|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
|||
|
|||
Lila
Tego ja sie najbardziej boje... aby ktos nie otrul psow..
Wate szkla mu dali te skur........syny?? Przeciez takich to w tluczonym szkle mozna utopic.. Przypomina mi sie jedna z opowiastek z" malowanego ptaka" kosinskiego ..( pisze specjalnie mala litera jego nazwisko bo on sobie nie zasluguje na duza litere) |
#42
|
||||
|
||||
A mnie wkurzają tacy niby litościwi ludzie, którzy przez okno wyrzucają różne podgniłe odpadki, kości, w tym również drobiowe itd. Bardzo musimy uważać, by nasz pies nic z tych rzeczy nie chwycił, bo na stare lata zrobił się bardzo łakomy.
|
#43
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#44
|
||||
|
||||
To jest problem, naprawdę! I nie ma siły na tych "dobroczyńców"... Ale gorsze jest świadome działanie. Tydzień temu sąsiedzi musieli uśpić psa. Dwuletni, fantastyczny, już ułożony i wyszkolony owczarek niemiecki . Ktoś go otruł - świadomie i bezkarnie. Mieszkam przy małej uliczce, na której panują stare, dobre tradycje... A to, co się stało - to robota nowobogackich mieszkańców pobliskich (podobno ekskluzywnych) bloków, którym przeszkadza fakt, że na podwórkach naszych małych domków są psy, które szczekają i odstraszają nieproszonych gości...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#45
|
|||
|
|||
Małgosiu....ja też go nie cierpię.Jako osoby,tak jak ...hmmmm...nie lubię Mickiewicza.Jeden i drugi kłamczuch obrzydły...
Z tym ,że dzieła Mickiewicza jak najbardziej,ale Malowanego ptaka strawić nie mogę.. Poza tym sama powiedz.Kto zabija się ,wkładając na łeb reklamowkę ?..Mam nadzieję,że nie z ichniej Biedronki... Hemingway- to mi dopiero męska śmierć.... |
#46
|
|||
|
|||
Nie podejme tej dyskusji chyba bo za malo wiem Malowanym Ptakiem bylam wstrząśnieta i jeszcze coś czytałam ...a facet był neurotykiem zdecydowanym najprawdopodobniej....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#47
|
||||
|
||||
Boże jakie okrutne sprawy poruszacie.Ja jak bylam dziewczynką znosilam do domu wszystkie male bląkające się kotki.Mama miala krzyż pański,bo przeważnie byly chore i zapchlaoe.Jedynym argumentem dla rodziców, bylo-gdy mówilam jakby oni mnie nie chcieli i nikt by mnie niprzyganąl i nie nakarmil to co wtedy.To skutkowalo.Pózniej szukaliśmy chętnych do wzięcia,bardzo trudne dla mnie bylo rozstać się z pupilem.Zawsze mialam 2-3 kotki i pies.Jak one się lubily.
|
#48
|
||||
|
||||
Kobiety maja zawsze lepsze serce do zwierzat.
Moge sie narazic mezczyznom,ale jestem swiadomy tego,co pisze. |
#49
|
||||
|
||||
Wątek chyba miał być ,przepraszam jeśli źle zrozumiałam,wspomnieniem osób ,a także naszych czworonożnych ulubieńców,którzy odeszli.Pierwsze wspomnienie Tar-Ninki bardzo mnie wzruszyło, o czym już pisałam.
Tymczasem czytam dzisiaj o wspomnieniach makabrycznych przypadków okrucieństwa ludzi w stosunku do zwierząt,że chyba nie odważę się już tu zajrzeć. Karolu, masz rację co do lepszego serca kobiet, myślę jednak,że ogólnie są wrażliwsze /na wszystko/. |
#50
|
||||
|
||||
Każdy rozpoczęty wątek zaczyna się obiecująco, a kończy się jak zwykle.
|
#51
|
||||
|
||||
Rozmowa ma to do siebie, że nigdy nie wiadomo jakim torem pobiegnie...i tyle.
Pozdrawiam
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma? |
#52
|
|||
|
|||
wiesz co Dzidka
Cytat:
Właściwie Alusia odpowiedziała Ci grzecznie i subtelnie.I chwała je za to,bo jest przemiłą dziewczyną. Ja Ci odpowiem nieco mniej subtelnie,bo nie cierpię rannego dziamgotania.. Tak jak powiedziałaś nie zaglądaj tu...i nie baw się w moderację,bo to nie Twoja rola..tylko już nas o tym nie informuj.. Łkając z bólu,będziemy starali się to jakoś przeżyć... Miłego dnia życzę |
#53
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#54
|
||||
|
||||
Oj Dzidko.
To jest forum publiczne, na tym wątku wspominamy tych którzy odeszli i przy okazji komentujemy przeczytane posty. To nie nasza wina, że jest tyle okrucieństwa w ludziach w stosunku do naszych "braci mniejszych" i nie tylko.
Ostatnio edytowane przez Basia. : 16-07-2007 o 10:46. |
#55
|
|||
|
|||
Dzidziu ,serduszko...
Cytat:
konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.Nie jest to Twoja mocna strona. I pomyśleć,że ja już zużyłam 5...słownie pięć ! chusteczek jednorazowych ,wycierając łzy płynące mi z ócz,na myśl o Twojej absencji na tym wątku... |
#56
|
||||
|
||||
Nieeeeeee płaaaaaacz!!!!!!!!!
Cytat:
|
#57
|
||||
|
||||
do Dzidki i nie tylko
Cytat:
Wiem że może Ty , może jeszcze ktoś pomyśli sobie --wspominają ludzi i zwierzęta razem w jednym watku-- Więc przypomniam jeszcze raz .Jeżeli dla Jezusa nie było ujmą urodzic sie wsród zwierzat,to jakąz moze być ujmą dla nas maluczkich być razem z nimi /zwierzakami/ wspominanymi ? |
#58
|
||||
|
||||
W całej rozciągłości popieram zdanie Tarninki i wielu innych.To że piszemy o okrucieństwie to tylko samo życie,że brutalne to przecież nie nasza wina,i nie my będziemy go mieć na sumieniu.Czasami by pokazać stratę trzeba jej okoliczności przedstawić.
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#59
|
||||
|
||||
Tar-ninjko zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci.Jest tu wiele samotnych osob ktore maja zwierzatka. Gdy taki przyjaciel odchodzi czy zostaje zabity chca o tym komus powiedziec i sie wyzalic. Dlatego nie jest niczym dziwnym , ze o tym pisza.
|
#60
|
||||
|
||||
Kaziu,
dzięki Tobie obejrzałam to po raz pierwszy bez wściekania się na gonienie mediów za sensacją za wszelką cenę.
Pewnie dlatego wybrałeś właśnie ten film, że Ty także miałeś skrzydła? Tak gdzieś wyczytałam. Dziękuję! |