|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#221
|
|||
|
|||
Roznica miedzy ateista a niewierzacym
Cytat:
|
#222
|
|||
|
|||
poczytajcie
ksziazki dr.. Wayna Dyera
to jedno z jego motto's: Przepraszam ze po angielsku ale nie znalazlam nic po polsku..( moze Malgosia przetlumaczy?? ""My belief is that the truth is a truth until you organize it, and then becomes a lie. I don't think that Jesus was teaching Christianity, Jesus was teaching kindness, love, concern, and peace. What I tell people is don't be Christian, be Christ like. Don't be Buddhist, be Buddha like."[1] "Religion is orthodoxy, rules and historical scriptures maintained by people over long periods of time. Generally people are raised to obey the customs and practices of that religion without question. These are customs and expectations from outside the person and do not fit my definition of spiritual." Bardzo madry czlowiek!! |
#223
|
||||
|
||||
Cytat:
Istotnie, bo głębszej analizie mozna zadać sobie takie pytanie. Potwierdza to jednak, to,co napisałem wcześniej, że człowiek musi w coś wierzyć, aby mógł egzystować. Jedni wierzą w Boga, inni, że celem jest walka o byt, o własną egzystencję. Tyle, że to drugie podejście wydaje się być bardzo materialistyczne, co nie umniejsza jego wartości. A jak do tego się ma taka , na pozór drobna wiara, mianowicie wiara we własne siły? Wiara we własne możliwości? Wiara, że nie jesteśmy tymi ostatnimi?Że też coć znaczymy? Że choć pozornie inni są niby lepsi, ale my też potrafimy to, czego inni nie potrafią?Jeśli potrafimy sobie to uzmysłowić, to jesteśmy mądrzy, a jeśli jeszcze do tego potrafimy sobie odpowiedzieć, komu to zawdzięczmy, to już jesteśmy wielcy. |
#224
|
|||
|
|||
Cytat:
Wiesz juz jestem duża dziewczynka i moi zyjacy rodzice od dawna niczego mi nie tlumaczą .Jesli trzeba Tobie jeszcze cokolwiek w zakresie fundamentow tlumaczyc to zastanowilabym się na Twoim miejscu.... No to zstanów się czy ty jesteś kobieta dojrzala czy po prostu wpędzona w lata ..bo cos mi tu nie za brdzo pasuje.... Sklepika z radami nie prowadze bo sama ich co i raz potrzebuję ,a jesli potrzebna ci koniecznie jakaś zlota myśl osoby,ktora przekroczyła to magiczne połwiecze to ci ją dam ..najlepiej tego nie zauważać.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#225
|
|||
|
|||
Cytat:
"Wierzę ,ze prawda pozostaje prawdą do czasu kiedy nie zaczynasz jej organizować ,a wówczas staje się kłamstem.Nie sądzę by Jezus nauczał Chrześcijaństwa ,Jezus nauczał dobroci ,milości,zainteresowania drugim czlowiekiem i pokoju.Powtarzam więc ludziom -nie bądź Chrześcijaninem,bądź jak Chrystus ,nie bądź buddystą ,bądź jak Budda" "Religia to dogmaty ,zasady i historyczne teksty religijne wytworzone przez ludzkość przez wieki .Ludzi wychowuje się tak ,by przestrzegali obyczajow i praktyk religijnych bez zadawania pytań.Są to obyczaje i oczekiwania pochodzące z zewnątrz i nie pasują do mojej definicji duchowosci" To takie tlumaczenie ad hoc trochę koślawe ,w porównaniu z jezykiem oryginalu .To rzeczywiście przemądry czlowiek
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#226
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#227
|
|||
|
|||
Pani Malgorzato50 nie wnikam w to co pani potrzebuje lub z czego nie korzysta.Ja natomiast bardzo sobie cenie zdania rodzicow,ktorych doswiadczenia sa kopalnia wiedzy potrzebnej do zycia,nie tej wyuczonej w szkole regulek i zasad oraz wszelkich madrosci nieprzydatnych w zyciu. Madrosci naszych rodzicow sa czyms wiecej i prosze nie sugerowac nam mlodym ,ze winnismy sie kierowac juz tylko naszym doroslym rozumem i tym co stara sie nam "zaszczepic przez sily postepu spolecznego",bo takie tendencje wychowawcze juz "przerabialismy",teraz nasze dzieci przerabiaja inne przydatne do wspolczesnosci globalistycznej .Rodzica nie wyreczy pedagog,psycholog czy psychiatra (takze odwrotnie),bo rodzic to najblizsza nam kochajaca osoba ,ktorej nikt nie jest w stanie zastapic.Doceniamy to zazwyczaj zbyt pozno ale dobrze jest gdy w pore potrafimy zrozumiec ich nauki,zawsze mozemy zmienic swoje zycie i pojsc torami dobrych rad.
