Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie już upalnie, cieszę się, że na zabiegi będę latać rankiem, jak wracałam, to już było bardzo gorąco.
Po obiedzie może wybiorę się odwiedzić męża zmarłej przyjaciółki, też przyjaciel od kilkudziesięciu lat, zaprasza mnie od dłuższego czasu, a ja albo nie mam czasu, albo nastroju.
Ten tydzień mam luzacki, córka ma urlop, muszę wykorzystać wszystkie dalsze wyjazdy, jutro pójdę prosto z zabiegów na prześwietlenie kręgosłupa.
Mogłam iść dziś, ale nie wzięłam ze sobą skierowania.
Kawę dopijam i pomyślę co dalej.
Miłego dnia Wam życzę.

[gratka]

Cieszę się jak dziecko, gdy wchodzę na wątek a tu nagadane i podparte dokumentacją fotograficzną.
Zapisałam więc obrazek Bogdy z konstrukcją ogrodową na kwiaty i podziwiałam róże.


Wygrzałam się dziś na malowaniu po całości, bo sala przeszklona, a słońce się stara...
Niewiele namalowałam, nie szło mi, wybyłam wcześniej prościutko do domu.
W drewnianej chacie mam chłodno.

W środę wyjeżdżamy na plener do Biecza, więc wcześniej trzeba oporządzić obejście,
poprzycinać, ponawozić, popodlewać itd. żeby rośliny doniczkowe przeżyły kilka dni bez opieki.
Wszystko to odkładam na jutro, bo wg prognoz ma przyjść ochłodzenie.
Dziś wieczór może spakuję się na ten plenerowy wyjazd.

T

Napisał bogda

Ten tydzień mam luzacki, córka ma urlop, muszę wykorzystać wszystkie dalsze wyjazdy, jutro pójdę prosto z zabiegów na prześwietlenie kręgosłupa.

No to nalatasz Bogusia na luzie na zabiegi
I jeszcze na prześwietlenie
- Synku uważaj na siebie, lataj nisko i powoli... powiedziała Matka do młodziutkiego pilota.
- Nisko i powoli Bogusiu!

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Laptop zaskoczył i śmiga jak nówka... - mogę pogadać.
Całe przedpołudnie spędziłam na posesji...trochę powalczyłam z chwastami i krzakami... trochę pogadałam z sąsiadami i chowałam się w cieniu.
Chłopcy przyszli na obiad, posiedzieli i pomaszerowali...dziś mieli wycieczkę, bo zostawili rowery w domu. Wczoraj młodszy upadł na chodnik i coś uszkodził w ręce. Rodzice przyśpieszyli powrót i czekają od 3-ch godzin na SOR-ze... ponoć tłok.
Bogda...oby zabiegi były skuteczne. Fajnie, że masz tak rano...później cały dzień wolny.
Gratko...jak długo Cię nie będzie z nami? Miłego pobytu na plenerze...znając Twoje zdolności zapewne coś ciekawego namalujesz.
Bukiet bardzo ładnie się prezentuje...śliczne dzwoneczki.
Miłego wieczoru wszystkim....

[tar-ninka]

Dzień dobry

Cieszę się jak dziecko, gdy wchodzę na wątek a tu nagadane i podparte dokumentacją fotograficzną.

Gratko i ja z wielką przyjemnością tutaj przychodzę
Tak fajnie podziwiać piękności Lulki gdyby tak jeszcze zapach się dało przesłać...
Cieszę się wieściami , fotkami Gratkowa
Bogusia radośnie lata na zabiegi chyba mnie też to bęedzie czekało ale kiedy to kto wie czy jeszcze w tym roku się załapie
a na razie to sześć tygodni czekania na wynik rezonansu i takie tam inne ...
Izunia mam nadzieję że wnuk nie za bardzo uszkodził sobie rękę
Ja dzisiaj odpoczywałam po dwu dniowych przyjemnościach
W sobotę byłam na babskim spotkaniu w bardzo ładnym miejscu spotkanie miało być ogrodowe
ale niestety pogoda była mokra
Za to wczoraj było pięknie na najbardziej podobała mi się drzemka w altance pod lipą pszczoły dawały cudny koncert ptaki im wtórowały było cudnie
Żal tylko cukini i innych jarzynek które usychają bez deszczu
.. . . . ..
Tam daleko nad drzewami widać Tatry ...
Dobrej nocy Wam

