menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Zobacz wyniki ankiety: Kim jestem / kim się czuję
Jestem Ateistą 78 32.23%
Jestem watpiącym Katolikiem 41 16.94%
Jestem Świadkiem Jehowy 3 1.24%
Jestem wierzący ale nie praktykujący 42 17.36%
Wciąż poszukuję tej właściwej religii 12 4.96%
Jestem Katolikiem (rzymskim) 48 19.83%
Buddyzm 6 2.48%
Inne wyznania 12 4.96%
Głosujących: 242. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #261  
Nieprzeczytane 09-12-2012, 12:42
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Jaka szkoda, że nie uczono nas filozofii starożytnej i współczesnej , ale religii czy mitologii judeo-chrześcijańskiej. ,
Odpowiedź z Cytowaniem
  #262  
Nieprzeczytane 09-12-2012, 15:36
edith_star edith_star jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 3
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Mam takie same wątpliwości (czy spostrzeżenia) co Epikur.

jestem tu pierwszy raz, witam sie ze wszystkimi :-)
ostatnie pare wpisow przeczytalam zatem jedynie w tej kwesti dolacze gdyz wywolaly moj usmiech:

Epikur pisal o Zeusie zatem wstawiajac w miejsce "Bog" slowo "Zeus":

Czy Zeus chce zapobiegac zlu, ale nie moze? itd... (i juz zupelnie inaczej to brzmi wywolujac wlasnie usmiech)

bardzo latwo udzielic odpowiedzi takiej samej co Epikur i wcale nie trzeba byc filozofem :-)

postaram sie w miare wolnego czasu przeczytac inne tematy...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #263  
Nieprzeczytane 09-12-2012, 17:32
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 635
Domyślnie

Nic nie stoi na przeszkodzie byśmy jako seniorzy realizowali nasze marzenia, satysfakcja z wiekiem jest większa bo cenimy mądrość ,w większości. Patrząc na statystykę to połowa z nas seniorów jest albo niewierząca część nie praktykująca i poszukująca jakiejś sensownej religii. Tych klęcząco- stojących jest ok.50% , myślę że ta statystyka odzwierciedla podziały religijne w naszym, społeczeństwie. Nic nie stoi na przeszkodzie byśmy jako seniorzy realizowali nasze marzenia,
satysfakcja z wiekiem jest większa bo cenimy mądrość ,w większości.

Epikur / 340-270/ p.n.e. miał wątpliwości to do czego doszedł dzięki logicznemu rozumowaniu a co można powiedzieć w XXI wieku , gdzie mamy na wiele wątpliwości dowody naukowe . Obecnie już wiemy że wiele zawdzięczamy genetyce i przekazywaniu genów które się dokonują w wyniku ewolucji .Pojęcie dobra zła mamy zakodowane i bez względu na miejsce urodzenia na naszej planecie Ziemia nie różnią się zbytnio od siebie. Różnice są interpretacyjne w zależności od religii. W wszystkich religiach jest ochrona gatunku a związane jest to z przekazaniem genów .Mamy też zakodowane życie w grupie i egoizm w stosunku do grupy jest negatywnie odbierany. Religie te ogólne normy zaadaptowały dla siebie dodając im boski smaczek.
Wszystko wynika z prawideł bo przecież przetrwanie w grupie ,stadzie mrowisku ulu , jest większe niż jeden czy dwa osobniki, nie mówiąc już o różnicowaniu genów, znamy przecież przypadki o degeneracji rodzin które zawęziły możliwości przepływu swobodnego informacji genetycznych
Cytat:
Czy Zeus chce zapobiegac zlu, ale nie moze? itd... (i juz zupelnie inaczej to brzmi wywolujac wlasnie usmiech)
Dla mnie czy w miejsce Zeusa wstawimy Jezusa Jahwe czy Światowida jaednakowo to brzmi bo Bogowie ci są jednym z 1000 Bogów stworzonych przez ludzi i każdy z nich wywołuje u mnie uśmiech a nie tylko Zeus.Są też herosi i święci od wszystkiego bo inwencje do tworzenia mamy.
Też uśmiech wywołuje stwierdzenie Zamierzam stworzyć kobietę i mężczyznę z grzechem pierworodnym.Następnie samemu zapłodnić kobietę samym sobą , bym mógł się narodzić.Będąc człowiekiem zabiję się w ramach ofiary za samego Siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #264  
Nieprzeczytane 09-12-2012, 21:07
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Jaka szkoda, że nie uczono nas filozofii starożytnej i współczesnej , ale religii czy mitologii judeo-chrześcijańskiej. ,
Pozwolę się nie zgodzić, uczono nas w szkole filozofii starożytnej, a także współczesnej. Był taki przedmiot w jedenastej klasie. Uczono nas i jeżeli ktoś chciał, mógł wiele skorzystać, a jeszcze więcej doczytać z dzieł wskazanych przez profesorów. Myślę Wando, że nasze przygotowanie do samodzielnego myślenia było dobre, może nie bardzo dobre, ale przyzwoite, a ostateczny wynik edukacji zależał jednak od nas i oczywiście od Rodziców kierujących nasze pasje do właściwych półek w bibliotece własnej lub publicznej
Odpowiedź z Cytowaniem
  #265  
Nieprzeczytane 09-12-2012, 23:33
edith_star edith_star jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 3
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Pojęcie dobra zła

