|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Na poczatek napisze ze chichram sie z Waszego stylu. Swietnie piszecie ale ja tak nie potrafie. Jednego dnia podpadne w robocie bo spytaja czego ta parska do monitora? Od kiedy cyferki takie wesole?
Dana, sliczna jeses, taka szydelkowa Nie wiem czy Ci cos dolega czy przeglad tylko? Tez potrzymam kciuki. Ala, ja bylam slepa jak nietoperz. Zrobilam sobie slepka laserkiem i teraz daleko, bardzo daleko, widze wszystko. Ale cus nie tak bo do czytania musze se pomagac. Bo jestem inna. Pisze prawa lapa a mysle lewica. Pytali jak pisze to powiedzialam…. Ale i tak jestem strasznie zadowolona. Nora w pracy nie obejrze ale ja mam sposob. Z pracy do domu maila sle co by pamietac o sklerozie tu byla mowa hihihi. Barhaniu (wszyscy tak to ja tyz moge?) jak nic J… sie zbliza. Lubie lazic po lesie i cos znalesc. Toya, fajnie ze jestes, przynajmiej ja juz nie ta najnowsza
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
|
||||
Ahoj!
Od 6-tej nie śpię. Wszystko przez Słonecznika, koty i myszy. No i jeszcze przez jakieś skrzeczące ptaszysko. A było to tak. Blondynki ( jak dobrze wychowane kociczki) spały w domu. Naciągnęły p.S na wypuszczenie nad ranem. Mnie obudził tupot, skrzek i miauk. Zerwałam się na równe nogi i boso do drzwi tarasowych. Obie panienki pędzą do chaty jak Pendolino. Oczywiście Pumka z cuśką w pyszczku. Tupnęłam, puściła, wpadły, drzwi zamknęłam, ale z dalszego spania nici. Na dokładkę za Chiny nie wyjdę na taras, bo tam leży trofeum. Sprawcy mojej bezsenności śpią, a ja snuję się na paluszkach, by snu nie zakłócać. |
|
||||
Dzień dobry!
Oj Haniu,ale Ty nie lubisz kotów. Anek,Dana zawsze śliczna. To Ty już po pracy zapewne,to masz wolne.Fajnie tak do góry nogami. A Toyka niech się tak nie rozgląda,bo jeszcze coś zobaczy,szczególnie jak blisko szafeczki. U mnie jakaś krowa płacze już trzecią noc,strasznie to słychać,sąsiadka mówiła,że jak jej dziecko odebrali,to tak ryczy. No i jak tu spać. Amisiu,co Ty taki skowronek. Całą noc mi się kołacze ta Osiecka. http://youtu.be/u53tshWR-lE |
|
||||
Cytat:
Po pierwsze gada jak potłuczona - że ona nie potrafi, No to ja się pytam, dlaczego jej wątek był podczytywany, a? A po drugie - gada o oczach. Przecie ja mam skierowanko na laser i się bronię. Bo mnie mogą robić wszystko, ale pod warunkiem, że mnie przy tym nie ma. A tu prdl blada. Pełna narkoza przewidziana tylko dla dzieci i niesprytnych umysłowo. Starałam się o "żółte papiery", znaczy'sia dokument, że jestem poćwirkana - to mi nie dali, buuu! Barhaniu, bo to wszystko Twoja wina. Skupiłaś się na wychowywaniu wampirzyc, a powinnaś Słonecznika resocjalizować w temacie stosunku do kocich blondynków. Toyka, ja tam nie wiem, ale cuś to podejrzanie wygląda. Ledwie wsiadłaś, a już sobie poszukałaś przedziału ze śpiącym kimś. Ciekawe, kto to był Mam podejrzenia, ale nie powiem Okłamali mnie ci od pogody. Miało być słońce, a jakieś chmurwy się wepchnęły i wiuwa. No to kawa na ławę, bo Czesia urlopuje a to ona specjalistka Kawę po irlandzku łapię, a co! Jak tak wiuwa... |
|
||||
Zulka, nie gadaj o płaczących krowach - bo mi smutno.
