"Pszczółki Jolity". Pszczółki-czyli Te Co Lubią Miód.

[gynek66]

To całe nasze grono tych pszczółek. Z tym śniadaniem Basia dobrze pomyślała. Też tak jadłem jak leżałem , dziennie . Tylko że na wodzie, musiałem brać i z owocami jeść. Śliwki w wodzie gotowanej były moczone i z tymi płatkami jadłem z mandarynką jabłkiem też. Musiało być lekko strawne jedzenie. Dużo wody pić i pija dalej wodę. Kapusty i ziemniaków mi Teraz też robię płatki na mleku po obiedzie, lekka kolacja. Piję więcej kefiru, maślanki. Kawą nie gardzę też wypiję. Teraz piję małą kawę bez cukru i mleka.
U nas ciągle pada z przerwami.
Udanego dnia, pozdrawiam was miło.

[Wodniczka]

Przyszłam się przywitać z Pszczółkami i Guciami.
W piątek zacznie się następny miesiąc Wrzesień, jak ten czas nam szybko mija
U mnie jest chłodniejszy dzień po nocnych opadach deszczu.
Byłam na pobraniu krwi i zrobiłam zakup w aptece i jestem lżejsza o 122 zł.
Teraz człowiek jest na emeryturze i zamiast się nią cieszyć, to biega po lekarzach, którzy żerują na emerytach, jak jeden lek nie pomaga, może inny pomoże?

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Pszczółóki i Gucie. Basi dziękuje za smaczne śniadanie i kawę, Krysi za pyszne ciasteczko było smaczne do tej kawki. Basiu sen miałaś dobry. Sen - buty - Podróż. Może nie my będziemy podróżować, ale do mnie przylatują córka z Zięciem już się zapowiedzieli . Tak, że ich oczekuje. Podróżą samolotem i znowu mi podniosą ciśnienie bo jak przylatują i odlatują to ciśnienie mi podnoszą bo się martwię ich podróżą. Wyśniła Ci się Basiu podróż moich dzieci.
Zosi i Gienkowi za pozdrowienia dziękuję. Gienek ja czasami tak sobie zaparzam Płatki górskie owsiane - najczęściej błyskawiczne jak Basia i dodaje do nich rodzynki jak mam, śliwki suszone, a jak zaleję mlekiem to dodaję na końcu miód i jak mam Banana to sobie drobno pokroję, można dodać owoce jakie się lubi, a podstawa są Płatki, które powinniśmy jeść. Zosiu taka nasza przypadłość na starsze lata, że musimy chodzić po lekarzach. Lekarze z nas nie zdzierają pieniędzy bo leki kupujemy w Aptece to Farmaceuci, którzy produkują dla nas leki tak sobie ceny podnoszą i nikt tego nie kontroluje. Tak mówią o darmowych lekach, a ja przeżywszy 80 lat ani z jednego leku darmowego nie do tej pory nie skorzystałam, a leczę się przez długie lata. O czym się mówi w naszym Rządzie i obiecuje bez przerwy czego to oni nie robią dla Emerytów, słuchać się nie da tych obietnic. To nie lekarze z nas zdzierają oni leki przepisują, a my nie mamy pewności jakie leki kupujemy i ile jest leku w leku czy to ktoś kontroluje ? bo coraz to mniejsze te tabletki i mniej ich w opakowaniu tylko leki są coraz droższe. Niedługo kończę zabiegi i znowu czeka mnie seria leków i jak się człowiek chce ratować to trzeba portfelem ruszyć. Może się powoli wypogodzi bo nie padało od rana. Życzę pogodnego dnia i wszystkich pozdrawiam.

[Wodniczka]

Witam ponownie Nas wszystkich, Janina, pięknym mottem nas przywitała.
Może źle się wyraziłam, lekarze tylko przepisują leki, a apteki z nas zdzierają kasę, ja zanim lek wykupię, to odwiedzę kilka aptek i w każdej jest inna cena, przez cały czas jak się leczę, to tylko jeden lek miałam za darmo Acenocumarol WZF, który biorę do dzisiaj, od 1996 r.
Wcześniej miałam leki na Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi.
Legitymacja mi tylko pozostała, sporadycznie jestem przepuszczana bez kolejki.
Media grzmią o bezpłatnych lekach dla seniorów? musimy się uzbroić w cierpliwość do 1 września jak pokażą listę leków bezpłatnych.
Każdy z nas ma jakieś zmartwienia , z którymi nie możemy sobie poradzić.
Z innej beczki teraz...
Dzisiaj miałam na obiad sos ze świeżych kurek ze śmietaną do tego klopsiki z mielonego mięsa i kompot do popicia z truskawek.
Tak jak inni też lubię płatki owsiane zalane mlekiem, dzisiaj zatęskniłam za nimi, jak wróciłam z pobrania krwi, to sobie je zrobiłam, i z chęcią zjadłam.
Oglądam siatkę Turcja -Polska

