|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Prośba (W dzień Najśw. Panny Gromnicznej) Oddawna jest w narodzie o Tobie taka wieść, że pomoc w złej przygodzie gotowaś zawsze nieść. Że kiedy zimą trwoga od wilczych grozi stad, odpędzasz je od proga i strzeżesz ludzkich chat. Na skraju sioła stajesz, gromnicę biorąc w dłoń i blaskiem tym nie dajesz przystępu zwierzom doń. O, nasza Ty Opieko, dziś inny czycha wróg- już nędza niedaleko, śmierć pełznie za nasz próg. Więc stań przy polskim stole, gromnicę weź do rąk, niech spędzi precz niedole ten światła jasny krąg. (Ks.Franciszek Błotnicki, w 1917 roku) |
#22
|
||||
|
||||
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#23
|
||||
|
||||
Cena:18.00zł
Słowa z widokiem na Bieszczad Nowości|Oferta „Słowa z widokiem na Bieszczad” Autor: Ryszard Szociński Wydanie I, Rzeszów 2012 Format 125x200 Objętość: 104 str. Ilustracje: 24 czarno-białe Oprawa twarda Każdy wybór jest subiektywny, a ten szczególnie. Są tu wiersze najlepsze wybrane z najlepszych. Takie, jakie sam chciałbym napisać, gdybym miał okno z widokiem na Smerek i Hantowe Berdo. Z Szocińskim jako poetą zetknąłem się po raz pierwszy w 1979 roku. Wtedy nie traktował jeszcze swojej poezji zbyt poważnie. Uprawiał pole, a wiersze pisał od czasu do czasu, od wielkiego dzwonu. Długo dojrzewał do roli bieszczadzkiego barda. Kiedy zachwaściły mu się pola, przeniósł się do skleconej naprędce budy pokrytej falistym eternitem i zaczął sprzedawać duperelne pamiątki gorsze niż współczesna chińszczyzna. (Już słyszę jak protestuje, bo się z tą oceną nie zgadza. A niech sobie pokrzyczy.) W tej budzie na zapleczu, gdzie piło się wódkę z bieszczadzkimi zakapiorami, miał maszynę do pisania. Czasami siadał przy niej i od niechcenia stukał w klawisze. Na białej kartce papieru pojawiały się ku naszemu zaskoczeniu, bo nie znaliśmy Ryśka poety, strofy wierszy. Nie jakieś tam wymamlane i beznamiętnie upozowane, ale wyraziste jak walnięcie pięścią w stół. Coraz bardziej przybierały postać dojrzałych kiści winnego grona. Wydawcy urzeczeni ich soczystością zaczęli mu wydawać kolejne tomiki. Z tych wszystkich piszących o tutejszości on najbardziej rozsiadł się okrakiem na Bieszczadzie i urzekł nas szczerością swoich słow. Poezja Ryśka stała się tak samo istotnym elementem pejzażu Bieszczadu jak Połonina Wetlińska czy kolejka wąskotorowa. I nikt nie powinien przechodzić obojętnie obok jego atamani bieszczadzkiej, gdzie sprzedaje słowo. Bo słowo było prapoczątkiem wszystkiego co ludzkie. Andrzej Potocki
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 31-03-2015 o 00:20. |
#24
|
||||
|
||||
może mi kilka daruje Pan lat
bym mógł ocalać swoją duszę być może inny będzie świat gdy w wieczność samotnie wyruszę gdy już nakarmię swoje ego galaktyk i harmonii pyłem i Głos usłyszę ten dlaczego na ziemi między wami byłem to skłonię przed Nim czoło dumne podam swą duszę pełną strachu i po raz drugi jeszcze umrę by zostać na wszechświata dachu Ryszard Szociński
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#25
|
||||
|
||||
Wigilia wielkanocna 1966
Jest taka Noc, gdy czuwając przy Twoim grobie, najbardziej jesteśmy Kościołem Jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją: Ta walka wciąż się nakłada na wszystkie walki dziejów, Napełnia je wszystkie w głąb (wszystkie one czy tracą swój sens? Czy go wtedy właśnie zyskują?) Tej Nocy obrzęd ziemi dosięga swego początku. Tysiąc lat jest jak jedna Noc: Noc czuwania przy Twoim grobie. Karol Wojtyła Już 10 lat minęło od innej nocy - czuwania przy Janie Pawle II.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#26