co to jest zlo?

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Dla mnie czy w miejsce Zeusa wstawimy


w dowolny tekst mozna wstawiac sobie dowolnie co sie chce...
ale nie zmieni to faktu ze omawiany tekst oryginalnie odnosil sie do Zeusa...
Grecy wtedy wierzyli w istnienie wielu bogow, ktorych uwazali za potezniejszych od ludzi, ale nie wszechmocnych i Epikur przelozyl to w taka wlasnie mysl...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #266  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 00:04
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Cytat:
Napisał edith_star
Epikur pisal o Zeusie zatem wstawiajac w miejsce "Bog" slowo "Zeus":
Czy Zeus chce zapobiegac zlu, ale nie moze? itd... (i juz zupelnie inaczej to brzmi wywolujac wlasnie usmiech)
bardzo latwo udzielic odpowiedzi takiej samej co Epikur i wcale nie trzeba byc filozofem :-)
Tak myślałam, że o Epikurze już było.... też z uśmiechem... i skojarzeniami podobnymi, hm, słusznie, umarli bogowie zasługują wyłącznie na uśmiech pobłażania. http://www.klub.senior.pl/spoleczens...e35-11305.html
Sorry, nie będę ciągnąć tematu, Wacław, wkładając w tekst imiona innych bogów, podsumował pięknie epikurejski temat. Przez dwadzieścia cztery stulecia kapłani nie dali satysfakcjonującej odpowiedzi. Trudno jest podciągnąć zagadnienie pod paradoks omnipotencji, zbyt mocno trzeba się uprzeć. Jeszcze trudniej usprawiedliwiać katastrofy i nieszczęścia planem Bożym... najprościej... może teodyceą św. Augustyna wg której zło ma przyczynę w wolnej woli człowieka... może Leibniza, który twierdził iż ten niedoskonały świat jest jednak najlepszym ze wszystkich... bez wolności nie byłoby zła, ale mimo to świat byłby gorszy.
Tak czy owak... zatoczymy koło i wrócimy do Epikura - bogowie w ogóle nie zajmują się ludźmi, pozostawiając im wolną wolę.

Fajny artykulik (z 2000 roku) o usunięciu propedeutyki filozofii z zakresu nauczania w szkołach średnich, warto zajrzeć. Dla zachęty, jedno zdanie: Filozofia jest to nauka, która pozwala człowiekowi być nieszczęśliwym w bardziej inteligentny sposób. http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3097
Był taki przedmiot, pamiętam. Z elementami logiki. Była też astronomia... O matko i córko, ilu też całkiem 'niepotrzebnych' rzeczy nas uczono.

