menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #51321  
Nieprzeczytane 19-01-2024, 19:11
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Dobry wieczór.
Cytat:
Dzień spędziłam raczej leniwie...poza odśnieżaniem, ugotowaniem obiadu i wyjściem po zakupy - nie zrobiłam nic pożytecznego.
Izo, co Ty gadasz.
Każda z tych zrobionych rzeczy, była bardzo pożyteczna.
Też się zastanawiałam, czy mam jeszcze ochotę jechać do sanatorium, doszłam jednak do wniosku, dlaczego nie...to takie oderwanie się od codzienności, gotowania, sprzątania, zakupów, że już nie wspomnę o zabiegach, które są mi potrzebne.
Teraz już mam luzy, jutro muszę chyba skoczyć po jabłka, myślę upiec szarlotkę, ale jeszcze nad tym pomyślę.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51322  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 07:53
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 078
Domyślnie Dzień dobry

Cytat:
A dziś zastanawiam się, czy faktycznie chcę jechać.
Witajcie ciutkiem świtkiem!
Izuniu też się dobrych kilka lat zastanawiałam.
Ale potem pomyślałam, że coś się człowiekowi należy dopóki żyje.
Cytat:
takie oderwanie się od codzienności, gotowania, sprzątania, zakupów, że już nie wspomnę o zabiegach, które są mi potrzebne.
Ja się już nie nadaję na prywatne wyjazdy turystyczne, ani na wycieczki zagraniczne,
więc zamiast opłacać prywatnie pobyt w uzdrowisku można czasem wykorzystać
dotację NFZ. Prywatnie też pojadę wraz z grupą UTW, bo mnie wciągnięto na listę
już rok temu. Bardzo lubię Rymanów, Iwonicz trochę mniej, ale też lubię.
I mamy je niedaleko, na Podkarpaciu.

https://www.youtube.com/watch?v=ixbKHclTfPw

W poniższym linku do koncertu z 1989 roku w 8 minucie pojawia się 12 letni Kuba Badach.
Kuba śpiewa o zimowych ptakach. Dedykuję dla dokarmiających ptaki.
https://www.youtube.com/watch?v=ixbKHclTfPw
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....

Ostatnio edytowane przez gratka : 20-01-2024 o 08:09.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51323  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 11:40
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 944
Domyślnie

Dzień dobry prawie w samo południe....
Noc miałam fatalną, jak spałam godzinkę, to wszystko. Najpierw wierciłam się niespokojnie, a potem złapałam za książkę i przeczytałam całą...wprawdzie niezbyt grubą, ale prawie 200 stron. A potem snułam się z odkurzaczem, aż zadzwoniła siostrzenica i zabrała nas na cmentarz, a potem pozwiedzałyśmy sklepy odzieżowe...Wprawdzie nic nie kupiłam, ale co się naoglądałam, to moje.
Bogda pewnie piecze szarlotkę, a ja poszłam na łatwiznę i kupiłam w cukierni ciasto tortowe...będę miała na deser jak jutro przyjdą wnuki z życzeniami na dzień babci i rodzinny obiad.
Gratko...to czeka Cię wiele atrakcji sanatoryjnych w tym roku. I Iwonicz..i Rymanów...oba urokliwe.
Za Badacha wielkie dzięki...bardzo lubię jego głos...no i aparycja bez zarzutu. Tego utworu nie kojarzę.
Miłego dnia wszystkim....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51324  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 11:42
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Gratko.
Cytat:
Ja się już nie nadaję na prywatne wyjazdy turystyczne, ani na wycieczki zagraniczne,
więc zamiast opłacać prywatnie pobyt w uzdrowisku można czasem wykorzystać
dotację NFZ.
Gratko, też o tym pomyślałam.
W końcu tyle lat płacimy składkę zdrowotną, niech nam coś sfinansują, chociaż opłaty sanatoryjne też podrożały.
Cytat:
W poniższym linku do koncertu z 1989 roku w 8 minucie pojawia się 12 letni Kuba Badach.
Kuba śpiewa o zimowych ptakach. Dedykuję dla dokarmiających ptaki.
https://www.youtube.com/watch?v=ixbKHclTfPw
Gratko, chyba nie ten link nam zapodałaś, nic nie ma o ptakach, a Kuby Badacha też nima.
Rano byłam już na drobnych zakupach, jabłka na szarlotkę kupiłam, ale nie wiem, czy mi się zechce z tym bawić.
Zimno i ślisko, jednak słońce robi nam fajny dzień.
Kończę kawę i pomyślę co dalej.
Dobrego dnia Wam życzę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51325  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 11:47
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Hej Izo.
Przeleciałaś mi nad głową.
Szarlotki jeszcze nie piekę, dopiero się przymierzam.
Na wszelki wypadek też kupiłam w cukierni ciasto "malinową chmurkę" i jeszcze kawałek jakiego tortowego.
No jak to, Iza obejrzała Badacha (też go lubię), a ja zupełnie coś innego ...Ania Karwan i Zbyszek Możdżer...
Na cmentarz może jutro się wybiorę, wszystko zależy od pogody.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51326  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 14:11
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 459
Domyślnie Cześć wszystkim

