Kącik poezji własnej i innych autorów - część XIV

[iwko1234]

Myśli mam nieprzyzwoite
noce chcę mieć pracowite
Wy tu pięknie tak piszecie
a mnie pragnienie wciąż gniecie....
To i rymy moje grzeszne
no i chęci też ucieszne)
Chyba wezmę zimy tusz
dla ochłody ciał i dusz......
Co ja zrobię że tak mam
choćby facet to i chciał
ale mnie nie będzie miał
Jam wybredna jak królowa
niech się facet szybko chowa
ja mężczyzny potrzebuję
jego ciała zarys czuję..
Czekam więc cierpliwie dalej
a ty ciało tak nie szalej!

[Amadeusz ze Śląska]

Miłości róże.

Na srebrnej tacy trzy róże,
moja miłość i serce duże.
Nie widzisz nie czujesz? ,
obraz miłości pogardą malujesz.

To bardzo boli, zasiałaś nadzieję,
co się z Tą miłością teraz podzieje?
Odchodzę w płaczu echa,
niech mnie otuli wódki pociecha.

Ranek obudzi zaorane marzenia,
a widziałem ich moc spełnienia.
Jak bańka mydlana, znikniesz w tłumie,
czy inny Cię pokocha, czy zrozumie?

Jaki mój grzech, że odpychasz,
może do innego już wzdychasz?
Szkoda szalonej, co odeszła w mrok,
pozostał po niej, cień i cichy krok.

Jedno spojrzenie i dwa słowa,
szubienica uczuć jest gotowa.
Podpalę ją ogniem miłości,
ta miłość dała mi tyle radości.

Amadeusz ze Śląska.

[kama5]

A zdradzisz może do której tak Ci serce płonie ?

Iwko - podoba mi się twoja szczerość....no i wniosłaś trochę humoru ...u nas musi być barwnie i równowaga gatunkowa wierszy.

[kama5]

Już nie pytaj bez ustanku
nie trać sił na przemyślenia
Tylko radość bedzie czekać
na kolejnym Twym przystanku

[kasyda4]

Kamo ja też mam taką nadzieję, a przemyślenia lubię.

[mimoza]

Witam serdecznie nowe osoby w naszym "Kąciku poezji ..."
Ansę i bziabzia68
Wszystkim dziękuję za wiersze, do których wrócę, aby je jeszcze raz przeczytać, i w każdej strofie się rozsmakować.
Przepraszam za krótki wstęp, ale naprawdę zmęczenie dzisiejszym dniem, osłabiło moej pióro.

Ostatni seans

To dziwne, czuje się taka lekka
Pozbawiona problemów,
Wszystko za sprawą jednego telefonu.
Usłyszałam krótkie, gardłowe hallo,
Tembr głosu rozmówcy, jak u mojego idola
Z lat młodości… z westernu „Rio Bravo”.
Wróciły wspomnienia.
Pamiętam jak staliśmy w kolejce po bilety
Na ostatni seans.
Przytulona , głowa przy głowie,
W ostatnim rzędzie – wpatrzona w ekran
Zapamiętałam pieśń, którą śpiewał.
Do dzisiaj czuję
Twoje usta gorące i niespokojne dłonie
Błądzące po moich ramionach.
Jak live motive pieśń powracała do mnie
W noce bezsenne.
Wróciły wspomnienia, jednak czasu nie da się cofnąć.

- Cz

28 lutego 2011 roku
http://www.youtube.com/watch?v=vpXp90wi8MQ

[mimoza]

Napisał kama5

Ja jeszcze do tych erotyków Mimozy i Kasydy-tyle zwrotów poetyckich , plastycznych przekazów, ( ja tak nie potrafię ) więc sobie pozwoliłam na żart- erotyczny limeryk.


Wtul się we mnie mocno -
Wtuliła.
Skryj wstyd pod powieką.
Ukryła
Rozkoszne doznanie ?
Nie ! Rozczarowanie.......

