|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1981
|
||||
|
||||
Witam miłe Wierszoluby
Zochna znowu coś knuje, tak to czuję Mimoza, pięknie i lirycznie. Amadeuszu o matce i jej miłości zawsze wzrusza. Kasydo, też polubiłam tą przyjaciółkę, świetnie to wyraziłaś. |
#1982
|
||||
|
||||
Mimozo dopadły Cię wspomnienia i marzenia, pięknie i lirycznie.
Bogusiu to jedyny sposób, jak nie można czegoś zmienić, to trzeba to polubić. Czasem wyleję żal i smutek w wierszu i pomaga. |
#1983
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich miło
brończyk "(...)kochany/a/, wróć, ja tęsknię za Tobą"
mimoza oj, smuteczkiem 'wionie', oj bodga a, nie prościej będzie powiedzieć, że; "wciąż, ciągle i... nadal" ("knuje" oczywiście) WARUNEK Średnio minimum dziesięć osób na... godzinę 'wchodzi' na... 'poezję', nie... wiem jeszcze czy to... lubię ale myślę, że... jest nam z... sobą, jak dotychczas, całkiem nie... źle Ilu będzie tu... 'wpadało' ciągle znowu zawsze, to... zależy od... nas samych i... od... tego czy się Tobie Tobie no i... Tobie, na/pisać znów za... chce (i... znowu 'balety') (styczeń 2011r.) |
#1984
|
||||
|
||||
|
#1985
|
||||
|
||||
maluna21
Cytat:
dziękuję Ci pięknie Tak, to ja. Na razie jeszcze nieśmiało ale, być może, niebawem zaprezentuję się nieco wyraźniej(o, Boże, jak pomożesz) LUSTERECZKO U... poetyczniam banały łapiąc preteksty do... chwały Śledząc frazesy wciąż mam apetyt na... sukcesy Stereotypy eksponując sama tkwiąc w... nich po... uszy, wciąż tupię i... 'pluję' (styczeń 2011r. |
#1986
|
||||
|
||||
Witam wieczorkiem
Zochna wionie smuteczkiem, ale to twórczy smutek jest.
Na zdjęciu niewiele widać, wiele można się domyślić, zza "kurtyny" i tak się wyłania Zochna jak ... łania. Maluno dzięki za przytulanki, chciałam się zrewanżować, ale system KSC nie przyjmuje mojego gestu. - Cz |
#1987
|
||||
|
||||
Jedna z moich pasji.
Szachy gra intelektu, skupione myśli cichości. Zegar tyka wolniej, szybciej, w swej skrytości. Szesnaście figur od A do H walkę swą toczy. Pionek za pionkiem w obronie króla kroczy. Wieże jak bastiony obrony roszady znakomite. Laufry linii skośnych atak i pionki dwa zbite. Konik skacze literka L, obrona swej królowej. Szach Mat z zaskoczenia układanka gry nowej. Nie na pamięć, lecz ruchy obmyślane w mik. Układają figur strategii nieznany szyk. Oddanie konika i królowej by mat był zadany. To fortel szachowy od początku gry układany. Do mistrza dochodzisz wprawy partii bez liku. Przeciwnika zagoń w kozi róg, głowa mętliku. A jak spotkasz większy intelekt szachowy. Na porażkę i mata bądź zawsze gotowy. Amadeusz ze Śląska. |
#1988
|
||||
|
||||
Zochna niby proste, a w praktyce bardziej skomplikowane niż jakieś tam kwarki, kwanty czy inne leptony. Mam miejsce na ziemi, mam i co? Co trochę piorun w nie wpada i niszczy mi siedliszcze, pozbawia domowników. A też "jestem jestem 'dobra' sprawcza i…
super"Krzesz te wersy i nie zagłębiaj się w odczuwanie czytających. Ono zmienne jest. Zależy od pory dnia, roku, wieku. Sto tysięcy tych czynników, ale z serca pisanie przedrze się przez bariery. Dotrze tam gdzie trzeba. Zochna uwierz, że są ludzie, którym poezja jest potrzebna do oddychania, do trwania. Jak nie zaglądają to tęsknią do lirycznych strof jak do słońca. To pisz, nawet dla jednej osoby. Egoistycznie myślę o sobie. Tak, tak, mnie będzie jak w grobie bez ciebie i innych. To lepsze od chwały i czerwonego dywanu. Mimozo dobrze jest tęsknić do takiej miłości. Przez ciebie oprawiona w trawy i stokrotki odnawiać się będzie zawsze. Przyjdzie gdy zazielenione się łąki zabielą się płatkami kwiatów. Świat niech się zmienia, a to serca bicie niech będzie takie samo, niech daje dużo radości. Zachwyciłam się tymi marzeniami przeterminowanymi. Znajdujesz śliczne połączenia słów. One wzruszają, rozjaśniają twarz i pociągają za tobą w tę wędrówkę poetycką. Idę za tobą przewodniczko doskonała i odkrywam przed sobą mój prywatny świat marzeń. Tylko ja czytając przepiękne liryki:"Cichutko nucę i wiem, że żyję." A ty tworzysz wiersz, który rozjaśnia szarość istnienia. Amadeuszu wyrażasz bardzo pięknie życzenia dla wszystkich. Oby się spełniły. Kasydo odnalazłam siebie z tych dni w twoim wierszu. Byłam otoczona przyjaciółmi, mądrymi ludźmi co chcieli po kawałeczku bólu mojego wziąć, a jednak samotnością się otulałam jak płaszczem. |
#1989
|
||||
|
||||
Gdybym miała złotą rybkę,
Spełniła by moje życzenia, Te trzy, dla mnie tak ważne, Takie najskrytsze marzenia. Pierwsze życzenie: byś był, Codziennie, o każdej porze, Czy słońce gorące praży, Czy mróz okrutny na dworze. Po drugie, by wróciła młodość, Taka szczęśliwa, beztroska, Gdy wielka, szalona miłość, Budziła do życia, jak wiosna. A trzecie marzenie, to banał, Żebyś mnie kochał, nic więcej, Był ze mną od zmierzchu do rana I wszystkie mi chwile poświęcał. Brylanty, złoto, klejnoty, Daj tym, co miłość już mają, Codzienne, gorące pieszczoty, Już im nie wystarczają. A mnie wystarczą twe oczy I twoja miłość gorąca, Bo wszystkie chwile przy tobie, Są, jak promienie słońca. Więc widzisz złota rybko, Że proszę cię o tak mało, Spełnij życzenia te szybko, Bo czasu niewiele zostało. Kasyda |
#1990
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich bardzo serdecznie
brończyk wreszcie wróciłaś Ty nasza 'Złota Rybko' przytulam się do Twojego krwawiącego serduszka
mimoz/k/a jeżeli one twórcze, to ok a... co... będzie jak zamiast 'łani' klępę zobaczysz? METODA na... Tęsknoto w... hiobowy smutek odziana wiesz, że... dwa razy tracisz czekając kolejnego rana Więc zamiast wzdychać i... czekać bezsennie chwytam łakomie codzienność z... zachłannością chętnie Tak sobie sprytnie poczynając, nie... dostrzegam zbytniej różnicy po... miedzy listopadem czy na... przykład majem (luty 2011r.) |
#1991
|
||||
|
||||
|
#1992
|
||||
|
||||
Kasydo zadumałam się nad twoimi życzeniami. I tak sobie myślę, że prędzej złota rybka władna podarować perły, brylanty lub diamenty niż owe rzeczy bez ceny. Cóż jest miłość albo jej nie ma. Chociaż i tu cuda się zdarzają. Brak uczucia i nagle coś zadziała i już para szczęśliwa.
Oj, Zochna ja receptę tę podaną doskonale zastosować muszę. Jak ty potrafisz opisać chwile złe i dyskretnie je umaić, aby tak nie doskwierały. Słowami rany zabliźniasz, zwracasz uwagę na ważność codzienności. Niezmiennie podziwiam to twoje bycie tu i teraz. |
#1993
|
||||
|
||||
dzień dobry, witam wszystkich miło
brończyk dziękuję i cieszę się, że mogę sprawić Ci radość
JUŻ CZAS Być może swoje "NIE"!!! już prze... żyłam, prze... czekałam, prze... bolałam i... prze/łknęłam wszystko to, na co... wcale ochoty nie... miałam A... teraz z... uwagą wnikliwie zanim się na... coś zdecyduję, chociaż z... animuszem, sprawdzam cenzuruję, ze... znawstwem cierpliwie (luty 2011r.) |
#1994
|
||||
|
||||
Zochna brak zgody na brak twego, dużego, czerwonego "nie".Co ty poezję gorącą, żyjącą chcesz zamienić na kunktatorską. Za młoda jesteś na takie cierpliwe ocenianie. Nadzieja w tym "być może". Energię sobie pobieram od tych strof tętniących, a tu ... Ech, życie ciągle mnie luksusów i rozrywki pozbawia.
