|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#9021
|
|||
|
|||
Dziękuję Bronczyk, my już jedziemy pociągiem.
|
#9022
|
||||
|
||||
Wieczorne powitanie w "Kąciku...", to dla mnie zawsze celebracja...
Halinko, dziękuję Twojemu Mężowi za chwilę nieoczekiwanego wzruszenia.
Staszku nostalgicznym smutkiem powiało - pięknie zaklętym w Twoich wierszach. Astro jesteś mistrzynią w tworzeniu pięknych erotyków. Czas życzeń Co takiego jest w grudniu, Że swoje myśli kieruję Do tych, o których na co dzień Nawet nie pomyślę? Widać grudzień naprawdę Jest miesiącem magicznym W myślach robi bałagan Lekko nostalgiczny. Przywołuje z zakamarków Bliższą i dalszą rodzinkę, Kolegów z dzieciństwa, Miłości pierwsze i ostatnie… Tych co wyjechali (Oni może kiedyś powrócą). Na stole stos kart świątecznych Czeka na wysłanie, Z adresownika wybieram Do kogo napisać, kto moje Serdeczne myśli w darze dostanie. Z każdym rokiem Lista adresatów z przed lat Coraz krótsza. Zacierają się cienie tych co w niebyt odeszli. Optymizmem napawa Spis imion tych, Których każdego roku przybywa… W ten czas wysyłania życzeń Gest serdeczności W ozdobnej kartce zaklęty Z nadzieją Tobie i Tobie przesyłam. - Cz 13 grudnia 2012 roku |
#9023
|
||||
|
||||
Przepiękne wiersze.
Ja dopiero nastrajam się świątecznie i chociaż już wokoło grają piosenki bożonarodzeniowe, nie czuję świąt. Biorę więc książkę i czytam mój świat wieczór cichutko przysiada na poręczy fotela w kącie pokoju usnął zmęczony dzień błądzę myślami po kartkach książki dotykam czyjegoś życia zaglądam w odległe zakątki świata gdzie zachody są łuną purpury a ocean przypływami żeglarskie nuci ballady miłość czasami kończy się nazbyt szczęśliwie a śmierć nie zawsze przychodzi o odpowiedniej godzinie życie… a ty dziwisz się dlaczego płaczę bo pomimo że zatapiam się w nie swoją rzeczywistość jest mi często bardzo bliska zostawiam w niej cząstkę siebie 13. 12. 2015 Astra
__________________
|
#9024
|
||||
|
||||
Trzynastego
Mroźny ranek zapisał historii cienie Dalszych spotkań do wiosny startu Spacer dążeń obudził wspomnienie Miłość zza oceanu zrywa datę ślubu A potęgował w sercach każdego dnia Zimowym wieczorem przy kominku Całowałem uśmiech w oku lśniła łza Szczęścia w odebranym prezenciku Rozdzielone ziarna z praojców ziemi Nie rozwiną skrzydeł ciętych czasem Tylko pokoleń wspólna mowa zabrzmi Przy stole z jak różnym życia bagażem Bez bólu witam już nie tą samą twarz Wnucząt buzie roześmiane i męża głos Zapraszam poznaj rodziny wachlarz On moją życia oazą i dukatów trzos Amadeusz ze Śląska |
#9025
|
||||
|
||||
Witam miło.
Uśmiech i zapach frezji pozostawiam, na pewno przyda się na szare dni i długie wieczory. Frezja. Delikatna w swej dzwonkowej istocie, barwami wabi, zapachem czaruje. Zachwyca się tobą płeć piękna, w wazonie nadajesz pokoju scenerii. Kocha cię każde serce czułe i delikatne, cieszysz chwilą dając wspomnień woń. Amadeusz ze Śląska. |
#9026
|
||||
|
||||
Jak dobrze w świat fantazji wejść i za poetą myśli snuć. Kpwalski dla mnie twoje słowa są jak przepustka, jak bilet na chwile bez codziennych kłopotów. To nic, że krótkie. Ważne, że są.
Mimozo tak, tak. Grudzień taki jest. Pełen długich oczekiwań, wspominań i pośpiechu, a jednak ma chwile, gdy zaduma jak koc ciepły nas okrywa, Co życzyć i jakie słowa dobrać, aby serdeczniej było. Ten ostatni miesiąc w roku będę opisywać po twojemu. Astro czytelniczka z ciebie piękna. Miło i ciepło się zrobiło, wiersz odświeżył emocje związane z lekturami i zaraz skończę pisaninę i otworzę książkę. Pewnie przypomnę sobie twoje wersy. Amadeuszu spotkania rodzinne i zapach frezji to dobry sposób na lepsze samopoczucie, ale wiersze jeszcze lepsze w szare godziny. |
#9027
|
||||
|
||||
Dobry wieczór Wszystkim Wierszolubom...
