|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają" |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3221
|
||||
|
||||
Kotek Mamrotek
Bronczyk-kocio cudny!!!!! ♥♥♥
I masz taka sama siatkę i gres na balkonie jak ja! Alsko-zazdroszczę takiej wspaniałej piwnicy dla kotów!- u mnie ludzie wrogo nastawieni do kotów-nie ma szans na coś podobnego!-próbowałam,nic z tego! |
#3222
|
||||
|
||||
Bronczyk !
Jak Mamrotek spokojnie leżał na rękach obcego w końcu człowieka, to będzie z niego przytulas ! I myślę też, że jak oba koty nie atakowały się pazurami i paszczą, a tylko syczeniem, to się dogadają !
Wszystkiego dobrego z nowym domownikiem Brończyk ! (A na zdjęciu Mamrotek wygląda jak kwintesencja kociej urody !) |
#3223
|
||||
|
||||
Melduję,że byłam z Miją u weta. Dostała dwa zastrzyki i kroplówkę z glukozą.Czeka ją jeszcze jedna w środę więc chodzi z wenflonem.Zobaczymy czy wytrzyma z nim do rana...
Bronczyk - Mamrotek cudny, podobny do Mijki. Alsko - pomysł z klapką w oknie doskonały.Skopiowałam zdjęcie i będę reklamować gdzie się da. |
#3224
|
||||
|
||||
A u mnie przed chwilą Bratek otworzył drzwiczki mojej toaletki (jakim cudem ?!) wyrzucił stamtąd szkatułkę z pierścionkami i kolczykami i wszystko potoczyło się Bóg wie gdzie ! A Kaja w tym samym czasie wskoczyła na duży kredens, wlazła do doniczki (mimo kamieni ! że też jej tyłek nie zabolał !) i przewróciła ją.
Ratowałam najpierw świecidełka, a oba moje diablątka z olbrzymim zaciekawieniem obserwowały swoją panią na klęczkach macającą podłogę Alsko - okienko marzenie ! Uka - a co właściwie stwierdzono u Miji ? Co oznacza "trzecia powieka" ? |
#3225
|
||||
|
||||
Alsko okienko życia to jest. Estello masz wesoło, ale my też mamy bal. Teraz nocną porą obsługujemy dwa koty. Dusia odczuła samotność mniej więcej o północy. Wstałam utuliłam, pomruczała mi o dziewczyńskich kłopotach i poszła spać. Ale Mamrotek stwierdził, że on też nie ma kumpla, a pewnie z chęcią pogadałby o jakim meczu. To sobie pogawędziliśmy jak człowiek z kotem. Myślę sobie pora spać. Nie ma lekko. Dusia uznała, że jak mogę nie spać z powodu nowego to jej się należy znacznie więcej pieszczot. Ma w końcu zasługi dla domu. W końcu padłam. Mamrotek i Dusia poszły budzić męża. Oczywiście osobno. Każde we właściwym dla danego kota czasie. Rano niewyspani rozpoczęliśmy obsługę psów. Śniadanko spacer i zapewnienie rozrywki. A spróbujcie koty obudzić w południe. Nic z tego. Oba mają miny - Chyba wiesz, że mamy zarwaną noc za sobą?
Śmiejemy się z mężem, że dobierzemy trzeciego i ten będzie trzymał w szachu Dusię i Mamrotka. Uko życzę Miji szybkiego powrotu do zdrowia. Estello widoczna trzecia powieka u kota może świadczyć o chorobie gnębiącej naszego mruczka. Kaiko ja mam osiatkowany balkon i okna. Dzięki temu mogę wietrzyć mieszkanie. Inaczej sobie nie wyobrażam. Kot i okno bez siatki to brak wyobraźni. Chyba, że się mieszka w jakiejś spokojnej okolicy i można mieć kota wychodzącego. |
#3226
|
|||
|
|||
Ja też mam kociego słodziaka!
__________________
-->Jeśli książka, to dobra, jeśli film, to mocny, jeśli wino, to czerwone! |
#3227
|
||||
|
||||
Cytat:
No to pokaż nam tego swojego słodziaka P.S. Też lubię taką książkę, taki film i takie wino Brończyk - dzięki za informacje Z tego co piszesz wynika, że kociaki z sobą nie walczą ? A zbliżają się trochę do siebie, czy tylko mijają w odwiedzinach u śpiących państwa ? |
#3228
|
||||
|
||||
Cytat:
W pojedynkę nic nie zrobisz. Zupełnym przypadkiem spotkałam panią jedną i drugą, włączył się do sprawy jako czwarty mąż jednej z pań - tak więc było nas czworo. Upartych. Z czasem dołączyło więcej osób. Z nieludźmi nie było czego omawiać. Zaczęliśmy od władz spółdzielni, uświadamiając im, że mają służyć nam, członkom, a nie sobie a muzom. Suszyliśmy im głowę nie tylko na zebraniach. Jednocześnie poruszyliśmy Tow. Opieki nad Zwierzętami, szkołę powszechną, policję (na nasze żądanie poparte podpisami dzielnicowy nie tylko reaguje na telefoniczne zgłoszenia, ale i dyżuruje w lokalu na osiedlu) oraz władze dzielnicy. Najmniej pomógł Kościół, chociaż prosiliśmy tylko o porozmawianie z dziećmi na ten temat podczas katechezy Roboty było od cholery i trochę, bo przekonanie ludzi to mały pikuś w porównaniu z rozbiciem gangu młodocianych sadystów, popieranych przez własnych rodziców. Czasem byli to "goście" z innych dzielnic. Koty nie są karmione w budynku, żeby nie wabić jedzeniem szczurów. Od wiosny do jesieni mają stołówkę w altance śmietnikowej zamykanej na klucz. Zimą jedzą o jednej porze na zewnątrz i zawsze ktoś pilnuje (one już poznają karmicieli), aby jedzenie nie zamarzło. Tak wygląda wejście dla futrzaków do altanki (ma być odnowiona, ale kiedy?) - czerwona strzałka: Na sąsiedniej uliczce jest inne rozwiązanie. Nie pomieszczenie w piwnicy, a domki zbudowane przez majsterkowiczów. Szczegółów nie znam. A śmietniki też mają takie wejścia. Nie wiem też, kto obecnie zajmuje się odławianiem zwierząt do sterylizacji, bo przeszłam w stan spoczynku i tylko dokarmiam. |