A odnośnie ostatniego postu... przypomisz mi za co został skazany Sokrates? za kłotnie z Ksantypą czy może za niewyznawanie bogów, których uznaje państwo, wyznawanie bogów, których nie uznaje państwo i psucie młodzieży?? Różnica czasowa nie aż tak duża, Sokrates 470 - 399 p.n.e. Epikur 341 – 270 p.n.e. Dlaczego zatem Epikur na rynku nie głosił otwarcie swoich poglądów?

Sorkuję za 'wpad' w temat. Już wybywam. Miłej nocki.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #267  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 10:17
edith_star edith_star jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 3
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Wacław, wkładając w tekst imiona innych bogów, podsumował pięknie epikurejski temat

a ja jednak chcialabym sie dowiedziec co to jest zlo?

Waclaw napisal: "Pojęcie dobra zła mamy zakodowane i bez względu na miejsce urodzenia na naszej planecie Ziemia nie różnią się zbytnio od siebie"..

jezeli posiada dowody na to to ja chetnie bym sie z tym zapoznala...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #268  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 11:15
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał koala
Pozwolę się nie zgodzić, uczono nas w szkole filozofii starożytnej, a także współczesnej. Był taki przedmiot w jedenastej klasie. Uczono nas i jeżeli ktoś chciał, mógł wiele skorzystać, a jeszcze więcej doczytać z dzieł wskazanych przez profesorów. Myślę Wando, że nasze przygotowanie do samodzielnego myślenia było dobre, może nie bardzo dobre, ale przyzwoite, a ostateczny wynik edukacji zależał jednak od nas i oczywiście od Rodziców kierujących nasze pasje do właściwych półek w bibliotece własnej lub publicznej

Koalo masz prawo nie zgadzać się ze mną. Przypuszczam, że Twoja droga edukacyjna była nazwę to normalna, moja była troszkę na skróty. Przeróżne są drogi życiowe.Ja podjęłam pracę mając 16 lat( po małej maturze w szkole ekonomicznej) Jednocześnie kontynuowałam naukę w liceum dla pracujących. U nas nie było w programie nauczania filozofii, nie było tez innych przedmiotów, które były w liceach dziennych.Studiowałam na politechnice (stacjonarnie), tam tez nie było filozofii.
Oczywiście,że można samodzielnie pogłębiać wiedzę, ale trzeba mieć na to czas. Ja mam go w nadmiarze, dopiero teraz po zakończeniu pracy zawodowej i po usamodzielnieniu się moich dzieci. No tak , ale teraz przyszła starość. Samodzielnego myślenia uczyli mnie nie tylko nauczyciele szkół do których uczęszczałam, ale tez (bardzo ważna ) szkoła życia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #269  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 11:30
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 635
Domyślnie

Cytat:
editch -star-a ja jednak chcialabym sie dowiedziec co to jest zlo?
Aby o tym podyskutować to napisz jak to pojecie rozumiesz.

A tak na marginesie bo jesteś nowa, przeczytaj sobie co napisał ostatek na temat religii na pewno rozszerzy twój światopogląd na ten ciekawy temat. My z wiedzy ostatka korzystamy wiele lat i podchodzimy inaczej już do wielu spraw, polecam
Religioznawstwo i Ekumenizm .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #270  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 11:35
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Wankabor, Twój przykład najlepiej świadczy o tym, że człowiek może bardzo wiele osiągnąć własnym staraniem i ciężką pracą. Wcześniejsze pokolenia miały edukację na skróty, wojenne komplety, powojenną szkołę łączoną z pracą. Edukacja i zdobycie wykształcenia były wielkim sukcesem tamtej młodzieży. Mojemu pokoleniu było zdecydowanie łatwiej i tylko własne chęci lub lenistwo odpowiadało za zdobyta wiedzę.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #271  
Nieprzeczytane 10-12-2012, 12:27
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Uśmiech

