|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#2201
|
||||
|
||||
witam wszystkich, dzień dobry
z serdecznymi podziękowaniami
mimoza Honoratka bogda brończyk UCZTOWANIE Hop, hop czarowne czarodziejki i... tajemni czarodzieje, oj... dzieje się tu... anielsko, oj, dzieje dzieje Cóż za... wytworne gadżety wnętrza dusz, jakże znakomitych zapełniających najskrytsze nawet zakamarki serc wrażliwością za/od/po/krytych (luty 2011r.) |
#2202
|
||||
|
||||
Witam się też na tym...
|
#2203
|
||||
|
||||
Miłość.
Od samego rana przed lusterkiem się upiększa. Godziny do spotkania liczy, Jej miłość największa. Jak inne samotne serca poznali się przypadkiem. Zanim się odezwał przyglądał się ukradkiem. Najzwyklejszy uśmiech z serca i oczu płynący. Echem powrócił w promieniach nie malejący. Nie widzą swych zewnętrznych ułomności. Los skrzywdził, pożałował wielu przyjemności. Pierwszy ich wzrok blaskiem marzeń się tuli. Wspomnienie odżyło co czekaniem odczuli. Wzajemne się przywitanie miłość rozwiało. Patrzyli inni jak w nich szczęściem powiało. Nie ważne są słowa wymuszone tą chorobą. Dla innych kaleką, dla niego Jesteś ozdobą. Nie ważne braki ciała, ale duszy łaknienia. Najważniejsze są wzajemne miłości pragnienia. Rozmowa o dalszym życiu zbliża ich marzenia. Z tęsknotą czekać będą na swe życia spełnienia. To spotkanie zostało podwaliną życiowej miłości. Następne przyniesie datę wspólnych dni radości. Doczekali się dnia i nocy, stołu wspólne chwile. Pierwsze swoje uśmiechy wspominają tak mile. Bo miłość bez barier i granic, tak upragniona. Niech w każdym bez wyjątku sercu się dokona. Amadeusz ze Śląska. |
#2204
|
||||
|
||||
wyjaśnienie
Nie uważam się za poetkę , ani nie jestem poetycko uzdolniona, ale" czuję ' poezję i odbieram właściwie. ( tak myśle )
Nie lubię nadmiernie rozbudowanej metafory i sama takiej nie stosuję.W prostych słowach też można zawrzeć głęboką treść. Każdy z nas tutaj ma swój styl i swoich zwolenników. Myślę. że piszemy tu z potrzeby serca, a nie by zabłysnąć. Brończyk - cenię sobie Twoje ' recenzje ' i jestem pewna, ze Ty najwłaściwiej mnie odbierasz.Inspiracją do ostatniego wiersza były wasze wiersze , po prostu weszłam w ten styl, a że wiersz gorzki ? ........ |
#2205
|
||||
|
||||
Mój anioł
Jest mi dziś smutno .
mój anioł mnie rzucił. Wołałam za nim, ale się nie wrócił. zabrał me marzenia, a zostawił żal. pomachał skrzydełkiem i odleciał w dal. A mnie jest smutno , bo cień mnie otoczył. Za moim aniołem wypatruję oczy. Łza smutku pod powieką żyć źle jest, bardzo źle, gdy anioł daleko któż pocieszy mnie ? |
#2206
|
||||
|
||||
Kama , dziękuję za wspaniały wiersz, w podziękowaniu zapraszam do ogrodu mego, tam znajdziesz pocieszenie.
