Zbigniew Zapasiewicz nie żyje - komentarze

[Alsko]

Po to się płaci abonament tv, aby dostęp był ułatwiony i powiedz, że nie mam racji, a cię oskubię.

Polu, jesteś w nastroju "skubanym"? Trochę się boję, bo prawdopodobnie podłożę się słowami samego Zapasiewicza To jest cytat z wywiadu dla Rzepy z 1 kwietnia 2005 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wiernyrz.htm
Częste granie w telewizji grozi jednak rozmienianiem się na drobne. Na scenie nie może być pobieżności. Kiedy wchodzę przez drzwi, to mam ten fakt zanalizować. Po co wchodzę? Kogo widzę? Czy jestem zaskoczony tym, co znajduję? W telewizji wchodzi się, i tyle... Moi analizujący sytuację uczniowie spotykają się dziś na castingach z uwagami: "Nie umiesz, kurna, wejść przez drzwi? Wchodź!".

Nie spadnie mi jednak włos z głowy z Twojej ręki , bo przyznaję Ci rację w sprawie tv i nie tylko.
To, czego tv publiczna nie robi - jest skandaliczne i szkodliwe.


Małgosiu, kto chce - ten dotrze?
Ja sobie mogę chcieć, chociaż nie muszę jechać ileś tam kilometrów Mam felerny portfel. Cienki i dziurawy. Tylko mi nie mów, że mogę oszczędzić albo dorobić! Będę warczała!

[Pani Slowikowa]

Napisał POLA

Joasiu, Ty za cenzurą tęsknisz?
A jaki to ma związek z jakością aktorskiej gry, o której tu rozprawiamy?

Nie przesadzaj, za komuny do szkoły teatralnej można było dostać się także dzięki koneksjom albo odpowiedniemu nazwisku. Było różnie.

Nie tesknie za cenzura .. ale za tym aby byl jednak jakis przesiew. Poziom zawyzylby sie troche.

[babciela]

A ja myśle ,że teraz trzeba wiekszych koneksji aby dostac sie do dobrej szkoły filmowej czy teatralnej. Ztakich szkół wychodza przeciętni aktorzy, albo bardzo dobrzy. Nigdy nie bylam miłosniczka ustroju poprzedniego, ale to jednak w tamtym okresie powstała polska szkoła filmowa,z wieloma znakomitymi reżyserami, aktorami, niezlymi filmami z tej właśnie szkoly.Joasiu cenzury nie będzie bo przeciętny widz , daje sie nabrac na (sorry) amerykanski chłam, a tam gdzie chodzi o pieniądze znika cenzura,znikaja wszelkie dobre zasady....No, nie tylko amerykanski,polski tez klasyczny przyklad dwoch doskonalych aktorek Kozuchowska- aktorka z najwyższej połki-spsiała( sorry) zupełnie w serialowych kiczach, druga siostra Bodżenka, ale ona pokazuje sie w dobrych teatrach(Jungowska), i sztukach, na szczescie...Ale w dalszym ciagu twierdze, że można sięgnąc po dobra ksiązke, film, nawet pozyczony i wyswietlony na kompie, teatry dla nas maja dosc duże żniżki- zreszta nie ma tłumaczenia- jestezmy w tej 4% grupie niemotłochu( znowu sorry) a 96 niech ogląda co chce- może Kiepscy jadnak nie zaleja świata( nawiasem jeden serial , ktory ogladam z duża przyjemnoscią...

[babciela]

Alsko, w nasze grupie utarlo się ,że wiemy o osobie , która jest bez grosza, i udajemy , że jest jeden sponsor, wówczas osoba ta nie jest zażenowana...Zreszta pieniądze- kto je z nas ma.

[Mar-Basia]

Za komunizmu np nie przyjmowali do szkoly teatralnej ludzi nie obiecujacych..
Jakies beztalencia nie mialy nawet szans aby gdziekolwiek sie zaczac udzielac.

Hihihi, skad to wziete....ilu aktorow, a szczegolnie aktoreczek przyjeto w "tych czasach" do Szkoly Teatralnej za ladne kolanka....i cala reszte. Czlowiek sie rodzi z talentem aktora....a szlif przychodzi pozniej.