|
||||
|
||||
DZIĘKUJĘ CI PANIE
Dziękuję Ci Panie za wiosny nadzieję Że wnet się ożywią i lasy i knieje I w suknię listowia ubiorą się drzewa A słowik w gaiku swe trele zaśpiewa Dziękuję Ci Panie za kwiatów tysiące Tak licznie rozsiane na zielonej łące Za cieniste gaje, by po trudzie pracy Znaleźli ochłodę strudzeni rodacy Dziękuję Ci Panie za kwitnące drzewa Co latem w około miłą woń rozsiewa Kwiat lipy, z którego mimo dnia spiekoty Pracowita pszczoła zbierze plaster złoty Dziękuję Ci Panie za wszystko co mamy Za złoty łan zboża wiatrem kołysany Za owoce sadu starannie zebrane Troskliwie na "czarną godzinę" schowane Dziękuję Ci Panie za dary jesieni Co kolorem złotem wśród liści się mieni Za czerwień kaliny i owoce głogu Za wszystkie te dary dzięki składam Bogu Dziękuję Ci Panie za słońca strumienie By rolnik mógł zebrać płody naszej ziemi A w krótkie dni zimy każda gospodyni Przygotuje obiad rękoma własnymi Dziękuję Ci Panie za powiew jesieni Co wkrótce przyrody cały urok zmieni Dywan zeschłych liści leży pod stopami Wiatr pisze rapsodię drzewa gałęziami Dziękuję Ci Panie za zimy uroki Co białym kobiercem skrywa świat szeroki Za to że pozwalasz przetrwać wśród zamieci I za tą nadzieję że....... słońce zaświeci Dziękuję Ci Panie za wspaniałe dary Którymi nas wszystkich obdarzasz bez miary Za życie co wzrasta z malutkiej kruszyny I radość będącą udziałem rodziny Dziękuję Ci Panie za wiedzę zdobytą W przekazie, w tradycji i książce ukrytą Za chmury na niebie co spragnioną rolę Zraszają wciąż deszczem by spełnić Twą wolę Dziękuję Ci Panie za dar i natchnienie Ze słowa pisane tu dzisiaj przeze mnie Mogę w internecie przekazać znajomym Za ten cud techniki bądź też pochwalony Dziękuję Ci Panie.............................. !!! Józef Jeżowski . 25. 10. 2009 Józef Jeżowski pochodzi z Husowa, wsi podłańcuckiej, która to wioska często pojawia się w jego wierszach .
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#27
|
||||
|
||||
RZECZKA HUSÓWKA
Przez środek wioski, wąska i długa Wije się rzeczki Husówki struga Z Góry gdzieś na Dół, kraj to uroczy Wartkim strumykiem swe wody toczy Latem gdy słońce mocno doskwiera Ledwo się sączy, czasem zamiera Gdy jednak burza przyjdzie zuchwała Rzeczka gdzieś pędzi jak oszalała Zabiera mosty, drzewa i płoty Przysparza pracy, trudu, roboty Jej strome brzegi porosłe krzewem Lub pochylonym na skarpie drzewem Miłe wspomnienia z przed wielu laty Biegła tuż obok rodziców chaty Ogród graniczył z jej stromym brzegiem Gdzie liczne olchy, długim szeregiem Duże zakola i zagłębienia Zieleń dawała jej sporo cienia Przed laty czysta jak kryształ woda To dla bydełka miła ochłoda Zwykle z pastwiska biegło w tę stronę Napić się wody gdy tak spragnione Rosnące brzegiem dorodne krzaki Wśród ich korzeni rybki i raki Tu znajdowały liczne siedliska Zycie tam kwitnie gdzie woda czysta Rzeka to miejsce dobrej zabawy W niej budowano zapory, stawy Choć nie wysokie, ponad kolana Pływać tu chciała młodzież kochana Aby móc zaznać miłej ochłody Był jednak problem, zbyt mało wody O nurkowaniu nie było mowy Można się chlapać, tak dla ochłody W jej brzegach nasze dzielne chłopaki Sitem łowili rybki i raki Rybki dla frajdy i dla zabawy Raki natomiast to przysmak cały Nie dla miejscowych, ci się brzydzili Dla tych z Warszawy raki łowili Którzy w czas wojny, zwłaszcza Powstania Tutaj szukali swego schronienia Gdy wróg niweczył dorobek kraju To w ich naturze, to w ich zwyczaju J. Józef 21. 08. 2013
