|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#2001
|
||||
|
||||
Tęsknota..
Gdzie się podziały
Gdzie się podziały tamte Poranki, co budziły mnie Najdelikatniejsze dłonie Mojej Matki? Delikatne jak jedwab Jak skrzydła motyla To dotyk jak zapach Jaki dostałam od Basi Maki czerwone? Nie, to buziaki! Kilka ust, cmokasków Tak Ania je nazywa! Mimoza zostawia je Na parapecie! Czy o tym wiecie? Można je brać bez Liku!Paula wkleja obrazki Na pocieszenie, na nerwów Uspokojenie! Czy dużo było potrzeba Żeby znaleźć się blisko Nieba?!! Wystarczy wejść na posty I zapomni się o okropnościach Tego świata. Na chwilę odejdą myśli Tęsknota za tym co minęło Co nigdy nie wróci, a W żołądku zostaną Słodkie motyle! Chociaż na chwilę dziewczyny, na chwilę!!! Dedykuję moim Przyjaciółkom z „ SENIORKA” Nina. 2 – styczeń – 2011 rok. Pozdrawiam miłe Panie i buziaczki dla Mimi. |
#2002
|
||||
|
||||
Brończyk Mimozo Maluno kocham Was za te smuteczki. Bardzo kocham życie, jak w piosence, ale też kocham swoje smuteczki i marzenia i taka złota rybka bardzo by mi się przydała. Realia toczą się własnym torem, czy tego chcemy, czy nie i nie potrzebują naszej wyobraźni, a w marzeniach mogę mieć wszystko. Smutek, radość i miłość, tak jak po obejrzeniu Casablanki.
|
#2003
|
||||
|
||||
Nino
Wiersz, który po części mnie dotyczy jest niezwykle miłą niespodzianką,
ale czy zasłużoną? Dziękuję. - Cz |
#2004
|
||||
|
||||
Mimi, Twoje buziaczki można brać bez końca! Zawsze ich sporo u Ani zostawiasz! Jak były, to podkradałam, tak jak obrazki. Nie potrafię sama znaleść.
Dobrej nocy moje Panie! |
#2005
|
||||
|
||||
Mimozo czasem słów brakuje, lub chęci do pisania, gadania. Cieszę się, że zauważyłyście moje milczenie. Doceniam, że traktujecie mnie jak kogoś miłego. Jestem wdzięczna za wszystkie serdeczne słowa.
Wiersz cudowny. Świetnie oddałaś klimat tego starego filmu. Chyba znów popatrzę na Humpreya Bogarta i Ingrid Bergman. Tekst sobie wydrukuję i po filmie przeczytam. Jak ów melodramat mają twoje słowa ową dziwną dramaturgię i klimat spełnionej miłości w niespełnieniu. Idealne połączenie zmysłowości z platonicznym uczuciem. Zakochana w Casablance kocham równie mocno i wiersz jej poświęcony. „Ze wszystkich knajp we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść akurat do mojej”. Psycholog: Słodkie motyle! Chociaż na chwilę dziewczyny, na chwilę!!! Tak, dzięki tutaj piszącym mam chwile szczęśliwe. Przyznam się, że nie tylko na krótko. Często jakaś myśl z wiersza, połączenie słów, nastrój kołacze mi się po głowie i dzień radośniejszy. Szukam tu pociechy i w chwilach smutku i radości. Kasydo żebyś wiedziała, że czytałam ciebie często ostatnimi dniami. Tak mi po drodze z cudownie wyrażonym przez ciebie smutkiem. Ale życzę ci radośniejszych nastrojów. Z całego serca. |
#2006
|
||||
|
||||
Cytat:
