menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #5061  
Nieprzeczytane 15-10-2008, 23:43
duszka07's Avatar
duszka07 duszka07 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 607
Domyślnie

Z przyjemnością Was poczytałam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5062  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 07:33
krynia's Avatar
krynia krynia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 11 771
Domyślnie

Już nowy dzień proszę wstawać! pobudka! Kawa pachnąca już niosę śpiochy.Dużo optymizmu życzę bo dzień ponury /pogoda nie ciekawa/ ale do nie powód do zmartwienia.kawka.jpg
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5063  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 08:57
karramba karramba jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 5 385
Domyślnie do zobaczenia :)





Odpowiedź z Cytowaniem
  #5064  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 09:19
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Kawka pyszna, dziękuję i zyczę miłego, dobrego dnia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5065  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 09:24
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie witam leśniczanki

smakołyki czekaja od rana-ciasto ze sliwkami-pychotka!Pogoda się psuje,zapowiadaja od jutra znaczne ochłodzenie..nie rozpieszcza nas tegoroczna jesień słoneczkiem.Czuję się nieco lepiej,synek też dzwonił,że poprawa..jutro wraca-a więc wieści miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5066  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 09:29
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Cóż wart byłby poranek bez odwiedzin w leśniczówce.
Widzę, że nasza Melunia znowu nas opuszcza.
A kto będzie nam tak pięknie bajał ??
Meluniu, wypocznij i wracaj.
Jesteś nam potrzebna .
Ewuniu, życzę Ci powrotu do zdrowia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5067  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 11:53
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie

Dziekuję.Bardzo chciałabym juz normalnie funkcjonowac.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5068  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 12:34
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 336
Domyślnie

Ja też musiałam tu zajrzeć, witam miłe leśniczanki i życzę miłego dnia
Melunia ciągle w wojażach.....miłego wypoczynku
Nikuś....zdrowiej, bo piękną jesień zapowiadają i trzeba wyjść na pole
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5069  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 15:54
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Witam kochane leśniczanki,milo,że ruch od rana i Melunie ma wojaze w Krakowie.Może się do mnie odeżwie.
Tymczasem na bajeczkę zapraszam.

SUKCES

Na pokładzie pewnego statku płynącego do Stanów Zjednoczonych
wracał pewien misjonarz,
który spędził wiele lat w Chinach oraz znany śpiewak,
który był tam tylko dwa tygodnie.

Kiedy dopłynęli do Nowego Jorku,
misjonarz ujrzał wielki tłum wielbicieli oczekujących powrotu śpiewaka.

- Panie, nie pojmuję tego - mruknął rozgoryczony nieco.
- Poświęciłem Chinom czterdzieści dwa lata mojego życia,
a on tam był tylko przez dwa tygodnie
i jego witają serdecznie w domu tysiące ludzi,
a na mnie nie czeka absolutnie nikt.
Pan odpowiedział:
- Synu, skąd ta gorycz?
Przecież nie jesteś jeszce w domu.


Któregoś dnia turysta odwiedził słynnego rabina.
Zadziwił go niesłychanie widok domu rabina,
wszystkie pokoje wypełniały jedynie książki,
zaś całe umeblowanie stanowił stół i krzesło.
- Rabbi, gdzie są twoje meble? - spytał turysta.
- A gdzie są twoje? - zareplikował rabin.
- Moje? Ależ ja jestem tutaj jedynie przejazdem!
- Ja także - odparł rabin.

