"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[kryba]

WITAM W PIĘKNY PORANEK CZWARTKOWY

Piękna jest poranka chwila,
gdy śpiew ptaków czas umila
i w barwach tęczy o świcie
budzi się natury życie.

W pięknym ogrodzie przy lesie,
głośny śpiew ptaków się niesie
i kukułka kukaniem woła,
słychać stukanie dzięcioła.

⊰🐦⊰☀️⊱🦜⊰ ⊰🐦⊰☀️⊱🦜⊰ ⊰🐦⊰☀️⊱🦜⊰

☀️ Pogodnego i radosnego dnia życzę ☀️
Pozdrawiam wszystkie Pszczółki i Gucie serdecznie []

[Janina1403]

Dzień dobry Witam nasz słodki Ul. Krysia dzisiaj nasz Ul otworzyła i kawki nam zrobiła, Dziękuję.Wpadam tylko na chwilkę by dostawić coś od siebie dla Was słodkiego, pozdrowić Was i odlatuję. Miłego dnia. Pozdrawiam wszystkich.

[basia2002]

________

Witam nasze mile Pszczółki Krysię i Janinę dziękuję za kawkę
i ciasteczka , a ja przychodzę z w towarzystwie Czwartko-ludka
z poczęstunkiem czereśniowym i z chłodnym napojem wiśniowym
z kostkami lodu, Pszczółkom dla ochłody.
Jestem już po obiedzie , wybieram się do warzywniaka
po świeże ogórki do zakiszenia i po drodze kupie jeszcze
coś okazjonalnego. Janina nas odwiedziła , miło z jej strony ,
że znajdzie czas choć na chwilę by nas pozdrowić.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie , miłego dnia.

________
________
________
________

[kryba]

Z powodu nieobecności spowodowanej wyjazdem przez dłuższy czas na wątku będę nieaktywna.

◄☼►◄☼►◄☼►

Życzę Ci mnóstwo chwil otulonych ciepłem serca,
radości, wszelkiego dobra każdego dnia,
dużo zdrowia i sił oraz wszelkiej pomyślności.

Bukiecik najcieplejszych pozdrowień dla wszystkich
Pszczółek i Guciów zostawiam..💖

[Jarosław II]

Witam Panie.
Przeczytałem Wasze wpisy i relacje i podpowiedzi do życia w rodzinie. Każda z Pań ma swoje codzienne problemy zajęcia i plany.
Ciekawe rzeczy piszecie i można się z tego wiele nauczyć i przypasować do swoich, bo każdy ma gryzia co go moli. Są sprawy rodzinne, różne plany i marzenia ale najważniejsze są sprawy zdrowotne. Tym ostatnim musimy poświecić najwięcej czasu i niestety pieniędzy bo dobrzy lekarze niestety nie są na NFZ. Służba zdrowia jest "pod psem" nie ubliżając temu ostatniemu. Płaciliśmy całe życie składki a teraz mamy głodowe usługi. Nie zanosi się na poprawę, bo coraz więcej lekarzy ma chęć wyjechać tam gdzie ich lepiej docenią i kilka razy więcej zapłacą. My jesteśmy dziadersi i mamy schorzenia stosowne do wieku, i aby jakoś funkcjonować musimy środki przeznaczone na "czarną godzinę" niestety już teraz uruchomić.

Nie wiem jakie macie poglądy polityczne ale ja boję się przyszłości, wyborów, zmian klimatycznych i innych katastrof światowych, wojennych. Byliśmy pokoleniem w miarę bezpiecznym bo nie wszystko wiedzieliśmy i bardzo miło wspominam młodość gdzie nie było tyle nienawiści, złośliwości a było biedniej ale weselej i beztrosko.

U mnie wszystko O.K. prawie

Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i szczęścia.

[basia2002]

Witam Was późną wieczorową porą . Oglądam teraz moje ulubione
Szkło Kontaktowe w przerwie zajrzałam i co się dowiaduję.

Pisze Krysia;- Z powodu nieobecności spowodowanej wyjazdem przez dłuższy czas na wątku będę nieaktywna.