[kryba]

😊 Witam serdecznie wszystkie Pszczółki i Gucie.😊

Witam w czwartek w ostatni dzień sierpnia.
Pogoda jest pochmurna, zrobiło się dużo chłodniej,
teraz jest u mnie zaledwie 10 stopni.
Jestem dzisiaj pierwsza, a zatem zacznę od pozdrowień.

༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻

„Kwiaty to najbardziej tajemnicze ze wszystkich stworzeń.
Ich życie składa się z jednej chwili, która na zawsze pozostaje w naszej pamięci.”
/ Paul Gauguin /

༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻☘️༺🌸༻

Życzę Ci radości na czwartek oraz przyjemnego odpoczynku na nadchodzący weekend.
Pozdrawiam wszystkich obecnych milutko.

[gynek66]

Ale, piękne kwiaty wrzuciłaś. Brawo.

U nas pogodnie się zrobiło, słoneczko fajnie świeci, i dosyć ciepło jest. Malin w bród zaczerwieniało. Wiszą czerwone jak róże, patrzą tylko na zerwanie,. Chyba będę zrywał po rosie. Sok zrobię z nich, są wodniste po tych deszczach. Od jutra jesień mamy bo Wrzesień nadchodzi.
Tym razem Ci się udało jako pierwsza jesteś.

Udanego dnia, pogodnego ciepłego.

[Wodniczka]

Dzień dobry wszystkim w ulu, wróciłam z ogrodu, jeszcze jest rosa na trawie, urwałam gałązki aronii, kilka pomidorów, kładąc je na parapecie kuchennym pozostałe dojrzewają na krzach na ogrodzie.
Zerwałam do wazonu mieczyki, połamane przez wiatr, który teraz silnie wieje.
Wszystkich pozdrawiam i życzę spokojnego dnia

[Janina1403]

Dzień dobry . Witam Krysię, Gienka, Zosię tu obecnych i tych co dołącza do nas. U nas dzisiaj znowu pada jest chłodno, a u Gienka na przemian pogoda się poprawia może jeszcze wrzesień będzie ciepły. mam dzisiaj ostatnie zabiegi, ale poprawy nie odczuwam może po jakimś czasie. Basiu cieszę się, że masz ząbki i jesteś zadowolona oby służyły jak najlepiej. Krysia zawsze nas ładnymi komentarzami i obrazkami obdarzy.
Zosiu a po co Ty gałązki z Aronią obrywasz to nie szkodzi drzewkom jak się gałązki obłamuje, a może będą więcej pędów puszczać. Jak miałam Aronię na działce to mąż górne pędy przycinał, żeby nie wypuszczała w górę.Trochę popracowałam myszka przy komputerze i już ręka drętwieje . Miłego dnia. Pozdrawiam.

[Wodniczka]

Janina, ja zrywam gałązkę, by codziennie zjeść aronię, Ma ich sporo, u mnie nikt jej nie obcina, rośnie bo rośnie, nawet zaczynają opadać już owoce.
Dla mnie to przyjemność wyjść chociaż na ogródek, łyknąć świeżego powietrza, pochodzić między grządkami, widzę, że jeszcze fasolka szparagowa rośnie na krzakach.
Była przez moment ulewa, teraz tylko wiatr wieje, musiałam urwać natkę pietruszki do dzisiejszej zupy buraczkowej.