Cytat:
Napisał gratka

W poniższym linku do koncertu z 1989 roku w 8 minucie pojawia się 12 letni Kuba Badach.
Kuba śpiewa o zimowych ptakach. Dedykuję dla dokarmiających ptaki.
https://www.youtube.com/watch?v=ixbKHclTfPw
Pozwoliłam sobie poprawić link, już w wieku 12 lat Kuba
przejawiał talent muzyczny...
a kto go zapowiedział... sam Barysznikow na spółkę z Polańskim

12 year-old Kuba Badach singing "Lubię zimowe ptaki"

Bogda, też przymierzam się do szarlotki, ale może jutro, mam w piwnicy swoje jabłka
w słoikach
Dzisiaj wróciłam z zakupów i mam dość.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51327  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 17:46
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 811
Domyślnie Witam

Mam wrocławską stronę i teraz przeczytałam , ze zmarła światowej sławy śpiewaczka Ewa Podleś.Występowała we Wrocławiu i teraz słucham koncertu.

Dziś był piękny dzień, pochodziłam , przy okazji zahaczyłam o aptekę i zrobiłam zakupy trochę nadmiar ciężaru i byłabym wywaliła się na schodach, ale Anioł Stróż ma nakazane chronić mnie pieczołowicie.Upadek ze szczytu schodów na plecy byłby tragiczny.A wózek stoi, tylko zawsze idę po coś małego ... a wracam z tobołami.Do opiekunki też nie dzwoniłam , bo Ona to robi.Stara i głupia jestem.

Nie podliczyłam kroków na krokomierzu , ale dla mnie ważny jest ubytek kalorii.
Też kupiłam ciasto , bo ma przyjść moja "nadworna krawcowa ".Zabiera i odnosi poprawki.Jest przy tym bardzo dobrym czlowiekiem więc bedzie miła pogadanka.
Malinową chmurkę uwielbiam, ale moje ciasto też jeszcze jadalne.Kupiłam , żeby było " bogaciej "

Żle mi się pisze , bo manicure wyrosło ponad miarę , a do wyjazdu kilkanaście dni.Sama nie zrobię nic , bo to hybrydy.Ponad to znów litery zmieniają kształt na monitorze.

Mam b. ciekawą książkę " Długa droga do domu "- Joanny Jax.Zaraz się do niej przyczepię.
Nic ciekawego Wam nie napisałam więc się żegnam cieplo

Miłego wieczoru i błogiego snu.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51328  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 20:45
kobra5's Avatar
kobra5 kobra5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 674
Domyślnie