Bruno Ferrero "Ważna róża"
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5070  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 16:08
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Kliknij!!!
http://www.voila.pl/281/gg3o9/
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5071  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 22:27
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

A gdzie się podziały leśne dziewczyny ?
Czyżby już wszystkie poszły spać ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5072  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 22:42
Agape's Avatar
Agape Agape jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 72
Domyślnie

Witam i pozdrawiam. Jak zwykle jestem i czuwam przy kominku, by ogień przyjażni nie zgasł przypadkiem. Aga
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5073  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 23:41
enia60's Avatar
enia60 enia60 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: małopolska
Posty: 19 454
Domyślnie

Witam o prawie nocnej porze leśniczanki,mam dostęp do komputera gościnnie bo ciągle gdzieś mnie nosi ,serdecznie was pozdrawiam i do rychłego spotkania przy kominku,bardzo mi go brakuje
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5074  
Nieprzeczytane 16-10-2008, 23:54
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Enia jak zwykle wierna leśnym skrzatom ja też Agusiu zajrzalam zabaczyc czy już wszyscy spią,ale jak widać nie.Za tem napijemy się jeszcze herbatki.


Bajka o gwiazdach

"Dreeeeam, dream, dream, dream".
Muzyka brzmiała z daleka jak małe srebrne dzwoneczki. Ogromne białe płatki śniegu tańczyły w powietrzu - wirując z wdziękiem jak baletnice z najlepszego musicalu. Zatrzymując się na moment w świetle ulicznych lamp jak modelki w świetle fleszy fotografów, całując nosy i policzki przechodniów, zmęczone, miękko opadały w dół. Ciepłe światła dekoracji Bożonarodzeniowych migotały w wystawach sklepowych. Stare miasto wyglądało jak kartonowy teatr! Och, jak cudownie, wdychałam całą sobą tę unikatową atmosferę świąt.

Wieczorem przed snem pomyślałam, że jednak cieszę się, że biuro, w którym pracuję, przeniesiono w okolice Starego Miasta. Przypomniało mi się, że marzyłam kiedyś o tym, żeby pracować na Starym Mieście, otoczona starymi murami, pomiędzy kościołami, które przeżyły już tak wiele. Takie małe, dziecinne, zapomniane, marzenie. O którym oczywiście zapomniałam i nie szukałam pracy szczególnie w tym miejscu.
A teraz zdumienie. Pan Bóg pamiętał o takim małym marzeniu? Zdumienie, że jednak to prawda: my śpimy, a w trakcie naszego snu, Pan Bóg spełnia nasze marzenia. Nawet te najmniejsze. Kimże jestem, że o nich pamięta?

Myślałam o tym, kładąc się spać....

Nagle poczułam, że ktoś mnie budzi. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Anioła siedzącego obok mnie.
- Przyszedłem aby odpowiedzieć na twoje pytania- powiedział.
Wziął mnie za rękę i zaprowadził do okna:
- Spójrz w górę.
Spojrzałam... a w górze było czarne niebo pełne świetlistych gwiazd.
- Widzisz gwiazdy? - kontynuował - to właśnie ludzkie marzenia i życzenia. Ludzie marzą, mają głowy pełne snów. Kładą się spać, a te marzenia są w nich, krążą nad ich głowami. A wtedy my, Anioły, w samym środku nocy przychodzimy do ludzi, aby zebrać te marzenia. I umieszczamy je na niebie!!. To jest cała tajemnica!! Zbieramy wszystkie marzenia, nawet te najmniejsze. Pan Bóg powtarza nam: "ludzkie marzenia to bardzo cenny wymiar ludzkiego życia. Dlatego uważajcie i bądźcie bardzo ostrożni. Nie pozwólcie, aby jakiekolwiek marzenie zostało upuszczone".
Przerwał i spojrzał na mnie. Wpatrywałam się w niego, a on uśmiechnął się.
- Ale. Musisz pamiętać. Jest jeden warunek. Jeden bardzo ważny warunek. Tylko jeśli ten warunek jest spełniony, jesteśmy w stanie zebrać marzenia. Jest to możliwe...
Usiadł na parapecie i patrzył na mnie uważnie.
-.... Jest to możliwe tylko wtedy, gdy marzenie zostało powierzone Panu Bogu.
- Co to znaczy? - zdziwiłam się.
- To jest proste. Wystarczy, że przed snem powiesz Panu, że oddajesz Jemu swoje marzenia i poprosisz, aby On się nimi zaopiekował.
- To rzeczywiście proste! - znowu byłam zdziwiona, tym razem, że to takie proste.
- Wydaje się to rzeczywiście proste - powiedział Anioł, ale wyglądał trochę smutno - Ale w praktyce... nie zawsze jest to takie łatwe. Są ludzie, którzy nie wierzą w Boga, nawet o Nim nie myślą, więc nie ma szans, aby oddali Bogu swoje marzenia. Inni znowu nie chcą oddać Panu Bogu swoich marzeń. Boją się, że je stracą na zawsze. Trzymają je w sobie i nie wiedzą, że przez to nie mogą być one spełnione. Inni znowu zupełnie przestali marzyć, gdy dorośli. I to wszystko jest dla nas, Aniołów, bardzo smutne.

