Apel i Prośba

[Anielka]

Dziękuję za udostępnienie filmiku i przypomnienie o Lucynce.Dzięki za piękne fotki,na których ,pomimo wszystko,pięknie się uśmiecha.Zawsze będzie w mojej pamięci.
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę.Sciskam Was bardzo serdecznie

[Hela1056]

Tosienko droga dawno się nie oddzywałaś......napisz na jakim etapie budowy jesteś bo jesień już blisko.

Pozdrawiam.

[ostatek]

Nie pisałam, to prawda. Chciałam uszanować ciszę i żałobę po Lucynce. Wczoraj minęły dwa miesiące od kiedy jej nie ma. bth_icon_kaarsje1.gif

Trochę informacji dot. remontu jest w blogu. http://www.klub.senior.pl/moje/ostatek/blog/ Wpisy dostępne tylko Kaesowiczom. Przyznam się, że mam dość obnoszenia blogów po sieci. Walka z Plikostradą jest jak walka z hydrą. Zlikwidujesz jeden link, odrasta następny lub kilka... a nieszczęściem nie ze wszystkimi człowiek chce się dzielić. Szczęście jest mniej egoistyczne.

Nie pokazuję zdjęć z w/w powodów, ale także dlatego, że sytuacja jest dynamiczna. To co było wczoraj nie jest aktualne dziś. Zakończenie remontu zaplanowane na wrzesień, koniec września. Pracy jeszcze mnóstwo. Jestem coraz bardziej zmęczona, chwilami nie ogarniam szaleństwa remontowego i myślę, że łatwiej by było budować od nowa. Ech, każda decyzja była równie szalona, a czas wrogiem nie sprzymierzeńcem. Jeszcze miesiąc lub dwa... i zima. Nie przeżyję z jednym kranem na zewnętrznej ścianie, bez ogrzewania i drzwi. Muszę zdążyć! Muszę się zagnieździć w nowym, choć trochę.

Zainteresowanym chętnie wyślę zdjęcia na priv lub małpę. Proszę pytać, na forum lub na PW.

Helenko, dziękuję. Nadal czuję wsparcie forum. Zbieram ciepłe myśli i dobre życzenia. Dodają mi sił. Wiem, że kibicujecie, nawet gdy milczycie.

[wankabor]

Napisał ostatek

Proszę pytać, na forum lub na PW.

Jestem pewna, że prace remontowe pędzą "expresem". Oczekuję na (wirtualną) parapetówkę.

[bogda]

Muszę zdążyć! Muszę się zagnieździć w nowym, choć trochę.

Tosiu, na pewno zdążysz się zagnieździć, chociaż wiem jak jest z tym czekaniem, tym bardziej, że co raz bliżej do zimy.
Chciałoby się już, już, a tu jeszcze to, jeszcze tamto, a najdłużej trwa robota przy różnych szczegółach.
Też czekam na wirtualną parapetówkę i kciuki cały czas trzymam.

[ostatek]

Wankaborko, pendolino nie expres. Brygada śpieszy się bardzo. Nie dbam o szczegóły. Potrzebuję podstaw: ogrzewanie, woda, prąd, drzwi, bo okna i dach już są... i koniecznie parapety. Minimalizm uzasadniony. O resztę będę martwić się później. Po 9-10 miesiącach stresu i bezdomności... każdy dom będzie luksusem.

Dziękujemy Wam. Bez Was niczego by nie było. Pozwoliliście uwierzyć, że damy radę.

[adzka]

Pani Tosiu, Mamusia nie chciała żałoby po sobie, chciała by się żeby się cieszyć że odeszła, że już nie cierpi. Została w naszych sercach. Super że budowa idzie d przodu. Jak coś to pisać tu albo na fb do mnie.

[senesco]

Przepraszam, że mieszam, ale mam problem i nie mam pomysłu, gdzie można szukać rozwiązania.

Potrzebne są cztery koce - koniecznie drapiące, wełniane i wyłącznie brązowe - takie, jakich od lat już pewnie nikt nie używa.
Te koce potrzebne są dla nowicjuszek zakonu eremitek.
Dlatego muszą być takie zgrzebne.

Czy ktoś może choć podpowiedzieć, gdzie takich szukać?

