menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 08-07-2008, 13:24
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Asiu ty mieszkając w Ameryce tego nie rozumiesz???W kraju gdzie wszyscy
żyją na kredt????
Pozyczki na wieczne nieoddanie ..dlaczego ??Splacasz jedną bierzesz drugą..to oczywiście nie jest dobre i ęczące ale niesty jesli inaczej się niedało czy nie da....
Myślę, że 80% społeczeństwa żyje w Polsce od pierwszego do pierwszego. Każda choroba, awaria jakiegoś sprzętu, niestety również każda podwyżka mediów to dla wielu katastrofa. Nie mówię tu o nagłej utracie pracy bo wtedy dramat do potęgi. W Ameryce kapitalizm jest od 200 lat w Polsce dopiero raczkuje i przybiera swoją najdrapieżniejszą postać. Nic tu do śmiechu, współczuję młodym ludziom, którzy w bardzo wielu przypadkach gdyby nie pomoc rodziców-emerytów cienko by przędła. A co do mozliwości starszych pokoleń to też było raczej gorzej niż lepiej. Mój tata zachorował po wojnie na gruźlicę. Penicylina z paczek za dolary, mama sprzedała wszystko co miała z obrączkami włącznie, leczenie trwało chyba 10 lat, paskuda chorba wtedy i teraz również. Tata wyzdrowiał, ale rodzice nigdy się nie podniesili finansowo. Zawsze starczało do wypłaty bo długo jeszcze spłacali długi.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 08-07-2008, 14:04
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Tadeuszu

Cytat:
Napisał tadeusz50
Joasiu
Ja nie miałem na szczęście takiego dylematu. Ale jeśli potrzeba na leczenie kogoś bliskiego to pożycza sie pieniądze od samego diabła!! Będc na obczyżnie wielu rzeczy nie potriafcie zrozumieć. Inne pieniądze inna mentalność.

i Malgosiu

Na tej tzw.obczyznie ludzie zyja wlasnie tak jak mowicie.. czyli zerujac na pozyczkach i ponad stan.. Moja mentalnosc wynioslam z mojego polskiego domu.. Odziedziczylam ja pewnie po dziadkach i rodzicach..
Masz racje ze jezeli chodzi o ratowanie zycia ukochanego dziecka czy czlowieka mozna sprzedac dusze diablu.. i w tym wypadku wszystko jest zrozumiale.. szczegolnie jezeli chodzi o male dzieci.. ale budzet nawet w takich wypadkach musi jedna k jakis byc.. Moja mama w latach 50tych kiedy byla ze mna w ciazy... szla ulica i plakala ... bo nie mogla sobie pozwolic na owoce w srodku lata.. a tak bardzo jej sie ich chcialo..
To byl szok dla rodziny ... i wymyslili sobie moi rodzice.. obydwoje po studiach ( tata pracownik naukowy) aby zarobic troche wiecej...zeby brac prace chalupnicze .. Pakowali paste do butow, chodowali jedwabniki.. W koncu zalozyli sobie dzialke pracownicza.. i juz nigdy nie bylo glodu w moim domu..
Pewnie ze bralo sie rzeczy na raty.. ale raty wyplacalne..
Ja teraz tez mam raty i kredyty do splacenia bo bez nich ciezko byloby kupic cokolwiek..
W kazdym razie cala ta dyskusja zeszla zupelnie na inny temat bo na poczatku ja tylko chcialam wam powiedziec ze jezeli ktos oszczedza na porzadku dziennym ... latami najlepiej jest ulokowac pieniadze w nawet najmniejsza nieruchomosc bo ona nigdy nie straci na wartosci.. a tylko zyska..

