Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[toy_]

Bogda czy to jakas przenosnia czy mieszkasz z Wrobelkiem?

[Siri]

Ja już po wizycie świątecznej....

Jestem zaopiekowana ....
starczy ....

Zima się zaczęła na dobre ....

[toy_]

Ale sie byczysz

[eledand]

Witajcie pospałam w nocy połaziłam.Stary łamził,ale to jego sprawa.Zły, na ten cukier,jak dziabli.
On nadaje się tylko do szpitala,ale takiego słowa nie wypowiadam bo byłaby cyrkowa rozmowa.

Nareszcie spokojnie,w radiu i telewizji,pokazują same stare dziadostwo a na kompie też tylko JISABEL i Kazimir.
Pozdrawiam miło...
Komu zimo to kocyków u mnie sporo i skarpetek wełnianych.NOWYCH....
Obdzielę każdego po parze i będzie we Szłapytki ciepło.
U mnie wentylatory dmuchają ciepło.
Biedne te osoby co nie mają PRĄDU....
Pełne współczucie z mojej strony...
Czyszczę komputer ze starych plików.
Na "D" mam 72,7 z 254.Będę dalej szukać co jeszcze usunąć.
Boom.

[Alsko]

Napisał toy_

Bogda czy to jakas przenosnia czy mieszkasz z Wrobelkiem?

Nie przenośnia.
Barhania mi w salonce - która się składa z saloniku i sypialni - tę ostatnią tak urządziła
Bogda uznała, że mi za dobrze jest i się wtranżoliła. A że ja towarzyski wróbel jestem...
Jeszcze czasami Żaba do nas dobija, ale kiedyś spała na dywaniku. Bo ona głośna bywa. A czasami bawi się w pytona i dusi Trzeba się mieć na baczności.



No, prawda.
Łaziłam po nocy. Kaszlu ni mam, ale ta fontanna z nosa mi żyć nie daje.
Nie podoba mi się takie cuś.


Ale z Siri wygodnisia!

[bogda]

Toyka, no widzisz, już Wróbel Ci wyjaśnił.
Ale nie myśl, że ona taka skora do wpuszczania na te saluny, no i sama widzisz, że w takim łożu jeden Wróbel to ma za duży luksus, no to siem czasem dokwaterowywuje (oczywiście że wirtualnie)
Wróbel ze stolycy, a ja przecież ze świętego miasta.
Ewka, pogadaj ze Starym, może go przekonasz, że w szpitalu my wszystko ustalą i zaordynują odpowiednie leki, nie ma żartów.
Siri jak hrabinia się wyleguje.
Idę na trochę do wnusi, płacze bidulka na to ucho, chyba z nią muszą do lekarza.

[eledand]

Bogda,chcesz mi zrobić w tym starym roku "chaje".
Nie daj boze..

Sama się męczę i to mi wystarczy...Pozostanę konsekwentna,każdy musi wiedzieć co można a co nie.
Na mnie zwalił w 2 święto że najadł się tłustej kapusty.Mówię a trza było zostawić,koty by zeżarły...
Nie wypada.A swoją drogą za mało ruchu i po 14 godzin siedzi na kompie.Przytył jak Bania...
Wesołego po świętach...

[santaC]

No i zima przyszła brrr -6


Sikorki siedzą i patrzą co z nieba leci
http://youtu.be/2wWZstyNnzA?list=UUK...x5j8fQtG6H579Q

http://www.worldcam.pl/12950,7,23,podglad.html
http://www.popler.tv/ptaszki

[hannabarbara]

Witaj SantoC.
Nakarm ptaszki, bo zima całą gębą.
U mnie -9, ale śnieg tylko na trawnikach. Chodniki suche i gołe. Dobrze, bo barszcz cuś cienki zrobiłam. Pójdę po buteleczkę Krakusa, to go doprowadzę do stanu używalności.
I jeszcze chciałam powiedzieć, że przed świętami odważyłam się mięsa w Almie zamówić.
Przywieźli mi jakieś tłuste grubasy o parę złotych tańsze niż zamawiane.
Tak się wkurzyłam, że napisałam reklamację, dosyć ostrą i o dziwo za parę minut miałam telefon, że innego mięsa nie mają, ale mogą mi zwrócić pieniądze. Ponieważ byłam złością naładowana zdążyłam w ostatniej chwili ( przed zamknięciem) wyskoczyć do sklepu i kupiłam co chciałam.
To idę, po ten barszcz. Słonecznika biorę ze sobą. Niech nową kurtałkę od Mikołaja wypróbuje.

[Siri]

Byłam w spożywczym osiedlowym....
z duszą na ramieniu bo ślisko jest ..nie posypali po całości tylko ścieżkami ....trzeba na nie trafiać ,a ja mam jedno oko ,,na MAROKO"...

Muszę spacerować choć by nie wiem co bo mi dr nakazali....

Umówiona jestem do fryzjerki na balejaż i do kosmetyczki ...
robię się na bóstwo do sanatorium ,żeby ludzi nie straszyć...