#3229
|
||||
|
||||
Estello - oko kota wyposażone jest w dodatkową powiekę ,taką białą błonę, która u zdrowego kota jest schowana.Znajduje się między dolną powieką a wewnętrznym kącikiem oka. (zobacz zdjęcie z postu 3203)
Może świadczyć o infekcji, osłabieniu,stresie,odwodnieniu,spadku wagi. U Miji nałożył się stres,spadek wagi i odwodnienie... Ma suchą śluzówkę dlatego dostała kroplówkę. |
#3230
|
||||
|
||||
Alsko-wiem ,że sama nic nie zdzialam,próbowalam od kilkunastu lat-jedyne co udało mi sie zrobić, to budka na zime dla kotów ocieplana od środka styropianem i budka do karmienia zrobiona tak, by psy nie wyjadaly kotom jedzenia-ma przedsionek z wejsciem z boku, a dopiero w środku jest wejście do komory z jedzonkiem.
Zdjęcie robione przez mały otwór wejsciowy do budki na jedzonko-w rzeczywistości jest on mały-taki by wszedł kot-to co widać z boku po lewej-to własciwe wejście do jedzonka. Budki sama robilam, a tę do karmienia nawet sama znosiłam z pierwszego piętra, przez połowe długości bloku, az do ogrodu-nikt nie pomógł.Tę zimowa zanosiłam z sąsiadem-dwa lata wczesniej Ot taka własnie mam pomoc! |
#3231
|
||||
|
||||
Świat pięknieje jak się czyta co robicie dla kotów.
|
#3232
|
||||
|
||||
Miecia po powrocie z nocnych wojaży... |
#3233
|
||||
|
||||
Moniko 1 !
Może tutaj zajrzysz
Tosieńka teraz właśnie najbardziej potrzebuje swoja ukochaną Babcię ! Dla Niej wykrzesaj wszystkie siły ! Przytulam Ciebie mocno, mocno i płaczę razem z Tobą... |
#3234
|
||||
|
||||
Coś się stało????
|
#3235
|
||||
|
||||
Największa tragedia jaką można sobie wyobrazić, ale to nie zwierzaki, nie ten wątek...
|
#3236
|
||||
|
||||
Cytat:
Dobrze, że zawitałaś na koci wątek ! Tutaj jest przecież Twoje i Twoich kotów miejsce. Może powiesz nam, jak tam Twój zwierzyniec, a szczególnie Kluska i jej "przyjaciele" ? Tęskniły za Tobą, a może pogodziły się z sobą pod Twoją nieobecność? |
#3237
|
||||
|
||||
Moniko-przytulam mocno, mocno!
|
#3238
|
||||
|
||||
Moniko - też przytulam,chociaż nie wiem o co chodzi.
U mnie oba koty chore. Nie miała baba kłopotu, wzięła sobie drugiego kota ..... i już ma !!! |
#3239
|
||||
|
||||
A co im jest !? Pewnie mała z jakimś choróbskiem przyszła ?
U mnie prawdopodobnie Bratek hoduje świerzbowca, który zdobył od Kai. Wprawdzie nic w uszkach nie widzę, ale łebkiem potrząsa. Wczoraj Bratek miał przygodę. Po kolacji koty się pochowały, zrobiło się cudownie cicho, zabrałam się do pracy, a przed północą, na apelu wieczornym okazało się, że brakuje jednej kociej sztuki. Kaja nie wiedziała gdzie jest, bo grzecznie spała na kanapie. Obszukałam pokoje, kuchnię, korytarz, pod i za meblami i nic ! Z latarką (bo łobuz czarny) obejrzałam każdy skrawek i nic ! Nikt nie wychodził i nie przychodził więc drzwi nie były otwierane. Okna pozamykane..Więc gdzie jest malutki ??!. Był biedak w łazience ! Sama go tam zamknęłam jakieś 3 godziny wcześniej... Najpierw dał się utulić, później pobiegł do kuwety na siku, a potem ... potem w te pędy do Kajusi !!! wtulił się w nią, a ona zaczęła go lizać... A ja się wzruszyłam widząc tą sielankę ... Długo się tak czuliły :-):-):-) |
#3240
|
||||
|
||||
Mała Zula ma biegunkę,a Mija ciepły nos i też często zagląda do kuwety...
Gotuję ten ryż z kurczakiem, który polecałyście i zobaczymy.... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? | konris | Zarządzanie finansami | 2 | 25-09-2012 12:34 |
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. | weronika1 | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 500 | 06-05-2010 22:57 |
Czy ktoś tu kocha koty? | GracekristGold | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 547 | 06-05-2010 20:06 |
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV | ignesja | Podróże, turystyka | 527 | 22-04-2010 23:19 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|