|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#441
|
||||
|
||||
Cytat:
No cóż strach ma wielkie oczy... I jeszcze większą wyobrażnię.. |
#442
|
||||
|
||||
Sabcia, nie, nie czepiam sie Ciebie i te slowa kieruje do wszystkich po odrobine wyjasnienia. Ale mnie od dluzszego czasu dziwi ze w Polsce kazdego dnia jest jakis dzien, wesoly. A to dzien przyjazni, dzien szczescia, psa, kota....
Czy to wszystko powstalo po to zeby byla okazja do wypicia? Wybaczcie, ale chyba mam prawo napisac co o tym mysle. Dla mnie to glupie. .[/quote] Witam Aniu ,ja tego dnia nie wymyslilam ,ja o nim slyszalam.To nie jest dzien wymyslone w Polsce,Czasy ,kiedy u nas z kazdej okazji dawno skonczy się.My nie jestesmy na pierwszym miejscu pod wzglęgem picia alkoholu.Pozdrawiam
__________________
|
#443
|
||||
|
||||
Artfilka hehe ale kino ale po ciemku to byle co a wyglada strasznie .
Marylciu własnie mi się podoba jak tak ludzie żyja bez strachu co sasiad powie a u nas to zaraz na języki wezma a ludziki tak lubia sasiadom do garnków i pod kołdry zaglądc jakby komus to było potrzebne Zawsze miałam na pienku z tesciowa bo nie chciałam słuchac tych róznych rewelacji kto z kim i jak . Borosa cały dzien pada u nas co prawda liche te płatki ale sypie i sypie ,Dobrze ze na sobotę zapowiedzieli pogode to na działke pojade po bukszpan nie bede płacic jak wielki krzaczor rosnie . Kumpelka kupiła mi bratki takie tanie w 10 pakach juz bym ozdobiła balkon a tak bede latać z donicami od balkonu do kuchni . nastepne doniczki z owsem posiane . a ja lichutka cos dzis jestem , pogoda do d.. to i człekowi biednemu nic się nie chce, trochę sie zmusiłam do sprzatania i tak dzien minął . Anek postawie Ci kawencję (_)> (_)? pewnie zaraz do roboty dojedziesz .
__________________
|
#444
|
||||
|
||||
Cytat:
Witam. Oj Mania,Mania,toz to zwykly padalec.Nie bylo sie czego bac. W Polsce wystepuje tylko jeden gatunek gada jadowitego - zmija zygzakowata.Latwo ja rozpoznac po czarnym zygzaku biegnacym wzdluz kregow.Bywaja tez gatunki zupelnie czarne. Mozna tez spotkac je na dzialkach,ktore leza w bliskim sasiedztwie lasu.Dzialki przyciagaja gryzonie,a gryzonie zmije,zaskronce,padalce.Zmija nie ma wiekszych szans na przedostanie sie do dzialek lezacych w duzej odleglosci od obszarow lesnych.Padnie ofiara ptakow drapieznych na otwartym terenie. Anek Z tymi krokodylami nie ma zartow. Pewien emeryt wypozyczyl samochod campingowy,zabral na wycieczke wzdluz polnocnego wybrzeza Australii zone,prowiant i wyruszyl w trase. Ktoregos popoludnia zatrzymali sie przy rozlewisku wodnym. Dziadek postanowil cos zlowic na kolacje,wiec rozlozyl w wodzie sieci na pstraga.A ze nic sie w nie wieczorem nie zlapalo,wiec postanowil sprawdzic o swicie. Sieci byly rozlozone blisko brzegu - na plyciznie,wiec dziadek obejrzal brzeg a na wode mial dobre pole widzenia,wiec sie nie obawial niczego. Jednego nie przewidzial. Krokodyle doskonale wyczuwaja obecnosc potencjalnej ofiary w wodzie.To mistrzowie polowania.Potrafia podplynac pod woda,tak blisko,by atak byl skuteczny.Uzywaja tylnych lap i ogona,by odbicie bylo dalekie. Tak poluja na