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Jak zamierzałam, tak i zrobiłam, pojechałam odwiedzić męża zmarłej przyjaciółki.
Zasiedziałam się tam trochę, tyle tematów żeśmy przegadali, a najwięcej o zmarłej.
On sobie teraz miejsca nie może znaleźć, ma za dużo wolnego czasu, bo przez 7 lat opiekował się niesprawną żoną i to bardzo niesprawną, teraz mu tego brakuje...
Trudno, musi się przestawić, to dopiero 2 miesiące jak odeszła.
Gratko, u mnie ma w nocy być burza i mocno padać, nawet straszą gradem, do Was dotrze jutro po południu...przynajmniej tak gadali w tv.
Nawet nic nie podlewałam na tą okoliczność, zobaczymy.

Zapisałam więc obrazek Bogdy z konstrukcją ogrodową na kwiaty i podziwiałam róże.

Powiem Ci Gratko, że mnie ta konstrukcja się podoba, no i w prezencie jakby.

No to nalatasz Bogusia na luzie na zabiegi

Dokładnie.
Izo, u mnie było tak gorąco, że nic nie dało się robić w ogrodzie, chociaż moja perfekcyjna sąsiadka wyrywała chwasty, ani jeden nie ma prawa żyć, na dodatek przesadzała konwalie...

Chłopcy przyszli na obiad, posiedzieli i pomaszerowali...dziś mieli wycieczkę, bo zostawili rowery w domu. Wczoraj młodszy upadł na chodnik i coś uszkodził w ręce. Rodzice przyśpieszyli powrót i czekają od 3-ch godzin na SOR-ze... ponoć tłok.

Współczuję młodemu i rodzicom, na SOR-ze długo się czeka, może akurat jakiś lekarz pochyli się nad dzieckiem i szybciej się nim zajmą.
Oby tylko nie było nic poważnego.

Bogda...oby zabiegi były skuteczne. Fajnie, że masz tak rano...później cały dzień wolny.

Tylko problem z wczesnym wstawaniem, ale coś za coś.

Bogusia radośnie lata na zabiegi chyba mnie też to bęedzie czekało ale kiedy to kto wie czy jeszcze w tym roku się załapie
a na razie to sześć tygodni czekania na wynik rezonansu i takie tam inne ...

Tarninko, radości we mnie nie ma, znaczy się jak już wstanę, to jakoś się ogarnę i lecę, ale to wstawanie najgorsze.

W sobotę byłam na babskim spotkaniu w bardzo ładnym miejscu spotkanie miało być ogrodowe
ale niestety pogoda była mokra

Tarninko, najważniejsze, że towarzystwo było fajne, a pogoda, to już taki bonus.
U mnie też większość roślinek zaczyna usychać, chociaż podlewam, dziś odpuściłam, bo obiecali deszcz, a jak nie będzie, to po powrocie z zabiegów polatam z konewkami.

Tam daleko nad drzewami widać Tatry ...

Powiem Ci, że nawet drugie okulary założyłam, a tylko ciutkę dojrzałam.
Dobrej nocki Wam życzę.

[gratka]

Deszcz od rana. Znalazłam w kompie prognozę minutową, w której zapewniają,
że za 12 minut ma przestać padać. To napiszę posta i wyjdę na zakupy, bo muszę
do apteki i do spożywczego.
Wczoraj wieczorem wykosiłam "rynek" gratkowa więc dziś mam luzy.
Nawet dobrze się pracowało, o 19 nie było upału, nie wylewałam potu.
Tylko komary atakowały, a widno jest chyba do 21.