Trudno nie zauważyć bytności kogoś takiego jak Ty, która już (chyba) na stałe wrosłaś w nasze bycie tutaj w "Kąciku..." To przeznaczenie było, ja w nie wierzę, i uwierz, wiem co mówię. - Cz |
#2007
|
||||
|
||||
Witam ponownie
Teraz dopiero widzę jak bardzo mi Was brakowało.Uwielbiam czytac Wasze ,wiersze i przemyslenia.Jak wiele straciłam przez ten miesiac.Byłam w sanatorium,ale nie wyleczyłam sie ze "smuteczków".Dalej je lubie najbardziej.Bardzo cieplutko wszystkich pozdrawiam.CZESIU-DZIEKUJE
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#2008
|
||||
|
||||
Paulo Coelho — Czarownica z Portobello
[...] samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi. Bardzo potrzebuje Waszych wierszy
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#2009
|
||||
|
||||
Gorąca kawa parzy w usta,
Jak twój pocałunek pierwszy, Przede mną leży kartka pusta, Do napisania kilku wierszy. Dzisiaj brakuje mi koncepcji, Chociaż tematów wokół mrowie, A może z mych życiowych lekcji, Wyłoni jakaś się odpowiedź? Tylko od czego by tu zacząć, Bo uczennicą pilną byłam, Lecz dzisiaj wniosek się wyłania, Że wiele się nie nauczyłam. Te same błędy wciąż powtarzam, Naiwnie wierząc w dobro ludzi, W szczere uśmiechy na ich twarzach. A może czas się wreszcie zbudzić? Nie wierzyć już tylko na słowa, Życiową spisać intercyzę, Naukę swą zacząć od nowa. Czy to w ogóle jest możliwe? Mój nawyk jest nieodwracalny, Że wierzę w dobroć tego świata, Po tylu planach, nierealnych, Solidnie dano mi po łapach. Lecz nie wiem dzisiaj o czym pisać, I gdzie porażek szukać przyczyn, Dlatego łatwiej i bezpieczniej, Pisać bez sensu i o niczym. kasyda |
#2010
|
||||
|
||||
Cytat:
Twoje wiersze są pełne treści i lubię je czytać |
#2011
|
||||
|
||||
witam wszystkich, dzień dobry
Cytat:
i... również do zaakceptowania brończyk spokojnie, spokojnie mimoza Annamaria PYTANIE Spokojny dzień spokojna noc uczuć pogodnych i... emocji bezmiarów moc Po... co... na... lub po/prawiać świat, nie >>> lepiej czasem w... milczeniu trwać ciszą malować wiatr i... lotu ptaka ślad (luty 2011r.) |
#2012
|
||||
|
||||
Dobry wieczór moi mili
Mariag - cieszę się, że wróciłaś, że tęskniłaś za nami (ja za Tobą też).
Kasydo niczego nie zmieniaj, pisz swoje wspomnienia wierszem malowane. O niczym pisać też można, ale ile takich wierszy udźwigniesz? Zochno, też tak uważam, że lepiej, czasami "w milczeniu ciszą malować wiatr i lotu ptaka ślad", jednak chyba inaczej pojmujemy ciszę. Dla mnie cisza, to kartka papieru i słowa wylane z głębi serca... . Wiem, powiesz, że niepoprawna i zbyt sentymentalna jestem..., ale jestem. Maluno Zagubiona W młodości zawsze ufna, Szczera, czasami naiwna Taką przed laty byłam. W labiryncie życia Chyba się pogubiłam. Zgubiłam obrazy, Które na dnie oka miałam, Nic nie pamiętam. Na rozstaju czekam, W którą stronę Na prawo czy na lewo, Mam iść … nie wiem Aleją, a może polną dróżką, Lecz czy spotkam tam Ciebie? Pogubiłam chwile Wytykane przez stare zegary, Wraz z nimi zgubiłam Świat zaczarowany Twoim uśmiechem. Posiałam gdzieś adresy Tylko nam znane, Uleciały z pamięci Słowa niewypowiedziane. Sny też zawieruszyłam Sny o moim Hero. Siebie też zgubiłam, Nie wiem czy jeszcze…tu jestem. - Cz 05 października 2009 roku |
