|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
To jakaś plaga z chorobami żołądka.
Kiedyś mogłam jeść wszystko, przysłowiowy koń z kopytami , to dla mnie był pikuś Teraz miotam się z kąta w kąt, bo co chwilę coś mnie boli! To są efekty cywilizacji! Człowiek sam sobie zgotował ten los! A raczej naukowcy w dążeniu aby wszystkiego było więcej. No to mamy zmodyfikowaną żywność, która zbiera już żniwo! Powietrze, woda, ziemia , też nasycone chemią. Ludzie sami się wytrują !
__________________
|
|
||||
Witajcie.
Cały dzień spędziłam w domu bo na dworze chłodno, pochmurno a temp. 19 stopni. Znów zrobiło sie stalowe niebo i chyba będzie padało. Upał żle, chłodno żle. chciałabym takiej temperatury normalnej, gdzie mozna posiedziec w ciepełku w ogrodku i nie bronic sie od słońca. Spokojnej nocki. |
|
||||
U nas cieplutko, niestety
Jakoś nie chce się ochłodzić, no i w domu zrobiło się gorąco Jutro przyjeżdża rodzinka, troszkę pogadamy, wypijemy kawę z dobrym ciastem i trochę oderwę myśli od smutnych rzeczy Dzisiaj odwiedziły mnie koleżanki z UTW i też było przyjemnie, ale zero alkoholu, bo musiałam je odwieźć do domu Wypiły sobie drinka, a ja patrzyłam Zaraz idę w pióra, bo zmęczyły mnie wrażenia Dobranoc! |
|
||||
Cześć kochani!
Pusto tutaj, śpicie jeszcze? U nas kolejny, gorący dzień, rano można wietrzyć chatę, a potem zamykam okna. Koło południa przyjedzie córka z rodziną i będzie zamieszanie, ale nastawiam się na odpoczynek, bez biegania po schodach, bo to ogarnie córcia Miłej niedzieli!!! To moja córka, a obok przerobiona komputerowo na mężczyznę. Byłam mocno zdziwiona, bo okazało się, że wygląda dokładnie, jak mój młodszy brat, jednak geny robią swoje ..................... |
|
||||
Dzień dobry, Małgosiu.
Ciekawa przeróbka, niby ta sama osoba, a jednak ktoś inny! U mnie też już bardzo ciepło. Od wtorku ma być trochę chłodniej , jednak na krótko. Będziemy się przypiekać przez całe lato. Przyjemnej niedzieli, Małgosiu, miłej zabawy dla całej reszty towarzystwa.
__________________
|
|
||||
Miło witam Małgosię I Krysię, myślę,że koleżanki
zajrzą. Choć dość długo nie widać Ani i Irenki. My jesteśmy na działce,piękna nie upalna pogoda. A o 15 wnuki,zięć i jego mama przyjadą na obiad. Wnuczka ma upiec jakieś dobre ciasto i do wieczora posiedzimy. Patrzę na moją borówkę amerykańską i myślę, że w tym roku też będzie sporo owoców. Natomiast jabłek nie będzie ani jednego. W ub.roku nawet sąsiedzi przychodzili zbierać w tym zero. Lubię tą swoją działeczkę,pracy nie ma za dużo i weekendy letnie jest gdzie wyjechać za miasto. Blisko las i piękny staw. A tak nie chciałam jej kupić,minęło już 20 lat jak ją mamy. Od pandemi zauważyłam duże zainteresowanie takimi działkami.I kupują coraz młodsi ludzie. Pozdrawiam całe gadułkowo i życzę pięknego dnia. |
|
||||
cześc kochani. Zabiegana jestem,ze nie wiem jak się nazywam..Teraz czekam na dzieciaki i wnusie...Obiadek zrobiony...chwilka dla seniorka..