antylopy,zebry,ktore podchodza do wodopoju.Tak tez zapolowal na dziadka. Kiedy babcia sie obudzila w campingu,slonce bylo juz wysoko,a po dziadku ani sladu.Zaniepokojona,szukala,nawolywala,a tu glucha cisza.Zywej duszy w poblizu nie bylo,wiec wezwala pomoc przez telefon.Gdy straznicy parku przybyli na miejsce i dokonali dokladnych ogledzin,znalezli liczne slady lap gada na piasku i sandal nalezacy do dziadka,ktory rozpoznala babcia. Przewodnicy zalecaja trzymanie sie od brzegu rozlewisk,gdzie potencjalnie moze byc krokodyl i gdzie sa tablice ostrzegawcze na co najmniej 5m.To taka minimalna granica,gdzie mozna miec jakies szanse na przezycie. Anek Kontroluj zawsze obuwie,pantofle ranne etc. To ulubione miejsce pewnego skorupiaka Chodzenie po domu na boso,to duze ryzyko nadepniecia na pajaka.Otwieranie drzwi balkonowych z werandy,to zaproszenie do pokoju dla niebezpiecznych "pelzakow". Potrafia doskonale ukryc sie i czekac do nocy. No nijak nie mozna tam zyc tak jak my w Europie. Juz tyle napisalismy o ladzie,a przeciez jest jeszcze ocean,a w nim....to juz inny temat. Dobrze,ze maja najlepiej na swiecie zorganizowana pomoc w przypadku gdy trzeba miec pod reka odpowiednia antytoksyne. Umiera tam relatywnie bardzo malo ludzi w porownaniu do Azji czy Ameryki Poludniowej.W samej Afryce,ginie od rozmaitych ukaszen ponad 20 tys.ludzi rocznie,w Indiach,Sri Lance jeszcze wiecej. Przejechane gady padaja ofiara,gdyz uwielbiaja cieply asfalt. Ludzie - gady za kierownica samochodu lub motocykla tez potrafia zjechac w bok tak,aby opony pojazdu rozjechaly gada na miazge. Niestety gady maja zla slawe. Juz za duzo o tych gadach,choc moglbym tak w nieskonczonosc. Jeszcze sie komus cos przysni i bedzie,ze to przeze mnie. Interesuje mnie herpetologia. Skandynawia zimna,lodowata,sniezna.Ani sladu wiosny. A to juz 21 marzec!!!
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca. |
#445
|
||||
|
||||
Witam wieczorkiem- naszym....
Poczytałam wszystko, troszkę się nazbierało... Ja dziś w ogóle tylko czytam, troszkę na seniorku i książkę. Dobrze mi się teraz czyta bez okularów i litery mogę powiększać do odpowiedniego rozmiaru. Gady lubię ale na obrazku, taki ze mnie człowiek, pająków też nie lubię chociaż nasze, europejskie nie są szkodliwe ale są obrzydliwe. Postawię jeszcze mojej imienniczce kawę, niech się dziewczyna pokrzepi....
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#446
|
||||
|
||||
Witam !
No to już wiem Szuanka, czemu ja tak szybko kawę wypijam. Nie chcę, żeby się na mnie gapiła ! Dzięki za wykład o gadach Karolu. Ale i tak ich nie polubię. Pająków zresztą też nie. Ale pieski i ptaszki i kwiatki.... baaardzo ! Maniu, sypie to cholerstwo u mnie też, nie od południa, ale i tak jest biało. Oj, też mi się kolorowych bratkowych pyszczków. Chyba jutro popatrzę, czy u nas nie ma. No niby do pracy nie muszę - ale trochę kontaktu się przyda z ludźmi, szybciej dzień minie. Ale przygoda z oponą Arfilka ! Wcale się nie dziwię, że się wielkiego stwora wystraszyłaś. Ja bym się pewnie nie zdążyła wysikać... Idę pomęczyć sudoku. Dobrej nocy ! |
#447
|
||||
|
||||
Dzien dobry...