Westchnął. Chciałam go objąć i pocieszyć, ale bałam się ruszyć, żeby nie zniknął. Na szczęście za moment znowu się uśmiechał.

- Jednak mamy również powody do radości. Wiele, wiele ludzi marzy i powierza Bogu swoje marzenia. A my zbieramy te powierzone Bogu marzenia i wieszamy na nieboskłonie. I w tym momencie marzenia stają się częścią świata - od tej pory nigdy już nie zginą.

A Pan Bóg... On nigdy nie zapomina o waszych marzeniach i wie dokładnie, które gwiazdy są czyje.
Uwielbia przechadzać się po niebie pomiędzy nimi. Ogląda je i cieszy się każdą gwiazdą, nawet jeśli jest bardzo mała i niezdarna, i świeci bardzo niepewnie. Cieszy się, bo każda gwiazda jest wyrazem zaufania człowieka do Boga.

- No, dobrze - przerwałam - ale czy Pan Bóg spełni każde marzenie? Znam ludzi, którzy marzyli i ich marzenia nie spełniły się. No tak, mówiłeś, że mogły być marzenia nie powierzone Bogu. Ale jeśli są powierzone, czy zawsze są spełniane?

- Masz rację. Ludzie mają też czasem marzenia, które nie zawsze są dobre dla nich. Oni sami nie zawsze to wiedzą, bo tylko Bóg jest Tym, Który Wie Wszystko. Ale ludzie, którzy ufają Bogu, wiedzą też, że On zweryfikuje ich marzenia, używając swojej Mądrości, Dobroci i Miłości. I to On decyduje, które marzenia mają zostać na zawsze na niebie - i świecić Blaskiem Gwiazd Zaufania (a cieszy się nimi, jak wszystkimi innymi), a które mają zostać spełnione i kiedy jest Czas ich spełnienia. Które gwiazdy mają zostać połączone, a które rozdzielone. Które muszą być ociosane, które muszą nauczyć się większej pokory, a którym trzeba dodać odwagi. Tutaj my Anioły mamy dużo pracy. To nasza rola przekonać Nieśmiałego Marzyciela, że bez jego działania, Bóg sam nie może wiele zdziałać. Bóg z każdego snu wyciąga tę dobrą cząstkę, łączy ją z inną, i w tym sensie każde marzenie, nawet jeśli jest bardzo niedobre w filozofii Bożej, zostaje przemienione w Dobro w momencie, gdy zostanie powierzone Panu Bogu.


Rozumiesz więc, co znaczy, że możesz spać, a marzenia się spełniają? Tylko trzeba je mieć. I mieć je w Panu. Każdy może ich mieć tyle, ile tylko zapragnie. Pan Bóg raczej smuci się ich brakiem, niż nadmiarem. I wiesz co, powiem tylko tobie, że twój zbiór gwiazd jest ostatnio bardzo mały. Pan Bóg nie za bardzo ma z czego wybierać. Czy coś się stało?