Milej niedzieli i zdrowka życzę, a najbardziej: by Anioł do Ciebie powrocił. Mój ogród. Mojego ogrodu nie szukaj w smutku łzach. Nie znajdziesz go nawet w odległych snach. On w moim sercu, ścieżki poezji odkrywa. Życie blaskiem się odbiło, w papierze skryba. Poszukaj między gwiazdami netem rym zapisany. Mój ogród słów ku oczom i duszy przesłany. Znany Amadeusz muzyką melomanów raczy. Ja będę rad, jak moje roże trafią do serc słuchaczy. autor: Amadeusz ze Śląska. |
#2207
|
||||
|
||||
|
#2208
|
||||
|
||||
Witam po dłuższej przerwie wierszoluby i pozdrawiam
Dzwonek
Kiedy wreszcie odszedłeś zielony czajnik długo śpiewał radosną melodię aż pokrywka tańczyła Zaczęłam chodzić po ścianach Nikt nie mówił Co robisz Normalni ludzie nie chodzą po ścianach Potem karmiłam głodną podłogę sypiąc w szpary cukier Mieszałam głośno herbatę a szklanka dżwięczała jak dzwonek zagubionej w górach owcy Małgorzata Hillar |
#2209
|
||||
|
||||
Witajcie wierszoluby miłe.
Dziś, na jednym z portali, przeczytałam bardzo smutny wiersz o przemijaniu.
W komentarzu napisałam: Fotografia życia W ciszę odejdę, jedną z dróg na tamtą stronę, zostanie po mnie kilka słów myśli....niedokończone. Lecz zanim zniknę w szarej mgle, wieczności...przejdę wrota z radością przeżyć, z tęczą w tle chcę dane mi dni żywota. Ale na razie jestem tu na życie mam ochotę, w stubarwnej tęczy, chłonę świat w szkarłatnej róży płonę. W ciszy piekniejszej, niż tysiąc harf układam drogi wstęgę. Czy ktoś mi powie, ile lat ja, tutaj jeszcze będę??? 20.02.11 Honoratka lilie.jpg
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#2210
|
||||
|
||||
Dobry wieczór Wierszoluby miłe
Dzisiaj Kama napisała bardzo mądrze "Każdy z nas tutaj ma swój styl
i swoich zwolenników.Myślę. że piszemy tu z potrzeby serca, a nie by zabłysnąć." Nic dodać, nic ująć. Przeczytałam wszystkie wiersze, myślę, że bez Was i poezji w naszym "Kąciku..." trudno byłoby mi się odnaleźć. To chyba uzależnienie - póki co nie groźne. Ludgardo witaj po dłuższej nieobecności znalazłaś do Nas drogę, to miłe. Wszystkim pięknie się kłaniam, przynoszę wiersz będący jakby kontynuacją wczorajszego. ~*~*~ O uczuciach, które towarzyszą Nam od zarania wiele wierszy, Esejów, powieści napisano. Piszą wielcy, uznani Piszą maluczcy, nieznani Ja też piszę, kiedy mnie dopadają Chwile zwątpienia… Małe radości, Małe smuteczki, Na brzegu biurka siadają cichutko Szepczą, nucą murmurando Do ręki wkładają pióro. Wystarczy, że napiszę pierwsze litery, Dalej już tylko wierszem, O uczuciach, które pomimo zwątpienia Są ze mną, każdej nocy, każdego dnia. - Cz 20 lutego 2011 roku |
#2211
|
||||
|
||||
Jak bluszcz
Kiedy przy mnie jesteś Serce mocniej bije, Błogość mnie ogarnia. Wtulona w Twoje ramiona Zasypiam spełniona, Nocne majaki już się nie czają. Rankiem czuję od nowa Jakbym osaczona była. Oplatasz mnie ramionami Jak bluszcz na Parkowym platanie. Tchu mi brak, Czuję się zniewolona. Krzyczeć bym chciała Nie mogę. Zamykasz me usta pocałunkami, Na wszystko się zgadzasz, Wszystko akceptujesz. Miłość potrzebuje trochę pikanterii, Rozmowa dialogiem być musi. Wybacz mi, proszę Za to, że Ciebie nie znoszę Nie lubię, nie cierpię, nie kocham ... Czy na pewno nie kocham? - Cz 03 Sierpień 2005 roku (poprawiony 05.01.2009) |
#2212
|
||||
|
||||
Amadeuszu witaj. Pięknie opisałeś chwile odpoczynku. Chętnie też bym się w takie czarowne miejsce wybrała. Dobra jest taka miłość oparta na "duszy łaknieniu", ale trudna i często bez szczęśliwego zakończenia.A róże trafiają tam gdzie trzeba. Do serca.
