Bianko,
ja kupiłam na Allegro aparat fotograficzny używany, już po upływie gwarancji.
Kierowałam się... to głupie, ale naprawdę - wyczuciem.
Miałam wybraną markę i typ, polecone przez znajomego. Szukałam tego konkretnego aparatu.
Czytałam opisy, bardzo dokładnie komentarze do transakcji - z wielu zrezygnowałam, zanim trafił się właściwy sprzedający.
Był z Łodzi, spotkaliśmy się w pół drogi, sprawdziłam aparat, popatrzyłam w oczy sprzedającego - hi, hi, hi, to już żart!
W każdym razie aparat działa, u mnie już trzeci rok.