|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1881
|
||||
|
||||
Ważne zauważenie, a nie poturbowanie. Mimozo ten liryk, choć bez objęć i pocałunków jest szalenie cielesny. Czuje się te wodospady targające ducha i ciało. Mniemam też, że zostaną przerwane te lęki i obawy, a dalej będzie ... i ja tam byłam i miód i wino piłam. Cudownie potrafisz ukazać zamyślenie, niepokój przed miłością. Dziwną próbę obrony przed uczuciem i jednoczesną chęć jak najszybszego spełnienia.
|
#1882
|
||||
|
||||
Cytat:
Bo z miłością, która przychodzi znienacka zawsze tak jest, że zaskakuje obie strony (bez względu na wiek i doświadczenie życiowe). Dziekuję za to, że tam miło, z ogromną tolerancją odnosisz się do naszych twórczych zmagań, z materią tak żywą i nieprzewidywalną, jaką jest pisane słowo. - Cz |
#1883
|
||||
|
||||
Czesiu pięknie piszesz o tej miłości, marzymy żeby się spełniła, czasami marzenia to za mało.
|
#1884
|
||||
|
||||
Znowu dałam się nabrać
Na szczerość, prawdziwe słowa, Lecz ktoś mi to znowu zabrał, Muszę zaczynać od nowa. Czasem się zastanawiam, Czy warto jest nadal ufać, Może bezpieczniej odmawiać I intuicji swej słuchać. Podchodzić do ludzi z dystansem, Do końca się nie otwierać, Bo potem niesmak zostaje, Który gdzieś w głębi uwiera. Stale, niezmiennie szukamy, Tej drugiej bratniej duszy, Bo gdy ją blisko mamy, Możemy się cieszyć, lub wzruszyć. Albo zwyczajnie pogadać, O sprawach dnia codziennego, Lecz to jest może przesada, Więc ciągle pytam, dlaczego? Narażam się na nowe przykrości, Po doświadczeniach w swym życiu, Może bezpieczniej i prościej, Pozostać jak dotąd w ukryciu. Kasyda |
#1885
|
||||
|
||||
witam, witam serdecznie
Honoratka mnie bardzo często i 'krew zalewa' nie tylko ze względu na wody podskórne.
Wystarczy wyższy poziom stanów średnich i już pływam. Ostatnio, po tych ubiegłorocznych wilgociach, ich stan jest tak wysoki, że często mam 'basen' w piwnicy brończyk mimoza SINUSOIDALNIE A... kiedy roz... drażnienie już sięga zenitu łapię się różnych 'roz... ładowaczy' bezpieczników Na... nic... się jednak nie... zdają te moje starania potrzebny 'chłopiec do... bicia' lub roz/kazywania A... może, to... taka ta... natura kobieca, że albo apogeum euforii albo >>> tylko skakać z... bezradnej nie... pewności do... emocji pieca (styczeń 2011r.) |
#1886
|
||||
|
||||
Zawiedzione serce.
Polną drogą między płaczącymi wierzbami. Szło serce oczami wtopione w pola zbożami. Rany jeszcze świeże czekają ukojenia i ciszy. Łzy drogą wzmagają, lecz nikt ich nie usłyszy. Myśli nisko krążą jak jaskółki przed deszczem. Wspomnienie agresji oblewa zimnym dreszczem. Dlaczego tak postępujesz?, Gdzie nasza miłość? Dziś tylko sine oczy, krzyki i potęgi złość. Było tak pięknie i romantycznie, radości czas. Pięć lat po ślubie wódka rozdzieliła nas. A nasze kochane dzieci, w nich widziałeś świat. Co mam im powiedzieć?, za rok, za kilka lat. Ja nie uciekam, aniołki nasze przestraszone płaczą, Ty znów pijany domu „Pan", czy ojcu wybaczą? Lecz żyje we mnie nadzieja, jutro nadejdzie cisza. Miłość do dzieci me stargane emocje ucisza. Przyjdzie życia czas, kiedy nas wspomnisz. Kiedy los skrzywdzi, co złe było zapomnisz. To, co piękne było bezpowrotnie minęło. Nie żądaj by moje serce w twoją stronę drgnęło. autor: Amadeusz ze Śląska. |
#1887
|
||||
|
||||
Dobry wieczór miłośnikom poezji...