Piątek? Znowu? Gospodarczy dzień, a wrr! Deska do prasowania od tygodnia stoi w paradnym pokoju i zaraz zacznie wyć, bo na niej te obrusy, co to się prasuje. No niby mogę, tylko że ja ich nie mam gdzie schować. Od kiedy mi zabronili pod sufitem latać, jakoś te półki pod sufitem mało dostępne. |
|
||||
Spojrzałam na ten chlebuś z masełkiem i zachciało mi się. Ale ze smalczykiem. I jeszcze z ogórkiem kiszonym. Kupię sobie. A co?
Do Barczewa jadę, rozwiązywać problem śmieciowy. Wszyscy wyciągają ręce. W Olsztynie płać, w Barczewie płać. Żeby jeszcze tu odbierali regularnie. Oj napyszczę sobie, zdrowo napyszczę. |
|
||||
Cytat:
Tera wymyślili, że będą odbierać rodzicom dziecka otyłe, nóż mi się w kieszeni otwiera jak to słyszę, czy my już na wszystko się zgadzamy jak te cielęta!!! Jak w Szwecji, dzieci nie są ludziów, tylko systemu. Czemu w Anglii i USA nie odbierają utytych dzieci, tam to byłaby armia! Wściekła jezdem jak osa, bo już drugą noc ten pysiaty nie daje oka zmrużyć A mógłby się zaćmić! Ale nie, tak to ja jestem zaćmiona! Czarno mam przed oczami... Odmeldowuję się, trzymta się Pasażery, pociągu nie przehandlujcie narka... Karteczkę Wam przyślę
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Zulka , bo mnie się całe królewiczostwo z dworem zjeżdża od jutra.
Każdy kawałek z innej strony, o innej porze. Księżniczce muszę (coby groszku nie było), świat urządzić. No, Anek ze swoim wątkiem zamieszała w kotle . Ja dziewictwo straciłam (ileś tam postów skasowanych a uważałam sie za porządną ), czyta i cytuje "świat". Na kogoś "przeźroczystego", nijakiego, nawet pies nie spojrzy A tu , proszę |
|
||||
witam
Cytat:
__________________
|
|
||||
Jakby co to ja juz mam weekend! A piesy swieto kosci
Ajsa nie lubi surowego. Zawsze czeka az Suzi z grubsza kosc oczysci i cichaczem podmianke strzela. Teraz wiecej wacha i sie oblizuje niz probuje grysc. Aha, jakby ktos nie wiedzial - ja bardzo kocham te moje male ludziki.
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
|
||||
Cytat:
Na szybko Ci powiem - bo mnie ten piątek woła - że w ciuchci naszej to każdy jadzie, jak chce. Albo sobie salonkę gdzieś skombinuje i doczepia, albo jakiś wagon (a jest ich od groma i trochę) urządza po swojemu. Każdy ma tajne przejście do realu, a niektórzy aprobowani przez chłopaków w miasteczka kartonowego także na peron 4 A żeby się spotkać z resztą pasażerstwa - wyłazi się do restauracyjnego lub klubowego. O tu http://www.klub.senior.pl/showpost.php?timehash=1377248238&p=1328257564&post count=1 Następny post, tzn. 2, też sobie przeczytaj - będziesz oświecona Wiecie co? Przez Was, przez te pogaduchy - ja też chyba zaczynam nie lubić czterołapych. Musicie mi przypominać? Musicie? E tam, idę piątkować, niech to diabli wezmą! Lenistwo - to jest to. A dni gospodarcze to jakaś idiotka wymyśliła. Jakoś tak na A jej jest i taka ptakopodobna ona, o! |
|
||||
Jak mozna nie lubic futrzakow? Mozna kopnac a i tak z wielka miloscia w oczach przyjdzie, polize. Nie, ja nie kopie, to jako przyklad.
One mnie nigdy nie zdradzily czego nie moge powiedziec o ludziach. Tak malo chca a tak duzo daja! Ja je kocham, zawsze kochalam wszystkie moje i nie moje...
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 13:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 08:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 08:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 20:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 08:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|