Kącik poezji własnej i innych autorów - część XIV

[mimoza]

Dawno mnie tutaj nie było. Musiałam zrobić sobie przerwę
aby oczyścić myśli z niepotrzebnego balastu. Liczę na
ciekawą lekturę bowiem przybyło trochę wierszy. Dzięki
Wam Kochani będę miała cudowny, poetycki wieczorek
(z Wami na scenie, ze mną na widowni).
Zostawiam w podzięce mój wiersz i miłego wieczoru
Wszystkim życzę. - Cz

Ułuda


Jeszcze się łudzę,
Ciągle mam nadzieję
Na lepsze jutro
Na wspólne niedziele.
Spacery bez celu
Sensowne rozmowy
Wyznania przy świecach.
A tu czas ucieka
Nic nie jest trwałe
Nikt na mnie nie czeka
Nie myśli, nie tęskni.
Jak zerwana struna
Drgam, wydaję dźwięki
Fałszywe ….
A może
Dla ucha miłe.
Dla czyjego ucha?
Czyją duszę otwieram
Do siebie przygarniam
Sobą się dzielę –
Do tańca zapraszam
W takt walca
Przenoszę nas w czasie
Do lat młodości
Gdzie żyło się prościej.
TAK i NIE jednoznaczne
Miało znaczenie.
Biorę kartkę z zeszytu
Wieczne pióro do ręki
I spisuję to wszystko
Na pięciolinii.
Brzmi jak walc,
Ten walc.
Gdy tańczyliśmy
Przy blasku księżyca - nocą.

- Cz

17 grudnia 2008 roku

[Irenna]

"Biorę kartkę z zeszytu
Wieczne pióro do ręki
I spisuję to wszystko
Na pięciolinii.
Brzmi jak walc,
Ten walc."

Mimozo...wiersz w rytmie walca,lekki i zwiewny...pięknie się czyta!

[babciela]

Miałam to samo napisać- wiersz taki muzyczny, zwiewny, czyta się jak muzyczny utwor- bardzo piękny

[bronczyk]

Duszę otworzyć, dotrzeć do tego co najważniejsze może tylko poezja. Ona czytana i przeżywana poprawia nas i świat. Ech, o trwałości myślę, o tym co było lub będzie. Mimozo dzięki za mądre, piękne wersy.

[mimoza]

Irenko, Babcielo, Halinko - dziękuję wzruszona.
Dla takich chwil warto składać słowo do słowa... - Cz

[Astra]

Dawno mnie nie było...

Radosnych Świąt życzę

Już na drzewach młode liście,
świat kwiatami zaróżowiał
cierpiętnikiem i forsycją,
a świąteczne bazie
drzewa puszkiem otulają.

Mam w koszyczku kolorowe jajka,
obok sernik z rodzynkami,
no i baba
- wielkanocne rarytasy
w koronkowej bieli
i w zapachu świątecznego sianka.

W domu
na dostojnie przystrojonym stole,
wszystkie dary te wyłożę,
zgodną zaś rodzinką
podzielimy się świątecznym jajem,
potem uśmiechnięci, nasyceni
wyruszymy, by przywitać się
ze słońcem
i podziwiać, to co wokół się zieleni.

Astra

[bogda]

Dla przemiłych Wierszolubów, zdrowych i radosnych Świąt życzę.

[bronczyk]

Astro to słońce będzie tylko w twoim wierszu. Ten wiersz rozjaśni prawie zimowe dni.

[kpwalski]

Wesołych i szczęśliwych Świąt, życzy kpwalski.

[kpwalski]

Na bezchmurnym nieba szczycie
jakby kropka na błękicie
mały ptaszek arię śpiewa
budząc znowu świat do życia.

Gdyby przyszła szczęścia chwila
wzniosła niby śpiew skowronka,
może dla mnie by to była
pięknem, jak kwitnąca łąka.

Może mógłbym już o brzasku
każdy dzień uśmiechem witać
i na ganku w słońca blasku
patrzeć jak znów dzień rozkwita.

A czekając na spotkanie
w którym dam ci swoje dłonie
rzekłbym cicho: "spójrz kochanie
jak dziś we mnie serce płonie".

Czarodziejski magnes wiosny
mógłby zbliżyć nas do siebie,
weszlibyśmy w czar miłosny
przy wspaniałym ptaka śpiewie.

Lecz skowronek opadł w locie,
zaszył się do traw otchłani
i ja także tą tęsknotę
muszę skryć za swymi drzwiami.
Kp.

[Astra]

Halinko
Bogdo, dziękuję za życzenia
Staszku, przepiękny wiersz...niech pojawiają się skowronki, przynosząc nadzieję na wiosnę i miłość

[Irenna]

Wszystkim piszącym i czytającym

Radosnych Świąt Wielkanocnych!

[mimoza]

Radosnego przeżywania Świąt Wielkanocnych
Wszystkim Wierszolubom życzę. - Cz

[kpwalski]

Astro, bardzo dziękuję, to taka tęsknota za wiosną i nie tylko.
Wesołego Alleluja wszystkim tu bywalcom.

[bronczyk]

Kpwalski tym wierszem pewnie przywołasz wiosnę. A jak będzie wiosna to już marzenia inne spełnią się na sto procent.
Słońca, ciepła i uśmiechów wszystkim życzę.

[Honoratka]

Wszystkim ludziom dobrej woli a szczególnie miłośnikom
poezji usmiechu, ciepła rodzinnego i wszelkiej obfitości materialnej i duchowej.

[Astra]

Moje miasto

kocham się w nim od lat
i kiedy idę uliczkami
Starego Miasta,
mieniącego się kolorami
starych kamieniczek,
słyszę szepty minionych epok

siadam na ławce obok kataryniarza,
zrozumiał moją nostalgię,
gra jeszcze piękniej

wysoko w oknie Ratusza
koziołki oznajmiają światu,
że to już południe,
uśmiecham się omijając turystów
niech podziwiają uroki mojego miasta,
czarują wyjątkowym wdziękiem,
Bamberce wrzuciłam grosik na szczęście
ona wie, że zawsze tu powracam.

6. 04. 2015

Astra

[bronczyk]

Astro w tym mieście po tym wierszu zakochać się należy.

[Astra]

Halinko


[Moje ja

Odchodzę,
zostawiam wszystko
w zaprzeszłych granicach czasu
uwolniona z oczekiwań innych,

dziewczynki w różowej sukience
nieskalanej śladami szalonej zabawy,
kobiety w troski brzemiennej

odchodzę,
by stać się sobą
bez maski przytakiwań
słów i gestów
na użytek innych

i kiedy będziesz szedł ulicą,
i ujrzysz kobietę
z purpurą we włosach,
ustami rozkrzyczanymi radością
podnieś dłoń na powitanie

…to będę ja.

5. 04. 2015
Astra

[kpwalski]

Wspaniale jest spotkać czasem tak wesołą osobę, przy słonecznej pogodzie jest powód do radości.
Pięknie napisany wiersz.