|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1381
|
||||
|
||||
Nie mogę spać i znowu mnie naszło na rozmyślania.
Może to straszne jest co powiem, Lecz w gruncie rzeczy żadna nowość, Za ciągły chaos w mojej głowie, Odpowiedzialna jest świadomość. Wciąż myślę i się zastanawiam, Czy w życiu wszystko z siebie dałam, Ile w nim błędów popełniłam? Czy syna dobrze wychowałam? Niby jest wszystko, tak jak trzeba, Przyczepić nie ma się do czego, Lecz rozum, chyba dany z nieba, Wciąż szuka złego lub dobrego. A gdybym tak, jak polna myszka, Maleńki miała swój rozumek, Myśl taka nigdy by nie przyszła, Czy robię dobrze? Wszystko umiem? Starczyła by mi mała norka, Kawałek skórki, chlebka, serka, Lub jak wróbelek, czy sikorka, Bo im nie znana jest rozterka. We własnym świecie sobie żyją, Bo świadomości im nie dano, Co los im ześle, muszą przyjąć, Bez ich udziału, wciąż tak samo. Więc tak odważnie sobie myślę, Że rozum w życiu mi przeszkadza, Za dużo stale mam przemyśleń, Z którymi już się nie chcę zgadzać. Kasyda |
#1382
|
||||
|
||||
Kasydo, nie śpij, nie śpij, rozmyślaj, proszę i pisz takie piękne
wiersze. Zamyśliłam się nad swoim życiem, przemyślenia często mnie dopadają. Żałuję, że nie umiem ich tak pięknie przekazać. Podziwiam pozdrawiając ! |
#1383
|
|||
|
|||
Rozmyślania
Żółte karty rozmyślań przerzucam
zaplątany w wieczorne wspomnienia myśląc o tym co było, minęło, przeszłe życie na drobne rozmieniam. Łatwiej jednak iść prosto przed siebie, przeszłość swoją wymazać z pamięci, wszystkie dni tak zapełnić robotą by do marzeń nie było już chęci. Rzucę w przepaść bajeczne marzenia, poustawiam kotary, zapory, zgaszę gwiazdy, nie spojrzę na księżyc lecz czym wtedy upiększę wieczory? K. |
#1384
|
||||
|
||||
kpwalski
No właśnie...jak żyć bez marzeń?
To chyba nigdy nie mija Staszku |
#1385
|
|||
|
|||
Jednak czasem kładąc na szalkach wagi dobre i złe wspomnienia można całą noc nie przespać tak jak opisuje to Kasyda.
|
#1386
|
||||
|
||||
Staszku marzyć trzeba koniecznie. Nie śpię nie dlatego, że mnie męczą przemyślenia, tylko w ogóle kiepsko u mnie ze snem, więc rozmyślam, bo co można robić w nocy samej.
|
#1387
|
||||
|
||||
Dobry wieczór moi mili
Bronczyk kłaniam się nisko w podzięce.
Honoratko, Mariog Maluno, Senioritko , Kasydo Twoja bezsenność, a nam nagroda, bowiem możemy czytać piękne wiersze napisane przez Ciebie nocą. Kpwalski rozmyślaj bo tak trzeba, marzeń nie odrzucaj, bo bez nich czyż warto żyć? I tym razem pozwoliłam sobie na wierszowaną polemikę z Tobą Staszku. Zawsze wracają… marzenia Gdyby to było takie proste Wymazać z pamięci przeszłość. Pracą nie można zapełniać luk Pozostawionych w pamięci, Pustych miejsc po tym co było. Nie łudźmy się, że będzie lżej Kiedy marzeniom i nadziei Powiemy stop… Nie pomogą zapory, Wygaszone światła gwiazd. Marzenia i tak powrócą, Zawsze wracają bezsenną nocą, Razem z pytaniem dlaczego? po co? Marzenia napędem do życia są, To one sprawiają, że serce bije Kiedy się budzisz rankiem Zdziwiony i cieszysz się, że żyjesz. - Cz 26 listopada 2010 roku |
#1388
|
||||
|
||||
Witam wszystkich
Kasyda*Mimoza*Staszku - piękne są Wasze przemyślenia.
Wprowadziliście bardzo miły nastrój wieczorny......i jak tu spać?
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#1389
|
||||
|
||||
Honoratko
Cytat:
O tej godzinie mówisz o spaniu. Jeszcze nie odchodź, szkoda czasu na sen, jak tu się tyle dzieje. - Cz |
#1390
|
||||
|
||||
Kasydo z rozterek składa się nasze życie. Wybieramy dzień w dzień i dzień w dzień rozmyślamy nad trafnością wyboru.