Kamo, nie mogę sobie odmówić przyjemności powiedzenia Tobie
DZIĘKUJĘ. - Cz

[bronczyk]

Iwko1234 rozweselasz mocno. Ta odrobina rubaszności jest odświeżająca i budzi mój podziw.
Anso bardzo trafne porównanie życia do książki.
Zochna nie pytaj jak z czytaniem i słuchaniem. Pytaj jak ze zrozumieniem. Literek się nauczysz i zdanie po zdaniu przeczytasz, ale co w łepetynie zostanie. Chciałabym, aby to był "srebrzysty dyjament", ale ....
Kamo5 podziwiam błyskotliwość myśli. Świetny ten limeryk.
Kasydo razem z tobą pytałabym o jutro, ale często boję się co ono przyniesie. Niech już będzie tak jak jest, ale los jest dość krotochwilny.
Amadeuszu stale potwierdzasz swą romantyczność. Zresztą cała twoja poezja niesie echa mickiewiczowskich czasów.
Mimozo u mnie po przeczytaniu wiersza wróciły wspomnienia. Jak to dawno było, gdy na tym filmie, przy śpiewie obu panów zamierałam ze szczęścia i dziwnego oczekiwania na coś wspaniałego. Czasu nie da się cofnąć, ale da się uniesienie cudowne powtórzyć. Naprawdę.

[anso]

Witam dziękuję za miłe przyjęcie.
Pilnie czytam Wasze wiersze ,podobają mi się.
Jestem na seniorach pl.nie dawno i rozglądam się dookoła.
Dziś jeden z moich starszych wierszy.
Dobrej nocy.

Do ciebie kobieto

A myślałaś kobieto,że z wszystkim dasz radę,
a tu klops,łzy już wyschły i policzki blade,
pochowane marzenia i sny takie szare,
nie wiesz w którą iść stronę i komu dać wiarę.

Miłość skrzydła zwinęła,młodość poszła sobie,
lecz pamiętaj,tak to jest,dojrzałość jest w tobie,
ona ci gwarantuje spokój i rozwagę,
myśli i czyny kładzie na życiową wagę.

Gdzieś ty się pogubiła,gdzieś się zaplątała,
żeś tak smutna,samotna zgorzkniała została,
a myślałaś kobieto,że łeb urwiesz Hydrze,
a tu popatrz niewiele już piasku w klepsydrze.

Ale nie martw się więcej i czekaj tej nocy,
ja dziś do ciebie przyjdę,dam ci siłę mocy
uspokój się odpocznij,dam ci bukiet róż
i mocno cię przytulę,ja twój Anioł Stróż.
anso

[zochna]

mimoz/k/a budzisz, budzisz i... obudzisz tyle się namęczyłam nad uśpieniem w sobie 'tego',
a Ty głaskasz wspomnieniami, nęcisz, wabisz aż dreszcze mrowią po calutkim 'ciele, mój Ty Aniele'
brończyk jak ktoś zechce zrozumieć, to będzie tylko jego przyjemność, może jakaś korzyść, pomoc
anso



PEWNIK

Nie...
ilość lecz
jakość po...
wiesz
czytelniku

Tam...
kropka myślnik wykrzyknik
zupełnie jak dla
dzieci w...
bajkowym wierszyku

Ale z...
pozoru miałkie, niby bez...
sensu głębszego
jednak, zawierające to 'coś', co...
dotknie no, prawie każdego

(luty 2011r.)

[kama5]

Me oczy są zmienne
jak wszystko dokoła,
zależnie kto patrzy
i kto mnie zawoła.
Raz gości w nich radość
i dowcip się skrzy,
innym razem smutek
i biegnące łzy.
Te pierwsze dla ludzi
drugie - tylko moje.
Te drugie znamy
tylko my we dwoje,
bo jesteś powodem
tej łezki biegnącej,
co się zatrzymała
na rzęsie drgającej,
by nie spaść na twe serce,
które się nie zmienia.
Pewnie Bóg - nasz Stwórca
stworzył je z kamienia.

[kama5]

Brończyk - jesteś zbyt łaskawa w recenzjach moich wierszy,ale nawet nie wiesz z jakim lękiem czekam na nie.Chyba wiesz o co chodzi.......czytasz w podtekstach...