Witajcie kochani ...fajne linki zapodała Gratka i Lulka.Lubię Badacha .Gratka te urokliwe uzdrowiska są bardzo klimatyczne.Ja uwielbiam Iwonicz bo mam obchodzone szlaki na Przymiarki do Rymanowa ,na Cergową na Żabią górę.itp no i fajne klimatyczne knajpki a ostatnio cukierenka za basenem gdzie podają pyszną kawę i lody.
Iza współczuję białych nocy bo potem dzień jest fatalny.Mnie z niewyspania boli głowa.
Bogda ja też 'na wszelki wypadek" kupiłam toffiki takie babeczki malutkie i ciasteczka bezowe bo ochoty na wypieki nie miałam żadnej
Kama u mnie hybrydy same zlazły po 15 dniach bo się zapowietrzyły a teraz dopiero przed 1 lutym zrobię jak będę jechać do Wrocka .A gimnastyka na schodach dobra ale może nie w naszym wieku. No i poczytaj o gigant-głupocie Twoja to zaledwie nieroztropność
Teraz Wam opowiem zdarzenie losowe syna koleżanki ..która onegdaj wzburzona do mnie wpadła prosząc o herbatkę z melisy bo ją kiedyś ..szlag..itp itd Okazało się że jej najmłodsza latorośl lat 28 (stary byk jak gada Tereska) doszczętnie zdurniał i chciał nagrać filmik jak to gorąca woda przy 18 stopniowym mrozie zamienia się w parę.Jak może zauważyłyście parę takich filmików się pokazało w necie.Gar wody zagotował ,telefon nastawił na nagrywanie ..wodą chlusnął ale tak jakoś poleciało mu na głowę i na ręce Poparzył się solidnie ,bąble rosną a stary Tereski drze się że jak mu tą durną pałę w śnieg wsadzi to może poluzowane klepki na miejsce wskoczą.Musieli ze starym koniem na pogotowie jechać gdzie ze wstydu chciał ściemniać o pośliźnięciu ale wkurzona Tereska o durnocie syna poinformowała krótko i treściwie nie szczędząc głośnych opinii o stanie umysłu poszkodowanego .Spędziwszy upojne 4 godz na Sorze wrócili do domu mąż Tereski odstresować się poszedł do kurnika a synalek w bandażach z maściami na rękach i głowie zasiadł w fotelu i powiada.." wiesz mama?..już wiem co źle zrobiłem .Trzeba mniej wody zagotować i garnek z rączką wziąć ooo na przykład taką patelnie!!" po czy wskazał patelnię co ją Teresa w rekach trzymała .Patelnia ze świstem przeleciała nad synalkiem bo nerwy Teresce całkiem puściły ,miał szczęście bo zamiast w obandażowaną głowę w oparcie fotela trafiła.

[/size]
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51329  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 20:54
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Dobry wieczór.
Jasny gwint...zrobiłam coś jak Kama i post poleciał w niebyt.
Trudno, będę stukać dalej...
Cytat:
Mam b. ciekawą książkę " Długa droga do domu "- Joanny Jax.Zaraz się do niej przyczepię.
Nic ciekawego Wam nie napisałam więc się żegnam cieplo
Kamo, no jak to nic ciekawego, same ciekawostki nam przyniosłaś.
Lubię książki Joanny Jax, tej nie czytałam.
Dziś skończyłam thriller Bartosza Szczygielskiego, też ciekawy, a zakończenie jest wielką niespodzianką dla czytelnika.
Twój Anioł Stróż dobrze się stara, na brak zajęcia nie narzeka, mój ma podobnie.
Taki upadek ze schodów...nawet nie chcę myśleć, jakby się to skończyło.
Cytat:
Pozwoliłam sobie poprawić link, już w wieku 12 lat Kuba
przejawiał talent muzyczny...
a kto go zapowiedział... sam Barysznikow na spółkę z Polańskim
Dzięki Lulka.
Takie talenty to już od maleńkości się objawiają.
Lulka, nie upiekłam dziś szarlotki, jakaś niezorganizowana jestem, może jutro upiekę.
Z rozprażonych jabłek jest lepsza, ale w tym roku żadnych przetworów nie zrobiłam.
W każdym razie jakieś ciasto mam.
Dzień spędziłam na luzie i to mnie cieszy.
Miłego wieczoru Wam życzę.

Tu trzeba zawsze w kasku...Kobra ino śmignęła mi nad głową.
Cytat:
eraz Wam opowiem zdarzenie losowe syna koleżanki ..która onegdaj wzburzona do mnie wpadła prosząc o herbatkę z melisy bo ją kiedyś ..szlag..itp itd Okazało się że jej najmłodsza latorośl lat 28 (stary byk jak gada Tereska) doszczętnie zdurniał i chciał nagrać filmik jak to gorąca woda przy 18 stopniowym mrozie zamienia się w parę.
O rany, to sobie tym doświadczeniem dogodził ale, że jeszcze ma zamiar próbować, to już czysta głupota.
Trochę mi go jednak szkoda, no i dobrze, że patelnia zmieniła trajektorię lotu.