Ostatnio edytowane przez Pani Slowikowa : 08-07-2008 o 14:41.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 08-07-2008, 14:32
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał maja59
Myślę, że 80% społeczeństwa żyje w Polsce od pierwszego do pierwszego. Każda choroba, awaria jakiegoś sprzętu, niestety również każda podwyżka mediów to dla wielu katastrofa. Nie mówię tu o nagłej utracie pracy bo wtedy dramat do potęgi. W Ameryce kapitalizm jest od 200 lat w Polsce dopiero raczkuje i przybiera swoją najdrapieżniejszą postać. Nic tu do śmiechu, współczuję młodym ludziom, którzy w bardzo wielu przypadkach gdyby nie pomoc rodziców-emerytów cienko by przędła. A co do mozliwości starszych pokoleń to też było raczej gorzej niż lepiej. Mój tata zachorował po wojnie na gruźlicę. Penicylina z paczek za dolary, mama sprzedała wszystko co miała z obrączkami włącznie, leczenie trwało chyba 10 lat, paskuda chorba wtedy i teraz również. Tata wyzdrowiał, ale rodzice nigdy się nie podniesili finansowo. Zawsze starczało do wypłaty bo długo jeszcze spłacali długi.
W moje rodzinie co prawda nie bylo gruzlicy na szczescie ale tez byla spora porcja chorob i szpitali.. Jedyne co ,to moi byli w tzw." sluzbie zdrowia" co w pewnym sensie bylo pomocne..
W Wisle jest sanatorium gruzlicze.. Musieli tam wylewac chyba jakies nieczystosci do Olzy bo my, kapiacy sie w dole rzeki, podostawalismy olbrzymich wrzodow na skorze.. Mam dotychczas blizny po nich..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 08-07-2008, 14:39
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
wiem o co ci chodzi, również uważam że nie powinno się żyć ponad stan ale zdarzają się sytuacje nieprzewidziane jak np. choroba gdzie trzeba kupić lekarstwa i zapewnić choremu przyzwoite wyżywienie i niestety wtedy wpada się w pułapkę. Nie dasz dziecku sucharka zamiast obiadu, zachorujesz np. na raka i choć mówi się u nas że leczenie jest bezpłatne to mnóstwo leków wspomagających i niezbędnych przy chemioterapii i radioterapii nie jest refundowanych i znowu jesteś "goła i wesoła". Stajesz przed wyborem czy głodować i zażywać leki czy jeść /to jest konieczne przy raku/ i nie zażywać leków albo nie uiszczać opłat i w konsekwencji mieć odcięty prąd, gaz i jeszcze na karku egzekucję komorniczą. To nie są proste sprawy, w Polsce jest wielu emerytów którzy muszą żyć za 700 zł miesięcznie. Oni są głodni nieustająco i na życie oraz opłaty im nie wystarcza a do pracy żadnej już się nie nadają. To jest temat rzeka.

Wiem Basiu.. sa sytuacje podbramkowe.. i wtedy wlasnie dobrze jest miec cos do sprzedania.. aby sie ratowac.. Po co mialyby niby byc te pieniadze jezeli nie do uratowania komus zycia??
Ale gospodarnosc nie jest chyba kwestia jednego pokolenia... Moj brat np. teraz zjada majatek mojego dziadka.. i niech mu bedzie na zdrowie.. bo przeciez chyba o to chodzi??
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 11:12
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Nikt nikomu nie wytyka - pomylka w adresie

Cytat:
Napisał Alsko
Twoja teściowa nie w Polsce chyba syna wychowywała, prawda?
Ja wychowywałam syna. I poza jego wykształceniem dorobiłam się takich oszczędności, że je w trymiga inflacja zjadła. Nie należę do tych, co "sieją" pieniądze i nie żyłam ponad stan.

Każdy ma inny życiorys, więc dobrze by było nie wytykać tym, co nie oszczędzili, że stało się to z ich winy.
A to wytykanie daje się odczytać w poście Marbelli i trochę w Twoich.

Droga Alasko i Tadziu,
Zgadzam sie z "pania Slowikowa" i "Basia". Slowo oszczedzanie brzmi magicznie i nierealnie dla wielu z nas. Zeby nie bylo nieporozumien i zlosliwosci (tak typowych dla niektorych rodakow) pragne wam powiedziec, ze moja rodzina po wojnie wystartowala od ZERO. Z czym mozna bylo startowac po obozie koncentracyjnym? Reszta co zostala zostala "upanstwowiona" przez wladze PRL-u, aby inni skorzystali!!!!!!! Rodzina moja byla bez przynaleznosci partyjnej, nie umielismy sie zeswiniac. Moi rodzice nie potrafili oszczedzac, nigdy ich tego nie nauczono. Ja, mialam troche szczescia zyciowego, zwinelam sie z kraju w koncu lat 50-tych, za wlasne pieniadze i ciezka prace wyksztalcilam sie na "zgnilym zachodzie". Do Polski z powodow osobistych wrocilam w roku 1963. Mialam dyplom z dobrej uczelni, nikt mi nie chcial dac pracy. Bylam wrogiem publicznym, zdrajca. Doskonale wiem ile sie zarabialo w Polsce w tych latach. Znowu mialam troche szczescia, znalazlam dobra prace, odmowilam zapisania sie do partii komunistycznej i zylam jak potrafilam i odkladalam pieniadze, pomagalam Mamie, ktorej pieniadze lecialy przez rece. W roku 1972 przyszedl rozum do glowy i opuscilam zwariowane polskie lotnisko. Odzylam, pracowalam w wyuczonym zawodzie, rodzilam dzieci, bylam zona i matka. I oszczedzalam, oszczedzalam, mimo, ze nie musialam.
Dlatego nie wtykaj mi bzdur o pouczaniu Polakow. Jestem Polka mimo, ze mieszkam za granica, doskonale znam realia polskie i nasze pierunskie charaktery!!!!!! I tym lepiej.
Jak widzisz z forum, jednym sie powiodlo, zaciskali pasa i oszczedzali, kupili mieszkania, zapewnili cos dzieciom - inni usiedli na czterech literach (jak to Tadzio stwierdzil) i placza. Inni, ktorzy dostali za frajer upanstwowione dobra (ukradzione wlascicielom) wszystko zmarnowali, zrujnowali i ciagle choduja buraki na hektarowym poletku.
Hipokryzja. Napisalam co czuje, demokracja i wolnosc wypowiedzi. Juz widze grzmoty, ktore mi spadna na glowe. Nie boje sie, stawie czola, jestem przyzwyczajona do walki.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 11:24
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 055
Domyślnie