Mimi - a Ty za co mi dziękujesz ? a co może nie bywa tak ?....

Jeszcze raz powtórzę - dobrze mi z Wami Wszystkimi.

[kasyda4]

Witam Was wszystkich moi mili, zajrzałam, żeby poczytać, bo nie mam siły na pisanie. Wyszłam z domu o 7 rano i dopiero przed chwilą wróciłam. Skumulowały mi się badania, lekarze...Mam dosyć, Służba Zdrowia mnie wykończy!

[mimoza]

Kochani - nasz kącik jest moją przystanią, gdzie spokojnie można
odpocząć czytając Wasze wiersze. Tego mi było dzisiaj potrzeba.
Powtórzę za Kamą - jest mi z Wami dobrze... bardzo dobrze.
Anso ciekawe spostrzeżenia zawarłaś w wierszu, dobrze, że doczytałam
do końca i trafiłam na bohatera ostatniej odsłony - Anioła Stróża.
Już się bałam, że wszystko o czym piszesz będzie miało smutny koniec.
A jednak istnieje nadzieja, wszystko może się zmienić.
Kamo odkrywasz prawdy oczywiste, jedne łzy mamy dla ludzi,
drugie są tylko nasze, wypłakujemy je w swojej samotni...
Zochno, taka recenzja od Ciebie popatrz jak rosnę. Dzięki miła.
Pewnikiem jest, że przede wszystkim jakość winna się liczyć,
jeśli do tego idzie w parze z ilością jestem za. Ale tylko wtedy,
nie inaczej.
Kasydo dużo cierpliwości w kontaktach z naszą służbą zdrowia
Tobie życzę, i wyników badań tylko pozytywnych.


Ten wiersz napisałam w październiku 2008 roku - nic nie stracił na aktualności.

???

Wstaję o świcie, otwieram okno,
Odgłosy ulicy wdzierają się cicho.
Radio włączam, słucham
i nie wierzę, nie wierzę.
Znowu wojny, kłótnie
na najwyższym szczeblu.
Kto kogo? Kto przed kim?
A kto nie powinien.
Giełda, zwyżki, zniżki.
Ktoś nagrodę dostał,
Kogoś pochowali.
Ekscytacji wiele, bo było wesele.
Które już wesele (drugie, trzecie, czwarte)?
Ona gwiazdka estrady, on gwiazdą interesów(?)
Z pierwszych stron tabloidów oboje,
Różnica wieku – ćwierć wieku.
Lukrowane słowa, nieszczere życzenia.
A gdzieś w świecie głód,
nędza i zatracenie.
A dobro, a miłość, gdzie są gdzie ich szukać?
Ile jeszcze trzeba mil przejść, do których drzwi zapukać?

- Cz

14 października 2008 roku

[maluna]

Mimozko, to prawda, Twój wiersz nic nie stracił
na aktualności, to już chyba tak jest, że coraz mniej
prawdziwych uczuć, przywiązania, a coraz więcej
interesów, sensacji
Dobrze, ze my mamy nasz Kącik, gdzie piszą takie
wspaniałe osoby jak
mimozka, Zochna, Kasyda, Honoratka, Kama, iwko1234, Amadeusz...
wszystkich Was czytam z przyjemnością i każda wizyta
w Kąciku wycisza mnie i napawa optymizmem

[mimoza]

Napisał maluna21

Mimozko, to prawda, Twój wiersz nic nie stracił
na aktualności, to już chyba tak jest, że coraz mniej
prawdziwych uczuć, przywiązania, a coraz więcej
interesów, sensacji
Dobrze, ze my mamy nasz Kącik, gdzie piszą takie
wspaniałe osoby jak
mimozka, Zochna, Kasyda, Honoratka, Kama, iwko1234, Amadeusz...
wszystkich Was czytam z przyjemnością i każda wizyta
w Kąciku wycisza mnie i napawa optymizmem

Małgosiu miła zapomniałaś dopisać jeszcze jedną poetkę Malunę. - Cz

[Amadeusz ze Śląska]

Życie.

