|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Miejscowość piękna, jeszcze tylko ciepełka brakuje, ale lada dzień ma się ocieplić. Cytat:
Skutecznych zabiegów i udanego wypoczynku Ci życzę. Jurku, no to ciach na zdrówkoi za pomyślność. |
|
||||
Dzień dobry
Hej Siri Z tego co napisałaś rozumiem, że tam gdzie jesteś będzie fajnie i jesteś zadowolona i tak trzymaj Jurek nie masz za co przepraszać toasty były jak trzeba Najważniejsze niech Ciebie nie boli to co boli i szybko się goi U mnie pochmurno, 5 st. i jeszcze nic za oknem nie pada. Dobrego dnia |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Siri i Motylko. Siri, w górach pogoda się szybko zmienia, jak mgła opada, to będzie słońce. Niedaleki spacer możesz zaliczyć. Motylko, u mnie też pochmurno i 7 stopni. Cóż z tego, jak wszystko pomarzło, dopiero dziś widać efekty. Nie zdążyłam zrobić zdjęcia azali, a teraz wszystko wisi klapnięte. Cytat:
Real czasem tak nam potrafi dokopać, że nawet nie pamiętamy jaki to jest dzień. Dziś nigdzie nie wychodzę, przynajmniej nie planuję, a jak będzie, to się zobaczy. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
prywatnie do tego, który mnie kroił. Zauważył jeszcze jeden węzeł do usunięcia. Poszedł po coś, czym go wyciągnął, w właściwie wyszarpał, bo bolało. Nie widziałem, czym, bo leżałem. Żadnej dezynfekcji, żadnego wacika, plastra. Rozmazałem krew, jak wciągałem spodnie. Taki specjalista, i takie błędy... No i od tego czasu zrobił się strup, kolano w tym miejscu zaczęło "rwać", i to coraz częściej, mocniej. Takie ostre kłucie. Wokół tego miejsca zrobił się obrzęk, i wczoraj pierwszy raz zauważyłem ropę na opatrunku, jak zmieniałem. Dostałem antybiotyk, już wyciskam ropę, gdy zmieniam opatrunek. Rwanie ustało, widać się goi. Och, kolanko, kolanko...Ja to się z nim mam. Oprócz kolanka mam kolejny problem. Dostałem od syna i jego dziewczyny dwie doniczki Budleji. Niby miejsca dużo, ale gdzie to wsadzić ??? |
|
||||
Cytat:
Ale piszesz, że jest lepiej, to niech już będzie całkiem dobrze, bo chyba rok czasu zmagasz się z tym kolankiem. Co do budlei musisz dobrze przemyśleć miejsce nasadzenia. Ona nie znosi przesadza, my w zeszłym roku taką piękną przesadziłyśmy i padła, ale odbija od korzenia, tylko, że teraz mróz znowu ściął, to co wyrosło. |
|
||||
Cześć.
Dzisiaj będzie pięknie, słonecznie i ciepło. O rany! Przykro czytać, jak piszecie o tych przymrozkach, mam w rodzinie sadowników a i Waszych kwiatków mi żal. No i przełoży to się na ceny. Dziś koło takiego czegoś dreptałam (w obu jednakowych butach) fajne złudzenie, że budynek wklęsły. Jakieś pojęcie o technikach malarskich mieć trzeba, poza tym linie proste sprayem.... ............... Dlaczego dodałam że w obu butach jednakowych? Bo wczoraj będąc w centrum zorientowałam się, że buty choć oba czarne, to jednak nie do pary mam. Ta sama firma ale wzór trochę inny i jeden niezbyt czysty, ze śladami błota. Bo to but z pary, w której włóczę sie po parkach (nie zawsze po ścieżkach), plażach, laskach, zagajnikach i nie opłaca mi się ich za często myć. Nikt tego nie zauważył, tylko ja byłam na siebie zła. Bo już kiedyś zdarzyło mi się spiesząc sie na jakieś pokazy fajerwerków, dopiero na przystanku autobusowym zauważyć, że mam buty nie do pary i to zupełnie inne w kolorach. Wtedy obiecałam sobie, że to się nie powtórzy i .... powtórzyło się, choć w trochę "łagodniejszej" formie. Bogda, Elik Siri zadowolona i fajnie. Jurek, żeby dobrze było kciuki trzymam, bo to już tyle czasu. A ja z budlejami walczę, tu rosną jako ten chwast trudny do wytępienia. Jak się tu sprowadziłam, pozwoliłam jednemu krzakowi trochę urosnąć. To nie dość że wszędzie miałam młode sadzonki, to jeszcze od wyciętego pnia się ciągle "odbija". To dlaczego u Was takie delikatuśne to, że nawet przesadzania nie lubi? Jakieś odmiany inne? Pokazywałam kiedyś jak rośnie np. w betonowej skarpie, w szczelinie jakiejś. W ubiegłym roku oczyszczono tę skarpę z roślin, w tym roku już odbija i znów będzie rosnąć. ................ To beton porośnięty mchem, nie ziemia: ................................... Ale kwiaty ma ładne, najładniesze są bordowe, ja mam zdjęcia tylko fioletowych: ............... Jurku, możesz mocno ciąć i formować, aż takie delikatne te budleje u Was to nie mogą być. To fajnego , ciepłego dnia Wam życzę.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu Ostatnio edytowane przez amiii : 24-04-2024 o 10:07. |
|
||||
Hej Żabo.
