|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Izo, też lubię wiśniówkę i insze nalewki, w tym roku zrobię tylko z pigwy...przynajmniej mam taki zamiar. Wstałam później niż zwykle, zamiast wcześniej i podziwiać wschodzący dzień...na dodatek z bólem głowy i przymulona z lekka. Pewnie przez wczorajsze oglądanie spadających gwiazd, siedziałam dość długo z zadartą głową, a tylko jedną udało mi się zobaczyć. Ich aktywność rośnie chyba dopiero koło północy...cierpliwości mi brakło. Po kawie pewnie się rozkręcę. Też mam dzień bezplanowy, zakupy zrobię trochę później. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry LUDKOWIE!
Cytat:
czekają, wiśniówkę lubię, świętować też lubię, ale z umiarem. Dłuższe nicnierobienie mnie męczy. Dziś przed siódmą byłam na ślimakach, nie było zbyt wiele. Przy okazji wycięłam trochę trawy z grządki irysów. Kama Twój pomysł na obkładanie się ślimakami jest dobry, szczególnie na upały Iza pisała o oknach - moje okna się nie narzucają do mycia. Przecieram im szyby w miarę potrzeby Lulka miło cię zobaczyć. Samych przyjemności z wakacji! Gynku oby Ci się likier wiśniowy udał! Na długie jesienne wieczory
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
witam ze śląska.
Stoi , już drugi miesiąc w słoiku . Wiśnie, spirytus, i cukier trzcinowy. Dopiero będzie dobry jak wiśnie się skurczą na pestkach. To może potrwać i 5 miesięcy, bo już kiedyś robiłem. Dopiero potem dodam tej wiśniówki co ją wczoraj kupiłem na aromat, i zapach.F
Fajna pogoda, nie aż tak jak powinna być . Zamglona pogoda. Kawa wypita , ale coś nie tak jest głowa boli. Nie wyspałem się. Może za mało roboty mam. Ogórki mi rosną, jutro znów zakisimy do garnka kamiennego tak ze 4 kg. Wincy nie wejdzie. Pytanie do do was ? Co robicie z aroni.:nalewki , wina czy cholera wie. Czy ją mrozicie przed dodaniem np.. do nalewki. Jest jeszcze u mnie nie dojrzała , ale obficie obrodziła. Takie dwa małe krzaki mam,- do 4 kg urwie. Trzymajta się dobrze drogi pobocza seniorki , mamy dwa dni świąt. Pozdrawiam miło..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witajcie ..dziś obrabiamy cmentarze przed świętem..Gieniu nalewkę robię z aronii nie mrożę tylko zagotowuję z liśćmi wiśniowymi i cukrem ,przecedzam dodaję alkohol i chłodne zlewam do butelek odstawiam na miesiąc.Smakuje jak wiśniówka i taki ma zapach ,mankament jest że bardzo obniża ciśnienie .Dokładny przepis mam na latyfundiach ale w tym roku go zmodyfikujemy po pierwsze mniej cukru po drugie nie sam spirytus tylko z wódką bo w ubiegłym roku robiliśmy i stwierdzamy że trzeba zmienić
|
|
||||
Jeszcze jestem, to pisknę dwa słowa
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bogda, na tej fotce to akurat Ponidzie. Mam zamiar się dobrze bawić na wyjeździe z przyjaciółkami Najpierw koncert we Wrocku i pokręcenie się po mieście a potem w Bieszczady, gdzie nas oczy i fantazja poniesie Moja nalewka na wiśniach maceruje się od dwóch miesięcy, zrobiłam tak jak gratka kiedyś zalecała, wg staropolskiego przepisu; najpierw 1,5 kg wiśni zalałam 0,5 l wódki i spirytusem (0,2 l), bez cukru, po dwóch tygodniach płyn zlałam do drugiego słoja, a dopiero wtedy owoce zasypałam 40 dkg cukru i zalałam dodatkowo wódką (0,5 l.) Postały tydzień i wszystko zlałam razem, nie trzeba nawet przecedzać. Wyszła pyszna i klarowna, dosyć mocna, choć spirytusu dałam tylko 200 ml zamiast 0,5 l jak było w przepisie można ją oczywiście rozcieńczyć ale po co? Owoce też do zjedzenia ale bardzo mocne, można się ululać kilkoma wiśniami Lepsze jak środki nasenne Gynek, nie dodaję żadnej wiśniówki ze sklepu, po co? Ona sama w sobie jest o wiele lepsza jak sklepowa, nie taki słodki ulopek, tylko bardziej wytrawna. Aronię będę zbierać jak wrócę i jeszcze nie spadnie z krzaka, normalnie robię z niej czysty sok w sokowniku, to samo zdrowie A z cukinii, papryki, cebuli i pomidorów, koniecznie z dodatkiem bakłażana, robię ratatuja, bardzo lubię https://www.kwestiasmaku.com/przepis/ratatouille Edit: Kobra, muszę spróbować Twojego przepisu na nalewkę z aronii jak masz sprawdzony Czasem się przyda odrobina na obniżenie ciśnienia. Trzymta się ludziska ciepło!