Wacławie, zrumieniłam się od korzonków włosów po czubek warkoczyka; nie będę cytować, bo raczka jeszcze większego spiekę, jedyna nadzieja w moderatorze, który dopatrzy się offtopu. Gwiazdeczko (mogę tak mówić do Ciebie? star = gwiazda) nie wierz w powyższe. Nie ma najmniejszej mojej zasługi, amatorem zaledwie jestem. Wątek założył Kazimierz, pisało w nim wielu forowiczów i zasługi należy rozłożyć równo, na wszystkich. Jak każdy wątek o religiach i polityce, tak i ten jest kontrowersyjny, oceniany różnie: dobrze i źle.
Cytat:
Napisał edith_star
a ja jednak chcialabym sie dowiedziec co to jest zlo?
Waclaw napisal: "Pojęcie dobra zła mamy zakodowane i bez względu na miejsce urodzenia na naszej planecie Ziemia nie różnią się zbytnio od siebie"..
jezeli posiada dowody na to to ja chetnie bym sie z tym zapoznala...
Gwiazdeczko, czekam cierpliwie na rozszerzenie pojęcia (może moderator wyjątkowo daruje nam offtop.). Każdy ma jakąś definicję... począwszy od 'braku dobra' teodycea św. Augustyna po Kalego, który (jak wszyscy pamiętamy) mówił, że zło to jest ukraść Kalemu krowę.
Pojęcia dobra i zła nie wiążę z żadną religią; uważam, że jest niezależne (zakodowane w mózgu - do potwierdzenia czego dochodzi współczesna nauka). Z szatanem też nie, bo zło i dobro istniało zanim 'piekielną poczwarę' wymyślono... a i dziś nie wszystkie kultury wiedzą o jego istnieniu, z braku wiedzy radząc sobie bez niego.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #272  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 00:54
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

interesuje mnie "zakodowanie dobra zla" (z ostatnich wpisow odbieram ze Waclaw i ostatek tak wierza) i w odniesieniu do tego chce sie dowiedziec; co to jest "zlo dobro zakodowane"?

wspomniano o miejscu zakodowania: mozg jak rowniez przekazywaniu przez geny; zatem chcialabym sie dowiedziec jak to dowodowo wyglada abym mogla to rozwazyc...

do ostatka: moj nick sieciowy jest: edith
(poniewaz rejestrujac sie byl zajety wiec dopisalam "star", dzis dla przejrzystosci zmienilam logowanie :-)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #273  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 05:26
ŁucjaS ŁucjaS jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Wilimowo, warm-maz.Polska
Posty: 253
Domyślnie

Zło według filozofii Kalego jest najbardziej jednoznaczne i w tym odniesieniu "nie rób innemu co tobie niemiłe" najdobitniej pojęcie zła przybliża. Jednak bez zła nie można docenić dobra a dla dobra niejednokrotnie trzeba posłużyć się złem i to też prawda.
Zakodowanie mózgu w tej materii w szerszym zakresie moim zdaniem dokonuje się w procesie wychowania. Malutkie dzieci nie mają empatii i pojęcie zła i dobra jest im całkowicie obce. Odczuwają jedynie pozytywne i negatywne doznania ciepła, chłodu, sytości, głodu itp. Zło i dobro w ich życiu pojawia się za sprawą najbliższych w procesie wychowania, dopiero pomiędzy drugim i trzecim rokiem życia.
Czy mam rację?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich "Forowiczów"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #274  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 10:21
Proch-i-pył's Avatar
Proch-i-pył Proch-i-pył jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Polska
Posty: 3 207
Domyślnie

Cytat:
Napisał edith_star
a ja jednak chcialabym sie dowiedziec co to jest zlo?


Nie wiem, czy istnieje definicja zła, chociaż wielu filozofów sobie łamało i nadal łamie głowy, bo moim zdaniem czegoś takiego, w sensie definiowalnym, czy zakodowanym, niezmiennym, czegoś takiego jak zło nie ma.
Próbujemy określać co dobre, a co złe na zasadzie przeciwieństwa albo po prostu korzyści i niekorzyści.
Nie ma czegoś takiego jak Dobre Mzimu i Złe Mzimu, tylko są korzyści i niekorzyści w sensie rodzinnym, plemiennym, społecznym albo globalnym.

