|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Halinko, dziekuje za informacje o Joasi. Tez sie o nia martwie. Jest bardzo fajna i niezwykle sympatyczna, madra kobieta. Duzo mi w zyciu w ktoryms jego momencie pomogla.
Ta cala sytuacja w swiecie, w kraju optymizmem nie napawa, chociaz do ponurakow napewno nigdy nie nalezalam. Staram sie jak najmniej o tym myslec, ale to trudne. Bylam dzisiaj w sklepie; zakupy robie raz w tygodniu bo nie mam czasu. To dobry zwyczaj, bo sie nie szewndam za czesto po sklepach, co szczegolni teraz napewno ma ogromne znaczenie tak dla kupujacych, jak i dla sprzedawcow. Ja wpadlam do sklepu na pol godziny i mialam dosc. Ludzie nie przestrzegaja zadnych zasad: wlaza jeden drugiemu na plecy, chociaz miejsca w sklepie duzo. Podobnie jest przy kasach. Nerwowa atmosfera tak u klientow, jak i ekspedientek jest widoczna. Biedne te sprzedawczynie, umeczone, wystraszone. Dla mnie to tez bohaterki. Mysle, ze wieksze sklepy powinny wychodzic do klientow z inicjatywa sprzedazy towarow z dostawa na miejsce za niewygorowana oplata. W takiej sprzedazy widze same plusy: mniej ludzi sie ze soba kontaktuje bezposrednio, mniej ludzi zbiera sie w jednym czasie w jednym miejscu, sklep na obrotach nie traci, a ekspendientki beda mogly bezpieczniej pracowac, bo klienci beda towar odbierac w domu. Co o tym myslicie? Wracam do moich papierow, bo niedlugo polnoc. Dobrej nocy wszystkim.
__________________
Astroida |
|
||||
Witam serdecznie w naszej kawiarence,Halinkę,Astroidę. U mnie dzisiaj była zmienna pogoda, najpierw pruszył gruby śnieg,potem zaświeciło słoneczko, a ja spoglądając na ogródek widzę dużą grupę kuropatw, sroczkę i dwa bociany, które fruwały nad ogrodem.Jestem w domu , mając do dyspozycji telewizornię,książki do czytania, jeszcze dzisiaj córka ma mi przynieść jakieś tytuły z biblioteki szkolnej , bym miała co czytać.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę miłego spokojnego dnia Do potem moi mili
__________________
Zosia |
|
||||
Zosiu, Astroido, witajcie
U mnie dzisiaj był bardzo ładny, słoneczny dzień, chociaż chłodny. Nie wychodziłam z domu, bo też staram się wychodzić jak najrzadziej. Miałam za to dzisiaj wenę do pracy. Uszyłam firankę, umyłam duże okno, umyłam kwiaty doniczkowe, a na koniec jeszcze pomyłam podłogi w całym mieszkaniu. Rzadko nawiedza mnie taka chęć do pracy, jestem więc bardzo zadowolona i bardzo z siebie dumna Zosiu, masz sielskie widoki z okna. U mnie jak okiem sięgnąć puste osiedle, czasem tylko jakiś piesek właściciela wyprowadzi na spacer Życzę Wam spokojnego wieczoru.
__________________
HALINA |
|
||||
Witajcie milutko, nie ma słonka, jestem po rozmowie tel.w sprawie
zakupów przez wolontariusza dla osoby mieszkającej samą, ze strony sąsiadów brak zainteresowania osobą samotnie mieszkająca, więc zadzwoniłam, do wolontariartu, bo nie miałam telefonu od partnera. Dowiedziałam sie od Pani,(ta sama osoba z którą rozmawiałam wcześniej tel)że dzisiaj wolontariusz pójdzie zrobić zakupy,wie w których sklepach.. są robione przez niego?Młody wolontariusz Mikołaj,wysłany i czy się sprawdzi w robieniu zakupów. To na tyle wiadomości, życzę spokojnego i słonecznego dnia wszystkim bywalcom
__________________
Zosia |
|
||||
Pięknie witam wszystkich bywalców kawiarenki ,
dzisiaj i ja ją odwiedziłem w ten koronawirusowy wieczór. Dawno tutaj nie byłem bo znudził mnie internet i rzadko z niego korzystałem szczególnie przez te natrętne reklamy. Życzę wszystkim zdrowia i jeszcze raz zdrowia!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Witaj Edwardzie.