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 13-08-2021 o 10:18. |
|
||||
Fajnie. Błyskawiczna odpowiedź.Tu i tam .
Bogusiu to ile tych liści sztuk, można dać na1/kg aroni. Z podobała mi się Twoja propozycja Jak długo się gotuje tą aronie. Lulka dzięki za fajny przepis . Skorzystam na bezrok z Twojego przepisu. . Warga już wisi mi dobrze. Najprzód swoją wypiję i dam znać . Czy dobra była.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Jeszcze w wolnej chwili zapraszam na ogrody, pomidory w katafalku obrodziły mi jak nigdy!
http://www.klub.senior.pl/dom-wnetrz...post1329853407
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
https://www.sadowniczy.pl/product-po...lowy-0-5g.html Kupiłam po dwa z każdej odmiany, te też bardzo smaczne i mięsiste, takie bardziej różowe ale nie znam nazwy
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Jeszcze raz ja...
Gynek tu jest przepis na nalewkę z aronii i liści wiśni.
http://www.limonkowy.com/2014/08/nal...sci-wisni.html Robiłam ją tylko raz, potem robiłam aronię bez cukru do słoików dla męża cukrzyka. Łączyliśmy tę aronię z czerwoną (modrą) kapustą, oliwą, octem jabłkowym i wychodziła oryginalna surówka. W 20010 roku aronię wycięto z ogrodu, bo ja jej nie lubię, a szpaki nauczyły się ją zjadać i tylko miejsce zajmowały krzaczory aronii.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 13-08-2021 o 14:13. |
|
||||
Moja córa wyleciała dziś do Bolonii, potem mają jechać do Florencji,
a tam szaleje ten piekielny wyż Lucyfer. Na jutro zapowiadają w Bolonii 36C, a odczuwalna ma być 39C. Poleciały trzy przyjaciółki. Martwię się, żeby która udaru nie dostała. Napisałam jej list, żeby siedziały w kościołach, bo tam grube mury i chłodniej, na posiłki chodziły do klimatyzowanych restauracji i żeby piły dużo wody. W nocy temperatura ma spadać do 25C, też gorąco. Nas też jutro podgrzeje. Kama masz ekipę za ekipą. Jak nie remont to rodzina, ale Ty lubisz gotować.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór...