Marbella ...jakie grzmoty ? Szacunek jedynie.Twój los jest losem tysięcy Polaków,którym się powiodło..
Mnie powiodło się w kraju,akurat.Ale to głównie dzięki mojemu mężowi z poznańskimi genami .Bo ja jak i Twoja mama ,posiadam dużą przepustowość w palcach.. rąk..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 11:40
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Poznaskie geny - mamy cos wspolnego

Cytat:
Napisał Lila
Marbella ...jakie grzmoty ? Szacunek jedynie.Twój los jest losem tysięcy Polaków,którym się powiodło..
Mnie powiodło się w kraju,akurat.Ale to głównie dzięki mojemu mężowi z poznańskimi genami .Bo ja jak i Twoja mama ,posiadam dużą przepustowość w palcach.. rąk..

Ja tez jestem z tzw "poznanskich" genow, mimo, ze w czasie wojny urodzilam sie w Warszawie. Jezeli chodzi o przepustowosc w palcach - duzo w tym uroku, zwlaszcza dla ladnej i atrakcyjnej kobiety. Cos o tym wiem, moja najmlodsza corka choruje na bakcyl wydawania pieniedzy, czesto sie na nia zloszcze, ale zakochany "tatko" ma inne poglady.
A tak miedzy nami to zaczynam coraz wiecej lubiec forum "seniorow" - uwielbiam dyskusje z ludzmi, pod warunkiem, ze sa rozsadne i maja glowe na wlasciwym miejscu. Nienawidze hipokryzji.
Buzka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 11:51
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie wielkie uznanie dla twoich rodzicow

Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
i Malgosiu

Na tej tzw.obczyznie ludzie zyja wlasnie tak jak mowicie.. czyli zerujac na pozyczkach i ponad stan.. Moja mentalnosc wynioslam z mojego polskiego domu.. Odziedziczylam ja pewnie po dziadkach i rodzicach..
Masz racje ze jezeli chodzi o ratowanie zycia ukochanego dziecka czy czlowieka mozna sprzedac dusze diablu.. i w tym wypadku wszystko jest zrozumiale.. szczegolnie jezeli chodzi o male dzieci.. ale budzet nawet w takich wypadkach musi jedna k jakis byc.. Moja mama w latach 50tych kiedy byla ze mna w ciazy... szla ulica i plakala ... bo nie mogla sobie pozwolic na owoce w srodku lata.. a tak bardzo jej sie ich chcialo..
To byl szok dla rodziny ... i wymyslili sobie moi rodzice.. obydwoje po studiach ( tata pracownik naukowy) aby zarobic troche wiecej...zeby brac prace chalupnicze .. Pakowali paste do butow, chodowali jedwabniki.. W koncu zalozyli sobie dzialke pracownicza.. i juz nigdy nie bylo glodu w moim domu..
Pewnie ze bralo sie rzeczy na raty.. ale raty wyplacalne..
Ja teraz tez mam raty i kredyty do splacenia bo bez nich ciezko byloby kupic cokolwiek..
W kazdym razie cala ta dyskusja zeszla zupelnie na inny temat bo na poczatku ja tylko chcialam wam powiedziec ze jezeli ktos oszczedza na porzadku dziennym ... latami najlepiej jest ulokowac pieniadze w nawet najmniejsza nieruchomosc bo ona nigdy nie straci na wartosci.. a tylko zyska..

