Ciekawe przepisy kulinarne

[B.Sz]

Truskawki skropić dobrym octem balsamicznym z odrobiną cukru

[wawik]

Szukam przepisu na pyszności dla tłustojedzących.

[Vika]

Napisał wawik

Szukam przepisu na pyszności dla tłustojedzących.

Polecam goloneczkę w sosie własnym z zasmażaną kapustką.

A ja pilnie ,proszę,błagam.........o przepis na winko z mlecza, gdzieś to widziałam i nie mogę znależć.Ponoć znakomity lek na wątrobę.
Jeszcze resztki mniszka kwitną,może zdążyłabym zrobic?

[B.Sz]

Nasze Miasto.pl
masz tam prawie wszystko o mniszku lekarskim

[Vika]

Dzięki,ale ja w seniorku widziałam gdzieś łatwy przepis,nie zanotowałam od razu,a teraz nie mogę odszukać. W necie różne dziwne przepisy znalazłam, ale to nie to.

[sellenhel]

Jest to winko, które każdy może sobie sam zrobić, a jego smak, zapach, wygląd i wartości zdrowotne są niemałe. Pite czasami w małych ilościach chroni nas przed przeziębieniem i innymi dolegliwościami. Jego hmmm… egzotyczność na pewno zostanie doceniona przez wszystkich.

Potrzebujemy
- >500g kwiatów Mniszka Lekarskiego.
- 1,3kg cukru.
- 1,5dag drożdży winiarskich.
- Przegotowana woda około 4l.
- Możemy również dodać 1-2 cytryny, przekrojone na pół i pozbawione pestek.

Powyższa ilość składników jest podana orientacyjnie, należy samemu sprawdzić, czego dodalibyśmy więcej, a czego mniej, aby dojść do najlepszego dla nas smaku.

Produkcja
Kwiaty Mniszka płuczemy i pozbawiamy zielonych części. Następnie wkładamy je do gąsiora i zalewamy gorącą wodą. Zostawiamy na noc i na drugi dzień dodajemy resztę składników tzn. cukier, drożdże i ewentualnie cytryny. Całość odkładamy w ciemne miejsce na mniej więcej 3 tygodnie i przez ten czas przynajmniej raz dziennie potrząsamy gąsiorem. Kiedy kwiatki opadną na dno będziemy mogli wino oddzielić od osadu i przelać do butelek. Najlepiej zrobić to przez jakąś gazę, aby trunek był klarowny.

Wino ma piękny, żółty kolor, pachnie miodowo-cytrynowo i super smakuje.

Polecam!
Ja chcę tylko dodać że mlecz powinien być zbierany z dala od szos i tras szybkiego ruchu gdzie przejeżdża dużo samochodów,
dlatego że przy takich trasach wszystko jest zanieczyszczone ołowiem ze spalin.

[jolka5652]

Basiu upiekłam dzisiaj rogaliki wg. twojego przepisu
rewelacyjne goście się zajadali i tak długo siedzieli
aż wszystkie rogaliki zniknęły, a napiekłam ich sporo,
pożegnałam właśnie gości i znowu jestem, ale
wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć wam
D O B R A N O C

[sellenhel]

Napisał wawik

Szukam przepisu na pyszności dla tłustojedzących.

Szynka wieprzowa duszona

Składniki:• 1,2 kg szynki
• 1 łyżka masła
• 600 g cebuli
• 2 łyżki smalcu
• 2 liście laurowe
• 6 ziaren ziela angielskiego
• 300 ml czerwonego wina
• sól
• cukier
• pieprz

Sposób wykonania:
Cebule pokroić w plasterki, które oprószyć pieprzem i obsmażyć na rozgrzanym smalcu, wówczas zalać je winem i trzymać na ogniu około 10 minut.
W między czasie mięso zarumienić na rozgrzanym maśle po czym przełożyć je do garnka razem z cebulą.
Dodać jeszcze ziele angielskie oraz liść laurowy.
Oprószyć do smaku solą i gotować około 3 godzin pod przykryciem.
Gotowe mięso pokroić w plastry a sos z pieczenia doprawić jeszcze pieprzem i polać nim sos.