Halinko
Amadeuszu - rozpachniłeś frezjowo, oduroczyłeś trzynastkę... Astro Twoja rzeczywistość, stała się moją nierzeczywistością. Pięknie oddałaś miłość do czytania i przeżywania historii zapisanych od... do... Opowiastkę/ wierszem/ napisałam... Częstujcie się, można przeczytać wnuczętom, dzieciom, sobie ... WSPÓLNOTA (PTASIA) Był sobie las, gęsty jak puszcza, w nim chatka stała, cała z drewna poszarzała, pusta… Pierwszy wprowadził się Wróbelek szary jak zszarzały kamyk Co na polnej drodze leży. Zaraz po nim wpadł na mały rekonesans Kowalik, rozejrzał się i na podobieństwo jeża wszystkie piórka najeżył. Za moment wpadł Dudek z czubkiem irokeza, ze zdziwienia dziobek otworzył, szybko zajął kącik nad oknem szukając w nim cienia. Tuż po nim Jeżyk przyfrunął z Jeżykową, postanowili uwić gniazdko, wysoko pod powałą. Kawka, jak to Kawka niezadowolona, że to niby dla niej półka w kuchni powinna być przeznaczona. Tymczasem Wrona, wronim zwyczajem... głośnym krakaniem obwieszcza, że w chatce po pustelniku tłum przeróżnych ptaków zamieszkał. Dzięcioł z Dzięciołową wspólnie obstukali dokładnie każdą deskę. Na koniec stwierdzili zgodnie, że też tutaj przezimują w oczekiwaniu na wiosnę. W kącie rozbite lustro stało, jakby na Srokę czekało... Sroka jak to ona, cała napuszona swoim ogonem się chwali od samego rana. Sikorki skore, o każdej porze do zabawy, narobiły rabanu. Wesoło pod powałą się rozsiadły i z pierwszym promieniem słonka, na dzień dobry, ćwierkają… śpiewają… Nie wiadomo kiedy, być może nocą, wpadła Sowa ogromna i siwa. Z niezadowoleniem kiwała głową i fuczała i się stroszyła... Kukułka zaczęła kukać, inne ptaki ćwierkać, kwilić i powstał taki harmider, że po całym lesie, zamiast śpiewu ptaków Echo jazgot niesie … Czy to był dobry pomysł, aby pustą chatkę zamieszkały pospołu, wszystkie bezdomne ptaki? Żyjąc do tej pory z dala od siebie, nie potrafiły się odnaleźć w tak licznej gromadzie... Każdy z nich bowiem sądził, Że to co go wyróżnia, to jego Nadzwyczajność, a to niestety była zwyczajna PRÓŻNOŚĆ... - Cz 14 grudnia 2013 roku |
#9028
|
||||
|
||||
Mimozo wnukom do przeczytania, a nam do przemyślenia.
|
#9029
|
|||
|
|||
Mija jesień
Mija jesień srebrzysta od szronu
obrywając ostatnie z drzew liście, a mi w sercu drży dziwny niepokój, że się zbliża zimowych dni przyjście. Czy potrafię się cieszyć gwiazdkami lecącymi powoli spod nieba kiedy wkrótce być może przez zamieć trzeba będzie wędrować po śniegach. Gwiezdną szatą okryją się drzewa otulone świeżością i bielą, taki dar im zesłany wprost z nieba pozostanie nim wichry go zwieją. Jakże inny jest świat w śnieg zaklęty gdy śpią trawy okryte w pościeli, warto czasem obejrzeć to piękno choć we mrozy nie czas na spacery. Kp. |
#9030
|
||||
|
||||
Halinko
Mimozo, szkoda, że nie mam wnuków, bo wierszyk uroczy Staszku, nie tęsknię za bielą. Bez śniegu bliżej wiosny moje miejsce mam swoje miejsce na ziemi na mapie rozlewa się zielenią plam pochyla się nad srebrzystą Wartą ulice jak długie wstęgi zakręcają zaułkami gdzie czasem zagra grajek o smutku w zwiniętej czapce do której wrzucam grosik na szczęście a stare kamieniczki błyszczą w słońcu kolorami wspomnień sprzed lat w małej kawiarence Pod Koziołkami w letnie popołudnia słucham bluesowej melodii sącząc mrożoną kawę tutaj spotkałam ciebie zasłuchani nieśmiali spoglądaliśmy w swoją stronę nie potrafiąc tego nazwać słowami uśmiecham się do tych wspomnień zachowam pod powiekami przywołam je kiedyś …smutna tęsknotą 14. 12. 2015 Astra
__________________
|
#9031
|
||||
|