"Oj... dzieje się tu..." jak w bajce jakiejś dobre duchy się zleciały i na wątku zagościły, a swoją wrażliwością posypują brzydki świat i jest na nim od razu lepiej. A ja sobie Zochno zbieram i zbieram cudowne, czarodziejskie słowa. A czy mnie też jako czarodziejkę widzisz? Kamo5 poetką się bywa. To styl życia i specyficzne spojrzenie na rzeczywistość.Nie trzeba zaraz wierszy pisać, aby sobie lirycznie spoglądać na życie. Tak myślę. A teraz co do gorzkości wiersza. Może, może, ale pytająca końcówka-"któż pocieszy mnie?" - gorzkości zaprzecza. Nadzieja na szczęśliwe zakończenie poszukiwań tkwi w tym pytaniu.Albo się anioł odnajdzie, albo będzie inny. Zbyt optymistycznie patrzę, hm... ale tak jest lepiej, przyjaźniej. Honoratko radością obdarzasz czytających. Choćbym w smutku tonęła to twoje wiersze uśmiech wywołują, szczęściu drzwi otwierają i nie pozwalają zagościć ponurości. Jak lekarstwo można twoją poezje stosować. Pan doktor na receptę powinien zapisywać np. trzy wiersze Honoratki i po depresji. Tylko czytać wolno i smakować połączenia słów. Mimozo, a ja sobie czytam co napiszesz i odnajduję to siebie to ciebie w strofach. Dobrze jest poznawać innych przeżycia i odnajdywać w nich ślad własnych. Tyle przecież myśli o życiu, o codzienności, o uczuciach jest w naszych głowach, ale nie każdy potrafi szalony bieg słów ujarzmić na papierze. Tobie się to udaje, więc przemawiaj wierszem, a ja czytać będę i z tobą jak z przewodniczką po swojej duszy wędrować. |
#2213
|
||||
|
||||
„Buszując w marzeniach”.
Buszowałam w marzeniach, które w sobie nosiłam. Które rankiem mnie budziły, o których nocą śniłam. Buszowałam, aby poznać i dostrzec ich obecność. To kryjące się wraz z nimi, niebezpieczeństwo. Ową chwilę ulotną, którą dzisiaj nosiłam. Lecz po chwili zapomniałam, gdy w tym świecie się gubiłam. -Magia! To marzenie, niczym z palca wyssane. -Niedoceniane! Jednak było, bardzo przemyślane. Wciąż doskonalone, chwilami z życia mego. Zaczerpnięte ze świata, chcąc, nie chcąc, każdego. Nawet zwykły uśmiech na twarzy, wzywa to marzenie. Zwykły gest na Twej twarzy, ma nowe znaczenie. Buszując w tych marzeniach, odkrywasz sedno świata. Przyjaźń, która z życiem, jak winorośl się splata. Miłość, która kradnie, każdy skrawek życia. Radość, co jak anioł, nie jednego zachwyca. Czas, co dla nas nigdy nie cofnie wskazówki. Pieniądz, wciąż nie znany, nawet z wizytówki. Życie, lecz bez życia, na co nam marzenia. Buszując gdzieś w obłokach, lecz tam życia nie ma. Dedykacja dla Ani Wrótniak. ~Pan_Pardon © Witam i życżę pięknego dnia
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#2214
|
||||
|
||||
dzień dobry wszystkim
|
#2215
|
||||
|
||||
Dzień dobry kochani
Bronczyk, Zochno, Mariog,
