menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 09:36
Zdzisia's Avatar
Zdzisia Zdzisia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1 567
Post Rodzina wielopokoleniowa – jak będzie w przyszłości? - komentarze


Komentarz do artykułu: Rodzina wielopokoleniowa – jak będzie w przyszłości?
--------------------
Mieszkam sama z mężem. Ale chętnie mieszkałabym z dziećmi i wnukami (jestesmy sprawni i nie potrzebujemy opieki) gdyby istniały odpowiednie warunki mieszkaniowe. Widzę taką możliwość w dużym mieszkaniu albo domu. Tak aby każdy współlokator mógł korzystać z samotności gdy tego potrzebuje.Ciasnota jest często powodem do niesnasek. Wspólne mieszkanie ma bardzo dużo plusów- kontakt z młodymi ludżmi,którzy wnoszą dużo radości w codzienne życie,możliwość częstej rozmowy z dziećmi przy kawce,poczucie bezpieczeństwa na co dzień.No i my,już na emeryturze możemy być pomocni jak zajdzie taka potrzeba.Poza trzeba przestrzegać zasady- nie pouczać ciągle młodych (bo my wiemy lepiej).Musi być tolerancja i wzajemny szacunek.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 11:00
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

[quote=Zdzisia]Komentarz do artykułu: Rodzina wielopokoleniowa – jak będzie w przyszłości?
--------------------

Bron Boze....mlodzi powinni mieszkac sami i zyc swoim zyciem. Nawet najukochansze dzieci potrzebuja byc "u siebie".
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 12:28
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie

Ja także jestem zdania że młodzi powinni mieszkać osobno,i żyć swoim życiem.Starzy ludzie do nich nie pasują.Ciągłe upominanie,i pouczanie nic dobrego nie wniesie,do ich życia.Mlodzi,jedza chipsy,chrupki i nutella,a my patrzymy dlaczeo nasze dzieci nie robią kanapek,na śniadanie.To jest inny świat.Ja pamietam moją babkę,która mówiła te dzieci kiedyś to były dobre,usłuchane,a wy rozrabiaki,ale to było 55 lat temu,a teraz ta młodzież co my możemy poradzić,pozostaje się tylko cieszyć ich zdrowiem,i patrzeć ja sobie radzą pozdrawiam.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 12:33
krystynacz46's Avatar
krystynacz46 krystynacz46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: wielkopolska.
Posty: 2 439
Domyślnie

Mieszkaliśmy razem z dziećmi w dużym mieszkaniu ,teraz mieszkamy sami i daleko ,ma to plusy i minusy ,ale tak się układa to życie ,trudno wszystko przewidzieć co nas jeszcze spotka.
__________________
WITAM
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 13:05
leluri's Avatar
leluri leluri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 859
Domyślnie

Cytat:
Napisał Zdzisia
Komentarz do artykułu: Rodzina wielopokoleniowa – jak będzie w przyszłości?
--------------------
Mieszkam sama z mężem. Ale chętnie mieszkałabym z dziećmi i wnukami (jestesmy sprawni i nie potrzebujemy opieki) gdyby istniały odpowiednie warunki mieszkaniowe. Widzę taką możliwość w dużym mieszkaniu albo domu. Tak aby każdy współlokator mógł korzystać z samotności gdy tego potrzebuje.Ciasnota jest często powodem do niesnasek. Wspólne mieszkanie ma bardzo dużo plusów- kontakt z młodymi ludżmi,którzy wnoszą dużo radości w codzienne życie,możliwość częstej rozmowy z dziećmi przy kawce,poczucie bezpieczeństwa na co dzień.No i my,już na emeryturze możemy być pomocni jak zajdzie taka potrzeba.Poza trzeba przestrzegać zasady- nie pouczać ciągle młodych (bo my wiemy lepiej).Musi być tolerancja i wzajemny szacunek.
moja znajoma bardzo cierpiała, gdy syn z rodzina wyjechał daleko, córka od lat mieszka w innym mieście. za moja namową zaczęli wspólnie wyjeżdżać co najmniej 2 razy w roku do sanatoriów, do dzieci w roli dziadków są często zapraszani, mieszkają wówczas w hotelu (nie chwaląc sie to też mój pomysł ), byli poprostu zmęczeni ruchem,gwarem, stąd ten hotel.
jest Internet, gg, bo dwoje wnucząt juz czyta i pisze, z pozostałymi długie rozmowy telefoniczne. pełna sielanka.
pokolenia powinny mieszkać osobno.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 10-05-2009, 20:40
Jadzia_G's Avatar
Jadzia_G Jadzia_G jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 14 579
Domyślnie Witam

Uważam że w pewnym wieku musimy mieć czas dla siebie, jeśli we wspólnym gospodarstwie to wszystkie problemy czy niesnaski młodych będą naszymi problemami. To naprawde nie jest dobre dla ludzi w podeszłym wieku- można dzieci gościć ale nie mieszkać razem. Takie jest moje zdanie.
__________________
Jadzia G
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 11-05-2009, 13:15
krystynacz46's Avatar
krystynacz46 krystynacz46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: wielkopolska.
Posty: 2 439
Domyślnie