Krysiu dobrze , że powiadomiłaś że nie będziesz obecna na wątku ,
będzie Cię brakować.Teraz przynajmniej będę spokojna z jakiego
powodu nie ma Cię na wątku, a tak to bym się martwiła co się
z Tobą stało. Krysiu życzę Ci szczęśliwego wyjazdu i miłego pobytu
na nowym miejscu. Z miłymi pozdrowieniami Czekamy na Ciebie.
Zastałam jeszcze miłą niespodziankę Jarek nas odwiedził miło widzieć
Twój wpis.

Pisze Jarek ;-Nie wiem jakie macie poglądy polityczne ale ja boję się przyszłości, wyborów, zmian klimatycznych i innych katastrof światowych, wojennych. Byliśmy pokoleniem w miarę bezpiecznym bo nie wszystko wiedzieliśmy i bardzo miło wspominam młodość gdzie nie było tyle nienawiści, złośliwości a było biedniej ale weselej i beztrosko.

Jarek mam podobne poglądy i obawy o przyszłość o wszystko podobnie
tak jak Ty bo nie znamy jutra i dalszych efektów jakie przyjdą .
Jesteśmy już starsi i różne zmiany w Służbie Zdrowia nas
zaskakują , oby tylko jeszcze nie na gorsze. Te sytuacje z jakimi się
starsi ludzie muszą borykać podczas leczenia to jest wstrząsające
jak się dowiadują o cenach leczenia itc.
Ja również miło wspominam młodość , wywodzę się z rodziny
wielodzietnej jako 7-me i najmłodsze dziecko, starczało jakoś
dla wszystkich , wszyscy żyliśmy zgodnie , mieliśmy wzajemny
do siebie szacunek i do ludzi było naprawdę fajnie , stopniowo się
zmieniało w Kraju , a teraz to naród mamy podzielony , każdy sobie
rzepkę skrobie w inne strony patrzą co niektórzy przez okulary 3-D - itp...
Maryla Rodowicz śpiewa taką piosenkę " Ale to już było i nie wróci więcej ".
( Dla przypomnienia jest podany tekst)
https://www.youtube.com/watch?v=zsiR...tart_radio =1
To prawda teraz nie wiemy co nas czeka. Jarek my to jakoś dotrwamy
martwimy się o nasze pokolenie , trzymajmy się dzielnie i trzymajmy
kciuki o nasze zdrowie , żeby choroby nas omijały i módlmy się o lepsze
jutro , żeby nastąpiło.
Dla wszystkich kto mnie jeszcze czyta , życzę spokojnej i dobrze
przespanej nocy , miłych snów i dobrego spania, a jutro tu na tym
wątku, miłego spotkania . D*O*B*R*A*N*O*C. Słodkich snów.

[basia2002]

______
Witam wczesnym rankiem nasze miłe grono. Życzę pogodnych
i słonecznych dni w weekendowy Piątek , korzystajcie kto może
z promieni słońca, dużo Pszczółek na wyjeździe korzystają z lata ,
przyjemnego wypoczynku, miłych spotkań rodzinnych , ze znajomymi
i z przyjaciółmi. Zapraszam na kawkę i ciacho , czeresienki Wam
przynoszę , częstujcie się bardzo proszę. Nie zapominajcie drogi do Ula.
Z miłymi pozdrowieniami ze słonecznego Wrocławia.