Czy dobry? Glupio mi sie zaczal! Chcialam nie myc glowy zeby jutro farbowac. No coz, odruch. Wchodze pod prysznic - myje glowe. Chleba nie wyjelam z zamrazalnika a nie wpadlam na pomysl ze w microfali moglam szybko rozmrozic i musialam stanac po drodze zeby cos sobie kupic. Jak juz wlazlam do pracy to zaraz bylo wszystko "na wczoraj" do zrobienia. Prawie godzina i dopiero moglam zrobic sobie kawe.... Nic to, poobijam sie pozniej
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
#448
|
||||
|
||||
|
#449
|
||||
|
||||
Marylciu, na zdjeciu z kangurkiem mialam trwala ale na tym pod palma nie. To byly moje poczatki w kangurowie i na takie trwaly czy inne cyrki po prostu nie bylo pieniedzy. Byly wazniejsze rzeczy.
A ten chlopczyk to nie moj, syn znajomych. Wlasnie, my tu jak luzaki. Sa ludzie, Polacy rowniez, ze dalej musza sie wymalowac, ubrac zanim wyskoczy do sklepu po mleko… Ja zawsze bylam wywrotowiec bo skoro z wlasnej woli przyjechalam do tego kraju to chce zaakceptowac wszystkie zalety i wady danego kraju. Stroj krakowski (w przenosni) zostawilam w domu! A za ostatnie zdanie w Twoim wpisie to jak Cie zlapie to Cie wycaluje! Artfilko wedlug Twoich slow jest Niezapominajkowe polskie swieto…. A ja tam wole jak u mnie jest na przyklad Wielki Piatek i nie idzie sie do pracy. To jest swieto! Maniu no to u mnie by Ci sie podobalo. Wiesz, kiedys w pracy mielismy fajna dyskusje. Grega sasiadka lata po podworku na golasa i on ja widzi. Mloda Murzynka. No i zaczela sie dyskusja i wiekszosc Australijczykow uwaza ze jej wolno bo jest na swoim terenie! Ja co prawda na golasa nie latam ale kto wie jakbbym miala mlode zgrabne cialo to moze narobilabym sasiadom apetytu Za kawe dziekuje, sliczna i smaczna Karol nie kazdy musi sie znac na gadach! To co dla Ciebie “zwykly” dla kogos jest straszne. I znowu przytaczasz opowiesc gdzie ktos zlamal zakaz… ale dlaczego nie szukasz pogodnych opowiesci o Australi? Czy Ty na prawde myslisz ze my tu zyjemy w strachu? W koncu jak pisalam – zyje tu 30 lat i ani mi sie nic nie stalo ani zadnym z moich znajomych a mam ich cala mase! Zapewniam Ciebie ze moje pajaki i inne gady nie sa nic bardziej niebezpieczne niz na przyklad te Wasze junkersy w lazienkach. Kolga polecial do Polski bo matka umierajaca na raka. No i zaczadzil sie w wannie! Matka syna pochowala a on osierocil dwoje malutkich dzieci. Ktory to wiek ze mozna sie w wannie zaczadzic? A kleszcze??? Co nie ma ich??? Czy Ty myslisz ze ja bym moje ukochane pieski wypuscila na podworko jakby im cos poza pchla grozilo???? Wiesz co? Przylec do Australii, odwiedz swojego kolege-jaskiniowca i pozniej odwiedz mnie. Tak zwany wikt i opierunek masz jak w banku. Pokaze Ci troche tego”strasznego” kraju i jestem pewna ze zmienisz zdanie. Imiennniczko jak mam otwarte przez opera to tez moge sobie powiekszac literki bez roznicy na jakiej stronce jestem. Tez czasami wole wieksze bo jakby gwarancja miala sie ku koncowi Borosa a Mania pewnie sie boi tego kawowego spojrzenia dlatego zawsze powoli pije i na koncu ma pomyje Ale mi sie rymlo! Ja tez nie lubie tych roznych gadow, karaluchow wielkich jak odrzutowiec ale nie potrzeba ich zapraszac do domu. Jak robilam izolacje dachu to wraz z tymi matami wprowadzily sie do domu silverfish. Od razu zawolalalm zaufanego Piotrusia zeby mi na strychu spryskal. I po sprawie. No tak Ninko troche wiosny jesienia! Ale pewnie u mnie wiecej kwiatkow niz w Wasza wiosne
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
#450
|
||||
|
||||
Wracajac z pracy mialam pogode w kratke. Wyjechalam z pracy przy +33. Jak wyszlam od polskiego rzeznika (blisko pracy) to zaczal grad i deszcz i temperatura spadla do +23 zeby po jakich 10 km znowu wrocic do +30! za chwile deszcz i znowu w dol i pozniej w gore!
