Polacy popierają walkę z palaczami - komentarze

[Wilhelmina]

Jak nie będzie restauracji dla palaczy, to ja, niestety, przestanę tam bywać. Takich jak ja jest dość sporo, więc dla właścicieli niezbyt różowo to się zapowiada.
Co wykombinują? A....moga zakazać palenia w mieszkaniach. Każdy absurd jest możliwy.

[ja-ninka]

Ja też musiałam wspomoc swoją pamięć , wszystkie dane są na stronie CBOS-u. Basiu, zgadzam się w całej rozciągłości, że odgórny zakaz palenia w restauracjch to dyskryminacja!

[Malgorzata 50]

Jak wiecie wrócila z NY gdzie zakaz palenia obowiazuje wszedzie -w knajpach też -podobno obroty spadly ,ale golym okiem tego nie widac bo wszedzie jest pełno -tyle ,ze ludziska palą przed ..zwykle stoi sobie laweczka ,zeby mozna bylo przycupnac z papieroskiem.Odczuwałam to jako dyskomfort (pale) ale przyzwyczaiłam sie i powiem ,ze knajpa bez dymu ma swoje zalety.Ale w Stranach generalnie chyba pali sie mniej niz w Polsce i na ogól ludzie nie pala w domu -wychodza na papierosa na zewnatrz.Powiem wam ,ze jednym z moich powrotowych marzeń było ,żeby sobie zasiasć z fajeczka we wnętrzu-ale kidy przyjechałam i weszłam do rodziców (mama pali) pliło kilka osób w tym ja -troche głupio poczułam się wobec niepalących.Staram sie w ich towarzystwie nie palić jednak.

[Malgorzata 50]

Tylko dlaczego to nazywa sie "walką" a nie próba pokojowego ułozeniem bilateralnych relacji na linii pąlacy niepąlacy lub odwrotnie.Oraz rokowaniami w sprawie uzgodnienia stanowisk w sprawie paktu o nieagresji.Czyżbyśmy juz weszli w czasy militaryzacji wszystkich przejawów życia społecznego

[Basia.]

Jestem palaczka ale nie "uszczęśliwiam" osób niepalących swoim nałogiem. Nie palę w domu swoich dzieci, nie palę w domach znajomych którzy nie palą ,poprostu wychodzę na dymka na zewnątrz. Zakaz palenia we wszystkich knajpach jest dyskryminacją, powinny być knajpy dla palących i niepalących człowiek powinien mieć prawo wyboru. Podobnie jak Urszula przestanę bywać w restauracjach.

[an_inna]

Napisał Wilhelmina

Jak nie będzie restauracji dla palaczy, to ja, niestety, przestanę tam bywać. Takich jak ja jest dość sporo, więc dla właścicieli niezbyt różowo to się zapowiada.
Co wykombinują? A....moga zakazać palenia w mieszkaniach. Każdy absurd jest możliwy.

Ja już tak mam Ula! Nie bywam, bo nie palę

[Basia.]

Napisał an_inna

Ja już tak mam Ula! Nie bywam, bo nie palę

Czemu, przecież są restauracje dla osób niepalących? Ja takie restauracje omijam szerokim łukiem bo palę.

[an_inna]

Napisał Basia

Czemu, przecież są restauracje dla osób niepalących? Ja takie restauracje omijam szerokim łukiem bo palę.

Takie "całkiem" dla niepalących? Bo przestałam bywać i umawiam się tylko w domach przez te "sale dla niepalących" - to nieporozumienie

[Basia.]

Są również takie dla niepalących, kiedyś syn mnie zaprosił do takiej na obiad, myślałam że mnie szlag trafi ze złości /nie okazałam mu tego/. Rozumiem osoby niepalące i dlatego powinny być restauracje odpowiednie dla "preferencji /nałogowych/ klientów.

