|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry
No znowu słucham o tym starym płaszczu ...dzięki Lulko, słucham bo lubię.
Lulka widziałam Cię na widowni w Gliwicach . Ale masz werwę Ty nasza wielbicielko rocka! A najbardziej udany wpis pod nagraniem jest taki 80년대에도 90년대에도 그리고 여전히 그때처럼 그 자리에서 멋진 노래를 들려주셔서 감사합니다 Lepiej bym tego nie ujęła. Z ciekawości poprosiłam AI o tłumaczenie na polski: "Dziękuję, że graliście tak wspaniałą piosenkę w latach 80-tych, w 90-tych i nadal w miejscu, jakie było wtedy" Cytat:
ale to można było od biedy wyjaśnić padającym śniegiem, a potem gdy zobaczyłam zamknięty sklep sieciowy, który zwykle mijam i wówczas się domyśliłam. Są opodal dwa sklepy otwarte w niedzielę, których specjalnie nie lubię, bo są bardzo ciasne, ale co było robić, skręciłam do jednego z nich i kupiłam co niezbędne. Ale po drodze myślałam, że mogłaś się wychylić z laptopa i krzyknąć za mną. To wizyty wczorajsze córki i siostrzenicy tak mnie zmyliły, bo córa zazwyczaj odwiedza mnie w niedziele. Miłego popołudnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Chyba mi ten z gitarą zasłonił widok. Cytat:
Cytat:
Jak jeszcze pracowałam i rodzina była w komplecie, to w sobotę zerwałam się z łóżka, wszystkim zrobiłam pobudkę i chciałam lecieć do pracy, dopiero mąż mnie spacyfikował. A wtedy z pamięcią wszystko jeszcze było dobrze. Miłego wieczoru Wam życzę |
|
||||
Cytat:
Gratko, wypatrzyłaś mnie? Masz sokoli wzrok Bogda, ten z gitarą to jest Keith (wymawia się Kif) Scott i też go kochamy! Moja werwa jest marna w porównaniu z werwą, jaką ma Bryan! Byłam na jego czwartym koncercie (jechałam kiedyś nawet do Gdyni w lutym i to wspominam bardzo miło, bo mieliśmy super ekipę), przecież chłopak nie młodnieje (64 lata), a power ma większy jak przed laty I ten głos! Jak dzwon! Polacy go kochają, widać to na wszystkich koncertach. I on to wie i do nas wraca Bo on daje nam radość, bawią się wszyscy, młodzi i starzy. Teraz też gliwicka Arena była wypełniona po brzegi, nie widać tego na tym nagraniu, ale górne trybuny były pełne po sam dach. Na tym zdjęciu to widać, jak zapalili latarki w telefonach, sama byłam zdziwiona, że tak wysoko siedzi pełno ludzi
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 15-01-2024 o 10:19. |
|
||||
Cytat:
Jeszcze u góry to bym mogła siedzieć, ale tu przed sceną absolutnie. Kartka świąteczna ciekawa, taka muzyczna. Dobrej nocki Wam życzę i miłych snów. |
|
||||
Dzień dobry
Nowy tydzień ciepło się zaczyna 0st. Cudny dzień miałam wczoraj nareszcie miałam to co Wy macie na co dzień Okno z widokiem . . . . . Pod samym oknem karmnik ful wypas piętrowy różne smakołyki w tej dużej misce orzechy tłuczone Przyleciały sikorki a potem dudek, niestety zanim uruchomiłam aparat uciekł została tylko jedna sikorka .... Za to dzięcioł się wcale nie przejmował tarmosił słoninę aż miło Dobrze mają tam sikorki fajne grubaski z nich. Z drugiej strony domu na parapecie też maja zastawiony stół Miałam radości co nie miara Kobro, Bogusiu, Gratko, Izuniu, Lulko, Kamo Radosnego dnia Wam życzę |
|
||||
Dzień dobry....Ależ się stęskniłam za Wami.
Gratko...Bogdo...Lulko...Kobro...Tarninko...Kamo.. . Po dwóch dniach jestem w domu i zaraz zasiadam do komputera. Jeszcze tylko jedna noc i wolne. Niby to pestka taka opieka nad nastolatkami, ale gdzieś tam z tyłu głowy czai się odpowiedzialność i troska. Cieszę się, że Gratka ozdrowiała i ma się dobrze...Bogda zadowolona z koncertu na UTW...Lulka prezentuje fotkę z koncertu B. Adamsa...a Tarninka - z łona. Pozdrawiam...Miłego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Tarninko, fajnie, że mogłaś obserwować ptaszki.
