Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Dziś dzień zaduszny. Jest piękny, słoneczny i w miarę ciepły.
Ja też się czuję nie najgorzej, więc postaram się pojechać na cmentarz.
Pozdrowienia zostawiam i życzę zdrowia i przyjemnego dnia

[mirellka]

Mireczko wpadłam by się z tobą przywitać
Byś nie czuła się dziś jedyna na wątku.
Mnie właściwie cały dzień nie było w domu.
Piękna pogoda,więc pojechałam jeszcze na
jeden cmentarz.A potem pojechaliśmy do córki
bo dziś nie pracowała i przyjechaliśmy wieczorem.
Ciekawe jaka pogoda będzie jutro,rano idę
na założenie holtera.
Teraz u mnie zerwał się silny wiatr.
A zapowiadają,że ten wielki huragan zawita też
do Polski
.Życzę wszystkim spokojnego wieczoru.
Myślę,że jutro będzie nas więcej.

[maluna]

Część dziewczyny!

Dopadło mnie przeziębienie i większość dni,
przespałam.
Oczywiście, musiałam przygotować coś do jedzenia,
ale nigdzie nie wychodziłam, tylko pod kołderkę.
Jutro muszę zrobić zakupy, bo nie lubię chodzić w sobotę.
Mirellko, oby omijały nas huragany i inne burze, bo mam
za mało siły na nowe przeciwności losu.
Nie mam pomysłu na jutrzejszy obiad
Pewnie, na poczekaniu, cos wymyślę
Miłego wieczoru, pa, pa...

[szuanka]

Dobry wieczór...
Małgosiu, mnie też dopadło jakieś przeziębienie, wysypało mi zimno na usta, stan podgorączkowy i wypieki na twarzy. Miałam jutro iść do sklepu ale pewnie nie pójdę jeśli tak dalej będę się czuła.
Boję się wszelkiego rodzaju niedyspozycji bo za tydzień wnuczka po mnie przyjeżdża więc muszę być zdrowa.
Teraz aspirynka i pod kołderkę.
Dzień był piękny, słoneczny ale już bardzo krótki. Nie lubię tych listopadowych dni.
Na dobranoc przyjemnych snów Wam życzę.

[maluna]

Dobranoc Aniu, zdrowiej szybko!

[ditta hop]

Witajcie, wczorajszy dzień był jakis taki, że nic mi się nbie chciało. Zaglądałam do gadułkowa ale nic nie napisałam bo nie miałam o czym. Pustostan w głowie totalny.
Dzis pogoda gorsza, jest pochmurno i chłodniej. Z przodu domu mam olbrzymią magnolie i wielki dąb więc wyobrazacie sobie ile liści przed domem. Moja koleżnka ma szczęście bo wiatr wieje od jej strony i wszystkie liście ja mam pod domem. W południe jak nie będzie padało to choc troche zgarnę i zrobie kilka kopczyków niech jeże maja domki.
Nuda w domu dobrze, że po pracy przyjeżdza Natan wiec jest z kim pogadać. Teraz siedzi przy mnie a właściwie spi i chrapie Tara.
Miłego i spokojnego dnia życzę.

[Irenna]

Dzień dobry!
Zapowiadają armagedon,chyba bardziej na południu,ale u nas
też bardzo wieje i zaczęło padać.Zdążyłam z zakupami przed
deszczem,zdziwiłam się,bo ciepło na dworze...
Tv nadaje ,że w Małopolsce wichura pozrywała dachy,więc
ludzie mają tam wielkie problemy,bardzo współczuję...

Grażynko,chyba te kopczyki,które chcesz zrobić,nie utrzymają się
przy silnym wietrze,może tam,gdzie byłaby jakaś osłona...
Małgosiu,Aniu...współczuję,nie dajcie się choróbskom...
Mirellko, Mirko ,Eniu ,Danusiu,Januszu
pozdrawiam wszystkich cieplutko,kawusię zostawiam i fajnego
piątku życzę mimo nieciekawej pogody...
Jest nas 9?Mam nadzieję,że nie pominęłam nikogo...

Jeszcze fotka znad jeziora...

[Irenna]

Kocur uważa,że ma pilnować chaty,kiedy wychodzę,więc
wskakuje na półkę,żeby mieć wgląd na wszystko...

[maluna]

Cześć kochani! Grazynko, Irenko!