[Pani Slowikowa]

Napisał babciela

A ja myśle ,że teraz trzeba wiekszych koneksji aby dostac sie do dobrej szkoły filmowej czy teatralnej. Ztakich szkół wychodza przeciętni aktorzy, albo bardzo dobrzy. Nigdy nie bylam miłosniczka ustroju poprzedniego, ale to jednak w tamtym okresie powstała polska szkoła filmowa,z wieloma znakomitymi reżyserami, aktorami, niezlymi filmami z tej właśnie szkoly.Joasiu cenzury nie będzie bo przeciętny widz , daje sie nabrac na (sorry) amerykanski chłam, a tam gdzie chodzi o pieniądze znika cenzura,znikaja wszelkie dobre zasady....No, nie tylko amerykanski,polski tez klasyczny przyklad dwoch doskonalych aktorek Kozuchowska- aktorka z najwyższej połki-spsiała( sorry) zupełnie w serialowych kiczach, druga siostra Bodżenka, ale ona pokazuje sie w dobrych teatrach(Jungowska), i sztukach, na szczescie...Ale w dalszym ciagu twierdze, że można sięgnąc po dobra ksiązke, film, nawet pozyczony i wyswietlony na kompie, teatry dla nas maja dosc duże żniżki- zreszta nie ma tłumaczenia- jestezmy w tej 4% grupie niemotłochu( znowu sorry) a 96 niech ogląda co chce- może Kiepscy jadnak nie zaleja świata( nawiasem jeden serial , ktory ogladam z duża przyjemnoscią...

Podpisalabym sie pod twoim wpisem podwojnymi recami gdyby niejedno male ale..
Mianowicie to to, ze tutaj jest tzw.. telewizja publiczna..PBS utrzymywana z reszta prawie w calosci przez publicznosc ktora jest WSPANIALA!! I jest w 100% amerykanska.
Jest jeszcze kilka innych dobrych kanalow.. Tak ze niektorych po prostu nie oglada sie.
Te normalne kanaly sa tak zawalone reklama ze nie sposob ich jest ogladac. Na dodatek reklamy sa duzo glosniejsze od regularnego programu. Nawet przysnac sobie nie mozna z nudow bo budza wrzaskiem i glosna muzyka.

[POLA]

To cytat z listu Herberta do młodzieży aktorskiej, ściągnięte z przytoczonego przez Alsko wywiadu z Zapasiewiczem.
Bardzo mi ten cytat pasuje, oj, bardzo, skierowałabym ten apel do wszystkich.

Alu,
ani Ciebie skubać nie będę, ani Małgorzaty, mam ten gest.
Przeczytałam wywiad i zrewanżuję się takim oto cytatem:

W czasach moich studiów trzeba było opanować rzemiosło. Jedni aktorzy szli potem do Axera, inni do Grotowskiego, ale zasób technicznych wiadomości, które musieli sobie przyswoić, był niezmienny. Bez względu na to, co i gdzie się grało. Żeby oddychać tak, jak Ryszard Cieślak w Teatrze Laboratorium, trzeba było mieć sprawdzalne rzemieślnicze umiejętności. Dziś, bez równie ostrych norm i zasad, zawód aktora staje się coraz bardziej towarzyski.

A tv publiczna jest bee.

Napisał Pani Slowikowa

Nie tesknie za cenzura .. ale za tym aby byl jednak jakis przesiew. Poziom zawyzylby sie troche.

A to różnica kolosalna między cenzurą a kryteriami przyjęć na studia.
Przesiew jest, sporo kandydatów przecież odpada, a co z nich później wyrośnie?
Weźmy dla przykładu taką Kotkę. Aktorka podobno, ale kiepska jakaś.

[babciela]

Asiu, ja pisałam p amerykańskim(sorry) chłamie w polskiejTV

[Pani Slowikowa]

Napisał POLA

A to różnica kolosalna między cenzurą a kryteriami przyjęć na studia.
Przesiew jest, sporo kandydatów przecież odpada, a co z nich później wyrośnie?
Weźmy dla przykładu taką Kotkę. Aktorka podobno, ale kiepska jakaś.

Nie mam na mysli tylko przyjec na studia ale takze w czasie studiow i juz po studiach.. Po prostu zle "prace" powinny byc jakos przesiewane. Zli aktorzy, zle warsztaty, i zle utwory.
teraz widzimy i wysluchujemy wszystko jak leci.

[Lila]

Pola..

A to różnica kolosalna między cenzurą a kryteriami przyjęć na studia.
Przesiew jest, sporo kandydatów przecież odpada, a co z nich później wyrośnie?
Weźmy dla przykładu taką Kotkę. Aktorka podobno, ale kiepska jakaś.

Kotka doskonałą artystką jest.
Bez głębokiego rozumienia manifestacji krytycznopolitycznej ,jej prawda wydobyta z otchłani niezwykle wrażliwej duszy, posłużyła do umocnienienia sądów wartościujących.

Kotka pokazała osobę grającą wewnętrznie, w pełnym skupieniu, postać samotną, rozdartą, o głębokim podłożu psychologicznym..

[POLA]

Matko kochana, Lila, utonęłam w zawiłościach głębi Twojej analizy artyzmu Kotki.

Nie znam się na prawdziwej sztuce, oj nie znam, a wszystko przez tę tv publiczną.