Ach, muszę lecieć. - zerwał się nagle, nie czekając na moją odpowiedź. - Wiesz, za parę dni obchodzimy Urodziny Naszego Pana i z tej okazji przygotowujemy Program Niespodzianek dla Ziemi i na nasze przyjęcie w niebie. Mamy skrzydła pełne roboty!! Pomyśl o tym co powiedziałem, a ja wrócę pewnej nocy, by odpowiedzieć na twoje dalsze pytania.

Wstał i ....zniknął. Po minucie zobaczyłam go za oknem, wiszącego w powietrzu. Zapukał w okno i powiedział (nie wiem, jak to się stało, że słyszałam jego łagodny cichy głos, ale słyszałam):

- Zapomniałem powiedzieć!. To okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Bardzo ważny czas dla ludzi, w którym to czasie pojawia się szczególnie dużo marzeń i życzeń. Pamiętaj! Gdy w czasie Świąt będziecie składać sobie nawzajem życzenia, wieszajcie te marzenia od razu na niebie! To bardzo pomoże nam w pracy!

Pomachał mi i odleciał.
A mi nasunęło się jeszcze jedno pytanie.... a może niedowierzanie....
Czy my, dorośli, mamy rzeczywiście tak beztrosko marzyć jak dzieci?

Ale jego już nie było, aby odpowiedzieć na moje pytanie.

Zostałam tak
z oczami utkwionymi w niebo,
myśląc o gwiazdozbiorze własnych marzeń.

Po długiej chwili.... położyłam się dalej spać. Postanowiłam mieć wiele marzeń i ogarnęło mnie silne nieodparte przeczucie, że coś pozytywnego wydarzy się wkrótce.

Życzę Ci, Drogi Czytelniku, abyś miał podobne przeczucie.
I nie zapominaj spać czasami. Aby Aniołowie mogli wykonać swoją pracę!

Dobranoc!!!!!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5075  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 00:09
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Nineczko serdecznie dziękuje za herbatkę i postaram się spać,zeby Aniołowie mogli popracować nad moimi marzeniami ,i Twoimi i wszystkich,ktorzy czekają na spełnienie marzeń.Spokojnej nocy i kolorowych snow wszystkim leśnoczankm zyczę
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #5076  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 07:09
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie czas otworzyć podwoje lesniczówki

w kominku napalić,zeby ciepło powitało miłosników tego miejsca,kawki zaparzyć...witam wszystkie lesniczanki.doczekałam sie powrotu synusia,juz jestem spokojna.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5077  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 08:38
aannaa235's Avatar
aannaa235 aannaa235 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Małopolska
Posty: 4 734
Domyślnie

Witam leśniczanki
Kawy trzeba się napić i do reala
Miłego dnia życzę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5078  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 10:01
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Witam serdecznie.Jakos mi sie nic nie przysniło fajnego,ale za to wiaterek wieje strasznie.Z ocha mi kapie,głowa boli ,chyba pod kołderke trzeba sie wsunąć.Miłego dnia zyczę.Dobrze,ze kominek grzeje.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #5079  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 10:56
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Witajcie miłe leśniczanki, Anielko szybciutko do łóżeczka, żeby choróbsko się nie rozwinęło, może herbatka z malinami i miodem od pszczółek. Żegnam się na cały weekend, wrócę w niedzielę wieczorkiem i proszę o miejsce przy kominku.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5080  
Nieprzeczytane 17-10-2008, 14:03
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Maju miejsce będzie na Ciebie czekalo jak i na wszystkie leśniczanki o każdej porze. Baw się dobrze.Nikuś i juz masz spokojną glowę o synusia,Anielciu aspirynkę i do lóżeczka.No i hrbatke z malinką jak radzi Maja.Aniu milo że plomien kominka nas grzeje.Pozdrawiam nie- chorujcie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
W Lesniczowce-przy Kominku.20-czesc. inka-ni Humor, zabawa - wątki archiwalne 508 01-09-2009 20:50

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:05.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.