|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Chłodno i zimny wieje, ocieplenie i deszcz na jutro zapodają.
Najnowsze wieści, z Botaniku przesyłam... i z City, na dobre popołudnie Wszyściutkim: https://www.youtube.com/watch?v=3zy1EQerSK0 |
|
||||
Doc masz cudowności w Botaniku.
Nie wiem co to jest to drobne kwitnące w dużej ilości na pierwszej fotce. Chyba niezapominajki. Dziś obchodzony jest dzień niezapominajki. Jutro mam turystyczny wyjazd w okolice Gorlic. Zaczyna się poranną zbiórką o wpół do siódmej, a kiedy wrócimy - nie wiem. Chyba wieczorem albo nocą. W związku z powyższym nie będzie mnie chyba na wątku, ale będę o Was myśleć. Wezmę aparat fotograficzny, może przestanie padać i da się co sfotografować. Miłego wieczoru, dobrej nocy i jeszcze lepszego jutra!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Pięknie Docu w Botaniku.
Niezapominajki są słodkie. I konwalie można kupić. Izo, to miałaś pracowity dzień. Najważniejsze, że prace posunęły się do przodu. U mnie cały czas padało i pada, poza obiadem i wyjściem po wnusię, nie zhańbiłam się żadną pracą. Taka pogoda mnie przymula. Najchętniej bym poszła już pod kołderkę, ale co później robić w nocy. Trzeba to jakoś przetrwać. Miłego wieczoru i spokojnej nocki dla Was. Cytat:
Udanego wyjazdu i miłych wrażeń. Liczę, że fotki jakieś będą. |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Cytat:
w kwiaciarni, takich "drobnych" nie mieli... Spokojnej nocy i pięknego jutra, Wszyściutkim... |
|
||||
Dzień dobry...
Pomimo zmęczenia spałem dobrze... ponad 9 godzin. Wprawdzie to dla mnie zbyt wiele... bo czuję się jakoś ociężale i niepewnie. Nic to, pewnie się za chwilę rozruszam, bo kawa dymi, a majster już telefonował, że będzie przed 8-mą. Znowu będzie harówka, bo to przynieś, wynieś, pozamiataj. I obiad trzeba ugotować. dodatkowo dla trzech osób. Gratka pewnie już w drodze do Gorlic. Ładnie tam... zawsze, gdy wyruszałam do Krynicy Zdroju lubiłam zwiedzać te okolice. Znam Biecz, Sękową, Ciężkowice - miejsca, które warto zobaczyć i zwiedzić. Ciekawi mnie co też nam Gratka pokaże, bo obiecała fotki. Zapewne też Lulka coś przytarga - jak nie ze zwiedzania Warszawy, to z koncertu. Bardzo liczę na to. I jeszcze jedno... chciałam podziękować Lulce za nasiona...już są w ziemi. Dzięki moja droga... Bogda... Doc... i wszyscy nie wymienieni... Miłego i dobrego dnia... Do potem....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Też dobrze mi się spało, za to wstałam z ciężką głową. Podejrzewam, że to wina zmieniającej się pogody, takie skoki dobrze na nas nie wpływają. Majstrów trzeba nakarmić, żeby mieli siłę pracować. Też czekam na fotki od Lulki i Gratki i relacje z wyjazdów. Muszę dziś do city. Na razie nie pada, ale powietrze ciężkie i gęste, za dużo wilgoci. U Doca piesio pilnuje kwiatków. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Pozdrowienia dla wszystkich,dużo ciepła,słońca bo jak spozieram w okno to mi zęby szczękają.
Złożyłem wniosek do NFZ o pierwsze w życiu sanatorium, jak przeczytałem co napisała Marylka to straciłem chęci. Z tego co słyszałem o sanatoriach to raczej nie chodzi tam o zdrowie,raczej o przygody jak w serialu TVP 1 Sanatorium Miłości,tam były zabiegi widziałem na własne oczy W dzisiejszych czasach słowo zdrowie to utopia, wystarczy udać się do przychodni lekarskiej i od razu odczuwamy,że nie dla nas ,,sznur samochodów"/z piosenki/. Życzę wszystkim miłego dnia!!
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Pogoda u mnie piękna... na termometrze 22 stopnie, bezwietrznie, w miarę słonecznie. Robota wre na trzy dachy... robotnicy już drugi raz pokrywają blachę.
