Przy kominku w lesniczówce

[enia60]

dzień dobry witam
miło jest powspominać i poczytać zwłaszcza że były to miłe lata pełne wrażeń, doświadczeń

a temat kosmosu do leśniczówki wprowadzili Martyna i Stefan ,z jakiegoś powodu Martyna opuściła wątek pod kominkiem i temat juz się nie pojawił do dzisiaj

temat moze nie tyle trudny co nie wzbudza zainteresowania chociaż w czasach pierwszych podróży wokół orbity potem na księżyc przykuwał naszą uwagę.

Przypomniałam sobie że w swoim albumie mam zdjęcie jednego z eksponatów oryginalnych.W muzeum techniki w Londynie m.in.znajduje się statek Apollo 10

Na orbitę wokół Księżyca statek Apollo 10 wszedł 21 maja 1969 roku.....itd.
zostawiam moje zdjęcie /jako jedno z wielu wspomnień/

[gynek66]

Fajna fotka co Enia tutaj dała. A w niedługim czasie zaś startują amerykany całkiem nowym cackiem. Ciekawe czy im się to powiedzie. Niech jadą i budują moduły na księżycu do Putina i Trompa. My już chyba nie dożyjemy jak ludkowie będą budować na księżycu moduły i na kołach jeździć, co by mieli prąd lub na korba. Ciekawe czy seks będzie można uprawiać na takiej wysokości. To pytanie do Stefana..
pozdrawiam miłej niedzieli.

[Wodniczka]

Witam
świątecznie leśniczówkę.Enię, Genka, Bogusię, super
pamiątkowe zdjęcie nam pokazałaś,A Genek.. zadał pytanie Stefanowi , którego pozdrawiam
Chciałam sobie posiedzieć przed domkiem na dworze i poczytać książkę...ale za mocno wieje,gdy nie ma słoneczka, a jak zaświeci jest OK.
Ponoć ma się pogoda zmienić? na lepszą !
Popatrzałam sobie na nasz ogródek, jak rozkwitają kwiaty i posłuchałam jak ćwierkają ptaszki.

Do potem moi mili.

[sellenhel]

Witam wszystkich w niedzielne popołudnie
a właściwie to już blisko wieczór .Przez dwa dni
miałam awarię netu ale nareszcie hula normalnie.
Wszystkie Koła PZN zawieszone ze względu pandemii
ale pracujemy online .Cały czas pracuję nad nowym projektem
który mam zamiar zrealizować razem
z Fundacją gdy wrócimy do normalności .
Tegoroczną wiosnę podziwiam tylko z balkonu ,
sprzyja temu piękna słoneczna pogoda i wolne
chwile spędzam właśnie tam. Na jutro miałam
umówioną wizytę u kosmetyczki ale niestety nie
dojdzie do skutku bo fryzjerzy i gabinety kosmetyczne
dalej zawieszone do odwołania. Mój balkon służy mi
teraz jako sala ćwiczeń i relaksu , wtedy zakładam
słuchawki na uszy , wystawiam twarz do słońca
i słucham mojej ulubionej muzy klasycznej .
Z maseczką wyszłam tylko dwa razy rano o 7-j
do piekarni ( blisko bo tylko 50m ) i to była dla
mnie masakra .Okulary momentalnie zaparowały
i to uczucie duszności było nie do wytrzymania,
więc podziwiam i jestem pełna szacunku dla tych
ludzi a szczególnie służb medycznych jak muszą
w tym pracować w dodatku ubrani w kombinezony .

Na dalsze zakupy nie muszę wychodzić bo od miesiąca
z powodu zawieszenia wykładów na Uniwersytetach
wnuk jest w domu , korzysta z wykładów online
i kończy pisać pracę magisterską , w czerwcu miał
już mieć obronę i nie wiadomo czy w tych warunkach
termin nie zostanie przesunięty .

Zapraszam na spektakl Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze
" Ach ! Odessa - Mama "
Teatr link udostępnia bezpłatnie

https://www.youtube.com/watch?v=jeBg...JVTp01L-PAD8is

[gynek66]

Fajnie. Chyba już nie mogłaś wytrzymać bez nas. Toć bez Ciebie wszystko stoi w miejscu. My jadymy cołke czasy naprzód czy jesteś czy cie nima sam. Leśniczówkę trzeba podtrzymywać na duchu. Oraz ciągnąć tę biedę na przód. Zimno się zrobiło wieczorem . Noc ma być zero.
Dobrej nocki co się zdrowo wyśpicie.