1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[gracja50]

Witam wszystkich bardzo serdecznie w Ulu.
Za kawę i ciastko dziękuję. A za czereśnie podziękuję. Zaraz idę zrywać swoje i zrobię kompot na zimę.Ciepło,słońce fajnie przygrzewa.
Wpadłam tylko na chwilę i lecę dalej.Pozdrawiam serdecznie.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam nasze Pszczółki i Gucie. Odwiedzam Was choć na chwilę bo nas jest mało, Pszczółki na wyjazdach, korzystajcie z sił dopóki Was nie opuszczają, korzystajcie z lata. Gienek choruje, życzę szybkiej poprawy zdrowia. Pozdrawiam. Martynka podróżuje, Krysia wyjeżdża na wypoczynek, Zosia, Bogusia rzadziej zaglądają. Jarosław znalazł czas by nas odwiedzić i tak się uzupełniamy w Ulu. Jarosław ja też mam obawy nie tak o siebie bo ile mi zostało tylko o moje dzieci, wnuczki i Prawnuczki. Co i jak będzie co nas czeka to nie wiemy, tylko wspomnienia z dobrych chwil nam zostają, a czas już nie zawróci. Żeby jeszcze przeżyć spokojnie do końca swego trwania na tym świecie, żeby siły nie opuszczały, a z tym jest coraz gorzej i nawet moje narzekania nic nie zmienią jest jak jest, każdego dnia się mobilizuję resztkami sił i nawet dzieciom się nie przyznaję by ich nie martwić bo jakoś jeszcze daję radę w domu ogarnąć, a co trudniejsze dla mnie to pomogą. Nie ma co się zamartwiać bo każde jutro to wielka niewiadoma.
Basia jak widać stara się o nasz Ul i niczego w nim nie brakuje. Kawy jest i ciasta w Ulu pod dostatkiem, Grażynka na tacy jeszcze kawkę doniosła. Jest kawa i ciasto są czereśnie więc się częstujemy. Za miłe przywitanie wszystkim dziękuję. Miłego dnia. Pozdrawiam Was wszystkich.

[basia2002]