|
#228
|
|||
|
|||
Podpisuję się pod tym ,co pisze ta młoda dziewczyna - Agata,szczególnie iż w szczenięcym wieku została pozbawiona Ojca,który wyemigrował na Florydę.
|
#229
|
|||
|
|||
Szkola srednia to juz cos wiecej jak szczeniece lata ale faktycznie brakowalo mi ojca ,ktorego nie zastepowal mi nawet najdrozszy prezent.
|
#230
|
|||
|
|||
Cytat:
No tak,ale jednak będę się upierać,że nie było Go z Tobą ,gdy wychodziłaś za mąż .. i rodziłaś dzieci swe.. ps.Mam nadzieję,że szanowny małżonek jakoś zastąpił Ojca,jak to chociażby było w moim wypadku ? |
#231
|
|||
|
|||
Tak to prawda ,nie byl na mym slubie ani tez przy chrzcie dzieci - zadzialaly sily wyzsze.
Za to dzisiaj patrzac na jego twarz wiem,ze kocha rodzine i Polske ! Jestem dumna ,ze to moj ojciec - Polak. |
#232
|
||||
|
||||
No, właśnie,
Cytat:
człowiek musi w coś wierzyć. Obok wierzących i ateistów istnieją agnostycy I każdy z nich w coś wierzy. |
#233
|
|||
|
|||
Cytat:
Dobra z Ciebie córka.. Ale jesteś w sytuacji wszystkich ...no prawie wszystkich córek w kraju,jako iż każda z nas ma Ojca - Polaka.. ps.A skąd wiesz,że kocha rodzinę ,skoro ( z całym szacunkiem ) nawiał od niej do imperialistów ? |
#234
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#235
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#236
|
|||
|
|||
Cytat:
Małgoś.... noooo,chyba się rozumiemy,bez zbędnych słów ? Ale co to szkodzi ...uwierzyć...powiedzmy ??? |
#237
|
|||
|
|||
Nic nie szkodzi ,to też polemizuje z tą młodką z pozycji belferskich jak widzisz .Okopalam się i nic mnie nie ruszy!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#238
|
|||
|
|||
Tak se myślę ,moje koleżanki ateistki.Nad sensem w ogóle ,a życia w szczególe..
Ogólnie to nie ma sensu.. Ale..relatywizm moralny potocznie kojarzony jest z moralnością Kalego, lecz to spore uproszczenie.. Obserwuję kogoś, kto postąpił źle. Nie wiem, jak to jest z jego intencjami. Może chciał dobrze? Może tak został wychowany albo ma jakieś genetyczne skrzywienie? Nie wiem. A kto wie? - Nikt nie wie - odpowie koleżanka ateistka.. A skoro nikt - to gdzie właściwie leży prawda o jego winie, odpowiedzialności? Nie ma jej, bo nie wiadomo, jak jest - nie wiadomo w sensie absolutnym. Tymczasem koleżanka wierząca odpowie: Bóg wie. A skoro ktoś wie, to znaczy że gdzieś jest owa prawda - o winie, odpowiedzialności... To nieważne, że jej nie znam. Ważne, że ona jest. Czy zmienia to stan rzeczy? Tak, i to w sposób zasadniczy. Skoro ktoś wie - to jednak jestem odpowiedzialny. Ktoś umie zważyć mój udział w złym uczynku, oddzielić go od skłonności zaszytych w genach czy zaaplikowanych przez środowisko. Moja odpowiedzialność jest gdzieś tam ściśle określona! A jeśli nikt nie wie - no to „róbta co chceta” (uwspółcześniona wersja maksymy Dostojewskiego „jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno”). Co Wy na to ? |
#239
|
||||
|
||||
Lidko
Cytat:
|
#240
|
|||
|
|||
Lilu
Cytat:
Mysle ze moralnosc tez ulegala ewolucji poprzez tysiace lat.. Do uksztaltowania sie dzisiejszej moralnosci , przyczynili sie rozni filozofowie czy przywodcy religijni.. Inna ta moralnosc zgola byla za czasow rzymskich.. a inna teraz.. Jezeli poczytasz Seneke.. to zauwazysz ze bardzo podobnie myslal do Jezusa z Nazaret Albo taki Mojzesz np.. on wydal pierwsze "prawo' dla Zydow.. Po nim nastepni i nastepni.. a ostatni autorytet.. nasz rodzimy Jan Pawel II |