A To Polska Właśnie

[pluto37]

kondominium

Ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Polski Siergiej Ławrow i Radosław Sikorski podpiszą w czwartek w Warszawie oświadczenie "Program 2020 w stosunkach rosyjsko-polskich", swoistą "mapę drogową" prowadzącą do podniesienia jakości stosunków dwustronnych.

Jak nic Sikorski sprzeda naród bolszewikom za friko.

[Jarosław II]

Napisał pluto37

kondominium

Jak nic Sikorski sprzeda naród bolszewikom za friko.

Może chcą się dowiedzieć ile Kaczyński Prawdziwy Polak dostał za to wystąpienie w Kijowie za zdjęcie z banderowcem.Bo przecież ruscy maja podsłuchy u nas.

[POLA]

Napisał Lila

Skoro jesteśmy w nastroju świątecznym, ...
to jeden z życiorysów. Podobno prawdziwy, ...

Przeczytałam sobie, od deski do deski.
Najbardziej spodobało mi się to:

Tusk dla GP: Mam dość naturalną skłonność, może nawet zbyt perfekcyjnie ją wyszlifowałem, unikania sytuacji, które wiążą się z czymś przykrym albo z wysiłkiem. Mam też chorobliwą niechęć do marnowania czasu na czynności, których efektu, sensu nie jestem pewien.

A to w jakimś (?) wywiadzie:

Ja w populizmie nie widzę grzechu, tylko cnotę polityczną. Nie ma na świecie partii, która działałaby wbrew temu, czego chcą ludzie, wbrew własnej popularności.

Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno.

Podobno.
Dokładnych źródeł, gdzie można by sprawdzić wiarygodność autora nie podano.

Jeszcze jedna informacja mnie urzekła, mianowicie apel, aby tekst rozpowszechniać.
Lila wykonała zadanie, rozpowszechnia.
Dodam od siebie, że nie jest chyba tak źle - wg sugestii autora, że niepopularne dla Tuska teksty będą znikać - cenzura, skoro tekst ów wisi sobie bez przeszkód od kwietnia.
I nie znika.

[Hypatia]

Jeśli nie można człowiekowi zarzucić faktycznie popełnione grzechy,to jeszcze zawsze można się poświęcić dla bliźniego swego i zgrzeszyć przeciw VIII przykazaniu.
Czego się nie robi dla bliźniego,no nie.

[Jarosław II]

Napisał Kazik

Amelia lubi cytować blogerów nawiedzonych. Ty też?

Wolę nawiedzonych blogerów niż nawiedzony pis.

[Jarosław II]

Napisał Hypatia

Jeśli nie można człowiekowi zarzucić faktycznie popełnione grzechy,to jeszcze zawsze można się poświęcić dla bliźniego swego i zgrzeszyć przeciw VIII przykazaniu.
Czego się nie robi dla bliźniego,no nie.

Zależy dla jakiego bliźniego, ja nie mam rodzeństwa i nie musiałem się w gnieździe rozpychać i zdobywać supremacji i prymatu jak niektóre bliźniaki.

[POLA]

Starły się u Moniki dwa ciała: Szczuka i Wróbel posłanka, uciekinierka z PiS.
Gdzie ona teraz jest, nie pamiętam. U Zbinia?

Starcie dotyczyło pewnych zamiarów, które pewne kręgi szykują kobietom - jako nowe pomysły na zwiększenie dzietności.
Szczegóły pominę, są do doczytania w necie, natomiast zajmę się słownictwem.

Otóż wg p. Wróbel nie należy używać określenia "ciąża", bo to się źle kojarzy, z jakimś ciężarem, a to przecież najszczęśliwszy okres w życiu kobiety.
Należy mówić "stan błogosławiony". Wróblowa nigdy nie była w ciąży, nigdy tak nie mówiła. Była np. w siódmym miesiącu stanu błogosławionego.

Nie ma płodu, skądże, nie wolno tak mówić.
Aborcja? odpada, w żadnym wypadku. Karać kobiety i to surowo. Nic nie dźwigać, w ogóle nie jeździć rowerem, bo możesz być w stanie wskazującym na stan itd.

To było niezłe widowisko.
Jeśli się patrzy na taki "wykwit" intelektu i poglądów, ma się ochotę dać dyla ze świata zalatującego średniowieczem.
Wróblowa zakrzyczała Szczukę razem z Moniką.
W Pol.N. znowu Wróbel, więc zwiałam.
Drugi raz to samo? nawet ja nie dam rady.