Twoi rodzice musza byc wspanialymi ludzmi, zakasali rekawy, nie mieli much w nosie. Wspanialy przyklad dla wielu osob z forum. Duze ucalowania dla ciebie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 13:06
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Marbello

Cytat:
Napisał marbella123
Twoi rodzice musza byc wspanialymi ludzmi, zakasali rekawy, nie mieli much w nosie. Wspanialy przyklad dla wielu osob z forum. Duze ucalowania dla ciebie.

Dzieki za uznanie dla moich kochanych staruszkow... Juz nie zyja obydwoje. Tata odszedl stojac ( jak drzewo) 3 lata temu.. a mama zaraz po nim.. Juz 2 lata.. Jestem sierota.. i dopiero teraz czuje zalobe ..

Ucalowania dla ciebie tez..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 13:07
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie Marbello,

gdzie ja Ci wcisnęłam bzdurę, że masz nie pouczać Polaków?? No, gdzie?!
Kurczę blade! Chodziło mi o mnie. Że nie żyłam nigdy ponad stan, nie przepuszczałam forsy, ale tak mi się życie ułożyło, a nie inaczej, kilkakrotnie zaczynałam od zera.
Że życiorysy mamy różne i nie zawsze pusta kiesa jest efektem nieumiejętności oszczędzania.

Przestań się pieklić! Cieszę sie, że Tobie się powiodło, babo charakterna!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 18-07-2008, 13:24
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Lila
.Bo ja jak i Twoja mama ,posiadam dużą przepustowość w palcach.. rąk..

ta przepustowosc w palcach rak ...i nog.. to ja mialabym z checia tez..po mojej babci kochanej.. Och o niej to moglabym mowic w nieskonczonosc.. Byla jaszczodrzejsza osoba pod sloncem..
Jej mottem bylo:" jezeli nie wiesz ile dac.. to daj ta wieksza sume ktora ci przychodzi na mysl"
Stosuje ta zasade czesto... i mam z niej duzo radosci.. mimo tego ze "medal" zaszczepiony przez dziadka odzywa sie.. czasami.. Geny nie poznanskie ale sama nie wiem .. litewskie??
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 19-07-2008, 09:04
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Polscy gornicy

Cytat:
Napisał tadeusz50
mirabela123
Ja widac jesteś na obczyżnie 50 lat i z tej perspektywy piszesz totalne bzdury. Prawniku i ekonomisto zapomniałas o hiperinflacji która była w Polsce i to co byśmy odłożyli wcześniej byloby warte tyle co nic. Może starczyłoby na sznurek do powieszenia się. To mówi górnik ze średnim wykształceniem.

