|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Jadziu i Danciu!
Zapraszam Was jeszcze do przeczytania linku z początku ostatniego postu. Mianowicie wspomnienia o mojej Mamie, z czasu wojny - - http://www.klub.senior.pl/milosc-prz...374-10701.html, #7469. Wprowadzę ewent. uzupełnienia. Dobrej nocki . Ostatnio edytowane przez Stefan : 10-05-2024 o 23:06. |
|
||||
Dobry wieczór .
Widzę , ze dziś nikogo nie było , sama też dopiero wchodzę . Janku , czytałam też o Twojej mamie , która była bardzo dzielną kobietą . Jadziu , mam nadzieję , że u Ciebie nic złego nie dzieje się . Znów miałam skoki ciśnienia więc nawet mi nie było w głowie aby pisać , już opanowałam i jestem . W nocy ma być przymrozek ale niczego nie chowam . Jakoś zimno , grzejniki już nie grzeją a najchłodniej jest w łazience . Janku , pewnie masz w mieszkaniu tak samo ale może doczekamy ciepełka . Dobrej nocki i do miłego .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Dzień dobry .
A może powspominajcie lepsze czasy ? Te z miłymi chwilami . Łapię się na tym , że te złe momenty wypieram z pamięci i tak jest łatwiej choć to bardzo trudne . Dziś niedziela wiec pełen luz , obiad tylko i ok . Aura piękna choć nie za gorąco ale może być . Nic ciekawego u mnie więc życzę Miłego wieczoru i dobrej nocy .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Do Danci i Jadzi!
Ponieważ przeczytałyście moje wspomnienie, to jeszcze mały dodatek, abyście lepiej zrozumiały tamten czas i lata.... Więc jeszcze c.d. - mały dodatek. "W 1939-tym oddział mojego Taty został rozbrojony, gdzieś pod Tarnowem. Tata dostał się do niewoli niemieckiej. Na długie 5,5 lat. I Mama została sama z czwórką małych dzieci: Zosia(7), Marysia(5), ja(3) i Michasia(1,5). Wcześniej rodzice uzgodnili , że Mama przeniesie się z nami do babci na wieś, pod Krosnem w kierunku Bieszczad. Chata była drewniana, pod strzechą. W tamtych latach elektryczności ani komunikacji autobusowej oczywiście nie było. Jak było Mamie bardzo ciężko, nie muszę już dodawać. Znalazła pracę jako praczka w koszarach na lotnisku wojskowym, niemieckim. Pokonywać musiała odległość ~4 km przez pola i miedze... Także zimą, w śnieg... Lecz nie była w stanie nas utrzymać, więc oddała nas, najstarszą trójkę, na wychowanie do zakładu, który prowadzili ojcowie-Michalici w Miejscu Piastowym. 7 km w kierunku Bieszczad. Panie czytające ten wpis, które jesteście matkami, domyślacie się nie wątpię, że miłość do dzieci ciągnęła ją nieodparcie do nas w odwiedziny. Więc odwiedzała nas regularnie, często co tydzień. I znów na skróty, przez pola szła.., znów 3-4 km. W upał i mróz czy śnieg. Trudno opisać, co Mama wtedy przeżywała. W tym Jej tęsknotę… Pamiętam listy do i od Taty… Coś z nich jeszcze ocalało, u najstarszej siostry. W tym miejscu ciśnie się samo – „Tata nie wraca, ranki i wieczory. We łzach go czekam….”. Pamiętam jeszcze obrazy z wojny. Z frontu Armii Czerwonej w 44 roku. Kiedy to wojsko przechodziło przez nasz zakład. Długie walki o Przełęcz Dukielską, katiusze wyjące w naszym ogrodzie, rannych żołnierzy rosyjskich przenoszonych do naszego zakładu, w którym jeden z budynków Rosjanie zamienili na lazaret. Mógłbym o tym dość dużo pisać, gdyż zapamiętałem jako 8-letni chłopiec. Może innym razem. Może. Lecz na zakończenie jeszcze tylko króciutka opowiastka. O sobie. Miałem wtedy może 4-5 lat. Którą Mama i starsze siostry zapamiętały. "Któregoś dnia