Ostatnio edytowane przez bogda : 20-01-2024 o 21:00.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51330  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 21:04
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 459
Domyślnie

Cytat:
Napisał kobra5

.Spędziwszy upojne 4 godz na Sorze wrócili do domu mąż Tereski odstresować się poszedł do kurnika a synalek w bandażach z maściami na rękach i głowie zasiadł w fotelu i powiada.." wiesz mama?..już wiem co źle zrobiłem .Trzeba mniej wody zagotować i garnek z rączką wziąć ooo na przykład taką patelnie!!" po czy wskazał patelnię co ją Teresa w rekach trzymała .Patelnia ze świstem przeleciała nad synalkiem bo nerwy Teresce całkiem puściły ,miał szczęście bo zamiast w obandażowaną głowę w oparcie fotela trafiła.
[/size]

Poleciałam na youtubkę sprawdzić co to znowu wymyślili z tą parą...aaaa, to o to chodzi

Wrzątek na mrozie - o co tu chodzi? Wyjaśniamy w 90 sekund

Mnie w tej opowieści najbardziej zainteresował ten kurnik
na odstresowanie...też by mi się czasem taki przydał

Cytat:
bogda
Lulka, nie upiekłam dziś szarlotki, jakaś niezorganizowana jestem, może jutro upiekę.
Bogda, ja też nie, zwyczajnie mi się nie chciało
Ale jutro się sprężę.
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51331  
Nieprzeczytane 20-01-2024, 22:19
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Lulka, kurnik na odstresowanie...kiedyś był, teraz nima.

Zimowe kosy, fotka robiona z okna:



Dobranoc.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51332  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 08:55
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 944
Domyślnie

Dzień dobry niedzielnie...
Od rana miałam zaprawę z szuflą...trzeba było odsnieżyć to, co nocą nasypało...niewiele tego było, ale nie lubię jak śnieg ugniecie się pod butami, nie można tego odśnieżyć i potem przymarza tworząc ślizgawkę.
Wczorajszą noc odespałam...o 18-tej już byłam w łóżku i spałam do 5-tej. Jestem wreszcie wyspana i chętna do działania. Rosół już pyrka, makaron zrobiony - suszy się, kotlety podsmażone, zalegają w piekarniku. Wszystko czeka na gości.
Kama...jakąś serię Joanny Jax o Wołyniu czytałam...tej pozycji o której piszesz chyba nie... Wczoraj skończyłam czytać te polecane wcześniej o Wiedźmach i zaczęłam z serii Orchidea - różnych autorów.
Kobro...Lulko...Bogdo...Gratko....
Miłego niedzielnego świętowania i uroczystego przeżywania Dnia Babci razem z wnukami...Niech nam rosną na pociechę...wszystkiego dobrego.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51333  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 10:01
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 078
Domyślnie Dzień dobry

Wczoraj późnym wieczorem dzwonił do mnie Młodszy Jankes z życzeniami.
Życzenia zrozumiałam, ale potem ciężko było się dogadać.
Całkiem zapomniał polskiego, a mnie na starość też angielszczyzna wypłowiała.
Chłopak jest bardzo uzdolniony w kierunku nauk ścisłych, lecz językowo trochę nieporadny.
Cytat:
Lulka, nie upiekłam dziś szarlotki, jakaś niezorganizowana jestem, może jutro upiekę.
Z rozprażonych jabłek jest lepsza, ale w tym roku żadnych przetworów nie zrobiłam.
W każdym razie jakieś ciasto mam
Do moich tubylczych wnuków mam zaproszenie na obiad, więc kupiłam blaty biszkoptowe
tortowe i zrobiłam masę orzechową, kombinowaną. Do masy podstawowej dodałam
pół na pół zmielone orzechy włoskie i brazylijskie. Te brazylijskie wcisnęła mi w sklepie
zielarka, że takie bogate w selen czy cuś podobnego.
Odleżały u mnie ze dwa miesiące; nie można tego schrupać bo za twarde, zęby bym
połamała...Przysmaczyłam jeszcze zaprawą orzechową z barku i wyszło cymes!
Kaloryczne jest mocno, ale wnuki mają dobrą przemianę materii.
Cytat:
ale wkurzona Tereska o durnocie syna poinformowała krótko i treściwie nie szczędząc głośnych opinii o stanie umysłu poszkodowanego .Spędziwszy upojne 4 godz na Sorze wrócili do domu mąż Tereski odstresować się poszedł do kurnika
Przypomina mi się historia z palcem, który włożył do pracującej kosiarki
pracujący "chłopak" u mnie w ogrodzie. Też zawiozłam na SOR, a tam dojechała jego rodzina
w liczbie 4 osoby i zrobili taki rejwach, że musiałam dwoje najgłośniejszych wyprosić:
Matka lobogowała, żona sypała takimi k*rwami, że uszy więdły, ojciec chciał
wszystko wiedzieć (a przygłuchy) i jeszcze ciotka była i dokładała swoje.
Pracownicy SORu mieli cyrk za darmo.