[sellenhel]

Dobry wieczór Gienku

Napisał gynek66

Leśniczówkę trzeba podtrzymywać na duchu.
Oraz ciągnąć tę biedę na przód.
Zimno się zrobiło wieczorem . Noc ma być zero

Ubawiłam się Gienku z tej biedy ciągniętej na przód
Tak widziałam ostrzeżenie w TV dla 14 województw
o przymrozkach . Cały czas mamy wyż , w dzień
słonko praży nie źle ale dziś jak siedziałam na
balkonie to jak wiaterek zawiał to był dość chłodny,
taki północno-wschodni , ranki i wieczory zimne.
Moja córka mieszka w Wielkopolsce i żaliła się że
zmarzły jej hortensje w ogrodzie . U mnie to
działkowcy mówią że brzoskwinie pomarzły .

Masz rację że nie mogę bez leśniczówki wytrzymać
i staram się żeby zajrzeć .Mam dużo pracy online
i potem jak za długo posiedzę to odczuwam a nie
chcę żeby ta moja terapia poszła na marne ,
za dużo kasy kosztowało.
Jak znosisz to chodzenie w maseczce ? bo ja
strasznie .

[sellenhel]

Znalazłam dziś w necie taki wiersz
i pozwoliłam go sobie skopiować
i przynieść do leśniczówki , świetnie
odzwierciedla naszą ostatni smutną
rzeczywistość .

[sellenhel]

Takie wygodne czasy teraz mamy , w czasie który
minął od ostatniego postu zdążyłam zrobić sobie
zakupy w Media Markt i Rosmanie . Już we wtorek
kurier dostarczy mi nowy mikser bo wczoraj mi
nawalił jak robiłam babkę górniczą , w sumie to
padła drobnostka bo wyrobił się chyba ten gwincik
co trzyma mieszadła , jedno mieszadełko w czasie
pracy wypada , próbowałam jechać tylko na jednym
ale to do niczego . A w Rosmanie jutro przyślą mi
sms z kodem zakupu i już można pójść odebrać ,
blisko mam 300 m .

[gynek66]

Tak prawdę Ci powiem to w takiej masce jeszcze nie zakładałem na usta. Inne tak jak robiłem opryski ogrodowe
Maski mamy- żona mi nie pozwoli, musze w domu siedzieć lub po ogrodzie chodzić.Zakupy nam robili sąsiady. A dzisiaj popołudniu robimy zamówienie na telefon. Przywóz po same drzwi towar spożywczy i, nie tylko .Jak mi pokaże te maski, to ja sobie uszyje na maszynie , bo umie szyć. Nawet sobie spodnie kiedyś uszyłem, takie robocze. Mam stara maszynę do szycia na pedał,, na nogę. Szycia się nie boję. Różne rzeczy przeszywam , czasem firany, zasłony do okna, Spodnie skrócę. Łatki naszyć do spodni. Ja tylko widzę jak w maskach chodzą ludzie po wsi.Żona też zakłada jak do sklepu jedzie rowerem , blisko ma 400 m.. Cukru mam 50 kg a miodu 15 kg tylko chleb kupić jajka swoje świeże, i co mi więcej potrzeba . Wina mam narobione 150 litrów różnego i nalewek z 5 litrów. Ida spać

[kobra5]

Witajcie leśni ludkowie ..Gieniu po nocy się tłukł...jak rany żebyś się porządnie zmęczył to pewnie kilof do ręki musiałbyś dostać ???Chłop z Ciebie nie do zdarcia
Helenki jak nie ma to nie ma a jak jest....takie piękne posty daje ...Wybacz wczoraj tak kombinowałam co to PZN ...i wyszło mi że nie ..narciarski ..chyba że na seniorku konkurencja Tajnerowi rośnie
Wiersz taki piękny ..wczoraj szybciutko skopiowałam ..dziś do wykorzystania

[Jarosław II]

Weekend się skończył trza się brać za robotę. U mnie różnica taka, że w tygodniu śpię na brzuchu a w weekend na plecach.

W tym roku będę miał pierwszy raz pigwówkę, ze swoich owoców, bo tak przez pięć lat kupowałem na Allegro. Pięknie zakwitły. Przetestowałem różne przepisy. Owoce pigwy nadają się tylko na przetwory ewentualnie same pestki na pestkówkę pigwową. Na nalewkę nadają się owoce z pigwowca japońskiego a nie pigwy. Im drobniejsze tym bardziej aromatyczne.