#2013
|
||||
|
||||
mimoza
Cytat:
KUNKTATORSTWO A... na... tym kolejnym balu znowu pani pani pani, a... do... para ani ani, więc babeczki nie... zrażone, tańczą z... sobą jak natchnione szalone, u/cieszone Na... to... (jakiś) dziadek roz... czochrany łypnął okiem, 'z/nie... smaczony' nie... świadomy czy pijany, bez wy... czucia i... rezerwy, stwierdził krótko; to... są 'lesby' (luty 2011r.) |
#2014
|
||||
|
||||
Zochna no to miałaś bal
Cisza Nawet milczenie może być wymowne Kiedy milczymy oboje na ten sam temat. Lecz jeśli między ciszę i ciszę Wkradnie się znudzenie, to nie licz na Dialog bratnich dusz. Gdy dopada nas stan zauroczenia, Cały świat się zmienia, wszystko Otacza mgiełka tęczowa za którą, Każda szarość i burość się chowa. Wszystko w oczach pięknieje. Z czasem mija ten euforyczny stan, A wtedy, najchętniej w milczeniu O poranku lub późnym wieczorem, Wsłuchujemy się w szum wiatru. Podziwiamy ptaki w locie gdy ciszę Rozdziera trzepot skrzydeł. Jak wsłuchasz się sercem, usłyszysz Otwierające się kwiatowe pąki. W ciszy, zanim zobaczysz wschodzące słońce Prędzej usłyszysz szelest promieni Na okiennej szybie . Gdy milczą usta, ciszę zagłusza serce, Które pod wpływem emocji bije. Wtedy po prostu rozstaw sztalugi, i maluj ciszę. Proszę, wsłuchaj się w trzepot skrzydeł motyla, Bo cisza, to taka magiczna chwila, W której wszystko może się zdarzyć. - Cz 04 lutego 2011 roku |
#2015
|
||||
|
||||
Niechciana przyjaźń.
Przyjaciółką byłaś w miesiącu dwa razy. Byłaś taka „kochana” taka bez cienia skazy. Przyjaźń nasza krótkim czasem wzmogła. Tylko pożyczka na nogi powstać pomogła. Jak śliwka w kompot, mroczny mój świat. Co się dzieje, szkoda moich młodych lat? Jak wyzbyć się tego, co ciało tak pragnie? Co zrobić by żyć i kochać było mi składnie? Twoja przyjaźń jest większa od mojej woli. Nie ważne, że tracę, a serce żony tak boli. Przyjaciółko lubością każdego łyku jesteś mi. Dlaczego Sahara tak często mi się śni? Jesteś mą ostoja każdego dnia i nawet nocy. Ale rodzina bije na alarm i wzywa pomocy. Nić przyjaźni chyba zerwę będąc na odwyku. Muszę szczęścia miłości doznać płomyku. To tylko przez ciebie sens życia straciłem. Przez ciebie nic nie mam siebie poniżyłem. Niech czas zatrze nasze ścieżki przyjaźni. Póki, co są to marzenia mojej wyobraźni. autor: Amadeusz ze Śląska. |
#2016
|
||||
|
||||
Kasydo trochę z Szymborskiej ma ten wiersz. Ona też prosto i jasno wypowiada swoje myśli o naszych życiowych naukach. Chociaż u ciebie jest bardziej pesymistycznie. A sens jest i warto się zastanowić nad twymi pytaniami. Człowiek myślący powinien tak dla higieny psychicznej odbywać peregrynacje duchowe. Pozwolisz, że sobie jeszcze nad tym tekstem posiedzę.