Wczoraj poszłam do Muzeum Historii Zajezdnia.Przez dwa dni mnóstwo tam się działo... Podpatrywałam jak szyją...bo u mnie z tym nie bardzo...Było wiele warsztatów dla dzieci i dorosłych a od 16 koncerty ale poszłam na 18 na odsłonięcie krasnala przed Teatrem Polskim... a potem na Spektakl "Okno na Parlament." Wybrałam się wczoraj na zakupy i przy okazji do biblioteki. Było ok. 11. Wsiadłam do tramwaju, był prawie pusty. Może 10 osób było.. Po przeciwległej stronie siedziała dziewczyna ,przed nią chłopak.Wsiadła kobieta -moze w moim wieku i powiedziała do chłopaka,żeby jej ustąpił miejsca bo ona chce tu siedzieć..miejsce było na wprost drzwi. Chłopak wstał .Kobieta nie wiedzieć czemu wytoczyła ciężkie pretensje pod adresem młodzieńca, ze jak to wygląda ..on siedzi a ona starsza ma stać. dziewczyna powiedziała grzecznie i spokojnie,ze jest dużo wolnych miejsc...Kobieta się rozsierdziła na maxa...twierdząc ,ze tu jest blisko do drzwi i ona chce tu siedzieć a młody człowiek nie powinien siadać. Rozkręciła się na dobre...aż nie wytrzymałam...powiedziałam jej ,ze przecież jest naprawdę dużo miejsc ..moze usiąść gdzie chce no chyba ,że kupiła miejscówkę...na konkretne krzesełko. Powiedziałam,żeby się troszkę bardziej szanowała bo to co sobą reprezentuje nie świadczy o niej najlepiej. I nagle mężczyzna siedzący w pobliżu przytaknął mi głośno... szkoda,ze wcześniej siedział jak niemy...a baba jechała na młodego człowieka ile i jak jej się podobało. Szkoda mi bylo chłopaka..bo nic przecież nie zawinił. no to sie rozpisałam.. pozdrawiamy z Zakopianką Mireczko Twój polny bukiet zachwycający Małgosiu co może zrobić teraz fotomontaż..a nawiasem mówiąc Twoja córcia jest niezwykłej urody... |
|
||||
Dzień dobry Krysiu, Alu, Mirelko, Małgosiu |
|
||||
Dzień dobry kochani
To nie była leniwa niedziela dobrze, bo każdy wypad odwraca uwagę lub pozwala zapomnieć o różnych przykrych przypadłościach. Pojechaliśmy z synem Janusza do miejscowości położonej w pięknym sosnowym lesie nad rzeką Grabią. Piaszczystymi uliczkami spacerowaliśmy mijając kolejne domy ukryte wśród drzew. Urokliwa rzeka z zakolami, gdyby nie te komary zostalibyśmy na dłużej. Zaproszeni na kawę, szybko wróciliśmy do przyjaciela syna Janusza, który po latach pracy na uczelniach postanowił w tym zakątku otworzyć swoją pracownię malarską. Piękne niedzielne południe, pełne wrażeń i artystycznych doznań. Późnym popołudniem już sama poszłam "odebrać" wyremontowaną trasę tramwajową w Pabianicach. Oficjalne oddanie do użytku będzie 1 lipca. |
|
||||
Cześć Eniu, Krysiu, |
|
||||
Dzień dobry.
Eniu, Krysiu, witajcie. Nareszcie mam nieco lepsze wieści, moja róża chyba odpuszcza, nogi odpuchły a skóra nieco zbladła . Uffff, bałam się że mogę zakończyć w szpitalu. Moja odporność całkowicie "leży", och. Widzisz Krysiu, ja też zawsze byłam "człowiek z żelaza"a teraz jak małe dziecko. Nie będę się nad sobą rozczulać bo tego nie lubię za to z przyjemnością wrócę na leśne ścieżki i pospaceruję z Enią. Słońce w pełnej krasie i upał się zaczyna, będzie ciężko. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miłego tygodnia życzę, ostatniego w czerwcu. To na podwieczorek.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Cześć kochani!
Wróciłam do domu z ulgą, bo upał od rana okropny. Przywiozłam pełna siatę leków dla męża, a potem byłam zapytać o kartę parkingowa, na którą czekamy pół roku Nadal nie ma druków w całej Polsce, a pańcia z Warszawy, pewnie z nadania PiS-u, nie odbiera telefonu. Obawiam się, że któregoś pięknego dnia wszystko się zawali, a winnych nie będzie. Eniu, pięknie spędziliście niedzielę i piękne widoki przywiozłaś. U mnie, było trochę gościny i trochę pracy w ogródku, bo dzieci przywiozły mi Judaszowca kanadyjskiego do posadzenia przed domem. Grześ przywiózł też worek odpowiedniej ziemi i zaraz był posadzony. Podobno pięknie kwitnie na wiosnę i nawet na pniu ma różowe kwiatki. Zobaczymy w marcu, czy to prawda. Mirka, ponoć jutro ma padać i pojutrze, ale kto ich wie? Aniu, mam lepsze i gorsze dni, staram się o tym nie myśleć co będzie... Alu, Zakopianka ma znów bystre oczka, chyba idzie na lepsze.. Miłego poniedziałku. chorzy i zdrowsi!!! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|