w naszej chacie siedzę przy oknie, zamyślony…, wpatrzony gdzieś. Mama pyta: dlaczego jesteś, Jasiu, taki smutny ? Bo nie lubiem tych Niemców. A dlaczego ich nie lubisz, Jasiu ? Bo tatusiowi kalabin zablali." Mógłbym jeszcze opisać o warunkach pobytu w zakładzie wychowawczym Michalitów w M. P. Lub jak nasza babcia wypiekała bochny chleba z grubo ziarnistej żytniej mąki, którą najpierw musiała otrzymać w żarnach, (zemleć ziarna żyta). Ale na teraz już wystarczy. Napisałem kiedyś coś więcej n.t.t. na wątku Przedwojenni!! - http://www.klub.senior.pl/roznosci/t...ge6-12624.html , # # 118-120. Pozdrawiam. P.S. Jeżeli za mały druk. to kliknąć klawisz Ctrl wraz klawiszem "+". Ostatnio edytowane przez Stefan : 12-05-2024 o 20:49. |
|
||||
poniedziałek
Dobrze że teraz mamy spokój. Ja już nie myślę o polityce, zostawiam to młodym, to ich sprawa jak świat ustawią dla przyszłości. Cale dzieciństwo spędziłam w PRL, na akademiach deklamowałam wiersze i to są moje wspomnienia. Wyglądam przez okno a tam ludzie chodzą, mają jakieś cele, do czegoś dążą, ja już nie mam sił. A tamte lata okupacji też pamiętam i strach i niemców z wielkimi psami - dogami na ulicach Warszawy. Pozdrawiam.
__________________
Jadka Ostatnio edytowane przez Jadka.Z : 13-05-2024 o 12:17. |
|
||||
Cytat:
Pokażę później taki piec, chociaż on będzie mniej zabytkowy, niż ten mojej babci pod Krosnem. Podobnie z żarnami, też pokażę. A teraz dobra wiadomość - pogoda! Oto prognoza na najbliższe dni. Niech no tylko zimni ogrodnicy sobie pójdą. I wraz z nimi zimna Zosia. I tak ma być aż do 22-go! Kiedy to mam wizytę u dentystki, brrr... Pozdrawiam. |
|
||||
Na moje ostatnie wspomnienie odpowiedziała mi tak:
"A tamte lata okupacji też pamiętam i strach i niemców z wielkimi psami - dogami na ulicach Warszawy." A gdzie Twoje..., no gdzie?? Więc o co chodzi? Pokazałem też piękną pogodę. Gdzie reakcja, czyjakolwiek? Z moją dentystką, hihihi.... Nikt. J/. |
|
||||
Dzień dobry .
Jadziu , nie gniewam się wcale bo nie mam o co , zwłaszcza na Ciebie , lubię Cię i już . Odnośnie tamtych czasów to faktycznie nie mam co wspominać bo jestem od Was młodsza . Również Cię pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Cytat:
Odnośnie pogody to u każdego z nas jest inna bo mieszkamy w różnych regionach kraju . Z kolei jeśli chodzi o Twoją wizytę u dentysty to nikt nie reagował bo jeszcze u niej nie byłeś . Poza tym nie da się komentować wszystkiego i ja tego też nie oczekuję . Pozdrawiam .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
|
||||
Janku wizytę u dentystki jakoś przeżyjesz. Ja na razie nie mam po co chodzić do tej pani. Te parę swoich zębów jakoś się trzyma. Odwagi, nie będzie tak źle. Moi wrócili z targu, synowa kupiła sukienkę i w niej paraduje-ładnie jej.[/size]
__________________
Jadka Ostatnio edytowane przez Jadka.Z : 16-05-2024 o 12:54. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szukam Samotnych Kobiet! | Kasia_H66 | Zaproszenia | 46 | 04-06-2023 21:02 |
wieczorki taneczne dla samotnych | Eliza | Hobby, pasje | 91 | 12-02-2020 08:46 |
Nie odwracaj się od samotnych seniorów - komentarze | barbara41 | Ogólny | 119 | 16-08-2017 18:36 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
zapisanisobie.pl serwis dla samotnych chrześcijan | pawels | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 19 | 27-04-2015 14:03 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|