Rekreacja dla seniorów - komentarze

[bogda]

Mnie tam nie przeszkadzają ani firanki ani ich brak, grunt żeby było się gdzieś poruszać... może być maraton albo jak Lila woli nóżka i bioderko...

[Malgorzata 50]

Napisał Basia

Idziemy w Polskę.

jak bedziemy pedzic w maratonie to dla wiekszej uroczystosci wyczynu z pochodniami to b edzie bieg -z kuchni przez korytarz do pokoju (tak ze 3-4 m) a Kundzie spod praysznica bedzie nas piesnia zagrzewać do walki sportowej ...ha starosć musi mieć swoje male radosci!!!!

[chickita]

No jak się zjara firanka to będzie cianko. Póje za Wami w dym. No tak bo jak sie te firanki chajcną to mi zmysł oriętacji padnie. Chwyce sie jakiego skrawka czyjeś szty i dotrę. A co! Fajermeny przyjadą i bede skamleć żem jednostka umierająca. Skoro rycerzy szlag trafił to niech oni mnie ratują. Wyniesie mnie taki na rękach, ja sie pazurami wczepię w ten kask i nie puszczę. Zrzucę wszystko na silne wzburzenie i szok.

[Basia.]

dlaczego akurat w kask, wczep się w co innego będzie skuteczniej i przyjemniej.

[Lila]

Na przykład w siekierkę...

[chickita]

Siekierkę? Lila! On ją rzuci i mnie razem z nią. ja sie wczepić chce a nie byc rzucana. Basia, masz rację. tak zrobię.

[Basia.]

jak strażak to powinien mieć "na stanie".

[Malgorzata 50]

Tylko z tym wężem to nie za mocno...a jak żar bucha i żywioł szaleje to można się w panice zatracić i wąż może nie strzymać napięcia....

[chickita]

No ma na stanie ino przy aucie. Znowu sie ino okaleczę a fajerman ugasi i pójdzie spać. BEZE MNIE!!! Ja sie chce wczepic podczas ratowania mej słabej i wątłej fizyczności a Wy mi tu wyskakujecie z pomysłem na samobójstwo. Litości!

[Ewita]

Napisał chickita

No jak się zjara firanka to będzie cianko. Póje za Wami w dym. No tak bo jak sie te firanki chajcną to mi zmysł oriętacji padnie. Chwyce sie jakiego skrawka czyjeś szty i dotrę. A co! Fajermeny przyjadą i bede skamleć żem jednostka umierająca. Skoro rycerzy szlag trafił to niech oni mnie ratują. Wyniesie mnie taki na rękach, ja sie pazurami wczepię w ten kask i nie puszczę. Zrzucę wszystko na silne wzburzenie i szok.

Co to znaczy młodość jednak! Marzenia jak ptaki szybują po niebie, jak nie pada...

[Basia.]

wąż napięcia to jego problem, naszej Ani nic złego się nie stanie. Strażak niech się następnym razem pilnuje i niech przychodzi z dobrym wężem do pożaru.

[chickita]

Pda Ewitko, pada. Mnie na mózg padło. I dobrze mi z tym! Doła leczę. Nie ważne jak, ważne, że działa. Może byc i wąż jeśli to ten, o którym myślę. Nie przyduszę.

[chickita]

Napisał Basia

wąż napięcia to jego problem, naszej Ani nic złego się nie stanie. Strażak niech się następnym razem pilnuje i niech przychodzi z dobrym wężem do pożaru.

Właśnie tak.

[Ewita]

Napisał chickita

Pda Ewitko, pada. Mnie na mózg padło. I dobrze mi z tym! Doła leczę. Nie ważne jak, ważne, że działa. Może byc i wąż jeśli to ten, o którym myślę. Nie przyduszę.

Jakbyś miała na imię Ewa - bym się nie odezwała. Wiadomo, konszachty z wężem historycznie uzasadnione... Ale Anka??? Kiem prawem, się pytam???

[chickita]

Ewitko, ja nie dam rady? Dam! A co. Wezmę co moje i odstawie przed następnymi jarającymi sie firankami. Nikomu sie krzywda nie stanie.

[Ewita]

Gdyby ten system pozwolił (a każe dużo gadać, idiota) powiedziałabym jedynie: hmmmmm...

[Malgorzata 50]

Absolutnie !!!!!!!

[chickita]

Bez paniki. Dam radę. Sprawna jestem (jeszcze). Dam radę.

[Basia.]

tego węża.!!!!!!!!!!!!!!!Cudzy ..... nie rozczulałabym się nad nim czy wytrzyma.

[chickita]

No mam zamiar, jeno sie nic ogniem nie zajęło(jeszcze). Nie wiem teraz czy plakać czy sie cieszyć. Ale bez wzniecenia to kicha z fajermana i jego węża. Bajka jak szybko sie pojawiła, tak szybko zemże.