Cytat:
Cytat:
W Twoim przypadku trzeba było złożyć wniosek wspólnie z Bogusią, przesłać w jednym liście do NFZ i poprosić o skierowanie do tego samego sanatorium. Bylibyście razem i Bogusia miałaby Cię na oku. Żadna białogłowa nie zbliżyłaby się do Ciebie. Cytat:
Do wieczora.....
__________________
|
|
||||
Hejka wieczorkiem.
U Doca padało, a u mnie nie. A "umyślny" się postarał. Po południu nawet słonko wyszło i zrobiło się pięknie. To ja zaraz do ogrodu, posadziłam wreszcie dalie, kany i pomidorki do doniczek, Cytat:
Zależy po co kto jedzie. A to co oglądałeś, czy słyszałeś to są przekoloryzowane bzdury. Najważniejsze są zabiegi i przyjaźni ludzie. Cytat:
Człowiek nie zbiednieje, a samopoczucie inne i majstry też zadowolone. A jak majstry zadowolone, to i robota idzie sprawniej. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Po 17-tej rozpadało się i majstry odjechali do domów. Z ich zapewnień wynikało, że do końca tygodnia skończą pracę, ale na to się nie zapowiada. Pomału wszystko zaczyna mnie wkurzać - i pogoda... i bałagan na podwórku... i robotnicy. Będzie jeszcze sporo roboty już po remoncie...
Bogda... to popracowałaś dzisiaj w ogródku. Dobrze, że pogoda dopisała. Ciekawa jestem jak tam Gratka po wycieczce... pewnie dopiero jutro będą od Niej jakieś wieści. Miłego wieczoru i przespanej nocki. Niech Wam się coś przystojnego przyśni.
__________________
|
|
||||
Cytat:
Może nie będzie padać i się uda. Bałagan jest wkurzający, ale zawsze tak jest. Za to później będziesz mieć pięknie i spokój. Tobie też życzę miłych snów i spokojnej nocki. |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim!
Powróconam wreszcie!
Dała nam pogoda popalić, nie powiem. Lało równo i ziąb był okrutny, ze zwiedzania nici, ale mieszkanko miałyśmy piękne i dwa kroki do Palladium, gdzie były koncerty. Już od jakiegoś czasu wiem, że na koncerty Glena Hansarda warto jeździć, bo pozostawiają wspomnienia jedyne w swoim rodzaju. To muzyk, który jest prawdziwym bardem z krwi i kości, który czerpie radość ze wspólnych spotkań, który śpiewa razem z nami i pośród nas, który jest Artystą utalentowanym i wyjątkowym, który lubi sprawiać niespodzianki swoim fanom. Przedwczoraj dał trzygodzinne show, niesamowite i wyjątkowe, a utwory z nowego albumu zabrzmiały przepięknie i wprost magicznie! Czego tam nie było! Nostalgiczne ballady, irlandzkie pieśni, pełne ognia utwory z poprzednich płyt i zupełnie inne - z nowej płyty. Polskie akcenty również były, a jakże! Zaintonowane przez jego gitarzystę polskiego pochodzenia Roba Bochnika i odśpiewane wspólnie "Hej sokoły" W poprzedni dzień śpiewali "Piosenkę o mojej Warszawie" Fotki mam słabe ale coś Wam tutaj pokażę, nagrań na YT mało. Mój ukochany "Bird of Sorrow" (Ptak Smutku) Glen Hansard - "Bird Of Sorrow/Talking With the Wolves/Paying My Way" Glen Hansard - "Fool's Game/I'll Be You, Be Me/Don't Settle/My Little Ruin/When Your Minds Made Up" Zupełnie inne z nowej płyty, nagrania z Brna kilka dni wcześniej, akompaniował mu Javier Mas z Hiszpanii, dostał owacje na stojąco Glen Hansard & Band - The Closing Door + Fitzcarraldo, Brno Sono, 11.05.2019 Glen Hansard - Way Back in the Way Back When - Warszawa Palladium 13.05.2019 i polskie akcenty "Hej sokoły" Glen Hansard and his band - polish song Warszawa 2019 Taki miałam widok, sala Palladium bardzo ładna, siedziałam na górze na trybunach to zdjęcie zrobiła koleżanka z bliska
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Witam wszystkich na progu kolejnego weekendu.... znowu piątek... jak ten czas leci.