Co to sie porobilo na tym swiecie! Dzisiejsza egzotyka - czerwone drzewo. Nie zawsze jest czerwone, jak jest zielone to jest czerwone Od listopada do lutego jest czerwone
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
#451
|
||||
|
||||
Witam z mojego rana!
Aneczko, fajnie z tym drzewem, jak jest zielone, to jest czerwone!! Dobrze, i tak wiem o co chodzi, czyli całkiem ze mną nie jest tak źle. Anomalie pogodowe i u nas są, pewnie to sprawka( kosmitów ). Zyczę Ci miłego wieczoru i spokojnego odpoczynku! Niech gady i owady omijają Twój dom!!! |
#452
|
||||
|
||||
Anek no drzewko moje ulubione juz dawno jego nie fotografowałas , znaczy juz przekwitło i robi sie zielone a Ty nie byłas koło niego .
No u Ciebie by mi sie podobao bo zdecydowanie mnie wnerwia to zaglądanie ludziom pod kołdry zawsze mówię że mnie nie interesuje co kto robi jak nie robi tym ludziom krzywdy . jego broszka Borosa kumpela doniosła dzis bratki , jeny jakie sliczne tylko gdzie je trzymac .Narazie wystawiłam na balkon niech się hartują . No dzis niezle za oknem ale po małego rusza slubny a ja dalej do porzadków , narazie smietnik zapełniam przydasiami tyle w kuchni ich się nazbierało . Karol a ja ostatnio zapoznaje się z drzewami i ptaszkami , bo mnie tylko krzaczki i byliny interesowały a teraz poszerzam zakres zainteresowan
__________________
|
#453
|
||||
|
||||
Anek w dzikim kraju mieszkasz
śniegu nie ma, ludzie mogą biegać nago, zielono i kwitnąco.. no, a odczytanie zakazu to podstawa bezpieczeństwa własnego
__________________
|
#454
|
||||
|
||||
Artfilka, dlaczego jestes taka negatywna????
A snieg???? jest i snieg Google sie klaniaja.
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
#455
|
||||
|
||||
Witam!
Ale dyskusja, drzewa, gady, śnieg.... Śnieg to też miła sprawa, jak sypie w odpowiednim czasie... ale przecież nie mamy na to wpływu, to po co szarpać się i złościć. Jest - trudno, sypie nadal - widać tam w górze za późno zabrali się za remanenty i teraz upłynniają nadwyżki. Buziaczki... Głowa do góry i ... jutro będzie lepiej.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
#456
|
||||
|
||||
uuufff ledwie dycham , jeny jaka stara padlina ze mnie się robi , ale kuchnia to jest to błysk że oczy razi
A teraz Okupant idzie więc pewnie do nocy posiedzi i juz nie bedzie jak kliknąc wiec Borosa postaw dla Anki kawe bo bedzie piskac Jutro mam fajnie bo slubny do roboty wiec my z małym pojedziemy wiadomo ptaszki nakarmić a potem dalej szmata w garść Artfilka no własnie ludzie płacza że coś się stało ale ostrzezenie jest lekcewazone , u nas ostatnio na pasach 5 osób przejechał bandyta to o czym my mówimy zwyczajnie olewa pieszych .Zresztą zawsze złośliwie mówię ze" polak potrafi " bo wiadomo kazdy zakaz czy nakaz bedzie kwestionowany i omijany . dzis własnie czytałam w prasie lokalnej ze pewna pani słucha na cały regulator Radia Maryja no i na kobite nie ma silnych i co ubić babę ???