U nas też brzydko, do tego zaczęło padać, a ja
jak zwykle w piątek, wybrałam się do fryzjerki.
Mam ufarbowane włoski i ładnie obcięte.
Potem pojechałam do Lidla i po drodze, już padało.
Czuję się znacznie lepiej, chyba domowa kuracja
pomogła.
Zrobiłam większe zakupy, więc jutro pojadę tylko
po pieczywo, ale jak będzie wzgledna pogoda.
Też zamierzam zostawić kopiec z liści w kącie
ogródka, dla jeża, który przychodzi na dożywianie
kocimi chrupkami.
Z przodu mam perukowca i magnolię, więc jest
fura liści.
Planuje wywalenie perukowca, więc obetnę kilka
gałęzi i położę na liściach, żeby wiatr ich nie rozwiał.
Irenko, zdjęcie z brzozą, rewelacyjne,
no a kocur wymiata, jak mawiają młodzi
Zaraz przyjdzie rehabilitantka do Jurka, a potem
sobota i niedziela, święty spokój.
Potem zjemy pierogi na obiad i dwa dni odpoczynku
Miłego popołudnia!

..........................................

[Pamira]

Dzień dobry dziewczyny.
Irenko brzoza cudowna, uwielbiam brzozy. Miałam nawet kilka
rosnących opodal jeziora, często je odwiedzałam i robiłam im fotki.
Ale już to urokliwe miejsce zmieniło swój charakter... szkoda gadać.
Wczorajszy dzień piękny był, a dzisiaj szaro, buro, ponuro i pada.
Wczoraj byłam na cmentarzu, posprzątałam wypalone znicze.
Jak wróciłam to wszystkie kości mnie bolały, a mięśnie nie działały.
Wczoraj też zaglądałam na rozmówki, ale w końcu nic nie napisałam.
Dzisiaj siedzę w domu z kocurkiem, a on bez przerwy układa mi się pod nogami.
W ramach obiadu ugotowałam sobie kaszy na mleku.
Sąsiadka narobiła mi apetytu. Ja będę jadła razem z "Walentym"
A Ala na dobre obraziła się i jest w tym bardzo stanowcza.
Szkoda, ale trudno, jakoś to przeżyjemy.

"Moje" brzozy :

[mirellka]

Witam wszystkich w ten deszczowy wieczór.
Oj dziś bardzo brzydko,deszcz i zerwał się wiatr.
A ja od rana wędrówki z parasolką uskuteczniam.
Rano musiałam iść do przychodni na założenie holtera.
Wrrrr ..nie fajne to jest całą dobę nosić to ustrojstwo
nie wiem jak ja będę spała,ale cóż jak mus to mus.
Coraz więcej dolegliwości i coraz więcej badań.
Byłam też w bibliotece po odbiór książek 3t.
Joanny Jax " Saga wołyńska". W naszej bibliotece
często odbywaja sie spotkania z ciekawymi ludźmi.
Dziś akurat było spotkanie z dietetyczką i zostałam.
Ciekawie mówiła, o wiekszości zasad żywienia wiem
ale niestety ja tego nie potrafię stosować.
Jem większości to czego powinno się unikać aby schudnąć.
Lubię zupy i jestem mięsożerna. Jem za mało warzyw. Natomiast mogę
żyć bez ciasta .Kostka czekolady i owsiane ciasteczko
mi wystarczy. Staram się aby waga nie szła do góry.
Grażynko Ty jesteś przyzwyczajona do tego,że zawsze w domu jest ruch
i gwar. To jak zostajesz sama to ci tego brak.
Tak jak ja, bym nie wytrzymała w dużej rodzinie.
Irenko masz rację,jest nas 9 osób na wątku,ale na innych nie ma więcej.
My już chyba będziemy zamykać drzwi Caffe Club Senior.
Oby jak najdłużej. Zawsze choć na kilka minut
człowiek przenosi się w wirtualny świat.
Małgosiu jak to nasze samopoczucie się podnosi gdy ma się ładną główkę.
Ja byłam w ub tygodniu.
Mirka jak ja lubię takie swojskie widoczki.A spacer po brzozowym lasku
to dla mnie więcej niż kanapka u psychoterapeuty.
W ogóle brzozy to przepiękne drzewa.
Wszystkim życzę dużo dobrej energii i miłego
wieczoru.

[Pamira]

Mirelko brzoza to ponoć chwast, ale dla mnie jest piękna.
Dzień dobiega końca i deszcz chyba też się kończy.
Przynajmniej według prognozy to ostatnia godzina deszczu.
Ale czy na pewno? Dziś cały dzień przesiedziałam w domciu.
Wyszłam tylko po kurdybanek do ogródka. Dobrze jest go stosować w kuchni.

