|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#61
|
||||
|
||||
Witam wszystkich w nowym tygodniu
Zochno-coś Ty za często o tym wyjeździe rozprawiasz.
Szykuje Ci się przeprowadzka? Małgosiu,nie narzekaj-Ona Przyjdzie
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#62
|
|||
|
|||
Witam w kąciku.
u mnie pogoda akurat i nareszcie jest czym oddychać Nie sprzedawajcie swych marzeń Samotni ze sobą nie możemy znaleźć Miejsca i czasu na zadumy chwilę Uciekamy do nikąd pod prąd wyobraźni Zostawiając sny jak bezbronne motyle Ludzie nie sprzedawajcie swych marzeń Nie wiadomo co się jeszcze wydarzy W waszych snach Może taka mała chwila zadumy Sprawi że te marzenia pofruną Jeszcze raz Jeszcze raz Wstawcie w okna tęczę szykujcie witraże Na które wiatr swawolny gwiazd wam nawieje Na pewno przyjdzie wiosna z uśmiechem na twarzy By jak matka dzieciom rozdawać nadzieję W. Borkowski |
#63
|
||||
|
||||
Późno bo późno,ale jestem
******
Będziesz dla mnie zawsze różą malwą,bratkiem,orchideą wielką damą...acz niedużą Don Kichota...Dulcyneą. Będziesz moim miłowaniem ust rozkoszą o poranku, w sercu moim pozostaniesz jak łyk wody... na dnie,w dzbanku Będziesz zawsze moją gwiazdą inspiracją,mym marzeniem gdy nadarzy się okazja słowem spłyniesz.... Moja Weno 14.06.10 Honoratka
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#64
|
||||
|
||||
Chciałam do Ciebie zadzwonić,
Po co? Już zapomniałam. Chyba tak sobie, po prostu, po nic, A przecież jeszcze wczoraj wiedziałam. Ułożyłam sobie wszystkie słowa, Wybrałam je bardzo dokładnie, By zacząć wszystko od nowa, I nie czuć się już tak bezradnie. Powiedzieć, że Ci wszystko wybaczam, Jak bardzo mi Ciebie brakuje, Dopiero teraz wiem, co to znaczy, Jak dzień bez Ciebie smakuje. Podniosłam do ucha słuchawkę, I przyszła nagle refleksja, Że gram o za dużą stawkę, Po co mi znów taka lekcja. Bo nawet, gdy Ci zdradę wybaczę, Nie będę umiała zapomnieć, I pewnie nie raz zapłaczę, Kiedy przytulisz się do mnie. I nie wiem, czy sił mi wystarczy, By niechęć do Ciebie przełamać, I winą Cię nie obarczyć, Za to, że wciąż byłam sama. I jak mam Ci teraz zaufać, I bez zastrzeżeń uwierzyć, Że więcej mnie nie oszukasz. I z nowym kłamstwem się zmierzyć. Kasyda |
#65
|
||||
|
||||
Honoratko, Kasydo...
Honoratko bardzo ładnie napisałaś o wenie i pewnie dlatego Cię nie odstępuję
Kasydo, Twoje wiersze przepojone sa smutkiem i tęsknotą |
#66
|
||||
|
||||
dzień dobry
Honoratka
ELEGIA do... KOMPETENTNEGO FACHOWCA Wymienili transformator chwała Ci EREGO za... to... ale... jak... to... za... kończyli, coś w... trzech fazach/?!/ popieprzyli!!! Pogotowie (energetyczne) przyjechało już... klienta skasowało, coś wkręcili po... mieszali (bezradnie) roz... kładając ręce, przed... weekendem odjechali! W... poniedziałek z... szefem 'gadam', z... grzecznym gestem odpowiada zwija się faktami skręca byle pozbyć się petenta czyli... natręta Więc prywatnie szukam nadal znaleźć 'speca' to... nie... banał ale... szczęścia furę miałam, więc... fachowca wnet 'dorwałam'! Gdy już dotarł z... przeszkodami, wyciął wykład pełen chwały mały przewód w... mig przełożył sprawdził usiadł dobre już... wrażenie zrobił 'kasę' do... portfela włożył (niestety cdn.) (czerwiec 2010r.) |
#67
|
||||
|
||||
Witam Was serdecznie
MODLITWA O ŚMIECH
Śmiechu mi trzeba na te dziwne czasy śmiechu zdrowego jak źródlana woda niech mnie kołysze w tej wielkiej podróży i niech prowadzi gdzie śmieszna gospoda niech dźwięczy męczy aż do zadyszki śmiechu mi trzeba przede wszystkim niech się zatrzęsą od śmiechu ściany niechaj na zawsze będę nim pijany nie okrutnego nie cynicznego śmiechu mi trzeba bardzo ludzkiego. /Adam Ziemianin/ |
#68
|
||||
|
||||
Witam popołudniową porą
Małgosiu,Zochna -dziękuje Wam