Nie tylko leniuchowałam....ugrzęzłam na 3 godziny w kuchni, bo robiłam obiad i farsz na pierożki kebabowe - jutro będziemy piec. Zapowiedzieli się nam goście pielgrzymkowi na niedzielę, więc będzie czym poczęstować... z czerwonym barszczykiem w kubku. Gieniu...wszyscy pośpieszyli z przepisami na nalewki z aronii więc ja już nic nie dodam, bo w zasadzie nie robię i nie lubię aronii....ma gorzki smak i ponoć należy ją zamrażać. Ale są różne szkoły i różne przepisy. Kama...przyjemności z córką i prawnukiem.... Gratko....oby córka szczęśliwie objechała Włochy. Lucyfera należy się bać. Bogda...Kobra...Lulka... Miłego wieczoru i spokojnej nocki....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Tyle tematów poruszono, że nie wiem do którego najpierw się odnieść. Cytat:
Nie słyszałam o pierożkach kebabowych, zaraz...albo jutro poszukam w necie, bo już sama nazwa brzmi pysznie. Cytat:
Kama też się nie nudzi, ciągle coś się dzieje...jak nie remont, to odwiedziny... Kamo, przyjemności i dużo radości z odwiedzin rodzinki Ci życzę. Też robiłam nalewkę z wiśni wg przepisu Gratki. W tym roku jakoś mi to umknęło, zresztą jeszcze mam z poprzedniego roku. Lulka, pomidorki masz piękne. U mnie dojrzewają koraliki, może jutro zrobię im fotkę, ale bardzo ciekawie wygląda odmiana Perun, na dodatek są smaczniejsze, jak piszesz. Już sobie zapisałam nazwę. Cytat:
Ja mam to już za sobą, a i tak cały czas myślami jestem z nimi tam nadal... Bawcie się dobrze. Kobra dziś obrobiła cmentarze, a ja wybieram się jutro. Dziś po obiedzie wnusia wyciągnęła mnie nad wodę, żal było odmówić...no to polazłyśmy. Wróciłam ledwo żywa, mimo, że siedziałam w cieniu, ale hałas i ciągły nadzór nad Kają, gorsze od fizycznej roboty. Chociaż kąpielisko strzeżone, 5 ratowników, ale i tak oczy i głowa cały czas na czuwaniu. Gienku. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
WITAM WAS w wieczór
Serdeczne dzięki Gratko .Bardzo fajny link mi dałaś. Wszystko wpisałem do kajetu długopisem w dodatku.
dał też przepis Jarek , na innym wątku, ale on nie ciekawy jest . A wy kobiety szczególnie Gratka , cudowna jesteś. dałaś fajny link Wszystkie posty pod linkiem przestudiowałem ,i zapisałem Też, tak inne robię nalewki jak piszą inne osoby. Bogusia też dała co z większa przepis. Wlewo , w prawo , ale dała. Fajna pogoda była do wieczora. Jutro rwię aronię , zamrożę ją. Lepiej będzie puszczać sok. A liści do pierona trza targać z tej wiśni. Dobrze że je mam 4 sztuki. Tylko spirytus kupić trza Dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Cytat:
Cztery lata temu też byłam we Florencji na koncercie, koniec czerwca a upał był nieziemski, nawet w nocy temperatura nie spadała poniżej 30 stopni, a w dzień było jeszcze gorzej, dochodziła do 40 stopni (!) I dałyśmy radę, nawet zwiedzając co nieco w centrum, ale jak mówisz, w kościołach chłodniej i pić trzeba hektolitry wody Cytat:
Definitywnie się odmeldowuję, zostawiam życzenia dobrej nocy i zdrówka, uważajcie na siebie w te upały Kawałek Florencji na dobranoc
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Wszyscy zajęci, ja też. Pieczywo kupione, zaraz lecę na autobus, mam mus do city. A tam podobno masakra, wszystko rozkopane, przystanki autobusowe pozmieniane, a dziś jeszcze wchodzą pielgrzymki. Jakoś się przesmyknę. Cytat:
Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Cytat:
i podobne poczucie humoru. Toteż lubią spędzać ze sobą czas, a szczególnie wspólne wyjazdy. Dziękuję za słowa pocieszenia, że one przecież nie dzieci i radę dadzą. Niby wszystko to wiem, ale niepokój jest, żeby te upały nie zepsuły im wyjazdu. Gynku mrożenie aronii nie musi trwać długo, po 2 dniach można sobie zamrażarkę zwolnić i robić nalewkę dopóki liście wiśniowe są pełne garbników. Cytat:
Lulko samych przyjemności! Z Florencji pamiętam dzwonnicę, kośćiół NMP, Most Złotników i mnóstwo skuterów. To było ze 25 lat temu, wtedy mnie nosiło. Cytat:
Kamie, Izie - miłych spotkań. Izunia pielgrzymi zjedzą wszystko co podasz, będą głodni i zmęczeni
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM....
Wreszcie mam trochę oddechu, więc biegnę przywitać się z Wami.... Bogda lata po city, Gratka wspomnieniowo po Florencji a ja zajęta byłam domem...pieczenie, sprzątanie, ogródek - dostałam w prezencie dwie hortensje drzewiaste i trzeba było gdzieś to upchnąć. Lulka...baw się dobrze i wracaj do nas jak najrychlej. Pozdrawiam.... Dobrego dnia....
__________________
|