Miłego babciowania!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51334  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 10:45
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 459
Domyślnie Dzień dobry

Hej, Izo i Gratko
Zaraz zabieram się za pieczenie szarlotki na kruchym cieście, bez śmietany, tylko na maśle,
z prażonymi jabłkami, wg przepisu mojej śp. teściowej ze Lwowa, bo taką mój wnuk najbardziej lubi
Wnuczka daleko, to tylko pogadamy przez telefon.
Mam trochę spirytusu to pewnie zrobię Asesora, bo dla babci i dziadka też coś być musi
Na święta ten likier był najsmaczniejszy, a robiłam trzy;
Adwokata, Prokuratora i Asesora

Życzę wszystkim miłego świętowania i samych przyjemności z wnukami



__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51335  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 11:24
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo, Gratko, Lulka.
Ale jesteście pracowite i zorganizowane, a ja...lepiej nie gadać, wczoraj już źle się czułam, wieczorem miałam gorączkę i nic poza tym.
Odpuszczam dziś szarlotkę, kupiłam dwa rodzaje ciasta i styknie, o ile wnuki przyjadą, bo też byli chorzy, a wnusia jest pod ręką.
Izo, rosół też już wstawiony i pyrka, a makaron niestety kupny, z makaronem już się od dawna nie bawię.
Cytat:
Do moich tubylczych wnuków mam zaproszenie na obiad, więc kupiłam blaty biszkoptowe
tortowe i zrobiłam masę orzechową, kombinowaną. Do masy podstawowej dodałam
pół na pół zmielone orzechy włoskie i brazylijskie. Te brazylijskie wcisnęła mi w sklepie
zielarka, że takie bogate w selen czy cuś podobnego.
Gratko, fajny pomysł z gotowym biszkoptem.
Ja jakoś o tym udogodnieniu nie pomyślałam.
Cytat:
Całkiem zapomniał polskiego, a mnie na starość też angielszczyzna wypłowiała.
Chłopak jest bardzo uzdolniony w kierunku nauk ścisłych, lecz językowo trochę nieporadny.
Gratko, rzadko kto jest omnibusem, żeby się na wszystkim znać, a nauki ścisłe, to już wyższa szkoła jazdy.
Cytat:
Zaraz zabieram się za pieczenie szarlotki na kruchym cieście, bez śmietany, tylko na maśle,
z prażonymi jabłkami, wg przepisu mojej śp. teściowej ze Lwowa, bo taką mój wnuk najbardziej lubi
Lulka, ja też bez śmietany, na maśle i samych żółtkach, takie ciasto jest najlepsze.
Też wolę z prażonymi jabłkami, ale jak nie mam, to robię z surowych, w czasie pieczenia się rozprażają.
Też Wam życzę przyjemności z wnukami i dobrego dnia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51336  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 17:22
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 944
Domyślnie

Dobry wieczór...
Obiad i deser przeciągnęły się do godziny 17-tej...dopiero przed chwilą goście wyszli. Jestem zadowolona, bo oprócz kilku innych dupereli dostałam od wnuków - jak co roku - kalendarz z ich zdjęciami i bilety na widowisko komediowe. Pewnie córka to wymyśliła, ale chłopcy powiedzieli, że to prezenty z ich kieszonkowego.
Gratko...dobrze wymyśliłaś te blaty biszkoptowe na tort...jakoś o tym nie myślałam...poszłam na całkowitą łatwiznę. Wprawdzie młodszy kręcił nosem na ten kupny kawałek tortowy, ale starszy zjadł ze smakiem i prosił o dokładkę. Następnym razem pomyślę o Twoim sposobie na placek. Nie zechce mi się piec tak jak Lulce.
Bogda...jak samopoczucie? Gorączka ustąpiła? Mam nadzieję, że jednak poświętowałaś z wnukami.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki....