Żabo, budleje można przycinać i formować, wtedy sie ładnie rozrastają, ale przesadzania nie lubią. Nawet jest informacja, żeby dobrze wybrać miejsce, po przesadzaniu chorują, wiem na swoim przykładzie. Cytat:
Jak jeszcze pracowałam, miałam prawie dwa jednakowe buty na obcasie, jeden prawie szpilka, drugi niższy. Rano spiesząc się na autobus wskoczyłam w te buty, biegłam na przystanek (a wiesz jak się biegnie w szpilkach), jak zwolniłam, dopiero zauważyłam różnicę. Musiałam wrócić się do domu i założyć dwa jednakowe. Do pracy nie mogłam tak iść, oczywiście spóźniłam się, ale mi darowano. A sąsiadka czekająca na autobus bardzo się zdziwiła, co mnie w pół drogi zawróciło. Zaraz pokaże Wam kilka zdjęć zmarzniętych roślin. Orzech... Azalia... Hortensja... Ostatnio edytowane przez bogda : 24-04-2024 o 11:05. |
|
||||
Hej Bogusiu i Żabo
Cytat:
ale muszę bo się uduszę Nie miałam takich przygód, ale mojemu ołtarzowemu kiedyś się zdarzyło maszerować przez prawie całą stolicę po jakiś badaniach w szpitalu w niebieściuchnych ochraniaczach na butach O matko Bogusia strasznie smutny widok tych zmarzniętych roślin Wczoraj pokazywali w tv jak biedni sadownicy całymi nocami palą w sadach ogniska ratując kwitnące drzewa przed zmarznięciem. Helikoptery też latały nad sadami żeby zimne powietrze wymieszać z tym cieplejszym co jest wyżej Będzie drożyzna jak nic Fajnie wygląda ten wklęsły mural to już chyba wyższa szkoła "jazdy" żeby na murze potrafić tak malować |
|
||||
Cytat:
jak może drogie i nowe było. Mnie się takie wtopy często przydarzały i przydarzają, kiedyś pisałam tu o tym ale już nie, bo mi wstyd. Już tu w Anglii na obiedzie w restauracji ze starszym synem, zauważyłam że syn ciągle mi się przygląda. W końcu zapytał czy ja czasem nie mam bluzki założonej na lewą stronę. Oczywiście i mało tego, to jeszcze tyłem do przodu i ogromna metka-wszywka z rozmiarem pod szyją. Młodszy syn by to momentalnie wychwycił, starszemu dużo czasu to zajęło. Ale tego numeru z próbką czegoś tam wysłanego do banku zamiast do laboratorium, to już nic nie przebije, pisałam tu o tym. Cytat:
Cytat:
czasem staję przed takim muralem i się zastanawiam od czego ten ktoś zaczyna malowanie, czy odwzorowuje z czegoś, czy ma to coś w głowie. I jak to psikaczem tak precyzyjnie.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
|
||||
Witam wczesnym popołudniem. Dzisiaj był ALDI, i Biedra.
Małe luzy w lodówce trza było uzupełnić. Cytat:
przed panelami. Będę formować, ale niech jest taka "luźna", jak na fotkach Ami, niech zachwyca swoimi pięknymi kolbami. Doszła jeszcze jedne paczuszka. Muszę wymienić 2 żywotniki, bo trochę podeschły, i zamówiłem irysa syberyjskiego, bo zawsze mi się podobał. Dla niego znajdę miejsce "na macie"... Bogusiu, jakże smutne są te Twoje zdjęcia, aż chce się płakać. U mnie na szczęście tak źle nie było. Codziennie rano już od długiego czasu moje tulipany witają mnie na baczność, żaden na razie nie "oklapnął", musi być dobra odmiana, lecz nie znam ich nazwy. One tak jakby zakwitły, i zamarzły... Ami, świetne te wydreptane przez Ciebie murale. Te malarze u Ciebie malują co chcą i kiedy chcą... No właśnie, ony malują chyba nocami, bo nie pokazywałaś jeszcze nigdy w trakcie tworzenia. Dobra, koniec laby po kawie, idę trochę podłubać w ogrodzie. Muszę kończyć przesadzanie cyni. Na zewnątrz piękne słońce, chociaż na laptopie tylko +7*C. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|