Gratko...jak długo Cię nie będzie z nami? Miłego pobytu na plenerze...znając Twoje zdolności zapewne coś ciekawego namalujesz.
Bukiet bardzo ładnie się prezentuje...śliczne dzwoneczki

Izuniu wyjeżdżam na trzy dni.
A co do dzwonków, to już 11 dni stoją u mnie we flakonie i ciągle nowe zakwitają.
Są idealne jako kwiaty cięte.

Żeby tylko uraz ręki nie zepsuł młodemu wakacji! Serce mi mięknie jak dziecko cierpi.
Może to nic takiego, bez urazu kości ...

Napisał tar-ninka

Tak fajnie podziwiać piękności Lulki gdyby tak jeszcze zapach się dało przesłać...

Dokładnie tak samo myślę patrząc na róże. I za każdym razem gdy Lulka podaje
nazwę roślinki to ja wpadam w podziw, bo mnie się nazwy, daty i nazwiska nigdy
głowy nie trzymały.

Miłego Wam!

[Iza_bella]

Dzień dobry... Hej Gratko...
U mnie od rana pochmurno i pada...miałam jechać z siostrzenicą na targ, ale wystraszyłyśmy się deszczu. Jak przestanie padać trzeba będzie wyruszyć do sklepu po jakieś warzywa.
Tarninko...Bogdo...Gratko...niestety...ręka złamana i to tak nieszczęśliwie, że zagipsowana od barku po palce. Dobrze chociaż, że bez przemieszczeń. Fakt..nacierpi się, ale będzie miał nauczkę. Niedawno dostał nowy, większy rower i zaszarżował....chyba chciał się popisać przed kolegami. A mieli zakaz jazdy na rowerach podczas nieobecności rodziców.
Tarninko...cieszę się, że miałaś wspaniały weekend na łonie. Krajobraz na fotce taki sielski, anielski...nie dziwię się, że byłaś zachwycona.
Bogda...zrobiłaś dobry uczynek odwiedzając męża koleżanki. Pierwsze miesiące żałoby są zazwyczaj ciężkie. Gratko...owocnego pleneru... Dzwonki faktycznie trwałe i pięknie się prezentują w flakonie.
Też podziwiam Lulkę z Jej znajomością nazw kwiatów i krzewów. Ja to taka noga - nawet jak wiem, to zaraz zapomnę.
Miłego dnia wszystkim....

[elik13]

Dzień dobry

Tarninko Jubilatko i Solenizantko najmilejsza
dużo zdrowotności, uśmiechu, radości
i świętego spokoju




Pozdrawiam po sąsiedzku Wszyściuchnych

[Iza_bella]

Z podwójnej okazji - urodzin i imienin - z serca płynące podwójne życzenia...
Przede wszystkim zdrowia..dobrego samopoczucia...samych słonecznych dni w roku i radości na codzień. Kochana - niech Ci się szczęści i darzy.

Oczywiście kwiatów nie może zabraknąć.

[kobra5]

Tarninko kwiatem z moich latyfundiów Cię obdarowuję i życzę deszczu na roślinki ,radości w sercu i pogody ducha ogółem


A teraz będzie chwalipost ..nie marnujemy czasu z mamą choć ona głównie za kierownictwo robi ,ślubny za zastępcę a ja za ..murzyna






Zmykam pozdrawiam wszystkich

[Bachorek]

Z podwójnej okazji wszystkiego wymarzonego
najbardziej ,Tarninko życzę Ci aby wszystko się spełniło...może też podwójnie...
Bachor...
Zamiast kwiatów ...serdeczny uśmiech ...

[Bachorek]

Pozdrawiam po sąsiedzku wszystkich...

[tar-ninka]

Dzień dobry
Eliku, Izuniu , Kobro, Bachorku, pięknie dziękuję za życzenia

..