[basia2002]

________________
Witam nasze sympatyczne grono w towarzystwie Czwartko-ludka w ostatnim
już dniu miesiąca - Sierpień. Jesteśmy po obiedzie i dopiero do Was piszę.
Cieszę się bardzo bo mogę nowymi ząbkami jeść nic nie uwiera jak na razie
czuję się komfortowo. Trafiłam do dobrego Gabinetu Dentystycznego
i Technika Stomatologa, który na pierwszej wizycie usunął mi trzy zęby
pod rząd na raz ze znieczuleniem , wyczyścił ranę i zszył dziąsła po 10-ciu
dniach usunął szwy , wziął odcisk i zaraz na drugi dzień miałam dostawione
ząbki do protezy bez żadnych poprawek oprócz podniesienia i podgięcia
haczyka. Czuję się dobrze i komfortowo, a tyle miałam wcześniej strachu
i Cykora... Najgorszy był ten czas oczekiwania i gojenia się rany.
Jak wychodziłam do sklepu to w maseczce na buzi, ale spotykałam
na sklepie też ludzi w maseczkach.
Krysia ♥- nasz Ul otworzyła i cały pięknymi kwiatami ustroiła przesłała nam
z uśmiechem pozdrowienia, odwzajemniam je dla Ciebie Krysiu.
Janina ♥- teraz ja za Ciebie trzymam kciuki , żeby zabiegi przyniosły efekt
po jakimś czasie może odczujesz poprawę rąk. Musisz więcej przebywać
przy komputerze to Twoje ręce się przyzwyczają i nie będą cierpły od myszki
to też w pewnym sensie jest dobra terapia bo pisząc nawet nie wiemy
jak bardzo dużo ćwiczymy ręce i palce u rąk.
Ja często przenoszę się z laptopem i odłączam myszkę używając płytki
dotykowej, ale jak szukam obrazki to łatwiej mi jest wstawiać myszką zdalną .
Przy aktualizacji laptopa musiało mi wyrzucić jakieś sterowniki bo mi myszka dotykowa nie działa teraz mam podłączoną zdalną na kablu i jest ok.
Muszę poczytać co trzeba zrobić , żeby było jak poprzednio i nie wiem czy
sobie z tym poradzę. Czy mieliście takie zdarzenie?.
Jako , że jeszcze nie było kawki to niosę dla Was świeżo zaparzoną jeszcze
dymiącą. Ja już jestem po obiedzie piję drugą od rana. Moja najstarsza siostra obchodzi dzisiaj Urodziny z rana składaliśmy z mężem jej życzenia i długo rozmawialiśmy z nią przez telefon. Trochę rano popadało , a teraz widzę
słoneczko przedostaje się przez chmurki i rozsyła promienie w mieszkaniu
od razu zrobiło się milej. Może jeszcze wrzesień będziemy mieli pogodny
i ciepły. Teraz rosną w lesie grzyby to przydało by się trochę ciepła .
Bogusia ♥- zawsze zbiera grzyby chociażby z tego względu niech będzie ciepło.
Jakoś się nie odzywa , ciekawe co u niej słychać i jak sobie radzi po wstrząsie.
Zosia ♥- jak zobaczyła że w Ulu Krysia postawiła dużo ładnych bukietów
to od razu sobie pochodziła po rosie pozrywała warzyw i kwiatów do swoich
wazonów jak dobrze mieć taki ogród, gdzie można dotlenić płuca i zawsze
zerwać jeszcze kwiatów do bukietów po drodze coś z ogródka.
Gienek ♥-Tobie do pomocy przydałby się taki Krasnoludek , może Ci go podeślę ,
pomógł by Ci pozrywać malin , a tak to się sam męczysz, ale za to masz
smaczne witaminki, zrobisz dobry soczek. Szkoda by się zmarnowały.
Codziennie po troszkę i pozrywasz jesteś bardzo pracowity i sam dasz radę
i wszystko ogarniesz.
Ciekawe czy Grażynka ♥- wróciła już z podróży do domu. Jak odpocznie sobie
to nam napisze i podzieli się wrażeniami.
Miłego i pogodnego dnia Wam życzę bo do mnie słoneczko się uśmiecha,
temperatura wzrosła jest +22°C.czego i Wam życzę.
________


1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[gynek66]

Dzisiaj urwałem 8 kg malin. Z 7 kg robi się sok, 1 kg dałem do zamrażalki. Basiu możesz posłać krasnoludka na maliny żywego to sobie nazbiera . Ja już sąsiadce mówiłem bo pracuje w szkole jest sekretarką . Jak jest jakaś chętna pani może sobie nazbierać malin . Ileż to byda zbierał ja. 1 kg jeżyn uzbierałem też. Zlikwiduje na jesieni coś malin. Dwa razy przetnę i po malinach ,,,nożycami... W południe lało jak cholera u nas, teraz pogoda jest , sok se robi , ja kawę piję i banana jem/..
Pozdrawiam.