[POLA]

Zgodnie z zapowiedzią szkoliłam się na wykładzie A.M. w RM.
Zaczęło się od tego nieszczęsnego tłumaczenia, które jakoby dotarło do rosyjskich rąk.
Otóż Antek zaprzeczył, to są pomówienia i postraszył pomawiających sądem.
Sąd - sądem, a że granatu nie mam, więc sprawiedliwość niekoniecznie musi być po mojej stronie.
Przestrzegam również - z dobroci serca - Palikota, który pojechał dzisiaj po bandzie z tytułem bijącym po oczach:

"Macierewicz, Ty zdrajco!
Antoni Macierewiecz rozbił polską siatkę wywiadowczą w Afganistanie w czasie gdy tam byli polscy żołnierze. Trudno oszacować ilu z nich zginęło, bo Macierewiecz sypnął! Nam nie wolno pozwolić na to, aby bezkarni pozostali ludzie, którzy dla rozgrywek wewnętrznych niszczyli podstawy wywiadowcze państwa.
Tak nie wolno! I kara musi być!"

No, jeśli są to istotnie słowa Palikota, to czarno widzę jego przyszłość.
Antek to groźny facet.
Zaryzykuję - nieprzewidywalny niejako.

Co było dalej w RM?
Smoleńsk.
Zamach i kropka. Padło pytanie, kto go zmajstrował?
Trwają badania, ale nieważne kto, ważne, że był.

Zupełnie nie rozumiem oskarżeń Antka o to, że jest agentem rosyjskim.
Jeśli by tak było, to jaki interes miałby w oskarżaniu Rosjan?
Czy ktoś tu się domyśla?

[wujek]

Nie żebym bronił p.Wróbel,ale gwoli prawdy ona tylko relacjonowała pomysł z jakim noszą się członkowie Komisji Kodyfikacyjnej przy Min.Sprawiedliwości,m.in.prof.prof.Zoll i Hofmański (sędzia SN).
W składzie Komisji jest v-min.resortu Królikowski.

[Jarosław II]

Napisał POLA

Antek to groźny facet.
Zaryzykuję - nieprzewidywalny niejako.

Zupełnie nie rozumiem oskarżeń Antka o to, że jest agentem rosyjskim.
Jeśli by tak było, to jaki interes miałby w oskarżaniu Rosjan?
Czy ktoś tu się domyśla?

W tym układzie to najlepsza zmyła, mieszać w kotle tłuste skwarki na wierzchu które doskonale widać, aby mięsko na dnie lepiej dochodziło "pod przykrywką". Zdrada była, wartościowi agenci polegli, nikt nie zaprzeczy.

[pluto37]

Napisał POLA

Zgodnie z zapowiedzią szkoliłam się na wykładzie A.M. w RM.
Zaczęło się od tego nieszczęsnego tłumaczenia, które jakoby dotarło do rosyjskich rąk.
Otóż Antek zaprzeczył, to są pomówienia i postraszył pomawiających sądem.

Chyba juz pisałem wcześniej, że
osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby rewelacje dot. Antka M. I jego wyczynów sprawdził sąd. W końcu po to są sądy.
Tylko w krótszym trybie niz to co sie dzieje dotychczas.
Za 10 lat Antek M. i jego przygody moga byc identyczna historia jak to co odbywa sie z Jaruzelskim i Kiszczakiem.
Czy wielka niemoc prawna. Z dodatkiem przedawnień.

[Siri]

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/rapo...w-polsce/cf8xn

[pluto37]

Siri!
Ludzie wyjeżdżają z różnych powodów.
jedni z ekonomicznych inni z osobistych, a jeszcze inni bo maja taką chęć. Szczęśliwie nie wyjeżdżają z powodów politycznych.
Tak jak np warszawiacy, czy mieszkańcy Śląska wybywają na Mazury, Pomorze, Wybrzeże góry czy w inne atrakcyjne miejsca, bo im sie dotychczasowe miejsca pobytu znudziły. I ich stać.
czyżbyś miała coś przeciw wolności wyboru?
A jak RP będzie znowu liczyć 35, czy 30 mln ludzi, to nastąpi jakis kataklizm i apokalipsa?

[POLA]

Sądy mamy jakieś nierychliwe.
Można za życia nie doczekać wyroku.
Nie wiem, gdzie poległa prawda i czy rzeczywiście sprawa AM podpada pod sąd, czy nie.