U mnie głównie zwijają się sikoreczki, a od kiedy rudy pojechał ze swoją panią do domu, nie ma im kto przeszkadzać, to zwijają się podwójnie Izo, dziwiłam się, że Cię nie ma, ale już wyjaśniłaś. Nie ma to jak na własnych śmieciach ale trzeba czasem doglądać wnuków, choć już duże i prawie samodzielne. Cytat:
że mam czym oddychać. Tylko raz złapał mnie taki lęk, we Florencji, na koncercie Eddie'go Veddera, jak ludzie zrobili dwa kroki do przodu, bo solista zszedł ze sceny do fanów. Wtedy w jednej sekundzie poczułam strach, bo za mną było 50 000 ludzi i poczułam ten napór... do tego w nocy był powalający upał...ale strach był tylko w mojej głowie, nic się złego nie stało. Teraz wybieram już głównie miejsca siedzące na trybunach, bo nie dam rady już dłużej stać. Wyjątkiem są mniejsze koncerty albo duże takie jak Rawa Blues w Spodku, gdzie nawet jak masz bilety stojące na płytę, wolne są trzy pierwsze rzędy krzesełek, z których w każdej chwili można skorzystać. Dobrego Wam dnia
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Tarninko, Izo, Lulka. Cytat:
Ja podglądam ptaszki z okna, karmniki mam trochę dalej, jak wyjdę na dwór, to ptaszki zmykają. Dzięcioł też do mnie przychodzi na słoninkę. Najmniej strachliwe są kosy. Izo, też się zastanawiałam, dlaczego się nie pokazałaś, myślałam, że już w sobotę byłaś wolna, a tu jeszcze nie. Wnuki nastolatki, ale nigdy nie wiemy, co im może przyjść do głowy, troch ę nadzoru im nie zaszkodzi, a i Ty jesteś spokojniejsza. Cytat:
Wiem, że to siedzi tylko w naszej głowie, ale potrafi człowieka nakręcić. Ja raz tak miałam, jak było u nas spotkanie młodzieży z Papieżem. Wracałam z pracy pieszo i nagle koło mnie zrobił się tłum, nie do przebicia, nie mogłam się wyrwać z tego kotła, w sumie nic się nie działo, ale spanikowałam, że pociągną mnie za sobą. Takie głupie strachy czasem człowieka dopadają. U mnie +1 i co chwilę dosypuje białego. Rano poleciałam do sklepu, wtedy jest mało ludzi. Teraz już siedzę w domu i nigdzie się nie wybieram. Za to jutro mamy spotkanie sabatowe i już się cieszę. Kama nic się nie odzywa... Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Piszecie o lęku przed tłumem. Ja nie miałam możliwości sprawdzić czy się boję tłumu,
ale mój mąż pod koniec życia źle się czuł nawet na rynku warzywnym w dniach targowych. Wcześniej tego nie zauważyłam. Zakupy już dzisiaj zrobiłam legalnie. Na malarstwo jednak nie pojechałam ze względu na napady kaszlu. Wstąpiłam do przychodni na zastrzyk, a tam gęsto od ludzi mimo, że doktórka wyznacza pacjentom godzinę przyjęć. Pokażę obrazek, który namalowałam ostatnio w czasie rekonwalescencji. Inspiracją był obraz nazwany "Full Moon Over Lake Arcadia" JEFA BOURGEAU. W tym roku nie stołują się u mnie wróble, aż mi smutno bez tych ćwirków. Miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
Hej Gratko. Cytat:
Obrazek mi się podoba, mimo że taki bardzo zimowy. Chyba jakieś pieski tam widzę na spacerze. A u mnie wróble przylatują całą bandą, wcześnie rano i po południu, bardzo mnie to cieszy, bo przez kilka lat ich nie było. Jak majstry robili ocieplenie domu, to zostawili im wejście do gniazda, widać też je lubią. U sąsiada jest mur z kamienia, tam mają kilka gniazd, ale oni ich nie dokarmiają. Dzis paskudnie było na dworze, mocno wiało i co trochę takim drobnym sypało. A w Warszawie burze śnieżne. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór
Gratko, ładny obrazek tego księżyca w pełni nad jeziorem
Od razu mam skojarzenia ze Słowenią, tyle, że w lecie... Miłego wieczoru
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.” – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 16-01-2024 o 10:45. |
|
||||
Dzień dobry.
U mnie zasypało porządnie, na Podkarpaciu chyba tak samo, albo podobnie. Gimnastyka z szuflą zaliczona, ptaki już na mnie czekały przy karmniku, ziarno się kończy, w piątek muszę koniecznie jechać na targ. Zaraz kawa i trzeba brać się za obiad. A po południu na sabat, oby tylko już tak mocno nie sypało. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Kupiłam kiedyś przez pomyłkę masełko, 200 g co okazało się miksem masła, oleju i wody.
Leżało w lodówce, czekało, czekało...w końcu wyciągnęłam, pokruszyłam i wyniosłam ptakom. Cytat:
Kaszel mój trochę zelżał, ale nie odpuszcza. Kręcę się po chacie, piję kawę, czytam, siedzę w Internecie i tak mija czas. Dziś jeszcze będzie reality show w sejmie. Może da się to oglądać bez uszczerbku dla zdrowia. Już ciut dłuższy dzień, ale za to ponury. Mimo wszystko miłego dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
To się pomyliłam z dostawą śniegu u Was. U mnie już przestało sypać, mam nadzieję, że do końca dnia tak zostanie, wyjście na sabat musi się udać. Na razie też kręcę się chałupie, obiad na ukończeniu, dopijam kawę i dalej do działania. Widziałam kawałek sejmu, nie da się tego oglądać. Kaszel tak szybko nie ustąpi, muszą się płuca oczyścić, najważniejsze, że wracasz do zdrowia. Trzymajcie się w zdrowiu. |
|
||||
Dzień dobry...