Najkrócej, moim zdaniem, zło oznacza destrukcję. I nie jest pojęciem tak samo pojmowanym przez wszystkich. Nie jest pojęciem stałym i niezmiennym.
Coś, co dla Aborygena jest złe, dla australijskiego turysty będzie dobre.
Dla państwa chińskiego ograniczanie przyrostu naturalnego jest dobre, dla obywatela - złe. W Polsce bywa odwrotnie.
Wojna w Iraku jest zła dla Ciebie, dla mnie, bo sieje śmierć, wyniszcza i zniewala naród, ale dla producentów broni czy polityków niczym złym nie jest, przynosi korzyści materialne, generuje środki służące do osiągnięcia sukcesu gospodarczego.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #275  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 12:47
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 635
Domyślnie

Zgadzam się z tym co napisałaś Prochu i pyl zauważyłaś też wpływ różnic kulturowych na to pojęcie dobra i zła. Rslucja dodała nam jeszcze wychowanie nic dodać nic ująć ,prof Kielar Turska dała by ci piątkę bo uczęszczam na jej wykłady z psychologi rozwojowej i wychowawczej. Szkoda tylko ze wiedzę jaką nabywam nie miałem 40-50 lat temu tak na marginesie .Editch czekamy na twój ruch i napisz jak rozumiesz te podstawowe pojęcia w ten sposób będzie się nam wszystkim łatwiej się poznać.

Umysł jest swoim własnym panem i sam potrafi niebem uczynić piekło a piekłem niebo. John Milton Raj utracony. A teraz zabawka psychologiczna http://www.mcescher.com/Gallery/recogn-bmp/LW436.jpg Popatrzcie chwilę na obraz a potem zamknijcie oczy co widzicie? Dwie możliwości są diabeł i anioł nie ma tu nic podchwytliwego w tym badaniu każde postrzeganie jest prawidłowe , czy diabłów zamieszkujących białe przestrzenie piekła czy aniołów tańczących na tle czarnego nieba. /Polecam stronę tego artysty http://www.mcescher.com/ i inne jego prace ./ Z Grafiki Eschera i psychologii wynika ze linia pomiędzy dobrem a złem jest mglista i nie wyraźna, anioły mogą się stać diabłami albo odwrotnie i świat składa się z dobra i zła i tak będzie zawsze do kąt będzie istniał kosmos.

Definicje lub pojmowanie zła może być różne zgadzam się, definicja z jaką ja się w pełni utożsamiam jest oparta na założeniach psychologicznych .Ale może być też oparta na zagadnieniach filozoficznych. Przytaczam definicję z która ja się zgadzam i jestem jej zwolennikiem…..Zło polega na zamierzonym zachowaniu się w sposób, który rani ,wykorzystuje ,poniża, dehumanizuje lub niszczy niewinne jednostki, lub używaniu swojej władzy i siły systemowej, by nakłonić lub dać przyzwolenie innym do działania w ten sposób w naszym imieniu…………
Odpowiedź z Cytowaniem
  #276  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 13:25
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

z ostatnich wypowiedzi od "rslucja" oraz "Proch-i-pyl" (dopelniajacych to w co wierza: Waclaw i ostatek) wynika,

ze zło i dobro się dopełnia - nie ma zła bez dobra, ani dobra bez zła czyli taki uklad jest porzadkiem na Ziemi...

przenoszac zatem to do omawianej "mysli" Epikura ale tym razem wstawiajac w miejsce "zlu"; "porzadek na Ziemi" powstaje:

"Czyz Bog chce zapobiegac porzadkowi na Ziemi, lecz nie moze?"
hmmm...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #277  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 13:29
Proch-i-pył's Avatar
Proch-i-pył Proch-i-pył jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Polska
Posty: 3 207
Domyślnie

Jeżeli porządkiem Ziemi jest układ między dobrem i złem, to dlaczego na Ziemi jest nieporządek?