Mily Tadziu, gorniku! Czytam twoje posty - z reguly pozycja "atak". Atakujesz mnie, ze pisze bzdury - super elegancko. Nie zapominaj, ze kij ma dwa konce. Pozwolisz, ze uzyje mojego konca. O ile sie nie mysle, gornicy w Polsce (PRLu i teraz) byli kasta zawodowa najlepiej platna i najbardziej uprzewilejowana. Jezeli senior gornik ma klopoty z oszczedzaniem, narzeka, ze ciezko mu sie zyje w stanie "seniora" - co maja powiedziec inni?!!!!
Bardzo cie prosze, nie wskakuj na wysokiego konia i nie obrazaj sie. Poprostu napisalam co mysle, jako "marny" prawnik-ekonomista umiem liczyc i zawsze 2 + 2 = 4., obojetne w jakiej szerokosci geograficznej sie znajdziemy!
Jezeli sie myle, przekonaj mnie - ale musi to byc napisane w konstrukcyjnej i eleganckiej formie. Postaraj sie. Wierze, ze potrafisz. A tak miedzy nami, usmiechnij sie, jestes seniorem, swiat jest piekny, mimo, ze nie zawsze rozami uslany....i zycie zaczyna sie robic krotkie.....coraz krotsze w naszym wieku.
Pozdrawiam cie serdecznie, mily "czupurny" gorniku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 19-07-2008, 10:34
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał marbella123
Zgadzam sie z toba, ze brak odpowiednich finansow kiedy jest sie na emeryturze nie wywoluje usmiechu na twarzy. Problem ten jest problemem swiatowym. Od pol wieku nie mieszkam na stale w Polsce , ale zagladam od czasu do czasu, nawet regularnie. Bedac z zawodu prawnikiem i ekonomista dosc szczegolowo orientuje sie w sytuacji rodakow. Ludzie " u nas" mysla o emeruralnym stanie od wczesnej mlodosci, a raczej pierwszej pracy. Zarabiamy 1000, na emeryture odkladamy rygorystycznie 100, odmawiajac sobie czesto wielu przyjemnosci. Tak, odmawiajac sobie, bowiem wiemy, ze bedziemy potrzebowali te 100 na pozne lata! Kazdy oszczedza, bogaty i biedny. W moim kraju, slowo "oszczedzac" na stare lata bylo malo praktykowane. Skutki sa tragiczne. Zlotych 900, w dniu obecnym reprezentuje ca 250 Euro na jedna osobe. Naturalnie nie da sie zyc z takiej kwoty. Jezeli pomyslisz, ze jak pracowalas zarabialas 3 lub 4 razy te kwote - i mialas dyscypline odlozeniu na stare lata minimum 100 zlotych, w dniu dzisiejszym powinnas miec spore oszczednosci. Bardzo wspolczuje Polakom emerytom, mam nadzieje, ze rzad i Unia Europejska zrobia wszystko aby poprawic te beznadziejna sytuacje. Pozdrawiam cie serdecznie i prosze abys sie usmiechnela, mimo......problemow finansowych. Ucalowania od Polki z zagranicy.
marbello123
Jeśli mój post był zbyt brutany to przepraszam odniosłem jednak do Twoich polemik na temat oszczędzania. Załóżmy, że odkładałem po 100zl miesięcznie w latach 70-tych ub.w. kwote za ktorą mozna bylo spokojnie przeżyć kilka dni po denominacji dostałbym 1gr powiedzmy z oprocentowaniem niech będzie 2gr. Pytam się co za to można kupic. Na temat narzekania na moje zarobki i obecną emeryturę nic nie znajdziesz bo nic takiego nie pisałem. Przywileje górników przepraszam ale nie obrażaj górników. W PRL-u to górnictwo utrzymywało gospodarkę Polski i byli oni zmuszani do pracy ponad siły. Śmiertelnych wypadków bylo przeciętnie 100 rocznie nie mówiąc o ilości kaleków. Wprowadzono wolne soboty ale nie dla górników oni jedni z najciężej pracujących byli niegodni tego przywileju. Dalej o oszczędzaniu to co zaoszczędziłem przez rok musiałem wydać by dzieci wysłać na kolonie i następnie jeszcze jechać z nimi gdzieś poza region Zagłębia jednego z najbardziej zanieczyszczonych pyłami wówczas okręgów w Europie i chyba na świecie. Co do uśmiechania sie, uśmiecham się dość często i o ile byś zajrzała do działu rózności byś to widziała. Tam naprawdę udzielam się w wielu wątkach. Mam nadzieję, że moja odpowiedz jest wystarczająco konstruktywna i pozwoli Cię zadowolić i wyraża moje zdanie. Pozdrawiam ze szczerym uśmiechem Tadek górnik emeryt i jeszcze dziadek dwóch wspaniałych wnuczek.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 19-07-2008, 14:02
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie Tadziu prawie mnie przekonales

Dziekuje za Twoj poglad, przyjmuje przeprosiny. Zawieszamy topor wojenny na temat "osczedzania". Usmiechamy sie oboje.
Napisze ci mala anagdotke na temat kolonii dzieci. Moja pierwsza corka urodzila sie w Warszawie w roku 1963 i w roku 1966 zginal jej ojciec w wypadku samochodowym (pod Sopotem). Bylam wdowa,na inwalidzkim wozku ale pracowalam, placilam skladki przymusowe do zwiazkow zawodowych. Mala miala chyba 5 lat i chcialam ja wyslac na kolonie organizowane przez jednostke w , ktorej pracowalam. Przykra niespodzianka - odmowiono, za duzo zarabialam, za dobrze mi sie powodzilo. Tak, glupia samotna matka nie miala prawa do niczego, powod: bo byla obrotna i nie chowala glowy w piasek, ale za to przynosila zyski finansowe naszej kochanej PRL!!!. Zaznaczam, nie bylam partyjna. Co zrobilam? Proste, wypisalam sie z tych zlodziejskich zwiazkow zawodowych i bylam jedyna osoba, ktora odwazyla sie to zrobic (sciaganie skladek bez mojej pisemnej zgody bylo niezgodne ze statusem pracowniczym) - widzisz czasami przydaje sie znajomosc prawa, hihihhi! To nie wszystko, zemsta byla wyrafinowana. Przez kumpli mego zmarlego meza, zaczelam wysylac mala na kolonie letnie i zimowe - nie bedac czlonkiem zwiazkow i na dodatek nie placac za nie grosza. Do dnia dzisiejszego jestem dumna z moich rebelskich postepowan w PRLu. Tak miedzy nami, to nie byly az tak zle czasy, kazdy mial prace (lepsza gorsza), bezplatne leczenie.....jednego czego nam brakowalo to wolnosci i paszportu w szufladzie.