Golonka pieczona w piwie z kminkiem

Składniki:
• 4 małe golonki ze skórą
• 1 łyżeczka kminku
• 3 cebule
• 2-3 łyżki oleju
• 50 dag kiszonej kapusty
• 2 listki laurowe
• ziele angielskie
• jagody jałowca
• 300 ml jasnego piwa
• sól
• pieprz ziarnisty

Sposób wykonania:
Golonki zalać wodą, dodać pieprz oraz sól i gotować około 45 minut.
Po tym czasie golonki odcedzić, naciąć w kartkę i posypać kminkiem.
Następnie cebule posiekać i zeszklić ją na oleju, wówczas dodać kapustę, listki laurowe, pieprz, ziele angielskie i jałowiec.
Zalać 200 ml piwa i dusić około 20 minut.
Całość wymieszać i przełożyć do naczynia żaroodpornego wysmarowanego tłuszczem.
Na kapuście ułożyć golonki i polać je piwem.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i piec około 25-30 minut.
W trakcie polewać piwem.

Wawiku jeśli interesująe Cię tłuste jedzenie to powinieneś się zainteresować
się dietą optymalną,jest to dieta polegająca właśnie na bardzo tłustym jedzeniu.

[wawik]

Dzięki za przepisy. Na diecie jestem już 17 lat i tylko tłuściejsze jedzonko mi podchodzi, jeśli zjem coś chudszego, to nadganiam masłem, smalcem. Od siedmiu lat całkowicie zrezygnowałem ze sklepowych wędlin na korzyść własnej produkcji na własne potrzeby.
Może to już było, ale mam to kilkanaście razy sprawdzone przeze mnie, a opinie od innych też są pozytywne.

Schab, szynka, łopatka, pierś z indyka około 2kg
2l wody
1 - 2 łyżki soli (według smaku oraz rodzaju kawałka mięsa, jeśli kawałek jest płaski jak w przypadku schabu można dać mniej jeśli jest to bryłka mięsa np. łopatka to można dać więcej)
1 łyżka cukru
1/2 płaska łyżeczka pieprzu naturalnego
1/2 płaska łyżeczka pieprzu ziołowego
4 ząbki czosnku - rozdrobnić
2 łyzki musztardy, można dać majonaz (ale trudniej się miesza)
inne przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, kolendra itp.

Wykonanie:
wodę wymieszać ze wszystkimi przyprawami i
całość zagotować i wystudzić.
Do zimnej zalewy wkładamy mięso.
Doprowadzić do wrzenia i pogotowac 10 minut.
(przy mniejszych porcjach mięsa można skrócić czas gotowania nawet o połowe)
W takim stanie zostawiamy mięso w garnku przykrytym pokrywką na 12 godz.
Następnie znów doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 10 minut.
Przykrywamy pokrywką garnek i zostawiamy do powolnego ostygnięcia.
Kiedy zalewa zupełnie wystygnie wyjmujemy nasz wsad i...gotowe.
Można mieso w czasie "lezakowania" w zalewie obracać, ale to nie jest konieczne, bo i tak wychodzi super dobre.

[sellenhel]

Tak jak przypuszczałam jednak jesteś zwolennikiem diety optymalnej Jeśli dobrze się czujesz na tej diecie do jak najbardziej możesz ją stosować,bo ja naprzykład nie lubię tłustości ale to nie ma znaczenia.To że przygotowujesz sobie sam posiłki to duży plus bo jesz białko i tłuszcze w najczystszym wydaniu a wiadomo co możemy myśleć o obecnej produkcji masarniczej.Będę starała sie podrzucać Ci przepisy jakie Cię interesują,możesz nawet podpowiadać co by Cię interesowało.

Składniki
10 plastrów pieczeni wieprzowej
12 plastrów boczku
12 plastrów cebuli
czosnek
przyrawa do wieprzowiny
majonez
oliwa

Wieprzowe pieczyste tłuste
wieprzowine płuczemy rozbijamy i nacieramy przyprawami i majonezem. odstawiamy na 15 min.
do podłużnej bryfanki układamy naprzemian pionowo boczek cebulke i mięso, tak aby kazdy kawałek miesa miał obok siebie boczek i cebulkę.

pieczemy w piekarniku około 45 min w temp 180C

Wieprzowina jest miesem średnio twardym ale wytapiający sie podczas pieczenia boczek bedzie oddawac aromaty i tłuszczk miesu, smak jest zaskakująco dobry

[sellenhel]

Wawiku może Cię zainteresuje to danie,jest trochę pracochłonne ale bardzo smaczne i ciekawe.

Terrina domowa, terrine de campagne.