[bogda]

Siri, tylko nie przesadź, bo się nie opędzisz od adoratorów.
Haniu, też zawsze do barszczu dodaję Krakusa, barszcz jest smaczniejszy i bardziej esencjonalny.
No to Cię w tej Almie wystawili.
Nie napisałaś czy im zwróciłaś to mięso.
Ja to muszę zobaczyć na własne oko co kupuję, mięsa w ciemno bym się nie odważyła.
Santa, teraz ptaszki trzeba dokarmiać, u mnie całe bandy przylatują, bo sąsiedzi na razie nie dokarmiają, ale jak latem świergolą to się zachwycają.
Już kiedyś im powiedziałam, że zachwycać się każdy potrafi, ale karmić nie ma kto.

[Siri]

Napisał bogda

Siri, tylko nie przesadź, bo się nie opędzisz od adoratorów.
.

Tego się obawiam....

Ale zaryzykuję....

U siostry ryzykowałam z potrawami no i niestety nie wyszło mi to na zdrowie....

[elik13]

Dobre popołudnie

Czy to aby na pewno już jest wreszcie po świętach
tak tylko pytam żeby się upewnić

A ja odesłałam cuśkę ołtarzowego od Mikołaja
bo mimo, że śliczności była pod każdym względem
to miała wg. obdarowanego jeden feler
za bardzo świecąco-błyszcząca była i źle się kojarzyła.
Mówię o "pedałówce"- saszetce
Jeden plus to taki, że migiem kasę na konto zwrócili.
Teraz niech sam siebie obdaruje, o

Ło matuchno, ale łoże niektórzy mają, a dzie baldachim
bo tylko koty widzę
Bidulka Kaja bolące ucho nieźle daje się we znaki,
to kto komu zaraza Bogusiu podrzucił.
I Ćwirek z zarazem i fontanną dodatkowo
Ćwirku jak fontanna Ci pozwoli to poczytaj tu
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksi...dziwy-gangsteri nie tylko tu
czy taka cuśka by Ciebie interesowała

Chorzutkie zostawcie koniecznie wszystkie zarazy
w starym roku noooo
zdrowiejcie koniecznie szybko i tego Wam życzę
I znowu ta SantaC jakaś mi znajoma

[santaC]

Napisał elik13

I znowu ta SantaC jakaś mi znajoma

No...
lepiej do takich "znajomości" sie nie przyznawać

Napisał hannabarbara

Nakarm ptaszki, bo zima całą gębą.

Napisał bogda

Santa, teraz ptaszki trzeba dokarmiać, u mnie całe bandy przylatują, bo sąsiedzi na razie nie dokarmiają, ale jak latem świergolą to się zachwycają.
Już kiedyś im powiedziałam, że zachwycać się każdy potrafi, ale karmić nie ma kto.

Nooo...
ale, przeca ja prawie nic! nie robię tylko ptactwo dokarmiam!
albo samo się dokarmia

[toy_]

Santa Clauska...czyli po naszemu Kluska

[bogda]

.czyli po naszemu Kluska

No to nie może po naszemu, tylko cuś tam wymyśla.
Zdjęcie kosa świetne.
Poszłam się na chwilkę wyprostować i ciekawe jak będzie nocką.

[hannabarbara]

Jak o karmieniu ptaków czytam, to docierać zaczęło do mnie, że wrony i kawki się od nas wyniosły. Był okres, że zastąpiły je wschodnie gawrony, ale i ich już nie ma. Czyżby świadczyło to o tym, że ostra zima się zbliża.
Ja już wyciągnęłam futerkową pilotkę, ale kożuszka jeszcze nie. Nie lubię! Naturalny, więc zbyt ciężki. Ale jak trzeba będzie to się oblekę.
Boguś! Za mięso forsę oddali, pogardzony zakup zabrali. Ponieważ w międzyczasie zdążyłam nowe kupić, to pokazałam kurierom jak powinno wyglądać mięso na pieczeń. Zdziwieni byli, że ich firma tak nawaliła.
Słuchajcie! JUż w programie I zaczynają się Służące. Książkę czytałam. Była super! Lecę na film!

[elik13]

Kluskowaty i dobrze odżywiony ten kos,
ale dziobek ma jakiś czarnawy, kosy zwykle mają żółte gadaczki.
Mówisz Bogusia, że kos to znaczy, że kos
Oglądałam "Służące".

[bogda]

Motylko, może sobie dzioba ubrudził, ale wygląda mi na kosa.
Ja teraz właśnie oglądam "Służące", nie widziałam tego filmu.
Haniu, teraz nie wiem jak z wronami i kawkami, ale jak chodziłam po wnusię to było ich pełno.
Wiesz, kurierzy nie zaglądają chyba do tych towarów co dostarczają.

[mimoza]

Tylko się zamelduję.
Jutro opowiem jak mi bez Was było.
Dzisiaj pisknę tylko, że otwierając puszkę
z tuńczykiem przecięłam sobie opuszek
na bardzo ważnym paluszku u prawej ręki
i utoczyłam może kwaterkę krwi i mnie boli
i nie mam plasterka i wszystko jest do bani.
DOBRANOC - Cz