Witam popołudniową porą Jarka , Janine , Grażynkę. Krysi życzę szczęśliwej
podróży i miłego pobytu na wyjeździe. Janina doceniam , że każdego dnia
chociaż na chwilkę nas odwiedzasz pomimo , że przyjechała córka z zagranicy.
Gienka stan zdrowia mnie również zastanawia jak on sobie radzi jest
sam i ma w swoim obejściu pod opieką Kotki , Psa , Kury, a zakupy
czy gotowanie obiadu chyba mu ktoś pomaga. Zależy wszystko od
tego jaki jest jego stan po tym wypadku. Tak samo jest z moją
sąsiadką z 10-tego pietra jest po kilku operacjach na Kręgosłup ,
ostatnio leżała w Szpitalu bo się przewróciła , straciła przytomność,
a jak odzyskała to nie mogła wstać otworzyć drzwi ani nie miała przy
sobie telefonu tylko waliła w drzwi ręką i wołała ratunku jak usłyszała
kogoś na korytarzu dopiero sąsiad usłyszał i zadzwonił na pogotowie ,
pisałam wam kiedyś o tym jak jej Straż Pożarna zamek wyważyła ,
żeby można było zabrać ją do Szpitala. Ja nic o tym nie wiedziałam .
Mieszka samotnie , ledwie co się porusza po domu przy pomocy chodzika.
Do obiadu przy stole na siedząco wszystko sobie przygotowuje.
Podziwiam ją bo ma 86 lat , ale sobie radzi. Jak teraz dzieci wyjechały
to staram się jej pomagać jak tylko mogę. Ma do mnie telefon jak coś
potrzebuje to do mnie zadzwoni , nawet śmieci jej wyrzucam do zsypu .
Podłogi zmywa sobie sama mopem siedząc na wózku, ale sobie nie da
za bardzo pomagać. Taka Zosia samosia. Wszystko sama , sama...
Syn z Synową jej pomagają, zmienić pościel czy zawiesić firany , pomyć
okna , robią jej zakupy , a z resztą sobie jakoś sama radzi chociaż ledwie
chodzi. Zawsze mówi , że dopóki ma sprawne ręce to nie ma problemu.
Bardzo kulturalna Pani i bardzo ją polubiłam , myślę , że z wzajemnością
bo często dzwoni do mnie żebym przyszła do niej na kawę, a nieraz ona
do nas przyjeżdża jak ją zapraszamy. Dzisiaj obiecałam jej spacer dopiero
w niedzielę na wieczór jak się ochłodzi. Zabiorę ją na wózku do Parku.
Mam dla niej w prezencie kapelusz przeciwsłoneczny z dużym rondem
i nie wiem czy będzie chciała i który sobie wybierze , wszystkie są nowe
jeszcze z metkami. Dzisiaj jest bardzo upalny dzień jest w tej chwili
na termometrze na Balkonie +37°C to lepiej w takie upały i wysokie
temperatury tylko siedzieć w zaciemnionym mieszkaniu.
Zrobiłam zdjęcia kapeluszy przy komputerze, żeby Wam je pokazać,
ale mam opuszczoną zewnętrzna Roletę i daje na zdjęciach trochę
ciemniejszy odblask, ale to nie szkodzi i tak dobrze je widać .
Wydaje mi się , że spodoba się jej biały z granatowymi paskami
ma szerokie rondo. Sama zadecyduje który sobie z nich wybierze.
Grażynko masz teraz zbiór czereśni na swojej działce w dodatku
jeszcze to musisz zagotować do weków , ale znajdujesz chwilę by
do nas odwiedzić to bardzo miłe.
Zięć dzwonił do nas , że jutro przywiezie nam czereśni bo dzisiaj
zrywają z drzew czereśnie wnuczek z wnuczką to też jak przywiezie
muszę je zagotować i zagotować do weków. Na zimę będzie smaczny
swój kompot. Te czereśnie od dzieci będą bardzo cenne bo trzeba
przewieść je samochodem ponad 100 km drogi , ale ja sobie mogę
im mówić i zabraniać i tak przywożą dla rodziców. Przecież mnie stać
sobie kupić ile tam nam potrzeba dla nas dwoje. Patrzyłam w sklepie
czereśnie dalej w cenie po 19 zł, a truskawki widziałam w Carrefour
po 14 zł. nie widziałam zainteresowanych kupnem. Kupiłam truskawki
w warzywniaku i trochę zamroziłam. Ogórki kiszę na bieżąco.
Wczoraj Kupiłam ładne świeże pieczarki część zagotowałam do słoików
i dzisiaj zrobiłam Krokiety z serem Mozzarella w cieście ziemniaczanym
otaczanym bułką tartą i do tego barszczyk czerwony z buraka do popicia.
Zięć sobie zamówił i kazał zostawić do jutra dla niego Krokietów bo on
bardzo lubi moje Krokiety, nawet zjadał czasem ze smakiem na zimno
zanim odgrzałam . Lepsze są przysmażane na ciepło bo smak serka
w nich się bardziej wyzwala na ciepło. Nie mam swojego ogródka ,
a każdego roku na bieżąco zawsze narobię dużo weków.
A to są moje kapelusze przeciwsłoneczne. Bardzo lubię kapelusze i mam
ich bardzo dużo. Miłego popołudnia. i wieczoru.

[gracja50]

Ponownie witam przylatujące Pszczółki i Gucie też.
Janinko dobrze piszesz. Nieraz ukrywamy przed najbliższymi to co nam dolega. Nie chcemy ich martwić i zajmować swoją osobą.Młodzi mają teraz swoje problemy np. w pracy, z dziećmi, z dorastającą młodzieżą i co najgorsze z chorobą dzieci.My zaciskamy zęby i jakoś sobie radzimy.
Basiu, Jesteś niesamowita. Masz w sobie tyle miłości, mądrości, empatii, wyrozumiałości.Nie każdy dziś chce pomagać innym.Jak to dobrze że Twoja sąsiadka obok ma tak wspaniałą sąsiadkę. Chylę czoła. Bądź zawsze sobą.
Kapelusze cudne.Był skok na sklep z kapeluszami czy dostałaś w spadku po Hannie Bielickiej?
Poproszę o przepis na krokiety.
Czeresnie zerwane.Jutro staję do kompotów.Tylko jak to zrobić w tym upale.?Chyba z samego rana lub wieczorem.