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#28
|
||||
|
||||
Zmartwychwstanie
Alleluja! Zabrzmiał dzwonek, dźwięk pochwycił wnet skowronek i rozbrzmiała pieśń radosna: Wiosna! Wiosna! Najpierw spadła pieśń na łąki i rozwiła kwiatów pąki - potem tonów tych ulewa umaiła w sadzie drzewa. A nareszcie pieśń się wwierca do ludzkiego także serca - człowiek w duszy swojej czuje, że Pan wstał i triumfuje! (ks.Franciszek Błotnicki 1948 r.) |
#29
|
||||
|
||||
W ogródku moim rosną...
W ogródku moim rosną wciąż cudne, barwne kwiaty - narcyzy wczesną wiosną, mak, potem i bławaty. A latem znowu wzgórze, gdzie stoi nasza chata uśnieżą białe róże i powój płot oplata. A nawet w dniach jesieni, nie braknie wrażeń nowych, bo ogród aż się mieni od astrów kolorowych. Więc któż się dziwić może, że w mojej duszy jasno, gdy całe lato Boże z ócz blaski mi nie gasną. (ks.Franciszek Błotnicki) |
#30
|
||||
|
||||
zbielał sad
wiśniowo jabłkowy trawa rozzieleniła oczy raziły żółtawe mniszki i kolorowe stokrotki szła delikatnie jak nietykalna wróżka ubrana w niebieskie niezapominajki skierowała wzrok ku kaczeńcom które nad potokiem wabiły urokiem czuła się taka szczęśliwa zadowolona z życia jakby ono nigdy nie miało się skończyć Jola Michna
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#31
|
||||
|
||||
***
zatrzymała się nadzieja na kamienistym skrzyżowaniu cztery kierunki takie same nie nie takie same każdy w inną stronę ktoś szepnął wybór należy do ciebie uleciała do nieba Jola Michna - Koło Poetów Gminy Łańcut
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 28-04-2015 o 12:16. |
#32
|
||||
|
||||
...
czas nie chce czekać naprzód pędzi czasem pochwali częściej zgani raz coś zaplącze raz rozsupła raz podaruje nić nadziei wciąż demonstruje własną siłę nigdy nie zwolni nie przystanie... kiedy uśmiecham się do wspomnień wskrzeszam dziecięce obietnice i już nie straszny zmierzch za oknem cienie kamienic bruk ulicy... znów same wznoszą się ramiona co lalki do snu kołysały czas nie chce czekać naprzód pędzi a człowiek nadal taki mały... ( Anna Gajda - poetka jarosławska ) |
#33
|
||||
|
||||
jest takie miejsce
jest takie miejsce które onieśmiela budzi niepokój zagłusza sen tworzy granicę zamkniętych reguł gdzie ludzkie życie przytłacza cień tu radość chowa słodkie uśmiechy rodzi braterstwo równości siłę nieważne stopnie wszelkie posady cierpienie łączy pożółkłą chwilę tu miłość piękniej rozwija kształty zbliża rozmową czułości tchnieniem za oknem biegnie życie normalnie tutaj nadzieja cichym marzeniem jest takie miejsce które onieśmiela pokory uczy kruchości istnienia skłania do myśli i życia oceny człowiek nabiera innego patrzenia w kolejce do nieba w milczeniu spadają łzy na marmurową posadzkę wczoraj słychać było śmiech dzisiaj cisza zamknęła usta pojawiła się ciemność głucha próżnia nieopisanego spokoju tam nie ma żywych tam nie ma umarłych wszyscy na równi czekają bez pośpiechu w kolejce do nieba obraz nicości czujesz się jak ptak uwięziony w klatce odtrącony nosisz maskę niczym klaun czas pieści zasuszone zmarszczki wspomnień boisz się spojrzeć na świat inaczej otworzyć zardzewiałe okno nie wierzysz już w Boga dokonałeś wyboru upijasz serce na trzeźwo w wyobraźni malujesz obraz wymarzonej odnowy Jola Michna
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#34
|
||||
|
||||
nie na temat, wybaczcie.....