Czy to możliwe by łez strumień?
Chwilami męskich był wzruszeń.
Czy to możliwe by serce drżało?
Mgłą wspomnień mocno zabolało.

Czy to możliwe by ufność otulić?
A marzeń emocji żar ostudzić.
Czy to możliwe by zgasło pragnienie?
Co w duszy grało czarem upojenie.

Czy to możliwe by stracić wyśnione?
Czułości kwiaty w wazonie złożone.
Czy to możliwe by jak Feniks powstać?
Jedno pewne, życiu muszę sprostać.

Amadeusz ze Śląska.

[bronczyk]

Anso wszyscy się w tym życiu plączemy, próbujemy świat zdobyć, a jedno co się udaje to przesypywanie piasku w klepsydrze. Bez naszej zgody oczywiście. Jest jednak nadzieja, która może wiele zdziałać. A jak się jeszcze starszej pani uda komuś pomóc, przekazać wnukom ważne wiadomości to też sukces. Mniejszy od zdobycia korony ziemi, ale czy nie ważniejszy?
Zochna , oby nam się chciało chcieć. Pewnik jest jeden. Potrafisz dotrzeć do serca, potrafisz obudzić pragnienia do bycia bardziej w duchu niż w materii.
Kamo5 śmiałe stwierdzenie w dzisiejszych czasach. Teraz jest wszystko na sprzedaż. My jeszcze prywatności bronimy, tych chwil bez świadków pełnych dobrych i złych emocji, ale naszych. A jeszcze tak myślę o tym sercu z kamienia. Ono nie jest takie, tylko jeśli chronisz go przed swoim smutkiem to kochana nigdy nie odpowie żywszym biciem. Raz porządnie rąbnij obiadową wazą, ryknij aktorsko i zobaczysz, że to nie głaz.
Mimozo ten świat nigdy się nie zmieni. Tyle wierszy powstało, tyle dobrych słów wspaniale połączonych w trafnej krytyce targowiska próżności i efektu brak. Ale jest jeden pożytek z ogólnego bałaganu. Poeci tworzą wciąż nowe cudowne wersy i kiedyś tam będzie lepiej. Chyba nie doczekam.
Amadeuszu wszystko jest możliwe, ale ty nie przeżyjesz chłodnych chwil ze swoją gorącą duszą.

[kama5]

Napisał Amadeusz ze Śląska

Miłości róże.

Na srebrnej tacy trzy róże,
moja miłość i serce duże.
Nie widzisz nie czujesz? ,
obraz miłości pogardą malujesz.

To bardzo boli, zasiałaś nadzieję,
co się z Tą miłością teraz podzieje?
Odchodzę w płaczu echa,
niech mnie otuli wódki pociecha.

Ranek obudzi zaorane marzenia,
a widziałem ich moc spełnienia.
Jak bańka mydlana, znikniesz w tłumie,
czy inny Cię pokocha, czy zrozumie?

Jaki mój grzech, że odpychasz,
może do innego już wzdychasz?
Szkoda szalonej, co odeszła w mrok,
pozostał po niej, cień i cichy krok.

Jedno spojrzenie i dwa słowa,
szubienica uczuć jest gotowa.
Podpalę ją ogniem miłości,
ta miłość dała mi tyle radości.

Amadeusz ze Śląska.

Ona widzi, ona czuje
,ona obraz twój maluje
w swej pamięci , sercu swoim,
tylko otwórz jej podwoje
do swych marzeń, do swych snów.
po kieliszek sięgasz znów ?
by utopić smutki swe ?
kieliszkowi powiedz " NIE"
Trzeźwy na nią
czekaj w bramie,
kwiaty weź na powitanie.

[iwko1234]

Rano wstawaj i ściel łoże,
wyskoczyło dziewcze hoże.
Potem kawa i śniadanie
no i z Wami rymowanie)
I kolejny dzień nam dany
taki cudny umiłowany,
więc pamiętaj przyjacielu,
że jest tu nas bardzo wielu.
Każdy dzień czyń bardzo miło
by się nam tu fajnie żyło))
Z życzeniami szczęśliwości
pewnie dziś tu ktoś zagości?)