[basia2002]

__________
Grażynko , podaję Ci przepis na Krokiety z Pieczarkami z serem Mozzarella.
Krokiety z pieczarkami W cieście ziemniaczanym.
- Takie dzisiaj piekłam. Obejrzyj filmik będzie łatwiej.

Pieczarki nie kroję tylko ucieram na tarce o grubych oczkach.
Do farszu przygotowanego wyłożonego już na każdy kwadrat ciasta na wierzch ,
posypuję nałożony farsz utartym serem Mozzarellą i zawijam krokiety.
Obtaczam w bułce i podpiekam na patelni. Pychota.

Dodaję filmik dla ułatwienia .
https://www.youtube.com/watch?v=o397PIx2vsw

2. Druga wersja Krokiety z Pieczarkami i żółtym serem z ciasta naleśnikowego.

Też takie piekę , ale wolę ciasto ziemniaczane.

Dodaję filmik dla ułatwienia.
https://www.youtube.com/watch?v=NqX4YaUy7ms

[gracja50]

Basiu

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Jarek mam podobne poglądy i obawy o przyszłość o wszystko podobnie
tak jak Ty bo nie znamy jutra i dalszych efektów jakie przyjdą .
Jesteśmy już starsi i różne zmiany w Służbie Zdrowia nas
zaskakują , oby tylko jeszcze nie na gorsze. Te sytuacje z jakimi się
starsi ludzie muszą borykać podczas leczenia to jest wstrząsające
jak się dowiadują o cenach leczenia itc.
Ja również miło wspominam młodość , wywodzę się z rodziny
wielodzietnej jako 7-me i najmłodsze dziecko, starczało jakoś
dla wszystkich , wszyscy żyliśmy zgodnie , mieliśmy wzajemny
do siebie szacunek i do ludzi było naprawdę fajnie , stopniowo się
zmieniało w Kraju , a teraz to naród mamy podzielony , Jarek my to jakoś dotrwamy
martwimy się o nasze pokolenie , trzymajmy się dzielnie i trzymajmy
kciuki o nasze zdrowie , żeby choroby nas omijały i módlmy się o lepsze
jutro , żeby nastąpiło.

Nie wiem czy samo trzymanie kciuków coś da. Trzeba iść na wybory aby za nas inni nie decydowali.
Ja jestem jedynakiem i miałem wspaniałych rodziców, staram się to przenieść na moje dzieci ale nie mam wpływu na przyszłość co ich czeka. Wystarczy jeden idiota co potrafi świat zamienić w ruiny a inni się patrzą.

W niedziele na obiadek zupka z prawdziwków a'la wigilijna i stek z polędwicy z masłem czosnkowym i frytki.

[IMG][/IMG]

[basia2002]

________
Jarek był tu prze de mną i tak to jest , że nie zawsze można spotkać
się jednocześnie. Jarek już zaplanował Menu na niedzielny obiad ,
obiadek będzie u Ciebie wykwintny jak zawsze.
Na wybory musimy koniecznie pójść obowiązkowo wszyscy.
Jeśli chodzi o trzymanie kciuków za nasze zdrowie to rzeczywiście
nie wiele to da nie jesteśmy w stanie przewidzieć bo tak jak napisała
Janina;- bo każde jutro to wielka niewiadoma.
Jeszcze po cichutku weszłam , wszyscy już śpią więc i pora na mnie
by iść spać. Spokojnej nocy, dobrego wypoczynku , miłych snów. Dobranoc.

[Janina1403]

Dzień dobry. Dzisiaj pierwsza Ul otworzyłam i zapraszam na kawkę na polanę w przyrodzie. Basia wczoraj nas ładną dobranocka pożegnała. Jarosławie miejmy nadzieję, że wszyscy ludzie pójdą na wybory i takie trzeba mieć podejście. U mnie piękna słoneczna pogoda, miłego rodzinnego weekendu wszystkim życzę. Pozdrawiam.