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#69
|
||||
|
||||
Cytat:
postaram się .....będę próbować... a na dzień dzisiejszy jest tak: Naiwność... O głupia naiwności, nie wiedziałam, że mnie właśnie kiedyś spotka wyszłam na „głupa” gorzej niż dupa... ( sorry za słowo) diabeł mnie opętał a Bóg nie dał ostrzeżenia, że pieniądz to mamona nie wart żadnego ….docenienia, to poryw nowego wyzwania a może niedowartościowania.....? wyszło na to, że mam zero na koncie ? pozostał żal, wyrzuty sumienia jak siebie znam... ….nie do odrobienia..... ..cholerna naiwność... wiem, że życie i zdrowie najważniejsze ale krzywda zostanie...cierpienie rodziny ..i to dla mnie jest dziś najcięższe do zrozumienia ...i do pogodzenia; dlaczego zawsze pod górkę ?? ..mam nadzieję...choć wiele mojej winy Boże prowadż...czekam ... na dobre zakończenie … …..............................15.06.2010...M ... ( tę datę zapamiętam do śmierci) Pozdrawiam wszystkich ....nie jestem w stanie nic więcej .... |
#70
|
||||
|
||||
dziewiątka
... to nie wygląda na zły sen!
Czy można Ci jakoś pomóc? Bardzo Ci współczuję i... życzę cudownego cudu ewentualności odwracania Trzymaj się Pozdrawiam |
#71
|
||||
|
||||
Witam wieczorem wszystkich
Kasydo, gdyby życie było takie proste jak w gaiku byłaby to sielanka.
Ale ludzie niestety dziwnymi stworzeniami są. Honoratko - super. Zochno zadziwiasz mnie swoją przedsiębiorczością i zaradnością. Dziewiąteczko, czy istnieje sposób aby Tobie ulżyć? Ogarnęła mnie niemoc twórcza, przysiądę w "Kąciku..." i tylko poczytam - Cz |
#72
|
||||
|
||||
Witam wieczorkiem
Mimoza
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#73
|
||||
|
||||
Nie zawsze marzenia się spełniają, a tych, które się spełniają, często się żałuje.
Prosiłeś bym wyszła przed dom, Spojrzała w gwiazdy na niebie, Bo choć nas Ocean dzieli, Będziemy bliżej siebie. Poczułam dłoni muśnięcie, I ciepły oddech na twarzy, I zapach Twojego ciała, O którym mogę pomarzyć. Wiem, że tu nigdy nie wrócisz, Bo życie się poplątało. Wspomnienie tego co było, To dla mnie naprawdę za mało. I żadne gwiazdy na niebie, Choć razem na nie patrzymy, Nie zwrócą mi nigdy ciebie, I nie powtórzą tej zimy. Gdy płatki białego śniegu, Swych ust dotykiem topiłeś, Niczego nie było mi trzeba, Starczyło wtedy, że byłeś. Więc nie dzwoń więcej i nie pisz, Bo każde słowo to rana, Nie da się zmienić niczego, Z tym muszę uporać się sama. Kasyda |
#74
|
||||
|
||||
dzień dobry
mimoza Honoratka ( a... czy kogoś zainteresuje ciąg dalszy?) elegii do... kompetentnego fachowca W... szczęściu się s... kapałam cała, bo... już... wodę wreszcie miałam ale... do... ERERII żal skrywałam, no... bo... sobie po... myślałam, że... najchętniej zwrotu kosztów 'bym' zechciała Mówią; napisz pismo dołącz kopię kopii po... czy... poleconym do... ich działu reklamacji 'kropnij' Tak zrobiłam, jak... kazali, chociaż odpowiedzi, jak... dotychczas( z... tej ENERGII) wciąż nie... dali, inny problem znów się zwalił (cd. niestety nastąpił) (czerwiec 2010r.) |
#75
|
|||
|
|||
Witajcie dziewczyny
Czar chwili
U progu lata zieleń kosmata kroplami rosy się skrzy mała stokrotka zmrużyła oczko wśród traw zieleni - śni frywolny wiatr w szuwary wpadł zaszeleścił i wraca z powrotem wydęte chmury paradne turniury po niebie przegania z łoskotem zroszona deszczem budzi się dreszczem kwitnąca łąka i ptaków śpiew przy miedzy - kąkole makowe pole a ja - znów czuję wolności zew dzień zaklęty o zapachu mięty uczy mnie ponownie woni i barw uścisk twej dłoni puls na mej skroni ten uśmiech pełny - to chwili czar chwilo zbudzona chwilo natchniona w cień starych drzew nas prowadź gdzie jedność dusz woń pąsowych róż i dwojga serc - letnia rozmowa Zofia Szydzik |
#76
|
||||
|
||||
Poniesiesz?
