijemy gorzką czekoladę..byłam przez chwilę w niebie. To jest dosłownie hangar ogromna sala częściowo widać produkcję..częściowo na ekranach,pijąc widać ile i co produkują w tym czasie,szok..kaskada czekolady od sufitu w dół leje się czekolada,moje stare oczy nie mogły patrzeć a ślonotok był aż do powrotu do chatynki. Słodki dzień się skończył...więc d o b r a n o c. |
|
||||
Cytat:
Jeszcze jak bym się cieszyła! Czekam na obrazy Izo, ciekawa jestem co powiesz, mnie się ta książka bardzo podobała. Elu, to miałaś piękny dzień Bogda, też dzisiaj nie kosiłam, za gorąco, planuję jutro rano. Dobrej nocy wszystkim, śpijcie słodko
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
W nocy Ela z Lulką pobuszowały, to teraz odsypiają. Lulka, ja planuję koszenie wieczorem, teraz bym musiała w słońcu, a już jest bardzo gorąco. Elu, to wczoraj miałaś dzień pełen atrakcji. I na dodatek czekoladowy. Cytat:
Witaj powrócona Gratko. Cytat:
Fajnie, że wypad Wam się udał, pogoda dopisała, widoki piękne, a że chodziłaś dolinkami, to i tak mogłaś z dołu wszystko podziwiać. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry przedpołudniowo... Witam Bogdę i te, co zrobiły ruch wczoraj wieczorem. Jak miło...
Dermatologa zaliczyłam... - miasto obleciałam... a teraz śpieszę do naszej koleżanki Eli z życzeniami urodzinowymi. Elu...nieustającego zdrowia życzę i... Pozdrawiam....Dobrego dnia WSZYSTKIM...
__________________
|
|
||||
Ja też ściskam Cię Elu urodzinowo i życzę Ci najlepszego wszystkiego
A w gratkowie busz zrobił się bardziej dziki, dużo wyrywania chwaściorów i trawa do koszenia czeka. Rodzina obiecała pomóc, zaraz przyjadą. Zbocza wykosi wynajęty pan. Za to kwiatów tyle, że łatwiej byłoby powiedzieć co nie kwitnie niż co kwitnie. Szaleństwo kwiecia i szaleństwo kolorów. Każdy z nas ma też to swoje małe szaleństwo na punkcie natury
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |