Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[wietrzyk]

Małgosiu...troszkę spóźnione moje zyczenia

Niech każdy dzien bedzie dla Ciebie po prostu dobry...




ja walczę o kotka...i nie za bardzo mam o czym napisać. W Karkonosze pojechała tylko walizka..ja niestety musiałam zostać.

[Krycha.]

Dzień dobry, Alu.
Współczuję przejść z kotką.
Zwierzęta tak samo cierpią jak ludzie
i tak samo trzeba im udzielać pomocy.
Na starość nic nie pomoże, byle uniknąć cierpienia.

Napisał maluna

Dobry wieczór!

Krysiu, co się nagle stało z Twoim woreczkiem?
Przecież mogłaś jeść wszystko

Małgosiu, ze mną jest widać tak jak z kotką Ali.
Przyszła starość i to co nigdy nie dolegało,
teraz się odzywa! Miałam żelazne zdrowie,
jednak okazało się , że do czasu.
Powoli się sypię na kilku frontach,
i raczej lepiej nie będzie. SKS niestety!
Pogoda u mnie się ochłodziła,
czekamy na deszcz!
Pozdrawiam , miłego dnia.

[maluna]

Cześć kochani!

Dziękuję Alu
Szkoda koteczki, może jeszcze wyjdzie z tego, oby...

Dzisiaj jestem kiepska, czyżby przez zmianę pogody?
Krysiu, też czuję lata i ciągle coś dolega.
Rano było pochmurno i chłodno, teraz znów świeci słońce,
na deszcz się nie zanosi.
Byłam na targu po truskawki i włoszczyznę, a potem
w aptece.
Przyjechała, córka Ania z Poznania, trochę mi pomoże
w porządkach.
Miłego wtorku!

[Pamira]

Dzieńdoberek
Sama już nie wiem co lepsze, upały, czy ochłodzenie. Dziś właśnie jest chłodno,
mało słońca i lekki wiatr, ale na deszcz się za bardzo nie zanosi,
chociaż według prognozy dwie godziny ma padać. Mój kocurek
całymi dniami śpi w trawie. Tylko rano zje i popije, a potem zmienia
miejsca leżakowania. Pewnie też starość go dopadła.
Znowu nie mogę się dodzwonić po receptę.
Ciągle numer zajęty. A po za tym nic się nie dzieje.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Do potem...

[maluna]

Cześć Mirko!

Córka była i wybyła
Trochę mi pomogła, odkurzyła i wytarła na mokro podłogi.
Potem, podłączyłyśmy szczotkę do mycia auta z węża
i umyłam samochód, zaraz inaczej wygląda i w czasie
jazdy,
przez czyste szyby lepiej widać
Piesek dzielnie nam towarzyszył, ale kąpać się nie chciał
Wypiliśmy razem kawę z truskawkami i ciasteczkami
i było po robocie.
Dałam jej łóżko polowe, z oddzielnym materacem, bo
u nas stało nieużywane, a im przyda się na działce.
Jakoś je załadowałyśmy na tylne siedzenia, a bałam
się, że nie wejdzie
Teraz zapadła cisza, a ja usiłuję zreanimować zupę,
która stała w lodówce.

[franka2]

Dzień dobry, Alu, Krysiu, Małgosiu i Mirko.
Alu współczuję choroby kotka który cierpi w ciszy.
Krysiu, starość się nie udała niestety.
Małgosiu, pogoda ma duży wpływ na samopoczucie.
Mirko nasze tereny nie przyciągają niestety deszczu.
W ogrodzie jeszcze trochę rośnie bo podlewamy ale jeszcze troche i będzie zakaz podlewania.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.

[ditta hop]

Witajcie kochane dziewczyny.
Ja tez nie czuje sie dobrze, od kilku dni mam bardzo skaczace cisnienie i serce mi telepie jak oszalałe. Moi młodzi wyjeżdzają do Chorwacji w poniedziałek bedę sama w domu, syn tez wyjeżdza razem z Magdą. Pogoda taka niestabilna raz sie chmurzy raz słoneczko. Deszczu juz nie chcę bo spadło go sporo.
Kurcze starość nie radość, nic nie poradzimy i tylko spokoj może nas uratowć.
Nic mi sie nie chce w domu robić, w dzień jestem spiaca w nocy nie śpie i tak ciagle.
Miłego dnia.

[szuanka]

Dzień dobry.
Ja tego spokoju mam aż za wiele, chyba że nad głową dzieci odprawiają swoje harce a potrafią nielicho.
Miałam dziś prać pościel ale mi się nie chciało, no i dobrze bo pogoda pochmurna i wietrzna.
Starość to na ogół czas chorób i postękiwania ale podobno powinniśmy się cieszyć że możemy ją przeżywać. No tak, tylko że jak z pościeli nie można się wygrzebać to trudno o uśmiechy.
Ja, pomimo że pozytywnie jestem nastawiona do życia, czasem pytam samą siebie, po jaką ch.....ę ja jeszcze żyję.
Chce mi się coś słodkiego i całkiem innego ale że jestem leniwa i nie chce mi się ciasta piec więc będą racuszki z jabłkami. Też dobre.
Pozdrawiam i z optymizmem czekam na lepsze czasy.
obrazek w html

[maluna]

Cześć Aniu! Usmażyłaś placki?

U mnie było trochę zupki, a na drugie, makaron
z truskawkami i śmietaną
Bardzo mi smakowało.
Na jutro nie mam pomysłu, ale mam kawałek kuraka
i włoszczyznę, więc wymyślę jakąś zupę.
Teraz mam chwilę na klikanie, a potem łazienka i w pióra.
Janusz, jeszcze w szpitalu? Zdrowia życzę
Miłego wieczoru...

[wietrzyk]

cześć kochani.
Moja kicia jest w kiepskim stanie.Po badaniu krwi ma bardzo wysokie parametry trzustkowe i dużą nadczynność tarczycy. podano jej lek na tarczyce a obecnie chodzę na kroplówki...codziennie do piątku czyli 4 powinna wziąć. Potem nie wiem co będzie dodane bo lek na tarczycę musi brać dożywotnio.Miała tez USG ale nie wykazało stanów zapalnych.
Je właściwie nieźle..teraz się tez załatwia...ale w niedziele była taka nieswoja,ze myślałam,ze już koniec...Jednak lekarz stwierdził,ze warto jej dać szansę..to dobry lekarz..leczył ja rok temu..i jak widać rok jej uratował..moze i teraz będzie dobrze..Nie chciałabym aby cierpiała .Lekarz powiedział ,że jak taki czas przyjdzie on powie... Problem tez w finansach..1000 złotych wydane a ile jeszcze to nie wiem...
Ja jestem bardzo przygnębiona..na nic nie mam ochoty....

[Krycha.]

Cześć , Alu.
Nie dziwię się , że jesteś smutna.
Może jeszcze tym razem się uda!
Oby!
Pogoda niezdecydowana , deszczu nie ma, słońca też.
Miłego dnia, kochani.

[maluna]

Dzień dobry!
Alu, Krysiu!
Przed ósmą miałam już opiekunkę na głowie, przychodzi
coraz wcześniej
Po jej wyjściu, pojechałam na targ po truskawki, potem
śniadanie i tak kolejny dzień się toczy.
Alu, oby to pomogło, bo kocina ma swoje
lata i tak jak my,
będzie na coś cierpieć..
Zwierzaki się nie skarżą, tylko cierpią w ciszy i nie wiadomo,
co wydarzy się następnego dnia.
Teraz, kasa na wyjazdy, trafi do weta, cóż... siła wyższa
U nas też sucho, niby ma padać , ale chwilami wychodzi
słońce.
Spokojnego dnia Wam życzę!

[enia60]

Dzień dobry Alu,Krysiu,Małgosiu
Ostatnio byłam wirtualnie między dwoma szpitalami.

Koleżanka z tym prognozowanym udarem jeszcze leży.Nie ma zagrożenia, dostarczyłam jej potrzebne rzeczy, resztę może dokupić w szpitalnym kiosku.


Januszek wreszcie w domu,wczoraj został wypisany ze szpitala.
Czuje się względnie dobrze,wiele spraw trzeba jeszcze dopracować ponieważ na urologii nie mógł chodzić, a noga po zabiegu wymaga aktywności.
Dwie sprzeczności, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Syn codziennie będzie jeździł z nim na spacery, w miarę potrzeby na rehabilitację.
Zupełnie bez planu na odchudzanie stracił ponad 10 kg, co nie jest bez znaczenia dla zdrowia po zabiegu udrożnienia żyły.

Janusz wszystkim koleżankom dziękuję za życzenia zdrowia i wsparcie ,serdecznie pozdrawia .
Miłego dnia życzę.
Trzymajcie się zdrowo,wszyscy borykamy się z różnymi przypadłościami.

[Krycha.]

Cześć dziewczyny.
Małgosia przynajmniej truskawek naje się do syta .
Ja zjadłam kilogram i na tym koniec!
Trzymaj się Januszku w dobrym zdrowiu,
tak się składa , że i ja kwękam jak nigdy dotąd!
Pozdrowienia dla wszystkich!

[hutkow]

Witaj Krysiu wraz ze wszystkimi uczestnikami tego
wspaniałego wątku a szczególnie Ani,Malunie ,Dittie,
Pamirze,Eni.
Jestem przygnębiony zimną pogodą bo lubię ciepełko
i słoneczko a u nas pochmurna nie ciekawa.
Życzę Wam zdrowia i szczęścia

[maluna]

Jestem przygnębiony zimną pogodą bo lubię ciepełko
i słoneczko a u nas pochmurna nie ciekawa.
Życzę Wam zdrowia i szczęścia

Edziu, Ty jesteś przygnębiony brzydką pogodą,
a u nas
ciągle gorąco i niemiłosierna susza.
Właśnie wróciłam z ogródka, bo musiałam podlać
moje róże, które pięknie kwitną, a bez wody nie ma życia
Pozdrawiam Janusza, trzymaj się dzielnie, Enia czeka na Ciebie
Krysiu, przyniosłam pełną łubiankę i zaraz je umyje
i obiorę.
Nie są tak pyszne, jak wczorajsze, ale pan powiedział,
że za późno je zamówił i będą dopiero jutro.
Miłego popołudnia

[szuanka]

Dzień dobry.
Małgosiu, były placuszki, pyszne, na wczesną kolację, objadłam się jak bąk.
U mnie zaczyna robić się duszno, słońce się pokazuje.
Edziu, głowa do góry, nie smuć się, u Ciebie też zrobi się ciepło.
Janusz, wracaj do zdrowia i korzystaj z opieki najbliższych.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Miłego popołudnia.

[Krycha.]

Dzień dobry Edziu!
Miło od czasu do czasu widzieć Cię tutaj.
Nasz wątek zrobił się Ambulatorium ,
każdemu coś doskwiera, nawet biednemu kotu.
U nas ciągle ciepło, chociaż dzisiaj się chmurzy,
jedni mają dość deszczu inni nie mają wcale!
Serdecznie pozdrawiam.

[mirellka]

Witam wszystkich w naszym miłym gadułkowie.
I ja ostatnio nie najlepiej się czuje. Wiecznie coś dolega.
Ostatnio mam problem ze skurczami łydek.
Biorę od dwóch tygodni leki i nie za bardzo pomagają.
A do lekarza mogę się dostać na drugi tydzień.
Boję się czy to nie jest coś z krążeniem kończyn dolnych.
Choć dużo chodzę / i wtedy mnie nic nie boli/ jeżdżę na rowerze,czyli mam fizyczny ruch.
Mam też problem z żołądkiem. Gastroskopie mam
dopiero we wrześniu,na razie biorę leki. Bardzo uważam co jem.
Jakbym zjadła tyle truskawek co Krysia to bym chyba
umarła. I tak kochane co chwila coś się dzieje.

czyżby już przyszedł okres SKS i powoli wszystko wysiada.?
No cóż? nie mam zamiaru się poddawać,choć
to czasem dołuje i tak mam te ostatnie dni.
Pozdrawiam wszystkie koleżanki i Janusza.
Trzymajmy się i nie poddawajmy.

[wietrzyk]

witam kochani. No cóż każdy ma jakieś bolączki. Mimo to przecież nie można się poddać.. mam nadzieje, że i Janusz i Mirelka dojdą do normalności...ze u Edwarda się ociepli... i nam wszystkim przytrafi się coś dobrego.

Aniu zachwyciłam się tą kaliną z gałązka krzewuszki..no i też bym zjadła racuszki.

we Wrocławiu wczoraj było chłodnej ..nawet pokropiło...

Krysiu oczywiście wszystkie wyjazdy zostały odwołane..ale przecież to nie jest największy problem..Ustabilizuję kicię i moze wtedy się uda....

moja Zakopianka





dobrego dnia kochani....