|
#1995
|
||||
|
||||
Dobry wieczór Wierszoluby miłe
Kasydo, Zochno, Amadeuszu
Bronczyk miła nawet nie wiesz jak cieszy, że przerwałaś milczenie, i znowu nas rozpieszczasz swoimi przemyśleniami. Żeby nie było wątpliwości, lubię swoje smuteczki. W konfrontacji z codziennością i problemami innych - moje emocjonalne stany są niczym. Co najwyżej odczuwam większe "serca bicie"... Casablanca Samotnie, który to raz? obejrzała „Casablancę” na DVD, Dech zaparło wzruszenie. Tak bardzo chciała być przy nim, Szkoda, że samotność, to nie sen. Brzask ją obudził, wróciła codzienność, Za szybą skrywa swoją samotność. Na twarzy uśmiech niesie do ludzi. Pisze, do miłego, nigdy nie wysłane listy. Kiedy telefon dzwoni wie, że jest przy niej. Pod powiekami zachowała na zawsze Odbicie jego stroskanej twarzy. Czułym szeptem zaklina miłość, Zapewnia, iż pragnie ujrzeć jej oczy pełne gwiezdnego blasku, Dotknąć jej włosów pachnących fenem. Czas, który dzieli, odmierzają godziny puste, Tęsknotą wypełnia kolejne samotne dni. Czeka na czuły gest, i zgrzyt zamka u drzwi. - Cz 02 lutego 2011 roku |
#1996
|
||||
|
||||
Cytat:
Maluno, też chciała bym mieć taką rybkę jak u Kasydy. A co do pisania wierszy, wiem że gdy się bardzo chce, to można wiele, a nawet więcej... spróbuj - Cz |
#1997
|
||||
|
||||
Dobry wieczór!
Kocham cię życie...
Uparcie i skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie W każdą pogodę potrafią dostrzec oczy moje młode niebezpieczną twą urodę Kocham cię życie poznawać pragnę cię pragnę cię pragnę cię w zachwycie choć barwy ściemniasz wierzę w światełko które rozprasza mrok Wierzę w niezmienność Nadziei nadziei W światełko na mierzei Co drogę wskaże we mgle Nie zdradzi mnie Nie opuści mnie A ja szepnę skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie Choć barwy ściemniasz Choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz Choć się marnie odwzajemniasz Kocham cię życie Kiedy sen kończy się kończy się kończy się o świcie A ja się rzucam Z nadzieją nową na budzący się dzień Chcę spotkać w tym dniu Człowieka co czuje jak ja Chcę powierzyć mu Powierzyć mu swój niepokój Chcę w jego wzroku Dojrzeć to światełko które sprawi Że on powie jak ja- jak ja Uparcie i skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie Jem jabłko winne I myślę ech ty życie łez mych winne Nie zamienię cię na inne Kocham cię życie Poznawać pragnę cię pragnę cię Pragnę cię w zachwycie I spotkać człowieka Który tak życie kocha I tak jak ja Nadzieję ma... http://www.tekstowo.pl/piosenka,edyt...d_zy cie.html Prawdę mówiąc, to nie wiem kto napisał ten tekst Tekst nap. Wojciech Młynarski... dzięki mimozko... Ostatnio edytowane przez maluna : 02-02-2011 o 21:10. |
#1998
|
||||
|
||||
Maluno
Tekst - Wojciech Młynarski
Muzyka - Włodzimierz Korcz Śpiew - Edyta Gepert Same tuzy... - Cz |
#1999
|
||||
|
||||
Dobry wieczór.
Czytam Wasze wiersze i zazdroszczę, że macie taki talent. Tyle można powiedzieć wierszem. Próbowałam w liceum, ale to tak jak wszyscy w tym wieku. Miałam natomiast zwyczaj spisywania swoich przemyśleń czy nawet zapisywania zdań, które ktoś do mnie powiedział. Pisałam wszędzie: na okładkach od zeszytów, na luźnych kartkach chowanych pod okładkami zeszytów. Często przybierały formę rozmów z nieżyjącą mamą. Podobne rozmowy prowadzi Kasyda ale w formie pięknych wierszy. Ja już nie umiem ani wierszem ani prozą, jedynie modlitwą bezpośrednią, słowa sama wymyślam. Pozdrawiam serdecznie.
|
#2000
|
||||
|
||||
Annamario
Wzruszył mnie Twój post.
Wracasz wspomnieniami do lat młodości, kiedy prawie każda/każdy z nas próbował swoich sił w pisaniu wierszem lub prozą. Masz niesamowity dar, prowadzenia rozmów z Bogiem własnymi modlitwami, prosto z serca. Cieszę się, że przychodzisz do "Kącika..." i czytasz nasze wiersze. Dobrze znać swoich czytelników. Dziekuję. - Cz |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|