Mój nadzór nad chłopcami wreszcie się skończył... ugotowałam im obiad, odśnieżyłam (bo u nas, w przeciwieństwie do Gratkowa, śnieg dosypał) i wróciłam do domu - teraz muszą sobie radzić sami, czekając na rodziców. W domu czekała mnie niespodzianka - nie ma obiadu i nie jest odśnieżone, więc szybko nastawiłam kaszę i mięso na gulasz i zabrałam się za szuflę. Jestem wypompowana. Bogda...miłego spotkania ci życzę...niech przepona pracuje i humor dopisuje. Książki M. Kisiel przeczytałam...faktycznie dobrze się czytało i można było przy nich odpoczywać. Ja polecam coś w podobnym stylu - córka mi wypożyczyła przed wyjazdem, abym miała zajęcie - 4 pozycje Małgorzaty Kursy pt. "Wiedźmy na gigancie", "Wiedźmy w opałach", "Wiedźmy na tropie" i "Wiedźmy na wakacjach". Przeczytałam już 1 część...fajna...lekka i przyjemna. Gratko... dobrze, że kaszel zelżył. Ja na taką przypadłość ssię tabletki Emskie z Wadowic...mnie pomagają. Sejmu nie oglądam - jakoś ostatnimi czasy nie miałam jak, chociaż dociera do mnie, że jest niewesoło. Lulka...Tarninka...Kobra...Kama... Miłego popołudnia...Jeszcze wpadnę.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór...
Popołudnie spędziłam już na luzie...pogadałam trochę z córką przez telefon...zamarynowałam schab, który będzie na niedzielny rodzinny obiad i ogarnęłam trochę chałupkę - mimo, iż więcej mnie nie było, niż byłam - wydawało mi się, że trzeba posprzątać, zetrzeć kurze i wyprać tygodniowe ciuchy. Fajnie jest być już w domu. Pogoda trochę niewyraźna...a ja planuję jutro wyjść do centrum pozałatwiać zaległe sprawy urzędowe. No, chyba, że będzie sypać śniegiem albo będzie większy mróz. Zastanowię się jutro rano. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocy....wreszcie w swoim łóżku.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór
W niedzielę napisałam długi post odnosząc się do każdej z Wa osobno.Niestety - pojawiła się jakaś strona i diabli wzięli moje pisanie.Zniechęciłam się do powtórki.
. Dziś skończyłam zabiegi , które miałam o 12 godz.co " rozwalało " mi dzień.Do południa było za mało czasu . a po zabiegach nie miałam ochoty na wychodzenie. W sobotę byłam na miłym spotkaniu, teraz czeka mnie następne , lektura . komp. i telefony towarzyskie.A czas płynie. Czasem napada mnie chęć na słodkie.W spiżarce znalazłam puszkę z ananasami i pomyślałam , ze za dużo tych zapasów i należy je zużywać.Znalazłam szybki przepis na placek z ananasami i w tej chwili studzi się w kuchni.Żada robota , a placek b.smaczny. Tarninko - zazdroszczę Ci obcowania z ptaszkami.Ja nie mogę mieć tej przyjemności- pisałam dlaczego. Lulka - żle się czujuę w takim tłumie i hałasie.Wolę coś mniej " młodzieżowego ".Dla mnie to Filharmonia jest najlepszym miejscem . Bogda -Cieszę się , ze wreszcie prowadzisz bardziej aktywne życie.UTW to dobre miejsce na spędzenie czasu. Iza - teraz mnie rozumiesz , ze najlepiej człowiek czuje się na własnych śmieciach.Wyjeżdżam z przyjemością do Wrocławia , ale jeszcze z większą wracam do siebie..Może latem pobędę dłużej gdy ożyją ogrody.A jest co podziwiać. Gratko - - życzę Ci pełnego powrotu do zdrowia.Kaszel możesz łagodzić domowymi sposobami.Twój obraz jak zwykle oglada się z przyjemnością.Mnie pasuje tam księżyc , a widzę słońce , albo oczy mnie zawodzą. Kobra - - Twoje " felietony " nastrajają mnie optymistycznie , tylko rzadko dawkujesz humor. Tyle na dziś.Życzę dobrej nocki.31 stycznia wyjeżdżam nie wiem na jak długo. |
|
||||
Dobry wieczór i dobranoc.
Trochę jestem zmęczona, ale na spotkaniu było super, chociaż w drodze trochę zmarzłam. Cytat:
Cytat:
W czwartek idziemy do teatru na "Zemstę" i chyba sobie już odpuszczę wyjścia...ale się nie zarzekam. Kamo, czasem się kliknie w jakiś klawisz i wszystko ucieka w niebyt. Najważniejsze, że się pokazałaś i odezwałaś. Śpijcie dobrze, dobranoc. |