Jest jakiś układ?

Nie mieszałabym ani Zeusa ani chrześcijańskiego Boga w ten układ. To tylko wyobrażenie "prawodawców". A prawo, tak jak i ten "układ" wciąż się zmieniają.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #278  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 13:37
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wacław Puchała
Zło polega na zamierzonym zachowaniu się w sposób, który rani ,wykorzystuje ,poniża, dehumanizuje lub niszczy niewinne jednostki, lub używaniu swojej władzy i siły systemowej, by nakłonić lub dać przyzwolenie innym do działania w ten sposób w naszym imieniu…………
[/b]

czyli przyjmujac ze kazdy czlowiek ma to zakodowane to rowniez w zyciu swoim kazdy to popelnia czyli rani, wykorzystuje, poniza itd...

a moja uwage zwrocilo w tej wypowiedzi okreslenie: "niewinne jednostki"...

a co z winnymi jednostkami? zdecydowanie o winie (kto to okresla?) sprawia ze uzycie tego co okresliles jako zlo; staje sie dobre? czy moglbys to przyblizyc?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #279  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 13:57
edith_2012 edith_2012 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Dec 2012
Posty: 123
Domyślnie

Cytat:
Napisał Proch-i-pył
Jeżeli porządkiem Ziemi jest układ między dobrem i złem, to dlaczego na Ziemi jest nieporządek?
rozwazamy pojecie dobro/zlo i jak na razie kilka osob wlasnie tak sie wypowiedzialo ze w konkluzji ta kwestia dla tych osob jest zakodowana jako porzadek w zyciu ludzi...

natomiast czy moglabys przyblizyc co masz na mysli piszac: nieporzadek?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #280  
Nieprzeczytane 11-12-2012, 14:03
Proch-i-pył's Avatar
Proch-i-pył Proch-i-pył jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: Polska
Posty: 3 207
Domyślnie

Nieporządkiem nazywam właśnie ten Twój "układ". Z mojego punktu widzenia układ między dobrem a złem powinien być swoistą równowagą. Dlaczego nie jest? Dlatego, że ludzie panując nad Ziemią i dostępną już przestrzenią kosmiczną chwieją wszelką równowagą. Działalność człowieka jest destrukcyjna w skali globalnej. Ktoś gdzieś kiedyś powiedział, że jesteśmy jak wirus. Opanowuje organizm aż go zniszczy nie martwiąc się o nowy do zaatakowania. Ziemia, jako żywa planeta nie ma szans na przeżycie przy takim stopniu ludzkiej zachłanności.

To samo widzę i w mniejszej skali: w skali kraju, w skali rodziny.
Takiego stanu równowagi między tym, co jest dobre, a co złe nie potrafią osiągnąć nawet pojedynczy ludzie. Nie ma równowagi, nie ma układu, nie ma porządku.
Mogą być tylko zmiany, które do tej równowagi nas zbliżają. Droga jest daleka.

I wrócę do zakodowanego porządku: czym jest w nas? Zbiorem wiedzy osiągniętym metodą bata i marchewki. Korzyści i niekorzyści. To, co opłaca się robić jest dobre, to co się nie opłaca, jest złe. Wlożę palec w ogień - zaboli, nie wkładam, włożę cudzy - odda tym samym - nie włożę.
Ale inaczej jest, jak nauka w dzieciństwie albo myślenie zawodzą, albo jestem szczęściarą i nikt mi nie odda Wtedy układu nie ma. Jest ten, kto zadaje ból i ten, którego boli. Ten, który wyrzuca nadmiar jedzenia i ten, który umiera z głodu, jest ścięty las, który dotlenia miasto, ale pojawia się parking ku wygodzie mieszkańców, jest nienasycony władzą polityk, wojna o ropę i jest dziecko zabite kulą snajpera.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:48.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.