__________________
|
#457
|
||||
|
||||
Czytam komentarze ANEK i zwijam się ze śmiechu. Widzę, że jesteś na bieżąco z naszymi realiami
Faktem jest, że i u nas mnóstwo niebezpieczeństw czyha na każdym kroku. Gryzą komary - krwiopijcy zasyfione wszelką zarazą !!!, kleszcze też mają swoje pole do popisu - strach do lasu wejść. Myszy, szczury, karaluchy pluskwy ( w pociągach gryzą podróżnych), wszędzie pełno psich odchodów - bo nasi uważają, że pies może sr... gdzie chce Zarazki grużlicy rozpanoszyły się na dobre - mutanty !!! To wszystko z tego dobrobytu w kraju miodem i winem płynącym. Szybciej tutaj poumieramy z biedy i chorób niż w Australii od gadów Z ogrzewaniem w łazienkach też jesteśmy za murzynami ile ludzi w okresie grzewczym traci życie, płonie w ogniu itd... Narkomania, pijaństwo, prostytucja - zagraża nam coraz bardziej. No i jeszcze mogłabym pisać chyba cały wieczór ile to niebezpieczeństw jest w naszym kraju Każdy chwali SWOJE !!! Ja już nie chwalę ANEK - bardzo podoba mi się, że potrafisz bronić swojego skrawka ziemi. Robisz to w sposób humorystyczny i tak trzymaj |
#458
|
||||
|
||||
Cytat:
no dooobra... rozumiem że się obruszyłaś "na dziki kraj" wiem że są rejony tylko gdzie pada śnieg a w Sydney to tylko nocą bywają przymrozki a u nas wiosna i zimno jak skurczybik ...mrrrróz chyba dlatego aby wymrozić wszelką zarazę.
__________________
|
#459
|
||||
|
||||
Witam pięknie !
(_)? ; kawa dla Anka - ale ona tutaj nie piska Maniu, tyle tu tych kolorowych, że pewnie naszej nawet nie zobaczy, nawet jak pisze - że literki sobie powiększa... Podziwiam Cię za te porządki w kuchni, a jeszcze jak piszesz - że błyszczy, to tym bardziej. Mnie jakoś do niej nie ciągnie. (sprzątanie mam na myśli, bo co innego, to i owszem !). Anek, zadomowiona jesteś w nowej ojczyźnie i widać że Ci w niej dobrze. Bronisz jej dzielnie ! To czerwone drzewo zawsze mnie zachwyca. Szuanka, pewnie że nie ma co rwać włosy z głowy z powodu padającego śniegu. Ale ponarzekać można ? Wszystkim - miłej soboty ! |
#460
|
||||
|
||||
Dziekuje Boroso za piekna kawe Wlasnie taka lubie
Kiedys jechalam samochodem i musialam stanac. No bo krzew kwitnacy w dwoch kolorach. Sprawdzalam czy moze ktos posadzil dwa razem i sie przeplotly ale nie!
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ostatnie godziny z naszym ulubieńcem... | Arnika-tarnina | Wszystkie zwierzęta duże i małe | 67 | 25-06-2011 08:59 |
Rzeczy dziwne i ciekawe z tego i tamtego swiata,a nawet z kosmosu | Karol X | Różności - wątki archiwalne | 5 | 27-09-2010 18:34 |
Najgorszy zawod swiata | Rozia | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 2 | 05-11-2009 15:15 |
Kryzys finansowy swiata ! | senior A.P. | Polityka - wątki archiwalne | 86 | 22-02-2009 01:38 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|