[kobra5]

Jak to dobrze poczytać cokolwiek...nie wiedziałam o tym pigwowcu choć z pigwy konfiturę robię a córka kupiła pigwę olbrzymią ..owocowała w 1 roku a owoce jak wielkie gruchy...a te drobne rosną u nas przy miedzy (nikt ich nie zrywa)...
Pozdrawiam na dobry dzień ...nie przewracam się z pleców na brzuch ..na razie posuwam się do przodu

[gynek66]

Po nocy zimnej robi się ciepły ranek. Słoneczko przygrzewa i opalamy się , ale w południe.
Lub w koszuli i bez majtek po kolana w wodzie, tez można sie opalać.

[sellenhel]

Witam i pozdrawiam poranne skowronki
Bogusię , Gienka i Jarka
Choć Gienka jeszcze mogę zaliczyć do nocnych
sów do których i ja się zaliczam choć do komputera
w nocy nie siadam.

Napisał gynek66

Po nocy zimnej robi się ciepły ranek. Słoneczko przygrzewa i opalamy się , ale w południe.
Lub w koszuli i bez majtek po kolana w wodzie, tez można sie opalać.

[size="3"]
Gienku u mnie rano było 0 st ale teraz już jest +10 , słonko
świeci na błękitnym bezchmurnym niebie , kwiecień
zaraz się skończy a deszcz nie widać , źle to wróży
na przyszłe zbiory .


Ja też ostatnio dużo zakupów robię internetowo ,
właśnie dostałam sms z powiadomieniem że moje
zamówienie już przekazano kurierowi , wczoraj
zamówiłam nowy mikser bo ten który miałam
odmówił posłuszeństwa. Zakupy spożywcze robi
mój wnuk student , jeśli wznowią uczelnie wyższe
wykłady dzienne to wtedy muszę sobie poradzić sama.

Napisał Kobra

Wybacz wczoraj tak kombinowałam co to PZN ...i

Bogusiu ten skrót często się powtarza bo może być
związek nauczycielski lub tak jak mówisz narciarski.
Ja jednak jestem członkiem i zarazem prezesem
terenowego koła w moim rejonie a jest to
Polski Związek Niewidomych i Słabowidzących .
Członkiem tego Związku może być tylko osoba
z oznaczonym stopniem niepełnosprawności znacznym
lub umiarkowanym oznaczonym symbolem 04o.
Niestety osoby ze stopniem lekkim nie mogą należeć
do PZN bo zabrania tego nasz Statut .

Jarku pigwa jest owocem często niedocenianym
ale to jest o cennych właściwościach leczniczych
i odżywczych . Wiele osób uprawia ją tylko i wyłącznie
w celach ozdobnych. Warto jednak poznać jej właściwości,
ponieważ może zdziałać cuda w naszym organizmie.
Jak cenny jest dla nas ten owoc można zajrzeć
pod link :

https://naturapluszdrowie.pl/pigwa-w...icze-odzywcze/

[Wodniczka]

Witajcie milutko w leśniczówce
Jak miło,że Helenka nas odwiedziła, brakowało nam Twoich wpisów Helenko
Jarku, Bogusiu, Helenko, Genku witam, u mnie pięknie słoneczko świeci, pranie już się suszy na dworze, po ogrodzie sobie pochodziłam, by powietrza sobie powdychać.
Hiacenty też u mnie zmarzły, ponoć jak odbiją bedą piękne nowe kwiaty, dzisiaj też zrobiłam fotkę tulipanów, kolor pomarańczowy ? a córka kupowała biało-bordowe hiacenty, chyba zostały cebulki pomylone w sklepie?
Dzisiaj ma kupić pnące róże.My w domu nie musimy nosić maseczek, córka i zięć pracują i maseczki posiadają,bo chodzą po zakupy do sklepu.


Do następnego wejścia moi drodzy.

[sellenhel]

Witam Zosiu :*

Napisał wodniczka

pranie już się suszy na dworze

Moje też suszy się na balkonie , wyszłam sprawdzić
to już prawie suche bo słonko świeci i wieje wiaterek.
Balkon mam z południowo-zachodniej strony i słonko
już tam jest od 12 do samego zachodu , wiatr jest
jednak chłodny północno-wschodni i póki nie zmieni
swojego kierunku to noce będą w granicach 0
a nawet lokalne przymrozki mogą być .
Zosiu pocieszyłaś mnie że hortensje odbiją później ,
zaraz podzielę się tą wiadomością z córką bo to jej
hortensje pomarzły .
Zaraz będzie turecki serial Elif , może wyjdę
potem łapać słonko na balkonie a potem już
bliżej do wieczoru .

Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę
a na popołudnie mam takie mądre przesłanie .

[kobra5]

Ło matusiu z tych rad św.Serafina to tylko pływanie i te kury mi wychodzą...znakiem czego musowo mi żyć jeszcze ...(i niech korona-świrus ma to na uwadze)bo do poprawy mam lekko licząc z 9 punktów
Helenko szkoda że nie jesteś bliżej taki mikser to dla mojego małżonka pikuś (naprawia wokoło sąsiadkom też) ..taż jakowyś wymierny pożytek z chłopa być musi
Tak się domyślałam, że to o niewidomych i słabowidzących chodzi ..niestety nie kwalifikuję się ..a może na szczęście?
Zosia gospodyni pełną gębą..prania i ogrodu dopilnuje ..tylko pozazdrościć
Gieniu opalać się można i na golasa ..byle by sąsiadom wstrząsu estetycznego nie zrobić

[sellenhel]

Witam Bogusiu

Napisał Kobra

szkoda że nie jesteś bliżej taki mikser
to dla mojego małżonka pikuś

Oj przydał by się taki majster złota rączka
ale u mnie niestety sami humaniści , syn historyk
a wnuk kończy prawo , po obronie jeszcze aplikacja
będzie . Bogusiu tak właściwie to mikser jest
na chodzie tylko coś się porobiło w tej dziurce
co wkłada się mieszadełko i w czasie pracy wypada .
Ale już dostałam powiadomienie z Media Ekspert
że moje zamówienie już wysłane i jutro powinien
być kurier . Teraz jak wnuk jest w domu to mam
dla kogo gotować i piec bo jak tylko dla siebie
to bym nie robiła . Wyszłam na balkon pozbierać
pranie ,pięknie wysuszone i pachnące słonkiem ale
siedzenia dziś po południu nie mam chyba że ubrana
w kurtkę bo wieje bardzo zimny wiatr , nawet okna
pozamykałam już bo ciągnęło po plecach chłodem .
Co do rad św. Serafina to do jednej nie mogłabym
się zastosować a mianowicie ; spać z kurami
i wstawać o świcie , mój mąż jak żył to właśnie
do tej rady się stosował i w ciepłym sezonie to już
o 4.30 jechał na działkę . Ja jestem z natury sowa ,
w nocy nie śpię a rano muszę pospać do 8-j i to już
mi wystarczy , oczywiście jeśli jest taka potrzeba
to i ja mogę być alarmowo o 3 w nocy bo wtedy
wcale nie śpię .

[sellenhel]

Napisał Kobra

..niestety nie kwalifikuję się ..a może na szczęście?

Bogusiu raczej na szczęście i lepiej nie mieć
problemów ze wzrokiem . Dziś technika jest tak
rozwinięta i jest mnóstwo sprzętów wspomagających
widzenie . Niestety produkty nowoczesne są tak
drogie że przeciętnego członka nie stać na ich kupno.
Jak jestem na konferencji REHA w Warszawie
to podziwiam ekspozycje wystawowe wielu firm
polskich i zagranicznych ale wiele z tych sprzętów
posiada wysoką barierę cenową .

[sellenhel]

Nasz Gienek dzisiaj gdzieś się zagubił bo cały
dzień nie odwiedził leśniczówki
a ja mam na dzisiejszy wieczór taki fajny kawał

W zimną noc przelatują kosmici na Ziemię.
Widzą domek, dym leci z komina. Pukają do drzwi.
Otwiera facet, zaprasza do środka. Poznają się,
opowiadają sobie jak to u jednych i drugich się żyje.
Ziemianin wyciągnął wódkę, popili sobie i weszli na
temat seksu. Po jakimś czasie stwierdził że się
wymieniają na noc partnerami. Ziemianka leży z kosmitą,
tak patrzy na jego przyrodzenie i pyta:
-A co on taki mały?
Kosmita przekręca ucho i mu rośnie 10 cm.
Ziemianka z radością pyta:
-A możesz jeszcze więcej?
On przekręca drugie ucho i mu rośnie następne 10cm.
Rano, podekscytowana żona wchodzi do kuchni i mówi:
-Miałam najwspanialszą noc w życiu.
A jak tam u ciebie było?
Mąż mówi:
-A idź w cholerę, myślałem ze mi uszy powyrywa. :