Składniki:
• 300 g mielonej wołowiny
• 300 g mielonej cielęciny (lub wieprzowiny)
• 200 g wątróbki cielęcej (lub wieprzowej), drobno posiekanej
• 160 g surowego boczku (lub słoniny) bez skóry, pokrojonego w kosteczkę
• 125 ml brandy
• 2 duże ząbki czosnku, drobno posiekane
• 3 łyżki stołowe drobno posiekanej natki pietruszki
• 1 łyżeczka soli + więcej do smaku, świeżo zmielony pieprz
• 1 łyżeczka suszonego tymianku
• 5 ziarenek ziela angielskiego lub 1/2 łyżeczki mielonego
• 16 cienkich plasterków gotowanego boczku z wyrobów wędliniarskich lub (10 plasterków szynki parmeńskiej na wagę)
• 60 g orzechów pistacjowych, grubo posiekanych
• 1 pierś kurczaka, około 300 g, oczyszczona z kostek i włókien, pokrojona w paski

Potrzebne też będą:
• forma do terrin lub pasztetów o pojemności 1,5 litra (o długości minimum 23 cm) lub zwykła forma do pieczenia o długości 23 cm
• folia aluminiowa
• brytfanna lub naczynie żaroodporne

Przygotowanie:

•Do dużej plastikowej miski włożyć wołowinę, cielęcinę, wątróbkę, pokrojony w kosteczkę boczek, brandy, czosnek, natkę pietruszki, sól oraz pieprz do smaku, tymianek oraz ziele angielskie. Dokładnie wymieszać, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na co najmniej 8 godzin (maksymalnie 24 godziny).
•Piekarnik nagrzać do 160 stopni. Formę do terrin posmarować cienko olejem, natomiast zwykłą formę do pieczenia wyłożyć podwójnie folią i również posmarować olejem. Wyłożyć plasterkami boczku, układając je obok siebie, tak aby wystawały po obu stronach formy.
•Na średnim ogniu smażyć partiami mięso, przez około 3 minuty każdą partię, aby zmieniło kolor z różowego na brązowy. Smażąc mięso doprawić je jeszcze solą i pieprzem oraz wyjąć ziela angielskie. Mięso przekładać do czystej miski, pozostawiając soki na patelni. Wymieszać z orzechami pistacjowymi.
•Włożyć 1/3 mięsa do formy i mocno docisnąć wypukłą stroną łyżki. Ułożyć połowę pasków piersi kurczaka. W ten sam sposób układać kolejne warstwy, kończąc na wierzchu masą mięsną. Zawinąć na wierzch zwisające plastry boczku. Na formę do terrin nałożyć przykrywkę, natomiast formę do pieczenia przykryć kawałkiem folii aluminiowej. Wstawić do brytfanny lub naczynia żaroodpornego. Wlać tyle wrzątku, by woda sięgała połowy wysokości formy z terriną.
•Wstawić terrinę do piekarnika i piec przez 1 i 1/2 godziny, lub do czasu aż masa będzie odstawać od brzegów formy, a sos stanie się przeźroczysty.
•Wyjąć formę z wody i zostawić na 5 minut. Zdjąć pokrywę i wylać sos, ostudzić. Wyciąć kawałek tektury wielkości formy, położyć ją na wierzchu terriny, docisnąć 3 puszkami lub słoikami z wypełnieniem. Wstawić obciążoną terrinę do lodówki i pozostawić na co najmniej 24 godziny, a najlepiej na 2 doby, aby stężała i nabrała pełnego smaku.
•Przed podaniem przeciąć nożem wzdłuż brzegów formy, następnie wstawić ją na 15 sekund do gorącej wody. Wyłożyć terrinę na półmisek, ogrzać do temperatury pokojowej i pokroić ostrym nożem. Podawać z piklami, marynowanymi grzybkami, musztardą lub innymi ulubionymi dodatkami do mięs.

[jakempa]

Dobre przepisy, u mnie też kuchnia tłusta, więc skorzystam z przepisów, a ten przepis Wawika na rozne mięsa dość ciekawy, muszę spróbować. Nam tez pasuje tłusta kuchnia i wazne, że nam akurat wychodzi na zdrowie, Nie uznaję pseudo polędwic drobiowych i tych wyszukanych plastików, wolę szynkę z tłuszczem, boczek, golonki, przerośniętą wolowinę, masło i smalec, -no i do tego dobry kieliszeczek wina

[Malwina]

Dziewczyny(i Chłopak też) a mnie nawet trudno się czyta takie "wypasione"pzrepisy...mam tłustosć w przełyku...hihi...nie powiem ,ze nie lubię szynki z tłuszczem, czy golonki na zimno do chlebka, smalczyku z cebulką, ale raz od wielkiego dzwonu, albo w święta.....i to cieniutko krojone, broń Bozę grubo.....