[kobra5]

Witam Was serdecznie ..żeście nagadulili..Basiu u Ciebie sąsiadka u mnie mama...i w związku z tym
mam przerąbane w realu ..mama w niedzielę kończyła u mnie 2 tyg. wczasy i upadła po wyprostowaniu się z pochylenia..było podejrzenie złamania kości w nodze ale okazało się że złamań nie ma natomiast kontakt głowy z kostką brukową ma negatywne skutki ..wczoraj lekarze usłyszeli że chodziła po drzewach dziś wersja..wypadnięcie z pociągu..matko bosko Podejrzliwie na nas w szpitalu spoglądali bo parsknęłam śmiechem..mówiąc ..naprawdę pan doktor wyobraża sobie mamę na drzewie??..
We wtorek wyjazd do Wrocławia siostra wróciła z wojaży i przejmuje opiekę..ufff..Do miłego końcem lipca powrotu.
Jarek Twoje obawy są słuszne niezależnie od poglądów ..bo to co się dzieje widzimy wszyscy.Służba niezdrowa to opowieść tragicznie-kabaretowa i gdyby chodziło o krzesło nie o człowieka byłoby z czego się pośmiać.
Grażynko też miałam na myśli Bielicką jak ujrzałam Basine cudne kapelusze.
Bywajcie wszyscy zdrowi wracam pod koniec lipca.

[basia2002]

________
________
Witam w sobotni wieczór. Janina dziękuję za zaproszenie
na kawkę na Polanie na łonie natury najlepiej smakuje , bardzo Ci
dziękuję. Miła niespodzianka Bogusia nas odwiedziła. Współczuję Ci ,
że pobyt Twojej mamy u Ciebie skończył się upadkiem i pobytem
w Szpitalu , ale dobrze , że szybko zareagowałaś. Na szczęście nie
stało się nic poważnego. Teraz po obserwacji medyków - lekarzy
będzie dobrze. Moja sąsiadka też miała takich bezwiednych upadków
już kilka razy , a raz spadła z kanapy jak chciała się przekręcić w bok ,
spadła i straciła przytomność, podejrzewali u niej udar, ale na szczęście
wykaraskała się z tego. Neurologiczne to schorzenia , zawroty , głowy ,
utrata przytomności to najczęstsze przypadki w starszym wieku.
Z samego rana zięć przywiózł mi czereśnie i borykałam się z nimi
do tej pory, ale wszystko zrobione. Pomagał mi mąż obrywać korzonki
od czereśni i dość sprawnie nam poszło , słoiki wcześniej miałam
przygotowane , zagotowałam , pozmywałam podłogi i dopiero
zasiadłam do komputera. Dzisiaj było upalnie na termometrze skala
wskazywała + 40°C , a w mieszkaniu miałam +23°C szło jakoś
wytrzymać. Byłam u sąsiadki zaniosłam jej czereśni i lody i u niej
w mieszkaniu było znośnie bo mieszka po stronie wschodniej to po
południu u niej w mieszkaniu jest chłodniej i na Balkonie ma po
południu cień.
Pozdrawiam Was serdecznie miłego sobotniego wieczoru.

[basia2002]

____

Witam w niedzielny poranek Nasze Pszczółki. Z samego rana Ul otworzyłam
by przygotować dla Was kawkę . Dzisiaj piękny pogodny dzień się zapowiada,
zapraszam na kawkę i poczęstunek w przyrodzie w pięknym naszym ogrodzie .
Na stole postawiłam Karafkę , a w niej smaczną naleweczkę dla każdego
dla posmaku, poleję po troszeczkę. Serdecznie zapraszam .
Z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich , potem jeszcze do Was zajrzę.

[gracja50]

Dzień dobry w niedzielny poranek.
Cisza za oknem. Samochody dostawcze nie jeżdżą, ludzie nie spieszą się do pracy, dzieci i młodzież śpią.Przysiadłam na balkonie z kawą. Jeszcze rześki poranek a później będzie gorąco to posiedzę w domu przy zasłoniętych oknach.
Basia nalewką częstuje to może Gienek, smakosz nalewek, się skusi i odwiedzi Ul.
Wszystkim życzę zdrowia i przyjemnej, leniwej niedzieli.