Dobranoc

[ditta hop]

Cześć dziewczyny.
Ja tez bardzo lubie brzozę.
Młodzi jutro wracaja, szybko czas minął.
U mnie straszliwie wieje i pada, oby młodzi mieli jakies dobre warunki na drodze przy powrocie.

Lenka i Kajtuś

[milac]

Witam w rozmówkowie.

Sobota zaczęła się piękną pogodą i słoneczkiem.
Jestem po śniadaniu.
Spacer z Melą zaliczony.
Teraz może kawa i przegląd prasy.
A potem zobaczymy.
Miłego dnia wszystkim życzę.

[Irenna]

Dzień dobry!
Zapłakana i wietrzna sobota,ale chyba zimno nie jest.
W nocy wiatr łomotał okropnie na balkonach,trudno było zasnąć.
Dziś siedzenie w domu,czytanie,klikanie...,bo nawet
nie sprzątanie...

Mirka,brzoza to podobno lecznicze drzewo....pamiętam Twoje
piękne fotki z brzozami..
a kurdybanek do czego stosujesz?
Mirellko,Joanna Jax to też moja ulubiona pisarka,
a w dodatku olsztynianka...
Danusiu,ciesz się słoneczkiem póki je masz,bo u mnie
beznadzieja...

Pozdrawiam wszystkich,kawkę zostawiam,dobrego dnia życzę!

Aż musiałam sprawdzić,jak wygląda ten kurdybanek,a to zwykły bluszczyk,chwast...
podobno dobry na przeziębienie...
Tego pełno na działkach.
Mirka,jesteś przeziębiona?

[enia60]

Dzień dobry Danusiu
Hej gadułkowo , witam wszystkich serdecznie

Podobnie jak Danusia jestem po śniadaniu, spacer dopiero w sferze planów, pogoda jak na ten moment wymarzona .
Żeby nie było, że tylko tyle.... porządki zrobione!
Teraz kawa.
Za moment spotkanie wirtualne, wkrótce w realu z Januszem

Wszystkim życzę miłej, słonecznej soboty

[enia60]

Witaj Irenko byłaś szybsza ,pozdrawiam

[maluna]

Cześć dziewczyny!
Irenko, u nas też słonecznie po nocnym deszczu.
Czekam na rodzinkę, bo w ostatniej chwili mnie zawiadomili
o przyjeździe.
Grześ będzie wymieniał lampę w swoim aucie, bo w Poznaniu
długi okres oczekiwania, a przy bloku, nie ma możliwości
zrobienie czegokolwiek z braku dostępu do prądu itp.
U nas wszystko ma pod ręką, a ja przy okazji namówię
Anię do skoszenia trawy przed domem, bo wyrosła
do kolan.
Pomogą też w innych pracach, bo nie mam siły po
przeziębieniu.
Brzoza to wdzięczne drzewo, ale strasznie śmieci
Sąsiad zlikwidował, bo sypała drobnymi nasionkami
i trudno to było odkleić od chodnika, a jesienią to już
masakra, jeśli chodzi o zamiatanie liści.
Wolę jak rosną z dala od domu.
Zapowiada się ruchliwy dzień, a troszkę liczyłam
na dwa dni spokoju, ale cóż...
Miłej soboty

[Irenna]

Hej Eniu,Małgosiu!
Eniu,widoczek piękny,słoneczny,a mi się marzy choćby promyczek...
Małgosiu,przyjadą mili goście,to i czas upłynie fajnie,a ich pomoc bardzo na czasie...
U córki w ogródku zawsze zatrzęsienie liści i orzechów
od sąsiada zza płotu,dziś także idzie sprzątać,mówi,że nie może patrzeć na to...

[szuanka]

Dzień dobry.
Jestem i ja ze słonecznym powitaniem, wiatr tylko leciutko powiewa ale słońce ogromne i to cieszy.
Czy jesteśmy w komplecie?
Małgosiu, dobrze że szybko pozbyłaś się przeziębienia, ja jeszcze nie za bardzo, to zimno na ustach tak szybko nie znika i boli mnie głowa.
Ja dziś chyba przywitam się z maszyną do szycia bo muszę wymienić podszewkę w spódniczce.
Mam nadzieję że i do Irenki zawita słonko i spełni się Jej marzenie.
Pozdrowienia słoneczne zostawiam i mam nadzieję że do potem.....