Zochna dobra będę spokojna o los nowych, ukochanych tekstów. Już z tego dzisiejszego wnoszę, że nie będzie źle. Trochę spokojności nie zaszkodzi, ba pozwoli ona nawet zaszaleć bardziej. A teraz milknę, ponieważ piękno słów z wiersza mówi samo za siebie. A tylko dodam, że takim wierszem i ciszą poprawia się świat. Głowę daję za to. Hi, hi, a pamiętasz piosenkę , w której były słowa mniej więcej takie: a wariatka ciągle tańczy, szalone wirują usta itd. Ten dziwny klimat radości z zabawy i jednoczesnego zniewolenia przez normy ma i twój utwór. Tam też wyrwała się od obowiązków i tańczy, ale zaraz, za chwilę dadzą kagańczyk. Mimozo sentymentalizm stosowany w miarę dodaje życiu blasku. A u ciebie ( co widać po tekstach ) jest go tyle ile potrzeba. Podsumowujesz doświadczenia z dystansem z wiedzą o błędach i zwycięstwach. Tu mimo dyskretnej nuty smutku nie ma rozdzierania szat, że życie podłe, że ludzie okrutni, uczucia bledną. Najważniejsze, że zastanawiasz nad wyborem :"Na prawo czy na lewo, Mam iść". Nie piszesz, że nigdzie już nie pójdziesz i to jest mądre i dobre. A jak wybierzesz to już i milczeć można i gadać po świt. A cisza ta dobra, o której piszesz, cisza we dwoje jest doznaniem cudownym. Rzadko dawana, ale ceniona i oczekiwana. Najgorsza cisza to cisza opuszczonych. |
#2017
|
||||
|
||||
Dziwny wypadek
Autor: Gałczyński Dziwny wypadek na rogu Nowowiejskiej Szło ich prawie czterdziestu. Normalnie. Przy niedzieli. I nagle jeden westchnął. I wszyscy przystanęli. Bo ogarnął ich zachwyt, ze księżyc świecił niebu. Więc patrzeli nań, jakby śruba patrzała w rebus. Księżyc ma ten styl pracy, no – że schodzi i świeci, lecz poeci są tacy. Eech, poeci, poeci. Witam Wszystkich bardzo serdecznie.Z radością czytam Wasze wiersze.Są mi bardzo potrzebne.Dziękuje
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#2018
|
||||
|
||||
Dzisiaj o godzinie 11 przyszły na świat moje dwa maleńkie wnuczusie Jak to u bliźniaków bywa, przyszły trochę za wcześnie, dlatego też radość miesza się ze strachem.
Od tygodnia synowa leżała w klinice,bo chłopakom bardzo się spieszyło. Witam wszystkich i pozdrawiam
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2019
|
||||
|
||||
Dobry wieczór
Ostatnio tak się porobiło, że do "Kącika..." przychodzę wieczorem.
Lubię te chwile. Mam okazję spokojnie, bez pośpiechu poczytać wiersze, przemyślenia, i wszystko to, co mieliście do powiedzenia moi mili. Dzisiaj było tego niewiele. Wróciłaś Mariog i zaraz przyszłaś z wierszem Konstantego Idelfonsa Gałczyńskiego - wzruszający Bronczyk miła dziękuję. Gdybym umiała tak pięknie jak Ty, moja podzięka miała by tyle słów, że poemat przy niej, byłby krótkim czterowierszem. Przed snem Od wiosny, do późnej jesieni, Przed snem oddaje się marzeniom O wspólnych wędrówkach w nieznane, O porankach tylko we dwoje, przy kawie, O dniach i nocach przepełnionych miłością, O tym wszystkim co niesie spełnienie, Napełnia serce radością. Kiedy zima przychodzi na długie miesiące Marzenia chowa pod poduszkę, Ma je pod ręką kiedy chandra, Nostalgia i smutek wychodzą o zmroku. Odpędza nimi złe myśli, zasypia nad ranem i śni, O wspólnych wędrówkach … - Cz 04 lutego 2011 roku |
#2020
|
||||
|
||||
dobry wieczór, witam wszystkich miło
mimoza "no to miałaś bal" w pojedynkę nie dałabym rady
brończyk"a wariatka ciągle tańczy" ciąg dalszy niebawem nastąpi Honoratka serdeczne gratulacje dla Ciebie i całej Twojej rodziny PRZY SŁOWIE "Jak... się nie... ma, co... się lubi, to... się lubi, co... się ma"!!! Ale, nie... ma co... nadziei gubić szukam znajdę czy to... Bóg los szczęście traf, tak to... daje, bo... tak... ma (luty 2011r.) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|