Miło Cię widzieć po tak długiej nieobecności Co do reklam, to przyznaję Ci rację. Mnie też one bardzo denerwują, jest ich zdecydowanie za dużo. Nie ty jeden znudziłeś się internetem, co widać po pustkach w kawiarence. Coraz mniej osób tu zagląda. Zdrowia Ci życzę Edwardzie w tych trudnych czasach
__________________
HALINA |
|
||||
Dobry wieczór
Przede wszystkich witam Cię Edi bardzo cieplutko. Miło, że zajrzałeś. Halutko ja dzisiaj też dostałam rozpędu i od rana wzięłam się za porządki. Robię to na bieżąco i nie wiem skąd takie tony kurzu w całym mieszkaniu. Głupiego robota. Rano wytarłam kurze a po południu jak zaświeciło słońce wszystko wyglądało jakbym nie sprzątała kilka dni. Brrrrrr! No ale mam teraz dużo czasu więc powalczę z tymi kurzami. Na reklamy nie zwracam uwagi tylko je usuwam. Teraz pojawiło się ich jeszcze więcej. Święta spędzimy we dwoje.Mąż pracuje więc boję się o dzieci gdyby coś przywlokło się do domu. Trudno taki czas i musimy to przetrwać. Ważne żeby chronić siebie i najbliższych. Przekazuję Wszystkim bywalcom kawiarenki buziaki od Czesi. U niej wszystko/prawie/ w porządku. Może lada dzień nas odwiedzi. Pozdrowienia zostawiam i dla Wszystkich i życzę spokojnego weekendu. |
|
||||
Witaj Ewuniu.
My też spędzimy święta we dwoje, ja i mój przyjaciel. Bez wychodzenia z domu Dziwne będą to święta, ale musimy przetrwać ten trudny czas. Jeszcze będzie zwyczajnie, jeszcze będzie normalnie... I tego się trzymajmy. Wszystkim bez wyjątku moc zostawiam.
__________________
HALINA |
|
||||
Witajcie
świątecznie w niedzielę palmową Halino, Ewo i dawno nie widzianym Edwardzie, miło,że nas odwiedziłeś. Jestem już po śniadaniu,swoją dawkę leków też już zaliczyłam, byłam ciekawa jak tam z moim cukrem, dzisiaj zrobiłam sobie badanie po dłuższym czasie ..wynik 103, . Też świeta będziemy obchodzić w naszym domu, nie będziemy wychodzić do nikogo.By się nie narażać, dziwne będą te święta, musimy je spokojnie spędzić. Wszystkim życze spokojnej słonecznej palmowej niedzieli znowu pojawia się u mnie niebieska prywatność??
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 05-04-2020 o 12:18. |
|
|||
Pzez ten Covid-19 to o spaniu mowy nie ma. No makabra. Glowa od myslenia peka. Ze tez to musialo cholerstwo sie przyplatac ludziom i nijak tego paskudztwa nie da sie zlikwidowac
Boje sie. Tak zwyczajnie, po ludzku sie boje. Nie chce nawet myslec, co by bylo gdyby. Boje sie nie tyle o siebie, co o mame, ktora ze mna mieszka. Ja pracuje zawodowo. Kontakty bezposrednie z ludzmi ograniczam teraz do niezbednego minimum, ale czy to wystarczy??? Od ciaglego odkazania rak, skora na dloniach wyglada jak po poparzeniu i jest bardzo szorstka, nieprzyjemna w dotyku. Dokumenty, ktore powinnam przejrzec od reki, lezakuja cala dobe, zeby miec pewnosc, ze jutro bede mogla je studiowac bezpiecznie. W piatek pobieglam po pieczywo w maseczce. Coraz wiecej ludzi je nosi. Mysle, ze to ma sens. Ta moja maseczka jest zwykla, prosta, bawelniana. Nie czulam sie w niej komfortowo, ale bezpiecznie - tak. Czy faktycznie taka maseczka zabezpiecza? Dosyc tego gadania na dzis. Zycze Wam pieknego dnia, a ja laduje sie do lozka. Moze uda mi sie troche chociaz pospac.
__________________
Astroida |
|
||||
Wielki Tydzień....