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51337  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 17:26
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 078
Domyślnie Dzień dobry

Wróciłam obżarta, nagadana i nababciowana.
Po przeczytaniu postów o Waszych przygotowaniach
Cytat:
Na święta ten likier był najsmaczniejszy, a robiłam trzy;
Adwokata, Prokuratora i Asesora
poleciałam do Googla, żeby szukać przepisu na tych prawników i znalazłam.
https://www.youtube.com/watch?v=HK3hmrW18ww
Asesora bym wybrała!
Bywało, że z kupionego adwokata wypijam kielonek, następnie do butelki
dosypuję kawy rozpuszczalnej i dobrze mieszam wstrząsając.
Jest super, tylko nie wiedziałam, że on tymczasem zmienił nazwę na asesor.

Dobrego wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51338  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 20:31
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 348
Domyślnie

Dobry wieczór.
To miałaś Izo fajny Dzień Babci.
Do mnie przyszła tylko wnusia z prezentami laurką, dostałam kosmetyczkę z dedykacją i słodycze.
Chłopaki chore, to tylko życzenia przez telefon i trochę pogadaliśmy.
Nie wiem kto wymyślił te dni w taką porę roku, mogły być wiosną, albo jesienią.
Nigdzie nie wychodziłam, bardzo ślisko i nie za bardzo dobrze się czułam.
Cytat:
Wróciłam obżarta, nagadana i można powiedzieć nababciowana.
Gratko, najważniejsze to nababciowana.
Też mi się podobają likiery prawników.
Dzięki Lulce wiemy już jak i co robić.
Cytat:
Bywało, że z kupionego adwokata wypijam kielonek, następnie do butelki
dosypuję kawy rozpuszczalnej i dobrze mieszam wstrząsając.
I taki przepis mi się podoba, prosty i smakowity.
Muszę osobiście to wypróbować.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51339  
Nieprzeczytane 21-01-2024, 20:37
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 459
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
https://www.youtube.com/watch?v=HK3hmrW18ww
Asesora bym wybrała!
Bywało, że z kupionego adwokata wypijam kielonek, następnie do butelki
dosypuję kawy rozpuszczalnej i dobrze mieszam wstrząsając.
Jest super, tylko nie wiedziałam, że on tymczasem zmienił nazwę na asesor.
Gratko, dokładnie z tego linku robiłam, bo spodobał mi się pomysł na asesora, tylko
wypracowałam swoją metodę; zaparzam dużą łyżkę kawy rozpuszczalnej w małej ilości
wody, studzę i wlewam do adwokata, który kręci się w robocie.
Jest pyszny!
Jak pisałam, na święta robiłam cały skład sędziowski, ale asesor wszystkim
smakował najlepiej

Też jestem obżarta i nagadana, byli u nas na obiedzie,
szarlotka wyszła super, a potem graliśmy w brydża aż do teraz
Jutro pod wieczór powtórka z rozrywki, bo przyjdą na
Dzień Dziadka.

Bogda, mam nadzieję, że Ci przeszło i lepiej się poczułaś.
O! widzę, że jesteś

Dobrej nocy Wszyściutkim
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51340  
Nieprzeczytane 22-01-2024, 08:08
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 944
Domyślnie

Dzień dobry na progu nowego tygodnia.
I znowu noc miałam do kitu...czyżby wrażenia ze świętowania dnia babci i 2 kieliszki nalewki cytrynowej mną wstrząsnęły, czy to fakt zbliżającej się pełni księżyca....nie mam pojęcia. Nawet tabletka nasenna zażyta po północy nie dała rady. Jestem wypluta i nie do życia. Wrrr.
Na zewnątrz pochmurno...lekki mróz...pewnie będzie siedzenie w domu. Kotlety na dzisiejszy obiad mam, więc będzie laba. Z książką.
Gratko...Bogdo...Lulko...Kamo...Kobro....miłego dnia Wam życzę...bez problemów i zmartwień. No i nieustającego zdrowia...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:33.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.