Przez świat idące nawoływanie
zakochaj się we mnie ja się odwzajemnię wczepimy się w siebie bez tchu i bez-dennie ja w tobie się skryję ty skryjesz się we mnie śmierć nas będzie szukać po świecie daremnie Józef Baran |
#1888
|
||||
|
||||
Dobrego wieczoru Wierszoluby miłe
Zochno Amadeuszu
Kasydo ciągle dajemy się nabierać, obiecujemy sobie, że to już ostatni raz. Jednak wiara w człowieka, każe nam zapominać o złych doświadczeniach i brniemy w nowe zdarzenia mające podobne zakończenie. Zapytasz czy warto? Warto, bo przecież kiedyś musi się zmienić sytuacja i będzie tak jak być powinno. Ludgardo piękny wiersz o potrzebie bliskości i miłości. Zajrzałam do szuflady, a tam wierszy o ciszy multum. Wdzięczny temat, cisza towarzyszy nam od wciąż, od zawsze. Cisza Nie lubię ciszy wymuszonej, która wdarła się do mego domu. Próbuję z nią walczyć, próbuję polubić. W ciszy, tak jak w nadmiarze hałasu można się pogubić. Gdy rano wstaję włączam tv, W kuchni radio gra cichą melodię z przed lat. Moje rozmowy to maile i skype Czasami na forum wymiana poglądów. Telefon zadzwoni, ktoś sms napisze, A ja mimo to, tylko ciszę słyszę. Wieczorami mieliśmy tyle do zrobienia. Nie przeczytane książki zostały na półce, Filmy nie obejrzane, nie wysłuchane melodie Zamknięte w kasetach – przykrył kurz zapomnienia, Zaniechania kurz. Nie tak być miało, nie tak… Marzyłam od długich spacerach we dwoje, W kafejce stolik, kawa, czerwone wino, szarlotka z lodami, A potem wieczorny powrót do ciepłego domu, I tylko księżyc i gwiazdy nad nami. - Cz 09 października 2008 roku |
#1889
|
||||
|
||||
Ludgardo tak właśnie marzymy o miłości.
Mimozo już tyle razy sobie powtarzałam, że warto i stale ludzie mnie uczą, że jednak nie. Tęsknimy za głosem, szeptem i ciepłem drugiej osoby, ale najpiękniejszą muzyką jest cisza. |
#1890
|
||||
|
||||
Kasydo dobrze, że masz ochotę zaczynać od nowa. Mnie się wydaje, że możesz tyle dobrego ludziom dać, że nie rezygnuj. Pisz o wątpliwościach, zadawaj pytania to też potrzebne tym co szukają ukojenia.
Zochna ja jestem dziś w tym albo. A jeszcze dwie godziny temu byłam euforyczna, idylliczna i masz ci los, kot chory. Tego bezpiecznika szukam u was, może jak sztuką się zajmę to mi brzydkie wyrazy z głowy wyparują.Muszę ci powiedzieć,że lekarstwo dobre zastosowałam. Rozczytuję się w twojej analizie duszy kobiecej i już lepiej. Słowo ma moc. Amadeuszu rzadko się spotyka poetę tak silnie inspirującego się problemami społecznymi. Niestety nieszczęśliwa miłość często spowodowana jest nałogiem. Mimozo jak czytam twoje dyskretne erotyki to czuję się bardzo kobieca. Taka delikatna i elegancka. Przedstawiasz te nasze marzenia ciepło i prawdziwie. Niby niewiele chcemy, a jednocześnie bardzo dużo. Cóż spacer we dwoje uliczkami sennymi, to można powiedzieć nic nie kosztuje. A ty określasz go jako coś bezcennego i tak jest. Ileż mamy tych nieobejrzanych filmów, niewysłuchanych melodii, niepoznanych miejsc. Wydaje mi się, że zbyt dużo. Widzisz jeden wiersz, a ile zadumy, ile potem można próbować zmienić w tych naszych układach z panami. |
#1891
|
||||
|
||||
Witajcie.
Wpadłam i ja nasycić oczy i ukoić duszę pieknymi strofami. U nas po staremu...tylko wody coraz więcej. Pozdrawiam gorąco i do jutra.