Jeden drugiego brzemiona? - Nie dziś!
Poszukaj sobie Szymona! - Sam idź! Wolisz sięgnąć po kamień i kpić? Nikt Cię jeszcze nie nauczył jak żyć? Twoich starych na śmietnik wyrzucić. Przecież oni Cię mieli nauczyć! Chcieli dzieci przed światem ochronić! Nie dzwonili gdy powinni dzwonić! Matka dobre wciąż dawała rady. Matki nigdy nie dążą do zwady. Jeszcze czeka na Górze pomocna chociaż ciężka jest dla niej ta wiosna. Ten dół śmierci już zapomniałeś, bo na ojca jak ja nie czekałeś. Kto miał Ciebie nauczyć co trzeba, gdy czerwone wstawały tu nieba? W Tobie synku jest tylko nadzieja, że dom jakoś uprzątniesz, pozbierasz i że w Tobie zostanie ta myśl, że i wczoraj jest ważne i dziś, |
#77
|
||||
|
||||
Witam !
Ogromne mam zaległości ,ale znalazłam chwilkę wolnego czasu i oddaję się przyjemności czytania Waszych utworów. Pozdrawiam serdecznie. |
#78
|
||||
|
||||
Witam serdecznie - lato tuż, tuż...
Wszystkim pięknie się kłaniam.
Zochno Bajbusku Czekanie …tak różne Granatem pokryło Niebo i ziemię Jak świętojańskie ognie Rozbłysły okna. Szczęśliwi nie liczą godzin Czekając na pierwszą gwiazdę, Pierwszy pocałunek. Czekaniem zapisane Strona po stronie W codziennikach Samotnych kobiet. Na parapetach W glinianych donicach Krwiste begonie, Złociste słoneczniki Czekają na krople Żywej wody. Czekam na rozmowę Może być bez słów, Tylko z Twoim oddechem… - Cz 17 czerwca 2010 roku |
#79
|
||||
|
||||
Witam w kąciku poezji i życzę miłego dnia.
Coś ostatnio doba jest dla mnie za krótka. Dzisiaj nadrobiłam troszkę zaległości. Zochna, powodzenia i zwycięstwa, oj ci fachowcy. Honoratka, widać że wena Cię nie opuszcza, i tak trzymaj. Dziewiąteczko, przytulam Cię mocno, bo tylko tyle mogę. Ale wszystko się odmieni, nie może być zawsze pod górkę. Mimoza i Sagela już czarują latem. Kasyda smutne, ale tak się zdarza. |
#80
|
|||
|
|||
I znów mamy słoneczny dzień
Życzę wszystkim wspaniałego dnia, bez zmartwień i w dobrym zdrowiu. Piosenka Znów wędrujemy ciepłym krajem, malachitową łąką morza. (Ptaki powrotne umierają wśród pomarańczy na rozdrożach.) Na fioletowoszarych łąkach niebo rozpina płynność arkad. Pejzaż w powieki miękko wsiąka, zakrzepła sól na nagich wargach. A wieczorami w prądach zatok noc liże morze słodką grzywą. Jak miękkie gruszki brzmieje lato wiatrem sparzone jak pokrzywą. Przed fontannami perłowymi noc winogrona gwiazd rozdaje. Znów wędrujemy ciepłą ziemią, znów wędrujemy ciepłym krajem. Krzysztof Kamil Baczyński |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|