Lulko... dziękuję za piękny reportaż z wypadu na koncert. Od rana ugrzęzłam przy utworach Hansarda... gra mi w uszach jego muzyka. Faktycznie można się zakochać. Czekam na majstrów... mają być przed 8-mą. Po nocnej burzy narazie nie pada... jak będzie - zobaczy się. Oby przyzwoicie. Doc... Bratek - jak zawsze - pięknie zapozował. Przynoszę mu moje ślicznotki - już w pobliżu, ale jeszcze osobno. Pozdrawiam... Miłego dnia WSZYSTKIM życzę...
__________________
|
|
|||
Witam wszystkich z zamglonego Zamościa.Jest ciepło i nieśmiało spogląda słoneczko. Dziewczyny chcę Wam powiedzieć że Edzio złożył razem ze mną wniosek do sanatorium i czekamy na decyzję.Opinię taką jaką ma mają chyba wszyscy , którzy nigdy nie byli w sanatorium. Mam nadzieję , że zmieni zdanie.Prawdopodobnie dostaniemy na wiosnę 2020r. Czas tak szybko biegnie.Na razie umilamy sobie życie na miejscu i wczoraj piekliśmy razem drożdżowe bułeczki. Wyszły bardzo smaczne.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia.
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Lulka, Izo, Bogusiu. Cytat:
Jak się już ma bratnią duszę przy sobie, to już jest dobrze. Na pewno zmieni zdanie, bo najwięcej do powiedzenia mają Ci, co nigdy nie byli w sanatorium. Powodzenia Wam życzę. Lulka, ale nam piękną ucztę muzyczną zrobiłaś od rana. Dzięki za wspaniały reportaż. Taką muzykę lubię. I wszyscy świetnie się bawili. Odsłuchałam kilka utworów, są świetne i wpadające w ucho. Izo, Twoje ślicznotki zmniejszają dystans, co nie znaczy, że znowu sobie nie skoczą do gardeł. Bratek jak zwykle w dostojnej pozie. U mnie rankiem lało równo, teraz przestało. Pewnie tak będzie w kratkę przez cały dzień. A może u Cienie już się wypadało i roboty ruszą pełną parą. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Na moje fotki z wycieczki trzeba będzie trochę poczekać, na razie czas mi ucieka
i nie mogę wgrywać zdjęć, wygładzać, zmniejszać itp. Pogoda poszła wczoraj z nami na ugodę. Gdy chodziliśmy po Gorlicach i po skansenie związanym z wydobyciem ropy - to było prawie słonecznie, a jak wsiedliśmy do autokaru żeby wracać - padało, na autostradzie już nie padało, ale lało.W Łańcucie wysiadaliśmy "suchą nogą", ale kałuże były. Chodziliśmy więc między deszczem a ulewą. Mieliśmy szczęście. Pozdrowienia dla Was, wkrótce napiszę więcej.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witajcie!
Cytat:
Cytat:
i musiałam zejść na ziemię po powrocie w szybkim tempie. Przy takiej złej pogodzie dużym plusem było odnowienie znajomości i spotkania z koleżankami, które tam mieszkają a znamy się tylko przelotnie z koncertów. Był czas na pogaduchy, okupowałyśmy okoliczne restauracje, mogę polecić Bordo na Chmielnej, przytulnie i pyszna kuchnia Izo, życzę szybkiego zakończenia remontu, koty piękne Bogda, u mnie też mokro i nieciekawie, mam już dość tej wody wszędzie. Wielka gałąź bzu runęła z kwieciem na trawnik, bo ileż może tej wody przyjąć. Bogusia-ruszów, to dobra decyzja, wspólny wyjazd do sanatorium, ja też jeszcze nigdy nie byłam, to się nie wypowiadam na ten temat. Gratko czekamy cierpliwie na zdjęcia i Twoją relację Doc, Twoje fotki jak zawsze piękne, a Bratek spokojny w swoim dostojeństwie. Kamo, pozdrawiam serdecznie Wrzucę jeszcze kilka fotek z deszczowej stolicy ale nie mam ich dużo Złote Tarasy, tak nas powitała po wyjściu z dworca taki widok miałyśmy z okna Aleja Gwiazd w Pasażu Wiecha a taki po drodze, wieżowce rosną i budują się wciąż nowe, miasto bardzo się zmieniło
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 17-05-2019 o 09:04. |