[basia2002]

Witam nasze sympatyczne grono w pierwszym dniu nowego miesiąca Wrzesień.
Cieszmy się latem dopóki trwa i nie myślmy o jesieni bo dopiero przywitamy ją
22 września, a teraz cieszmy się kolorowymi barwami kwiatów i zielenią .
Dzień u mnie pogodny od samego rana słońce świeci i zachęca do wstawania.
Witam Was miło o poranku i zapraszam na smaczne śniadanko i kawę ,
które da nam moc energii na resztę dnia. Zapraszam, smacznego .
Miłego, szczęśliwego pierwszego dnia września i pogodnego piątku,
weekendu początku.

_____________

1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia
http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna
2./ http://www.czary.pl/
3./ http://www.ksiegaimion.com/

[gynek66]

Dzięki Za fajne śniadanie. Tylko słodkości wyrzucić by trza było . Tylko jajek nie miałem dziś , bo wczoraj miałem na obiad.

Pochmurno i chłodniej jest dzisiaj.

Słoiki już są w regale z sokiem 13 szt to 5 litrów soku, fajny słodziutki, zapachowy . Nie taki jak sklepowy.
Jutro znów będę zrywał na sok , lub dam coś do słoików na kompot. W zimie jak znalazł będzie.

Udanego 1 Września . Piątek dziś 2023 rok

[kryba]

😊 Witam serdecznie wszystkie Pszczółki i Gucie.😊

1 września - witaj szkoło, to już laby nadszedł kres,
więc do szkoły trzeba biec.
1 września to również historyczna data, o której każdy z nas pamięta.
Wszystkiego dobrego w Nowym Miesiącu oraz fajnego weekendu
dla Ciebie i Twoich bliskich.
Pozdrawiam wszystkich obecnych milutko.

[Janina1403]

Dzień dobry. Witam Was w pierwszym dniu Września i obecnych na wątku Basię, Gienka, i Krysię.
1 Wrzesień kojarzy nam się z początkiem roku Szkolnego i nawet jak jesteśmy Emerytami to ta data zawsze nam się kojarzy z latami naszej Edukacji. Basiu dziękuje za śniadanie i kawę z popołudniową kawką dosiadam się do Was. Gienek narobiłeś dużo soku będziesz miał witaminki na zimę, pracowity jesteś tylko leniuchy nie mają bo się im Malin urwać nie chce. Trochę wysiłku się opłaca za darmo nic nie ma bo trzeba się narobić. Każdy by chciał tylko gotowe, a do pracy nie ma chętnych. Jak miałam działkę to moje dzieci zawsze mi tak mówiły, a po co ci to narobisz się a w Sklepie kupisz wszystko, ale to co w sklepie to nie takie jak swoje i szkoda było tego zmarnować. Do pracy się nie garnęły i nie można było ich zmusić bo zawsze miały coś ważniejszego do nauki. Do pracy trzeba się przyłożyć, żeby coś mieć, a jak jest leń to nigdy nie będzie mieć idzie do sklepu i kupi, a swoje nie zerwie i zmarnuje.
Krysiu duża racja, że 1 wrzesień to dla nas historyczna data, a dla mnie szczególnie bo pracowałam w Szkole jako nauczyciel i od lat ta data zawsze kojarzy mi się jeszcze z moim zawodem. Pogodnie dzisiaj na dworze, słoneczko fajnie przygrzewa. miłego pogodnego dnia. Pozdrawiam.

[gracja50]

Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Przepraszam, nie pisałam bo przez nieuwagę skasowałam hasło w swoich podpowiedziach i finito.Czytałam ale nie mogłam pisać.Trochę trwało aż administrator mi udostępnił hasło tymczasowe i udało się.
Basiu,bardzo się cieszę że sukcesem zakończyłaś wizytę u stomatologa.Teraz aby tylko nic nie uwierało i nie bolało.To, że nasze uzębienie się zmienia, trzeba zaakceptować. Nie znaczy to jednak, że należy zaprzestać starań o piękny uśmiech.Każda i każdy z nas to wie i na pewno nie raz miał taką wizytę u dentysty. Dobrze że dziś są i inne sprzęty i inne akcesoria. Przez to jest o mniej stresujące i do zaakceptowania.
Krysia i Janinka wspominają dzień 1 września.Jest to szczególna data dla nas wszystkich.
1 września 1939 r. – dzień, który zmienił wszystko.
1 września 2023 r. - jak zauważyłam to chyba nie wszystkie dzieci szły dziś do szkoły.Pójdą w poniedziałek.
Gienek wrócił pełen sił i zapału do swojej pracy.Nadrabia z przytupem czas swojej niedyspozycji.Aż zazdroszczę zapasów w piwniczce na zimę.
Ja wróciłam z zalanej Wisły.I muszę się przyznać niewiele widziałam i zwiedziłam.Sandomierz zwiedziłam takim turystycznym meleksem( sama). Tylko to co z zewnątrz i rynek. Ale to co najważniejsze widziałam.Było gorąco i nie sposób było chodzić. Całkiem inaczej wygląda to miasteczko niż np.w serialu o Ojcu Mateuszu.
A Wisła zalana,pełno błota i wody.Ze względu na dolegliwości zdrowotne męża nie wypuszczałam się na szlaki gdyż nie znam tych rejonów. Więcej jeździliśmy niż chodziliśmy.
Na działce i w okolicy chmary komarów.Nie ma jak wejść na działkę aby nawet coś porobić.Szybko zrywam pomidory,wyrwę marchew ( dziś wyrwałam mutanta 38 cm) i inne warzywa i do domu.Żadne psikacze nie pomagają.Trzeba przeczekać do krwiopijce.
Jutro wstawię zdjęcia ,dziś nie pasują.

[gynek66]

Ja bym ,,,więcej robił , ala zdrowie nie pozwala.
Krzyże mnie bolą pochodzę czy porobię z 10 minut i muszę siadać chociaż z 5 minut. Całe czasy z laską chodzę i w pasie specjalnym. Laskę postawię urwie trochę malin i siadać trza.

Wszystko zależy od po pogody, jak słoneczko jest , tak mnie nie boli. Dzisiaj nie było dojrzałych malin. Ale urwałem brzoskwiń fajnych , prawie dojrzałych wiadro. Sąsiadowi mówię - idź narwij sobie ile chcesz brzoskwiń . Pokrzywił się poszedł zobaczyć, przyniósł parę sztuk. Nie wiem czy będzie rwał. Są 3 brzoskwinie , dwie zetnę na jesieni, bo po co śmiecą tylko.

Maliny tę będę wycinał częściowo.

Dobrej nocy.

[basia2002]

Witam wieczorkiem Grażynkę ♥-, która już z wypraw podróżniczo- wędrowniczych
zjechała do domu, ale co zwiedziłaś to nikt Ci nie zabierze.
W każdej podróży jakieś przygody się zdarzają. Widzę , że wróciłaś
i z marszu na działkę pojechałaś bo teraz i tam trzeba Ci będzie
zebrać owocną swoją pracę.
Teraz szybko upływa mi czas nawet nie wiadomo kiedy i już wieczór.
Od poniedziałku wznowią nam się seriale filmowe i jeszcze szybciej
będzie czas leciał.
Gienek ♥- podziwiam Cię pracusiu przy tej pracy to zapomniałeś
o chorobie bo obowiązki nie pozwalały Ci na regenerację i organizm się
przystosował jak do codziennej rehabilitacji. Jednak musisz sobie trochę
pracy uszczuplić bo na takie obowiązki to trzeba mieć siły i zdrowie ,
a jedno i drugie z roku na rok nam już ubywa.
Cieszę się , że sobie radzisz i naprawdę Cie podziwiam.
Janina ♥- nie trzeba się podłamywać jesteś dzielną kobietą , zabiegi
zawsze cokolwiek na jakiś czas pomogą. Pisać musisz bardzo dużo
na klawiaturze to palce będą się przyzwyczajały i mniej drętwiały.
Słyszałam na własne uszy jak lekarz Ortopeda mówił do Pacjentki ,
dużo ćwiczyć palce , dużo pisać na klawiaturze, a drętwienie nie jest
od pisania tylko od oparcia rąk, złej podpory i złej pozycji siedzenia.
Czasami mam podobnie i też mi drętwieją ręce , a każdy mówi inaczej ,
że to od kręgosłupa szyjnego i jak by tak każdego słuchał to by zamknął
Laptop i nie siadał do komputera. Ja sobie nie wyobrażam życia bez
komputera to przecież moje okno na świat , codziennie świeże wiadomości
i różne możliwości;- rozrywka, gry karciane , Pasjanse, rozwiązuję Quizy
z Wiedzy Ogólnej itp. Spotykam się codziennie z Wami na Seniorku itp.
mniej bywam na Facebooku mało tam jestem aktywna i tam nie udzielam
się na Facebooku, ale zaglądam tam często bo tam jest moja rodzina,
która mieszka poza granicami Polski , moi krewni, znajomi.
Często wysyłamy sobie zdjęcia na Messengera , piszemy do siebie
i tam mam szybki i fajny kontakt z rodziną jak gdziekolwiek oprócz
telefonu. Wczoraj mi przesłano dużo zdjęć z wesela itp.
Dzisiaj weszłam na Facebooka i już oglądałam zdjęcia moich dzieci ,
którzy są dzisiaj wieczorem na zebraniu Sołeckim itp.
Ja sobie nie wyobrażam ani jednego dnia bez komputera chyba że
gdzieś wyjadę , ale to znowu w telefonie komórkowym też jest kontakt.
Nam ręce drętwieją i starzeją się jak cała reszta naszego organizmu
i jak nie będziemy ćwiczyć palców to nic nie będziemy mogli napisać.
Nie słuchaj złych podpowiedzi bo ;- (jedna Pani drugiej Pani mówiła ,
że to od pisania na klawiaturze bolą i trzeba ograniczyć komputer
bo psują się oczy itp. )... BZDURA...Najlepiej zamknąć sobie okno na świat.
Gienek ♥- napracuje się, wszystko sam musi sobie zrobić od zapalenia
w piecu , ugotowania obiadu , zadbanie o swój inwentarz, porządki ,
koszenie , ogródek i ma jeszcze zawsze czas na komputer bo czuje
z nami więź i wie , że tu się z nami spotka , trzeba po prostu tylko chcieć .
Miłego wieczorku kochani Wam życzę .