Entuzjastycznie nastawiony młody człowiek, który właśnie ukończył kurs hydraulika, został zaprowadzony nad wodospad Niagara.
Podumał nad nim chwilę i rzekł: – Myślę, że potrafię to naprawić. Niektóre rzeczy najlepiej zostawić w spokoju.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#35
|
||||
|
||||
Teoria względności
Dowódca: Jedni piszą – bohater, tak lud poprowadził By za wolność ojczyzny walczył! To powód do sławy! Drudzy, że kwiat narodu w powstaniu zatracił I nic z tego prócz śmierci i gruzów Warszawy…. Polityk: Dla jednych zasłużony i godzien nagrody Inni mu nie chcą nawet powiedzieć dzień dobry . Jedni - szykują aplauz, od drugich wiele chłodem Względność w polityce przekracza wszelkie normy…. Nauczyciel: Jedni mówią – mądry! Drudzy – głupi nie jest Trzeci warknie – głupi, tylko mu uchodzi! On normalny, przeciętny ; coś wie, czegoś nie wie Teoria względności mądrości się rodzi….. Sąsiad : Bogaty on, a może biedny? Oszczędny czy skąpy… Ma dosyć, czy innym zazdrości? Pracowity czy krętacz, a może i złodziej? Każdy osąd się mieści W sąsiedzkiej teorii względności …. Wniosek I gdzie tu szukać racji, gdy tak wieloznaczne Są czyny i postawy, mądrości i włości? Chyba wam nową prawdę dzisiaj głosić zacznę O wszechogarniającej teorii względności. Janina H. R.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 29-12-2015 o 15:45. |
#36
|
||||
|
||||
O SOBIE
Urodziłem się w Husowie W którym roku ?? kto pamięta? Wiem że był to dzień powszedni Nie w niedzielę i nie w święta Gdy już miałem latek siedem Do szkoły mnie zapisano Masz się dobrze tam sprawować Tuż za progiem powiedziano Szkolne lata dziś wspominam Z łezką w oku i wzruszeniem Czemu czas tak szybko mija ? Przeszłość się przesłania cieniem Później praca w gospodarstwie Ojciec ziemi miał nie wiele Było biednie, było chudo Jak u myszy, tej w kościele Solidarnie, wraz z rodzeństwem Aby darmo nie jeść chleba Pomagaliśmy rodzicom W każdej chwili, jak potrzeba Ciężka praca w gospodarstwie Wciąż bez grosza, chude lata Więc się wciąż zastanawiałem Jak się wyrwać z tego świata Wnet okazja się zdarzyła Mamie ją zdradziłem skrycie Gdy w Husowie pozostanę Jakie będzie moje życie ? Gdy walizkę z pakowałem Matka łzę otarła z twarzy Nie zapomnij o swym domu Jeśli kłopot ci się zdarzy Więc przyrzekam Jej na progu Ściskam dłonie i całuję Że co roku Cię odwiedzę To Ci mamo obiecuję Dni i lata szybko biegły Ja wciąż tęskniąc za Husowem Odwiedzałem dom rodzinny Witany serdecznym słowem Dziś po latach gdy rodzice Już po tamtej życia stronie Składam kwiaty na mogile Wiem że martwią się wciąż o mnie Józef Jeżowski
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#37
|
||||
|
||||
POD JASNYM NIEBEM