[jakempa]

Malwinko, a ja takimi tłustymi potrawami ''wyleczylam'' swego pana z bardzo cięzkiej choroby żołądka, bo poprzednio jadł tylko chudości i nabiałek i już jedną nogą był na tamtym świecie, a na moim garnuszku, od 18 lat nie odczuwa żadnych dolegliwości żoładkowych, nigdy nie ma kłopotów wątrobowych a cholesterol idealny we wszystkich frakcjach, ja też na takiej tłustej kuchni na nic nie narzekam.

[wawik]

Napisał Malwina

Dziewczyny(i Chłopak też) a mnie nawet trudno się czyta takie "wypasione"pzrepisy...mam tłustosć w przełyku...hihi...nie powiem ,ze nie lubię szynki z tłuszczem, czy golonki na zimno do chlebka, smalczyku z cebulką, ale raz od wielkiego dzwonu, albo w święta.....i to cieniutko krojone, broń Bozę grubo.....

Znam kilkaset osób co są na diecie optymalnej i żadna nie ma problemów z nadwagą, ale też znam tysiące wszystko-jedzących i połowa z nich przez całe dorosłe życie pragnie się odchudzać. Tylko jak się odchudzić? jeśli codziennie zjadają 2 - 5 kilkogramów pokarmu mało energetycznego, ale rozpychającego żołądek + wszech-obecne konserwanty. Mnie wystarczy pół kilograma jedzonka, a cholesterolu laboranci znaleźli tylko 196
Dziekuję dziewczyny za wsparcie i wiem, że idę właściwą drogą.

[Malwina]

Masz rację Wawiku z tym odchudzaniem się pokarmami rozpychającymi a mało energetycznymi,chemicznymi ale to wynika z niezrozumienia procesu stosowania okreslonej diety, bo dieta to nie odchudzanie się tylko konsekwentny sposób życia...

[basialwica]

[quote=jolka5652]Basiu upiekłam dzisiaj rogaliki wg. twojego przepisu
rewelacyjne goście się zajadali i tak długo siedzieli
aż wszystkie rogaliki zniknęły, a napiekłam ich sporo,
pożegnałam właśnie gości i znowu jestem, ale
wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć wam
D O B R A N O C



Bardzo sie cieszę, że rogaliki smakowały.Przepis jest łatwy a ja zagniatam ciasto rano a piekę po obiedzie.

[leluri]

co za smakowity wątek, ja też po prośbie.....

piłam w Tunezji herbatę całkiem inną niż nasza ... mętna, słodka, gorąca i miętowo pachnąca.... próbowałam taką ugotować ....niestety nie wychodzi, nie ten smak...

herbatę kupiłam na straganie, z zachęcającym napisem po polsku
" najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny i moja herbata miętowa"
roześmiany tunezyjczyk nalał z aluminiowego czajnika do małego kubeczka, była bardzo smaczna

[bronczyk]

A wróćcie do mniej pracochłonnych przepisów. Jak zacznę te pyszności robić to kiedy przy komputerze posiedzę. No, kiedy.

[sellenhel]

Leluri nigdy nie byłam w Tunezji i nie piłam tej herbaty ale chciałabym Ci pomóc

Herbata miętowa

•herbata 1 łyżeczka
•woda 1 litr
•mięta 1 torebka lub 1 łyżka
do wyboru
•miód 1 łyżka
•cukier 1 łyżka
•sól szczypta

Do przegotowanej, wrzącej wody wsypać herbatę, włożyć torebkę z miętą lub wsypać 1 łyżkę suszonej mięty. (lepsza w listkach suszona)
Przykryć i odstawić.
Po kilku minutach napój przecedzić, dodać sól, cukier albo miód.

Leluri może to chodzi o taką herbatę chodzi?
Musisz wypróbować i napisz czy udało Ci się.

Marokańska miętowa herbata

2 łyżeczki zielonej chińskiej herbaty gunpowder
pęczek świeżej mięty (co najmniej 4-5 gałązek)
dobra woda źródlana
stożek cukru lub cukier w kostkach

Zagotowujemy wodę. Przelewamy odrobiną wrzątku imbryk do herbaty. Wodę wylewamy. Wsypujemy do ogrzanego dzbanka zieloną herbatę i zalewamy 1/2 szkl wrzątku (listki herbaty mają tylko zmięknąć i oddać do wody goryczkę), po ok. 1min. tę wodę również ostrożnie wylewamy, ale tak aby herbata pozostała w dzbanku. Teraz zalewamy herbatę 1l zagotowanej wcześniej wody, dodajemy gałązki zgniecionej w rękach mięty (to bardzo ważne, tak wydobywamy cały miętowy aromat) i zamykamy imbryk przykrywką. Po ok. 5 min można podawać herbatę. Tradycyjnie cukier dodaje się do herbaty już w czasie parzenia.