. . . . .

[bogda]

Dzień dobry.

Tarninko obściskuję Cię urodzinowo i imieninowo i życzę wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia



Powiem Wam, że wcale mi się ten mój "urlop" nie podoba

Bachorku, też Cie pozdrawiam.
Uśmiech konika bezcenny.

Tarninko...Bogdo...Gratko...niestety...ręka złamana i to tak nieszczęśliwie, że zagipsowana od barku po palce.

Bidulek...całe wakacje pewnie w gipsie
Tak to bywa, jak się nie słucha rodziców.
A nawet gdyby byli i pozwolili mu jeździć, to też mogło się tak zdarzyć.
Kobro, pięknie masz w ogrodzie, "murzyni" są w cenie.
Gratko, udanego pobytu w plenerze.
Wszystkim miłego wieczoru.

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Tarninko...dzięki za poczęstunek...zasiadam do owocków, bo lubię, ale i torcikiem nie pogardzę.
Eliku...Bachorku...dzięki za sąsiedzkie pozdrowienia...miłe to. Odwzajemniam pozdrowienia.
W przerwach, kiedy nie padało "poznęcałam" się nad ogromną różą, która pochyliła się do ziemi od nadmiaru kwiatów nasiąkniętych wodą. Tak przycięłam ją sekatorem i piłką, że zostały szczątki. Mam nadzieję, że się odrodzi na starych pędach.
Miłego wieczoru wszystkim życzę...

[Lulka]

Tarninko, niech Ci się spełniają wszystkie życzenia, zdróweczka na wciąż i pomyślności wszelkiej,
nich Ci się darzy nieustannie


Ashley dla Ciebie
(ta róża kojarzy mi się z "Przeminęło z wiatrem"...kto jeszcze pamięta?)



Eliczku, Bachorku, też pozdrawiam po sąsiedzku

[gratka]

Tarninko Najmilejsza
Życzę Ci spełnienia marzeń, niech się zawsze dzieje po Twojej myśli,
zdrowia też życzę, jak wszyscy.


Elika i Bachorka pozdrawiamy serdecznie

[gratka]

Napisał Lulka

(ta róża kojarzy mi się z "Przeminęło z wiatrem"...kto jeszcze pamięta?)

Lulko żeby nie zapomnieć Scarlett O'Hary czytałam książkę trzy, może dwa lata temu.
Tym razem uważniej śledziłam nie tylko losy głównych bohaterów, ale też
obyczaje, nastroje społeczne i przebieg wojny secesyjnej.

Odwaliłam dziś dużo roboty, głównie przycinania. Pastwiłam się nad winoroślą
i potem nad bluszczem, który opanował część gratkowa.
Padam , a jutro muszę raniutko wstać.

Dobranoc Wszyściuchnym!

[Iza_bella]

Dzień dobry wszystkim....
Gratka pewnie już w pełnej gotowości do wyjazdu a ja zastanawiam się co trzeba będzie dziś zrobić, aby pożytecznie spędzić dzień i się nie nudzić. Pewnie coś tam wymyślę...w obejściu zawsze pełne ręce roboty. No a o 15-tej spotkanie z rodzinnym...już się stresuję.
Za oknem jeszcze pochmurnie i wietrznie....jaki będzie dzień, to się dopiero okaże. Mam nadzieję, że nie będzie niespodzianek.
Lulka...oczywiście, że pamiętam "Przeminęło z wiatrem"...toż to sztandarowa lektura kobieca.
Miłego i radosnego dnia...

[tar-ninka]

Dzień dobry

Bogusiu , Lulko, Gratko pięknie dziękuję za życzenia
Miło było widzieć Bachorka i Elika
Po wczorajszym mokrym dniu dzisiaj pełna chata słońca
Przydało by się wyjść z chaty ale...
Jutro będzie lepiej
Jeszcze raz dziękuję i fajnego dnia życzę