Czekam na dwie konferencje: szefowa NFZ podobno w samo południe, potem Arłukowicz w sprawie jej odwołania.
Już mu się nie podoba, a przecież kontrakty podpisane w terminie jak dawno nie. Wydawała się rzeczowa.

[Siri]

Napisał pluto37

Siri!
Ludzie wyjeżdżają z różnych powodów.

.........

[pluto37]

Napisał Siri

.........

Pytanie brzmiało czy chcesz im zabronić?

[Hypatia]

Napisał Siri

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/rapo...w-polsce/cf8xn

Gdyby oceniać zadowolenie obywateli z panujących warunków egzystencji po ilości emigracji,to statystycznie rzecz ujmując największe zadowolenie panowało do 89. Byliśmy tak niezmiernie zadowoleni, że większość nie tylko nie emigrowała, ale nawet w ogóle nie podróżowała po świecie,a jeśli już to ewentualnie do Bułgarii. To zapewne dlatego, aby być jak najbliżej źródła permanentnego zadowolenia,a nawet wręcz w jego orbicie.

[pluto37]

[quote=POLA]

Sądy mamy jakieś nierychliwe.
Można za życia nie doczekać wyroku.
Nie wiem, gdzie poległa prawda i czy rzeczywiście sprawa AM podpada pod sąd, czy nie.

Jak nie trafi przed sąd, to dalej trwać będzie ten idiotyczny kontrendas. Kto w/g Ciebie ma rozstrzygać czy złamał prawo czy nie? Widzimisie prokuratora, Palikota czy czy nasze opinie?
A z tymi wyrokami i 'dożyciem', to dla jednych dobrze, dla drugich nie koniecznie.

Czekam na dwie konferencje: szefowa NFZ podobno w samo południe, potem Arłukowicz w sprawie jej odwołania.
Już mu się nie podoba, a przecież kontrakty podpisane w terminie jak dawno nie. Wydawała się rzeczowa.

mnie bardziej niz perypetie Arłukowicza interesują wylewy byłych ministrów od "zdrowia" i okolic.
Moze ten Arłukowicz jest niedojda, moze jest do kitu minister, ale jak dotąd żaden z wymownych ekspertów i dzienikarskich speców nie znalazł antidotum na brak wystarczających nakładów na tzw zdrowie i jakośc leczenia.
Przez ostatnie 25 lat co rusz to zjawia sie jakiś prorok i głosi swoje odkrycia i leci z młotkiem do naprawy tomografu.

[Hypatia]

Napisał pluto37

mnie bardziej niz perypetie Arłukowicza interesują wylewy byłych ministrów od "zdrowia" i okolic.
Moze ten Arłukowicz jest niedojda, moze jest do kitu minister, ale jak dotąd żaden z wymownych ekspertów i dzienikarskich speców nie znalazł antidotum na brak wystarczających nakładów na tzw zdrowie i jakośc leczenia.
Przez ostatnie 25 lat co rusz to zjawia sie jakiś prorok i głosi swoje odkrycia i leci z młotkiem do naprawy tomografu.

Jedyne wyjście, to prywatne pakiety zdrowotne.
Jeśli część społeczeństwa wykupi je,to dla reszty zrobi się luźniej. Pełna i dla wszystkich bezpłatna służba zdrowia, przy dzisiejszych kosztownych procedurach medycznych, to nasjwiększe oszustwo i demagogia. Przecież tego nie ma nigdzie. No i rozpędzić nfz. Czy ktoś zna dane dotyczące zatrunienia w całym "sektorze",tj ilu jest zatrudninych w zawodach stricte medycznych, a ile w całej szeroko rozumianej administracji łacznie z nfz? Ponoć te proporcje są porażające.

[pluto37]

Napisał Hypatia

No i rozpędzić nfz. Czy ktoś zna dane dotyczące zatrunienia w całym "sektorze",tj ilu jest zatrudninych w zawodach stricte medycznych, a ile w całej szeroko rozumianej administracji łacznie z nfz? Ponoć te proporcje są porażające.

Hypatio!
czy rozpędzisz NFZ-ty czy nie, to i tak ktos gdzies bedzie musiał jakieś koszty rozliczać, pieniadze skądś miec, wypłat dokonywać.
A czy pani Zuza, Krysia, czy inna Buba będzie to robić w NFZ-cie, czy jakims oddziale podległym min,zdr. czy w jakims nowym potworku, to i tak zrobic to ktoś musi.
Problem są te wszystkie czary-mary nad tym gdzię te panie Buby umieścić i brak rozwiązań systemowych nad zapewnieniem tym paniom odpowiednich zasobów finansowych.