Pod jasnym niebem Podkarpacia Gdzie nocą świeci milion gwiazd Jest jedno miejsce bliskie sercu Pośród tysiąca wsi i miast Skąpane w słońcu wśród zieleni Swoim urokiem bawi wzrok Jedyne miejsce na tej ziemi O którym marzę cały rok Mała Ojczyzna zwykłych ludzi Z niej wyruszyli w inny świat Tu cząstkę życia zostawili Tu powracają do swych chat Tak wiele wspomnień, wiele wrażeń W swojej wędrówce zamknął czas Wciąż do nich wraca myśl uparta Do miejsc gdzie dawno nie ma nas Ten uśmiech losu, przeznaczenie Dał mi przed laty dobry Bóg Znajomy obraz mojej wioski I mego domu wiejski próg I tych co z ziemi tej wyrośli W niełatwej pracy, życia trudzie Zawsze uczynni i serdeczni Moi sąsiedzi, prości ludzie Mała Ojczyzna, znane słowo Tak wiele prawdy w tym znaczeniu Choć pozostaje zawsze "mała" W wielkiej Ojczyzny rosła cieniu Jeżowski Józef. 28. 04. 2010
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#38
|
||||
|
||||
Bajka o szczęściu
Raz w postaci krasnoludka wyszło szczęście z lasu i naprzeciw wyszło ludzi cicho bez hałasu. Czterolistną koniczynę w małej trzyma dłoni myśląc sobie temu dam ją kto mi się pokłoni. A tą samą polną drogą człowiek smutny kroczy, że odnajdzie swoje szczęście wierzy i nie wierzy. Oczy swoje w dal skierował i goni i goni, a tu wolno kroczy Szczęście z koniczyną w dłoni. Już zbliżyli się ku sobie, lecz złączyć nie mogą, bo w rozpędzie człowiek Szczęście podeptał swą nogą. Cicho jęknął krasnoludek, liść wypuścił z dłoni, a człek smutny za swym szczęściem i goni i goni. (Ks. Franciszek Błotnicki) |
#39
|
||||
|
||||
Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom, Śmiech schował się w kącie i śni. Wieczory się dłużą, bo czasu zbyt dużo, Nikt bliski nie puka do drzwi. Tak wiele jest złego, szarego, groźnego, Że smutno i płakać się chce. Mijają soboty, pamiętaj więc o tym, Że komuś bez Ciebie tak źle! (z netu)
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#40
|
||||
|
||||
Upływa szybko życie
Piosenka powstała na zakończenie roku szkolnego w gimnazjum w Starym Sączu, i w następnych dziesięcioleciach zdobyła ogólnokrajową popularność
Większość śpiewników pomija milczeniem autora tej pieśni. Był nim Franciszek Leśniak. Opublikował on w roku 1910 największy zbiór pieśni polskich, obyczajowych i okolicznościowych w opracowaniu muzycznym Stefana Surzyńskiego Upływa spiesznie życie, jak potok płynie czas, /za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas./bis I młode lata nasze upłyną prędko w dal, /a w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal./bis O, jeszcze młodość nasza, jakże szczęśliwi my, /o, niech przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy./bis Już nadszedł koniec szkoły, nam u rozstajnych dróg, /idącym w świat z otuchą niech błogosławi Bóg!/bis Świetny wątek.Pozdrawiam
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Uroki podkarpacia | gratka | podkarpackie | 1102 | 24-01-2022 11:18 |
Gdzie czekają na nasze wiersze... | seniorita102 | Książka, literatura, poezja | 0 | 19-10-2011 13:09 |
Wiersze seniora | Narrator | Książka, literatura, poezja | 0 | 26-05-2011 00:23 |
Poezja - wiersze białe, dla dzieci ... | zewrze | Książka, literatura, poezja | 41 | 31-01-2011 14:35 |
Wiersze niewiersze | gaya | Książka, literatura, poezja | 7 | 27-09-2009 22:48 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|