[an_inna]

Napisał Basia

Są również takie dla niepalących, kiedyś syn mnie zaprosił do takiej na obiad, myślałam że mnie szlag trafi ze złości /nie okazałam mu tego/.

O, to syn niepalący? Ja też miałam "bardzo palącą" rodzinkę, ale jakoś się uchowałam. A teraz przydało się "jak znalazł" i nie muszę rzucać Ale palących znajomych też mam

[Anielka]

A ja chodzę z moimi siostrami na obiadki i piwko,one palą ,ja nie i jakoś dym mi na cerę nie szkodzi.Przepraszam za zart,bo niektórym dym naprawde szkodzi.Zawsze można znależć wyjscie,trzeba tylko chcieć.

[Basia.]

Napisał an_inna

O, to syn niepalący? Ja też miałam "bardzo palącą" rodzinkę, ale jakoś się uchowałam. A teraz przydało się "jak znalazł" i nie muszę rzucać Ale palących znajomych też mam

Ja jestem jedynym palaczem wśród moich bliskich. Tadzio też nie palił i nie pali, czarna owca ze mnie.

[Pani Slowikowa]

miedzy palaczami a niepalacymi ... no bo na dobra sprawe te wyganiania na dwor gosci ... troche nie ladnie.. U mnie w domu nikt nie pali i gosciom do glowy nie przyszloby zeby palic w domu.. ale wyobrazcie sobie sytuacje taka: Jakas straszna ulewa czy mroz i elegancka pani ubrana w sukienke na ramiaczkach i szpiklach i brylantowych kolczykach..chce sobie zapalic papieroska po kolacyjce na ktora zostala przez nas zaproszona.... I co??? Ja ja za leb i na dwor marsz..??

[an_inna]

Ja też czarna! Tylko inaczej

[an_inna]

Napisał Pani Slowikowa

miedzy palaczami a niepalacymi ... no bo na dobra sprawe te wyganiania na dwor gosci ... troche nie ladnie.. U mnie w domu nikt nie pali i gosciom do glowy nie przyszloby zeby palic w domu.. ale wyobrazcie sobie sytuacje taka: Jakas straszna ulewa czy mroz i elegancka pani ubrana w sukienke na ramiaczkach i szpiklach i brylantowych kolczykach..chce sobie zapalic papieroska po kolacyjce na ktora zostala przez nas zaproszona.... I co??? Ja ja za leb i na dwor marsz..??

Asiu , jak to dobrze, że ja nie mam żadnej znajomej, która nosi brylantowe kolczyki! A z moimi znajomymi układa mi się dobrze. Może dlatego, że ci palący w większości zostali z moim byłym?

[Basinek]

Rzeczywiście, trudno być tak obcesową osóbką. Myślę, że kompromis byłby tu jedynym rozwiązaniem. Gospodyni pozwala a gość ogranicza do minimum ilość wypalanych papierosów. Sama paliłam 40 lat i wiem, co to znaczy, gdy nie można zapalić. Teraz nie palę już cztery lata i cała jestem heppi, że mi sie udało, ale i rozumiem tych, którym jeszcze trudno sie z nałogiem rozstać, tym bardziej, że papierosy drożeją w zawrotnym tempie i byłoby mi teraz szkoda tyle pieniędzy puszczać z dymem. A wiem o tym, bo siedzę w kiosku "Ruchu" i dorabiam do mojej emerytury....

[Pani Slowikowa]

czyli radzisz mi aby nie zapraszac na kolacyjki palacych??
Totalna dyskryminacja..
Bede musiala wyslac listy powiadamiajace niektorych moich przyjaciol ze niestety ale nasza znajomosc musi sie skonczyc bo oni pala... i niech mi tu nie mydla oczu jakimis kolczykami bo i tak sie nie dam skusic..
Koniec przyjazni i juz..

[an_inna]

Witaj Basiu! Dawno Cię tu nie było, a może mijałyśmy się?
Żeby nie było, że to nie wątek na powitania - Gratuluję udanej walki z nałogiem!