Kpwalski nie da się egzystować bez marzeń. A jeszcze taka poetyczna dusza jak ty - nigdy. Upiększaj, więc nam wieczory swoimi wierszami. Mimozo cudowna odpowiedź na pytania drugiego poety. Cieszę się, że mogłam przeczytać tak poetycki dialog. |
#1391
|
||||
|
||||
Witam. Pięknie piszecie. Ileż tutaj utalentowanych osób. Sama przyjemność. Ja znowu zamieszczę mały wierszyk z tomiku wierszy mojego przyjaciela.
MONOLOG ZE SZCZĘŚCIEM Motto: Nie ma na świecie istoty, która nie pragnęłaby szczęścia. Chciałbym cię zatrzymać lecz ty jak liść na wietrze pędzisz. Wzbijasz się w przestrzeń. Przede mną gdziesz się chowasz, uciekasz. W miejscu się zatrzymując, dumając na co czekasz. Zamyślone - łapię cię w dłonie, wierząc, że chwilę jedną będziesz moje. (8.02-10.02 1989) |
#1392
|
||||
|
||||
Wspomnienie
Trudne dni smutek zapomnienie niekiedy i zjawi się miłe wspomnienie. Witam wszystkich milutko. Pozdrawiam serdecznie.
Wspomnienie Pustka w myślach Może przepełnienie Tajemnicze obrazy Powraca marzenie Marzyć gdy zimno Kto Ci zabroni W myślach się jawi Dotyk miłej dłoni Czerwień goździków Kwiatów miłości W oczach ich odbicie I uśmiech radości Las brzozowy Czaruje jasnością Spacer nieśmiały Z naszą miłością Cofnąć się w czasie To moje pragnienie Za oknem znowu wiatr Biel pokrywa ziemię K.F. |
#1393
|
||||
|
||||
A ja znowu nie śpię i myślę.
Głupi jak but, człowiek się rodzi I bez uprzedzeń wchodzi w życie, Każdy się stara mu dogodzić I pomóc mu w tym ziemskim bycie. Uczą go pisać, czytać, liczyć, Chodzić i tańczyć i rysować, W wielkich sympozjach uczestniczyć, O ważnych sprawach debatować. Odwagi i rywalizacji, Co na sam szczyt go kiedyś wzniosą, I zwykłej, zimnej kalkulacji, Odmawiać, gdy go o coś proszą. A gdy to wszystko już posiądzie, Stołki, pieniądze i zaszczyty, To w końcu stwierdzi, że zabłądził, Że jest zmęczony i zużyty. Nie nauczono go miłości, Ani radości z prostych rzeczy, Nie pokazano mu wartości, Tych najcenniejszych na tym świecie. Przyjaźni, troski i pomocy, W chwilach potrzeby, czy słabości, Obcym i bliskim, w dzień i w nocy, Takiej zwyczajnej otwartości. Nikt na tym wszystkim się nie skupił, Gdy w trudne życie go wprowadzał, Więc umrze też tak samo głupi, Choć dziś by na to się nie zgadzał. Kasyda |
#1394
|
||||
|
||||
Witam wszystkich kochających poezję
Witaj Kasydo, majkrzych...Piękne Wasze wiersze o dawnych marzeniach, o tym co minęło, o całym życiu...
A u mnie za oknem biało i ciągle pada... Ostatnie róże ............. Podaj mi ręce, Ja swoje dłonie, W nich schowam. Czas szybko mija Stoimy tu nocą Bez słowa. Popatrz.. pod oknem Przy samej ścianie, Wciąż kwitną róże. Drżą żółte płatki, Tulą się blisko, Jak my.. przy murze. Księżyc pokazał Na ciemnym niebie Blade oblicze. Wokół gwiazd roje Cicho mrugają, Nie chcę ich liczyć. Schrońmy się w domu Zanim nas zima Porazi chłodem. Róże zostaną... Ich świeże pąki Już skrzą się lodem. maluna21... |
#1395
|
||||
|
||||
Witajcie kochani
Bronczyk, nawet nie wiesz ile zyskał "Kącik poezji..."