[gynek66]

No,,Basiu, naprawdę Cię podziwiam . Sama wiesz co ja robię, muszę jeszcze myśleć teraz. Np.. , co będę jadł jutro.. Jak jadę do sklepu ze sąsiadką , to kupuję zawsze coś na zapas. A kupuję w słoikach mięso wołowe.Gulasz , on jest świetny do obiadu , można i z chlebem zjeść. zawsze kupuję kilka słoików, bo warto , tylko potem daję jeszcze zioła . Jogurty, maślanka , kefiry, masło na zapas. Mam zamrażalkę i lodówkę. Wczoraj podgotowałem kapustę białą , dzisiaj dokończyłem i obiad był, jeszcze na jutro mam. Tylko gulasz otworzyłem , zioła i zagrzał, ziemniaki ugotował. Mam piec elektryczny. Na pogaduchy czas musi być. Jutro porządki mycie schodów pokoi, panele mam góra , dół płytki są korytarze . Na dole mam 1 pokój , w nim mam komputer. Jest drugi pokój , ale w nim jest prysznic i z od korytarza ubikacja. Taki pokój łamany , ale jest. Ubikacja i prysznic jest góra i dół.
Dzisiaj maliny nie dojrzałe były, urwałem brzoskwiń za to małe wiadro do leżakowania. Urwałem sobie dużego słonecznika i dud lam go teraz pisząc z wami . Jutro porządki będą. Średnica to 33 cm.. Ziarna duzę są , fajne się łuska , zdrowy jest ekologiczny , bo z mojego ogrodu.
Dobrej nocy.

[basia2002]

Zajrzałam jeszcze na chwilkę by powiedzieć Wam Dobranoc. Widzę , że Gienek
jeszcze nie śpi. Gienek masz duży dom i jak piszesz to dość dużo pokoi
do ogarnięcia nie zazdroszczę Ci tej pracy bo to wymaga wysiłku ,
żeby to wszystko ogarnąć. Powolutku nie przemęczaj się zbytnio.
Nie przeszkadzam , żeby Pszczółki nie pobudzić. Przychodzę jeszcze
do Was cichutko na paluszkach pogasić światła bo już odpływacie daleko
w błogi sen. Śpijcie słodko wypoczywajcie , a rano ochoczo wstawajcie
byśmy spotkali się tu znów . Życzę Wam Baśniowych snów , a w nich
popłyńcie do krainy czarów.
Spokojnej , dobrze przespanej nocy , śpijcie słodko. Dobranoc.