Zaczynam sobie zdawać sprawę,że będę sama na święta
Wiem nie tylko ja... Ale nie mogę powstrzymać łez https://www.youtube.com/watch?v=o8pF-P_yu-8 |
|
||||
[color="DarkGreen"]Witajcie
obecni na wątku, Joasiu,dziwne będą te święta, nie cieszą człowieka,dzisiaj trochę ustalałyśmy córką co by tu zrobić..do zjedzenia.. sałatka jarzynowa, galareta drobiowa.. ryba po grecku,jajka, ciasto,coś dla 3 wnucząt muszę przygotować..pewnie kasę i symbolicznego zajączka. Wszystkich serdecznie pozdrawiam, była piękna pogoda,a myśmy pracowali na ogrodzie[(kopanie , podlewanie, zmieniono miejsce krzewom, jutro ma przyjechać koparka i rozplantować ziemię?) Troche się rozpisałam, gorąco wszystkich pozdrawiam i zdrowia życzę /COLOR]
__________________
Zosia |
|
||||
Joasiu, Zosiu, Astroido, witajcie
Pogoda piękna za oknem, chciało by się wyjść z domu pospacerować, ale nic z tego O świętach nawet nie myślę, nie mam nastroju. Zosiu, Ty masz to szczęście, że mieszkasz z rodziną, razem zawsze raźniej, więcej zajęć, zamieszania w domu, przygnębiające myśli nie zaprzątają głowy. Jakże brakuje mi pracy i kontaktu z ludźmi. Wszystkim zdrowia życzę i spokoju
__________________
HALINA |
|
||||
Dobry wieczór
U mnie jak wszędzie niewiele się dzieje. Wczoraj miałam bardzo miły dzień. Pojechaliśmy na działkę i spędziliśmy tam sporo czasu. Pogoda była wręcz letnia, ptaszki śpiewały jak szalone i już fruwały żółte motyle. Na święta mimo tego że we dwoje jestem zakupowo przygotowana. Upiekę babkę i mazurek żeby sobie osłodzić trochę życie. Żebym miała zajęcie to wycieram kurze dwa razy dziennie, pedałuję na rowerku stacjonarnym, ćwiczę, czytam,rozmawiam na czacie. Tym sposobem dzień robi mi się za krótki. Pozdrowienia zostawiam dla Wszystkich , w koszyczku i dużo pozytywnej energii. |
|
||||
Witajcie
Ewuniu, energia Cię rozpiera. U mnie wręcz przeciwnie, jestem zdołowana, przygnębiona i jakoś wcale mnie te nadchodzące święta nie cieszą. Oczywiście robię stosowne zakupy, ale na tym koniec. Żadnych planów nie można robić, bo jest obowiązek siedzenia w domu, więc będzie normalnie jak w każdą niedzielę. Radość przyniosą mi tylko wideo konferencje z dziećmi Miłego wieczoru życzę Wam wszystkim i dużo zdrowia
__________________
HALINA |
|
||||
Tak Halutko mnie też nie cieszą te Święta. Z dziećmi się nie spotkam. Jednak uważam, że dopóki człowiek żyje trzeba wierzyć w to, że będzie lepiej i nie rezygnować.
Mnie też chyba najbardziej dobija to siedzenie w domu. Robię co trzeba żeby się nie zarazić i mam nadzieję, że to się uda. Mam tak dużo planów i marzeń i nie dopuszczam do siebie innej opcji. Mam nadzieję, że lada dzień ta zaraza zacznie się wyciszać i może latem powoli zaczniemy wracać do normalności. Pozdrowienia zostawiam Wszystkim, życzę dużo zdrowia i wiary, że będzie dobrze. |
|
||||
Witam popołudniem Joasię, Halę, Ewę i tych wszystkich, którzy jeszcze nas odwiedzą.
Posiedziałam sobie przed domem i spoglądałam na roślinki jak się wydostają na wierzch i spoglądają w stronę słońca.A rodzinka pracowała na ogrodzie, w pewnym momencie zaczął chodzić po działce bażant,a kotka go obserwowała, pojawiły się kolorowe motyle.. , w między czasie zrobiłam obiad, dzisiaj były kurki w śmietanie (z zamrażarki wyjęte) W tym roku chyba będzie ciężko z grzybami, bo partner dalej jest chory. Poprałam, a pranie szybko wyschło na słonku z lekkim wiaterkiem,przeglądnęłam też serwetki na mój stolik,mam świąteczną z zajączkami. Jak każdą z nas te święta nie cieszą jak to było dawniej, będziemy je spędzali w czwórkę-rodzina,bo się nigdzie nie wybieramy.. do syna czy siostry, jedynie zadzwonię z życzeniami od Nas. Kończę bo się rozpisałam. Do potem pa
__________________
Zosia |
|
||||
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawiarenka "Pod jemiołą" | Arti | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 548 | 10-03-2010 18:18 |
BAR U SUNSHINE cz. XL | tadeusz50 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 499 | 29-11-2008 22:22 |
BAR u SUNSHINE cz.XX | Sunshine | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 04-02-2008 18:01 |
Tadeusz Mazowiecki – nie był "premierem malowanym" - komentarze | czort | Ogólny | 9 | 30-04-2007 21:14 |
Jan Tadeusz Stanisławski nie żyje - komentarze | Basia. | Ogólny | 2 | 21-04-2007 20:47 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|