za sprawą Twoich ciepłych komentarzy. Januszu wiersze Twojego przyjaciela bardzo mi się podobają. "Motto: Nie ma na świecie istoty, która nie pragnęłaby szczęścia." Toż to cała kwintesencja naszych pragnień - piękne. Majkrzych cieszę się, że znowu po długiej nieobecności zawitałeś do nas z wierszem "Wspomnienie" - czytam i przemyśliwam to co napisałeś. Kasydo brak snu to dla jednych przekleństwo, ale Tobie brak snu rekompensują wspaniałe wiersze, którymi sypiesz jak z rękawa, a My możemy je czytać i czytać, i ... Maluno miła czytając Twój wiersz, trudno nie zauważyć, że malujesz słowem jak pędzlem, tworząc piękny obraz. - Cz |
#1396
|
||||
|
||||
Witam wszystkich
Uczę się ciebie człowieku
Uczę się ciebie człowieku Powoli się uczę, powoli Od tego uczenia trudnego Raduje się serce i boli. O świcie nadzieją zakwita, Pod wieczór niczemu nie wierzy, Czy wątpi, czy ufa - jednako - Do ciebie, człowieku należy. Uczę się ciebie i uczę I wciąż cię jeszcze nie umiem- Ale twe ranne wesele Twą troskę wieczorną rozumiem. Jerzy Liebert |
#1397
|
||||
|
||||
Ja-nusz twój przyjaciel pięknie pisze o szczęściu. Tylko co to jest to szczęście. Czy zachwyt nad wschodem słońca, czy jak znika ból w kolanie, czy jak w portfelu dużo pieniędzy? Coś co może być wszędzie i nigdzie nie do złapania. A tak naprawdę szczęście jest obecne w każdej chwili. Tylko jeśli tę sekundeczkę życia cenimy.
Majkrzych świetna rada na śnieżną porę roku. "Marzyć gdy zimno Kto Ci zabroni' Nikt nie zabroni myślom ulotnym płynąć, wspominać i być radosnym jak kiedyś, może wróci czar pierwszych spacerów, niewinnych zauroczeń. Kasydo coraz bardziej pesymistycznie patrzysz na świat. Rodzimy się wcale nie tak głupi jak przywołane przez ciebie buty. Wiemy jak jeść i domagać się opieki. A to już coś. A co do reszty to przyznaję rację. Najpiękniej mi zabrzmiała fraza o braku "Takiej zwyczajnej otwartości." Maluno coś z uroków pierwszej miłości ma ta twoja liryczna rozmowa bez słów. I sobie myślę, że tych dwoje "zima nie porazi chłodem". Oni mają swoje wewnętrzne ciepło. Mimozo dzięki za miłe słowa. Mam dzięki tu piszącym kontakt z dobrą poezją i czytając staram się przekazać potem wam, że nie piszecie tylko dla siebie, że są osoby dla których wasza twórczość jest ważna. |
#1398
|
||||
|
||||
Maluno piękne te Twoje róże, chciała bym żeby tu rosły koło mnie.
Ludgardo ja też się cały czas człowieka i w tym temacie stoję w miejscu. Brończyk może jestem zachłanna, albo naiwna,ale wolałabym nie domagać się opieki, tylko żeby to był szczery, ludzki odruch. Mimozo dzięki za miłe słowa, ale czasami wolałabym trochę pospać. |
#1399
|
||||
|
||||
Musiałam napisać wierszyk, bo to, co zobaczyłam za oknem wprawiło mnie w osłupienie i to szczera prawda.
Przyleciał dziś do mnie dzięciołek, Siadł na topoli przy oknie, Stuka zawzięcie w korę, Czerwony łepek mu moknie. Nie zwraca uwagi na sroki, Co chcą go na siłę przepędzić, Każdy robaczek mu drogi, By głodny brzuszek napełnić. Wśród nagich gałęzi drzewa, Postać to malownicza, Choć jak skowronek nie śpiewa, Od rana po prostu zachwyca. Nie wiem skąd tu przyleciał, Przysiadł na miejskiej topoli, A może ktoś mu powiedział, Że tu się naje do woli. Więc nie odlatuj dzięciołku I zostań na dłuższą chwilę, Dla ciebie przegonię sroki, Bo z tobą jest dużo milej. Kasyda |
#1400
|
||||
|
||||
Kasydo nie wiem jaka jesteś. Napisałam tylko, że jakąś mądrość mamy w momencie urodzenia. Noworodek manifestuje swoje niezadowolenie z powodu zimna, głodu, ale nie podejrzewam go o zastanawianie się nad różnicami w pomocy. Szczery czy nie szczery odruch jest to mniej istotne. Choć według badań niemowlęta otoczone miłością rozwijają się szybciej. A chyba każdy woli szczere ludzkie odruchy od tych wymuszonych. Czasem jednak należy domagać się pomocy. Ktoś może nawet nie wiedzieć , że jej potrzebujemy. Lepiej mówić szczerze niż półsłówkami, ale jako dusza wrażliwa też to wiesz.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|