[Iza_bella]

Nie wiem, czy pomogę, ale proponuję zapytać w zakładzie tkackim w Konstantynowie Łódzkim..... Reklamują się, że realizują zamówienia według indywidualnych potrzeb - może więc wykonają i takie nietypowe zamówienie....
To link do strony z danymi adresowymi......

http://panoramafirm.pl/%C5%82%C3%B3d...mwfkg_ifk.html

http://www.swiatnarzut.pl/oferta-koc-welniany.html

Życzę powodzenia w negocjacjach.....

[ostatek]

Annuntio vobis gaudium magnum: habemus fumus de fumario...

Ups, sorry... skojarzenia może zbyt wyraźne i niefortunne, ale – mamy dym z komina, i to jest wiadomość, którą chcemy się podzielić. Jeszcze mieszkać się nie da, jeszcze kilka zakrętów, jeszcze trudno mówić o radości a nawet o cząstkowym powrocie do normalności... ale -
- blisko, coraz bliżej końca.

Bez Was niczego by nie było. Wasza wiara w pomyślne zakończenie i życzliwość nam okazywana owocują cudami. Nie znajduję słów wdzięczności...

Dym z komina znaczy, że kocioł ruszył i kaloryfery są ciepłe , teraz ostatnie prace wykończeniowe, tak się cieszę, że widać już duże światło w tunelu. Nas zawsze możesz być pewna, sercem i myślami wspieramy Cię razem z koalą każdego dnia

[Iza_bella]

Tosieńko..... Miło się czyta takie wiadomości i ogląda takie widoki.....
Wkrótce będzie jeszcze lepiej.... los Wam sprzyja.... i dobrzy ludzie....
Pozdrawiam..... Wiary w szczęśliwe zakończenie prac remontowych życzę.....I sporo sił......

[mimoza]

Tosiu wiadomość cudowna. Niech ciepło domowego ogniska
już nigdy nie opuszcza Waszego domostwa. Myślami jestem
przy Tobie i z podziwem obserwuję jak idziesz "po swoje
pod prąd". Pozdrawiam. - Cz

[estella]

No to już niedługo napiszesz nam, że pierwszą noc spędziliście pod nowym dachem
Bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję

[eledand]

Tosieńko witaj serdecznie.Szczęśliwa Osóbko z wiekim sercem i pelne usta uśmiechu.

Jak zauważyła Twój Obrazek Awatara to myślałam że pęknę z radości..Stacho........???!!!!!!!

[ostatek]

Awatar (fota podprowadzona z sieci) miał być żartem. A później pomyślałam, że... przecież jestem stara, trochę ślepa, trochę krzywa... dom tak wygląda w oczach banku (w moich trochę inaczej, choć strzecha spełniająca wymogi droższa jest od blachy)... więc o co chodzi? Pasuje? pasuje! jak czarny gwóźdź do brudnego palca.
Sygnał jednak czytelny - dom stoi, ma dach, okna i drzwi, nawet dym z komina... choć na gratulacje trochę za wcześnie. Wykończeniówka spać po nocach nie daje. Do szczęścia daleko, hektar albo i więcej... jeśli kiedykolwiek wspomnienia nań pozwolą.

Mówiom ludzie, żem ładna...

Na marginesie, M. Dąbrowska, z której opowiadania zapamiętałam pioseneczkę, dużo czasu spędzała w okolicach bliskich.

[eledand]

Witaj i Ludzie wytrzymują wiele,obelg,przykrości i rozpaczy.Będzie dobrze,sama o tym wiesz.Nie możesz na tym poprzestać.

Nie płacz,ale posłuchaj,chociaż łzy sama lecą i mnie też.Pozdrawiam.
http://youtu.be/s4q-l4nwPEo

[Malwina]

Tosiu...nie Wiem Co Pisać, Wiem,z E Twoje Posty Wywołują U Mnie Wzruszenie....i Jestem Pewna,z E Idzie Ku Dobremu.....zima Zagości Ciepełkiem W Materialnym I Mentalnym, Znaczeniu....

[bogda]

mamy dym z komina, i to jest wiadomość, którą chcemy się podzielić

Tosiu, aż koło serca zrobiło się cieplej
Wierzyłam że Wam się uda i życzę jak najszybszego pokonania wszelakich zakrętów.

[babciela]

Tosiu- co ewentualnie Ci jest potrzebne- ja Cie trochę zaniedbalam, ale mialam straszny okres z Zosieńką- coś tam wyszlo w TK- umieralam 2 miesiące ze strachu i żalu- ale okazalo się , ze to jest jakas pozostalość po chemii.Pozdrawiam.E