Czytam wypowiedzi i wygląda na to ,że dobrze zrobiliśmy ,ale ,ale serce mi mówi coś innego ---kogo słuchać?
__________________
WITAM
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 12-05-2009, 03:01
JAGODA57's Avatar
JAGODA57 JAGODA57 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 585
Domyślnie

Uważam,że rodzina wielopokoleniowa to wspaniała sprawa.
Jednak,aby funkcjonowała bezkonfliktowo potrzebne są do tego odpowiednie warunki lokalowe.Duży dom pozwala zachować poczucie bliskości i daje jednocześnie możliwość tzw."bycia u siebie".Dziadkowie mieszkający na parterze i młodzi zajmujący piętro - to wystarczająco blisko i dostatecznie daleko.
Na małej powierzchni więzy rodzinne zamieniają się w "zgrzyty" rodzinne.
Oczywiście,różne są sytuacje.Los często płata nam figle,a życie nie zawsze pyta nas o zdanie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 18-05-2009, 00:04
Hawajka's Avatar
Hawajka Hawajka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sląsk
Posty: 32
OK

bukiet.jpg,,Rodzina wielopokoleniowa''i zaraz w sercu robi się ciepełko.Niestety dzisiaj często sytuacja finansowa zmusza młode mamy do pracy zawodowej.Babcie dziadkowie zajmuja się domem i wnukami.Niektórzy oddają dług ,bo ich rodzice im pomagali.Sama jetem jedną z nich.Mam jednak moim zdaniem ,,rekę na pulsie''i umię być asertywna.Potrafię odmówić.Mieszkajac razem młodzi często wykorzystują tą sytuację .Mam przyjaciołkę , która jest bardzo zorganizowana ,niestety nie pamieta kiedy ostatnio była w teatrze czy kinie.
Mieszkając w jednym domu z młodymi przyjełam zasadę,,Co oczy niewidzą to sercu nie żal'Bardzo kocham moją rodzinę ,ale coraz czesciej zazdroszcę babciom,które mogą odwiedzać wnuki kiedy mają na to ochotę.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 19-05-2009, 09:47
leluri's Avatar
leluri leluri jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 859
Domyślnie

myślę,że o rodzinie wielopokoleniowej marzą osoby bardzo związane z dziećmi, z rodzina,którą same założyły. przez lata były wyłącznościa własnej rodziny, dusza i ciałem oddane.totez powstaje pustka, gdy dzieci wyfruwają" syndrom pustego gniazda", pustka, gdy partner nagle odchodzi do innej/innego.
pozostając z rodziną dzieci nie umieją zachować dystansu do ich spraw, ponadto sa wielokroć wykorzystywane przez pociechy do nadmiernej opieki nad ich potomkami.
tak ma moja koleżanka, "zaganiana" powyżej swoich możliwości fizycznych, o psychicznych nie wspomnę. z drugiej strony nie pielęgnowane latami ( często z braku czasu)własne zainteresowania,hobby,kontakty z przyjaciółmi, rówieśnikami są przyczyną pogłębienia uczucia "pustki"po odejściu dzieci,współmałżonka i koło się zamyka.
to refleksje po wczorajszej rozmowie z "zaganianą" przyjaciółką
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 19-05-2009, 11:11
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Cytat:
Napisał leluri
myślę,że o rodzinie wielopokoleniowej marzą osoby bardzo związane z dziećmi /.../ totez powstaje pustka, gdy dzieci wyfruwają" syndrom pustego gniazda" /.../ nie umieją zachować dystansu do ich spraw /.../
Racja!
Cała sztuka polega na zastosowaniu niesłychanie trudnego zabiegu przecięcia pępowiny i to w odpowiednim czasie.
Ale jeśli się to uda - to profity zbierają i rodzice, i dzieci
Mnie się to udało. I wcale nie oddaliło od potomka
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 19-05-2009, 11:59
Jadzia_G's Avatar
Jadzia_G Jadzia_G jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Sosnowiec
Posty: 14 579
Domyślnie Witam

Na ten temat raz już się wypowiadałam - ale chce jeszcze dodać że bardzo kocham moje dzieci jak każda z Was - jednak nie chciałabym mieszkać razem. Mamy w pewnym wieku swoje przyzwyczajenia (np. drzemki w ciągu dnia) a tu załóżmy nasz wnuk (ukochany ) puszcza swoją ulubioną muzykę, która po pierwsze nie jest naszą ulubioną a po drugie odrobinkę za głośno i takich przykładów mozna by mnożyć.Tak że jestem szczęśliwa że mieszkamy sami a na pomoc ewentualną ze strony dzieci mogę liczyć w każdej chwili - miałam już tego dowody. Pozdrawiam.
__________________
Jadzia G
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:40.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.