||||
Halinko Astro
Staszku " ... Jakże inny jest świat w śnieg zaklęty gdy śpią trawy okryte w pościeli, warto czasem obejrzeć to piękno choć we mrozy nie czas na spacery. Kp." Nie tęsknię za zimą, jednak po przeczytaniu Twojego wiersza, marzy mi się jej powrót, choćby na moment. *** *** *** Jeszcze jeden dzień Jeszcze noc jedna, Wolno nadchodzi To co nieuchronne. Zbyt szybko odchodzą Kolejne dni, Ulotne chwile umykają Do księgi wspomnień. Nową kartę odkrywam Jeszcze czystą, Zapisuję bez pośpiechu Okruchy dnia. W pamięci utrwalam Obrazy zdarzeń. Przez sito przecedzam Słowa wypowiedziane W emocji. Dzisiaj wiem Nie da się zatrzymać Biegu zdarzeń, Zegarów też cofnąć Nie można... Kartki z kalendarza Codziennie zrywam, Drzwi otwieram Dla chwili… tu i teraz. - Cz 16 grudnia 2012 roku
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 Ostatnio edytowane przez mimoza : 16-12-2015 o 19:19. Powód: Wieczorne pozdrowienia Wszystkim Wierszolubom... |
#9032
|
|||
|
|||
Czesiu,,bardzo lubię ptaszki i chociaż wiersz napisany nie dla mnie jednak mi się bardzo spodobał, pokazałaś w nim wiele osobowości. W Twoim drugim wierszu wracasz do wspomnień, rzeczywiście jak ten czas szybko leci!
Aniu, fajnie mieć swoje miejsce w mieście do wspomnień, ja jednak wolę przyrodę, a za śniegiem też nie tęsknię ale dobrze jest przeżyć odmienność zimy aby móc się cieszyć wspaniałością wiosny. |
#9033
|
||||
|
||||
Niech się Wam śnieży
__________________
|
#9034
|
|||
|
|||
Aniu, dziękuję! Wprawdzie nie umiem stworzyć taki śnieg na obrazku ale u nas już od paru dni mamy śnieg na polach.
|
#9035
|
||||
|
||||
Kpwalski tęsknię do śniegu. Zapisuję sobie tekst i jak wnuki wpadną w święta to sobie poczytamy. Będzie bajkowo.
Wiecie, że dzieci przyzwyczajane od małego potrafią wyczuć piękno w najtrudniejszym wierszu. Nie opiszą doznań, ale czar słów je urzeka. Astro taka zamyślona, zadumana i kobieca w emocjach. Piękny, osobisty liryk. Mimozo mnie też czas ucieka, ale ty potrafisz go słowami zwolnić. Dobrze, że są wiersze o codziennym życiu, bez szaleństw i akcji trudniej świat piękna budować. Ty potrafisz. |
#9036
|
|||
|
|||
Leśne marzenia
Gałęzie drzew schyliły się mnie prosząc
by wstąpić w głąb i ujrzeć wewnątrz las więc piękno drzew powierzę swoim oczom niech ujrzą jak drży w słońcu igieł blask. Paproci krzak bezradnie rozwarł liście, przeminął już upalny, dobry czas, nie może już zielenieć promieniście i pośród mchu napuszać się jak paw. Lecz droga mnie zaprasza w głąb zieleni gdzie grube pnie jak palisady rząd zakryły blask jarzących się promieni i dźwiękiem harf wydają śpiewny ton. Wsłuchany w głos trącanych wiatrem igieł wędruję tam gdzie las najpiękniej brzmi, wzruszony tym za czarem dźwięku idę gdzie gra mój świat w cudownie, ciepłe dni. Być może tam gdzieś spotkam moich marzeń dziewczynę tak wspaniałą jak we śnie i wówczas to być może mi okaże , że będzie las uwielbiać tak jak mnie. Kp. Ostatnio edytowane przez kpwalski : 18-12-2015 o 18:12. |
#9037
|
||||
|
||||
Staszku, piękny wiersz. Pozazdrościłam Tobie kontaktu z naturą. Z wiersza wynika, że jest u Ciebie jak w bajce
Zimą też na pewno jest pięknie
__________________
|
#9038
|
|||
|
|||
Dziękuję Aniu, zimą jest większość przyrody zakryta chociaż czasem mimo mrozu też jest pięknie. Śliczne tworzysz obrazki.
|
#9039
|
||||
|
||||
Kpwalski leśnymi duktami nas prowadzisz. Ja czar krajobrazu podziwiam i to mi wystarczy. Tobie spotkania życzę z wymarzoną dziewczyną.
|
#9040
|
||||
|
||||
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|