Piszesz, ze masz dwie cudowne wnusie. Ja tez mam tylko dwie. jestem matka 5 chlopcow i dwoch dziewczynek i tylko najstarsza, wlasnie ta , ktora urodzila sie w Polsce ma dwoje dzieci: 16 i 14 lat.

Uciekam, moj staruszek koniecznie mnie ciagnie na weekend w gory, z daleka od "kochanych" turystow. A najechalo sie tego sporo, Easy Jet laduje w Maladze co pare minut z wywala sie z niego setki wytatulowanych, z ogolonymi glowami Anglikow, setki rozbuchanych Niemcow i cala wakacyjna smala!

W weekend zostawiam komputer, czas zarezerwowany dla meza, ksiazek, czasopism i naturalnie fortepian. Spokoj i odpoczynek. Uciekam.
Serdecznie cie pozdrawiam.


PS. Historyjek z PRL mam duzy zapas. Samo zycie. Zapewniam Cie, ze z reguly bylam wesola dziewczyna, nazywamo mnie "panna z mokra glowa' jak u Makuszynskiego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 21-07-2008, 05:44
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

marbella123
Opowiem jeszcze jedna historyjkę na temat ewentualnego oszczędzania w PRL-u. Jest to fakt autetyczny. Na początku lat 70-tych Polskę odwiedził prezydent Francji odwiedził Polskę. W związku z tym przygotowywano trasy przejazdu dostojnego gościa. Tu gdzie były domu zaniedbane mniej lub więcej zmuszano właścicieli do odnowienia ich. Gdy właściciele nie mieli na to gotówki robiono remont i pokrywano go wchodząc na hipotekę budynku. Koszt takiego remontu wyniósł wartość ówczesnego hitu w Polsce czyli fiata 126p cena roczny dochód dobrze zarabiających. Po wielu latach przed denominacją okazało się, że do spłacenia potrzeba zapłacić równowartość 1kg. szynki. Pozostawię do do przemyślenia bez swojego komentarza.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 21-07-2008, 17:16
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
marbella123
Opowiem jeszcze jedna historyjkę na temat ewentualnego oszczędzania w PRL-u. Jest to fakt autetyczny. Na początku lat 70-tych Polskę odwiedził prezydent Francji odwiedził Polskę. W związku z tym przygotowywano trasy przejazdu dostojnego gościa. Tu gdzie były domu zaniedbane mniej lub więcej zmuszano właścicieli do odnowienia ich. Gdy właściciele nie mieli na to gotówki robiono remont i pokrywano go wchodząc na hipotekę budynku. Koszt takiego remontu wyniósł wartość ówczesnego hitu w Polsce czyli fiata 126p cena roczny dochód dobrze zarabiających. Po wielu latach przed denominacją okazało się, że do spłacenia potrzeba zapłacić równowartość 1kg. szynki. Pozostawię do do przemyślenia bez swojego komentarza.
Hmmm....przypominam sobie wizyte generala Charles de Gaule ale we wrzesniu 1967. Wyjechalam z Polski (ostatecznie) latem 1972 i miedzy nami nie pamietam, ktory prezydent francuski byl w Polsce, nie mieszkalam w tym okresie we Francji. Z twojej wypowiedzi dowiedzialam sie czegos nowego, ciekawe, bardzo ciekawe. Codziennie czlowiek odkrywa nowe fakty.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Niechciani starsi pacjenci - komentarze Basia. Ogólny 14 24-03-2015 09:58
Starsi Amerykanie bankrutują - komentarze Basia. Ogólny 10 23-06-2010 21:11
Humor żydowski kufa86 Humor, zabawa - wątki archiwalne 20 16-08-2008 23:56
Pięć powodów, dla których seks z wiekiem staje się lepszy - komentarze Czeluscin27 Ogólny 1 07-07-2008 17:43
Ludzie, ludzie - jak ten czas leci, kufa86 Różności - wątki archiwalne 30 03-05-2008 22:57

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:53.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.