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#1892
|
|||
|
|||
Dzień Babci
Babcia biega przez mieszkanie
Z odkurzaczem po dywanie, Białą szmatką szafki ściera Choć tam kurzu prawie niema. Zmywa szyby, parapety, Kredens, krzesła, taborety, Musi wszystko być w czystości, Czeka przecież wnuków-gości. Jeszcze trzeba upiec ciasta I słodycze przynieść z miasta, Bierze torbę, rzuca kapcie, Biegnie, bo dziś jest Dzień Babci. Dziadek krawat swój prasuje, Bowiem jutro on świętuje. Czy celowo, czy przypadkiem Rozdzielili babcię z dziadkiem. K. |
#1893
|
||||
|
||||
Witam wszystkich w Dniu Babci i życzę wszystkiego dobrego, zdrówka i poczucia humoru.
Wczoraj byłam w Podkowie w przedszkolu moich Słoneczek, na uroczystości z tej okazji. Były śpiewy, tańce i wierszyki. Mój Leonek mówił taki wierszyk, który cytuję: Babcia i Dziadek swoje dzieci dobrze wychowali dlatego w nagrodę wnuki dostali. Bez Babci i Dziadka była by bieda, więc w Dniu swojego święta zasługują na medal. |
#1894
|
|||
|
|||
Wnuki już zapowiedziały że jutro wpadną do mnie po południu. Cieszę się z ich odwiedzin.
Ostatnio edytowane przez kpwalski20@wp.pl : 21-01-2011 o 11:03. |
#1895
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich miło
Cytat:
mimoza brończyk Honoratko trzymaj się, jestem z Tobą całym sercem w... CZEPKU URODZONA Pozbywam się iluzji marzeń i... od razu więcej całkiem innych wrażeń Pozbywam się urazów sentymentów chce mi się działania pracy kontrahentów Pozbywam się strachów zwątpień na... rzekania, plany mam sprecyzowane, a... szczęście? Też zaczyna się kłaniać (styczeń 2011r.) |
#1896
|
||||
|
||||
Zochna, mój dorosły wnuk nie zaprasza mnie na żadną "imprę",
a szkoda... Jest jeszcze nadzieja, bo mała Zosia pójdzie dopiero do przedszkola... Staszek, Twoja babcia, trochę taka z dawnych czasów, mam nadzieję, że obecne babcie, tak jak te dawniejsze, kochają swoje wnuki, ale mniej biegają z odkurzaczem i ze szmatą ... .................... |
#1897
|
|||
|
|||
Maluna, może babcia miała przechlapane bo dziadek jej nie pomagał?
Dziadek nowości czyta w gazecie, Babcia coś w kuchni smaży i piecze, Nagle krzyknęła: "smalec się pali"! "Dobrze" rzekł dziadek i czytał dalej. |
#1898
|
||||
|
||||
Kpwalski ty zawsze uraczysz nas perełką. Zaśmiewałam się do łez z tego wiersza. Urocza jest ta żwawa babcia.Dziadek sportretowany koncertowo.
Kasydo za życzenia dziękuję. Też babcia jestem i na imprezie przedszkolnej byłam. Zochna radosna i pogodna. Dobrze ci w tych nastrojach.Oby szczęście było zawsze z tobą. Maluno u mojej osiemnastoletniej wnuczki też nie było 'impry", a pewnie byłabym zachwycona towarzystwem. Żarcik świetny. |
#1899
|
||||
|
||||
Jesienne życia Amory.
W starym piecu ogień huczy, a w czajniku woda wrze. Jak Dziadunio do Babuni to Babunia łehehe. Dziadek czasami młodością tryska, budzi się zew natury. Babcia by figle odkurzyć odgania widok czarnej chmury. Noc dla nich za krótka by dosięgnąć gwiazd czułości. Bo to nie te lata, myśli pragnień ogromne, zbolałe kości. Zanim rozpoczną się dążenia obfitości, euforii splot ciał. Babcia coś upichci, nalewką ugości, by mąż twardość miał. Czasu mają tak wiele, porażka nie będzie rozpaczą. Nad niemożnością oboje wspomnieniem zapłaczą. Lecz ich serca wciąż płoną i dają przykład dookoła. Nie licząc lat, najpiękniej jest, gdy Kocham Cię zawoła. autor: Amadeusz ze Śląska. |
#1900
|
||||
|
||||
Ale dzisiaj wesoło,wszyscy tryskają humorem i bardzo dobrze:przecież to nasze świeto.
A ja w dalszym ciągu tworzę.....ziemniaczany song
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|