Powrót zimy Wróciła zimowa aura Mgła na kominie przysiadła, Otuliła swym płaszczem Parę gołębi na kasztanowej gałęzi. Sikorki, które codziennie Domagają się ziarna Nie przyleciały z wizytą Bo śniegiem prószy od rana. Tylko dzieci gromadnie Na pobliskim podwórku Pracowicie, z zapałem lepią Wielkiego bałwana. Przyglądam się tej zabawie Dziecięca radość mi się udziela, Życie jest piękne, tu i teraz… Jeszcze trochę śniegu i zimna, Lecz kiedy przyjdą roztopy I bałwan popłynie, Wróci do nas upragniona wiosna, Z ulgą pożegnamy zimę. - Cz 21 lutego 2011 roku |
#2216
|
||||
|
||||
Od pierwszej do ostatniej (miłości)
Gdy spotkasz Go na swej drodze Spojrzycie w swoje oczy. Zauroczenie zapuka do serca bram, Rozum odejdzie w nieznane. Tak miłość pierwsza, druga i trzecia, Następna i ta ostatnia Przekracza wszelkie granice, I tylko miłość się liczy. Jak w pierwszych promieniach słońca Ogrzewasz miłością serce. W nawale uczuć może się zdarzyć, Iż o rozumie zapomnisz, W miłości się zatracisz. Czasami w chwili zwątpienia Myślisz czy to możliwe? Że on Ciebie kocha namiętnie, prawdziwie. Z tęsknoty na pamiętnika kartach Zasuszasz łzy pełne smutku. Atramentem utrwalasz peany Pełne sentymentalnych westchnień. Przyjdzie jednak taka godzina, Kiedy żar serca przygaśnie. Do miłosnych uniesień Dystansu nabierzesz, Mądrość z roztropnością powrócą. Stwierdzicie wtedy oboje Iż miłość znaczeń ma wiele. W istocie swej, prócz namiętności W życie wnosi czułość, ciepło i przyjaźń. A kiedy miłość się kończy Zgoła inne uczucia biorą serce we władanie. Jedno na pewno zostanie – Na zawsze wspomnienia zostaną. - Cz 03 sierpnia 2009 roku |
#2217
|
||||
|
||||
Dobry wieczór!
|
#2218
|
||||
|
||||
Do Amadeusza- w odpowiedzi.
Amadeusz powrócił
ze ślaskiej krainy. Wysłał zaproszenie do jednej dziewczyny, u której do duszy wkradł się jad zwątpienia, by w jego ogrodzie poszukała cienia. Zapytał - czemuś ty smutna ? czemu dźwięk radosny nie drga w twej piersi, przecież blisko wiosny i promień ssczęścia w oku się zapali. Słyszysz ? to ja cię wolam wraz z echem z oddali. Opadnie z serca głęboki lęk pusty, gdy kwiatów moich dotkniesz swymi usty. Troszkę weselej , bym nie kojarzyła się tylko ze smutkiem. |
#2219
|
||||
|
||||
Dobry wieczór
Maluno
Kamo, świetny wiersz, prowadzicie z Amadeuszem dialog całkiem, całkiem. A`propos - wcale mi się nie kojarzysz ze smutkiem. - Cz |
#2220
|
||||
|
||||
Mariag2 buszujmy w marzeniach jak najczęściej. Przepiękny liryk. Do czytania wolnego w wieczorny czas , do powracania do już znanego wersu.
Och, Zochna napisać takie słowa do kogoś napisać to musi być to ktoś ważny, ktoś niezwykły. Zawsze mnie w takich sytuacjach coś za gardło chwyta. Radość, że są ludzie, którym warto wiersz poświecić szczery. Choć może ... nie o osobę chodzi? Interpretuje, interpretuje. Mimozo dopóki można to podziwiajmy bałwanka. Wiosna tuż, tuż. Wspominać i tworzyć nowe dni do innych, dojrzalszych wspomnień to wielka sztuka życia. Może dzięki powrotom, choć tylko w myślach żadna miłość nie ginie do końca. Jest na zawsze w nas. Kama5 smutna to chyba nie. Mnie bardziej pasowałoby określenie zdeterminowana. Bardzom ciekawa odpowiedzi Amadeusza. Będzie też wierszem? |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|