Chopiec do zabawy dla dojrzaej pani pilnie poszukiwany - komentarze

[Bajadera07]

Napisał araad

Bogda50 wyrazy podziwu Ty potrzebujesz całą brygadę remontową.No NO jak na seniorkę to niezle, a co niech się młodzi uczą "cholera ale jazda".

A po co mi cała brygada..? Mieszkanko mam niewielkie...

[araad]

Bogda przecież nie o remoncie mieszkania mówimy.Adresy ekip remontowych masz w każdej gazecie.Czemu nie piszesz o trollach?

[tadeusz50]

Napisał Babcia Iwa

Czytając te wywody na temat " układu " starszej pani i małolata, dochodzę do wniosku,że chłopak miał trudne dzieciństwo i brakowało mu matki. Nie wyobrażam siebie w objęciach młodego, wydawało by mi się że jestem z własnym synem. Fuj!!!

Ale i odwrotna sytuacja -dziewczyna, starszy pan- do normalnych nie należy. W 99% łączy się ze sponsoringiem. Ten 1% pozostawiam dla tych wyjątków, którzy wszędzie się znajdą.

[sToRcZyK]

Napisał tadeusz50

Oj bez urazy ale takiego "gieroja" to pewnie i ze świeczką nie znajdziesz.

święta racja nikt za piękne oczy nie podejmie się takiego trudu

[Malgorzata 50]

Byłam żona (nieslubna) takiego starszego pana przez x lat co zaowocowało 2-ką dzieci .O sponsoringu mowy nie bylo..hmmm raczej czasem na odwrót .Czyli ja jak zwykle w tym 1%? Czy Tadziu uogólniasz jednakowoz .Rozne są sytuacje ,znam małzeństwa i pary o dużej różnicy wieku w obie strony i czasem im dobrze czasem źle jak to w życiu. Co to znaczy "normalne" Ja tam tzw "normalnosci" boje się jak ognia bo to zaklada ,ze to co inne jest "nienormalne"

[jip]

Napisał bogda50

A po co mi cała brygada..? Mieszkanko mam niewielkie...

Aaaaa, ale tu o czymś innym była mowa, myślałem , że o inny remont idzie ten co to Destiny napisała :"Nie, nie mogę zrozumieć, że seks młodego chłopaka ze starszą o wiele lat kobietą jest bezinteresowny."

[hannabarbara]

Napisał jip

Aaaaa, ale tu o czymś innym była mowa, myślałem , że o inny remont idzie ten co to Destiny napisała :"Nie, nie mogę zrozumieć, że seks młodego chłopaka ze starszą o wiele lat kobietą jest bezinteresowny."

Bo głodnemu, to zawsze chleb na myśli!

[chickita]

Napisał wired25@wp.pl

Mogę z młodą uprawiać i uprawiam:-)Chodzi tylko o to,że jak chcę starszą to okazuje się to nagle problemem nie do przebycia.Ludzie uprawiają sex w obrębie swojej płci,mają liczne perwersje i zboczenia i jest ok,ale jak już młodszy facet chciałby mieć starszą kobietę to następuje ogólne zdziwienie.I tego nie rozumiem.Pozdrawiam:-)

Nie mogę się z tym nie zgodzic. Z przykrością stwierdzam, że nie mam w swoim otoczeniu kobiety, która byłaby zadowolona ze swojego wyglądu. zawsze się znajdzie jakiś defekt. Co gorsze, za każdym razem kiedy się nią interesuje młodszy facet, zamiast się cieszyc, wpada w panikę. Nie rozumiem. Kiedy pytam, okazuję się że problemem nie jest sex sam w sobie tylko "co ludzie powiedzą jak nas razem zobaczą"? Mnie sie zawsze wydawało, że to powinno czlowiekowi skrzydeł dodac. Życie jest krótkie i ma sie jedno to czas je brac garściami.

[chickita]

Napisał jip

"Nie, nie mogę zrozumieć, że seks młodego chłopaka ze starszą o wiele lat kobietą jest bezinteresowny."

Bo nie jest. To sie nazywa kolekcjonerstwo ale obopólne czyli nikt nie ucierpiał a ma co wspominac albo i nie jak było do bani.

[Pani Slowikowa]

ale kolekcjonerstwo czego?? Orgazmow??

Ps. fajnie ze juz jestes

[Pani Slowikowa]

Napisał Jozef 125

Pani Słowikowa ! popieram, tylko kto ma wystawiać receptę- pierwszego kontaktu czy specjalista.

Oczywiscie ze specjalista A kto inny???

[chickita]

Napisał Pani Slowikowa

ale kolekcjonerstwo czego?? Orgazmow??

Ps. fajnie ze juz jestes

Nie orgazmów a przeżyc, doznań, doświadczeń. Tak mi się wydaje? Ludzie są różni i mają różne doświadczenia. Kiedy coś Ci w życiu nie wyjdzie to wpadasz w dół a kiedy sie wygramolisz dajesz sobie szanse i nie chcesz zeby znowu Cie to spotkało. Co wtedy robisz? Eksperymentujesz. Próbujesz od nowa. Może ten? Różnie bywa. Kiedy sie jednak umówisz z kilkoma(w jakimś tam okresie czasu) to robi sie mini kolekcja i doświadczeń i doznań. To miałam właśnie na myśli. Oczywiście może sie okazac, że to strata czasu ale sie nie dowiesz jak nie spróbujesz.

P.S. Dzięki. Też się cieszę.

[Janczar]

Witam!
Zaintrygował mnie tytuł tego wątku
Aby nie zaczynać nowego tematu tu przedstawię:
Matematyczny model małżeństwa.
Są trzy etapy po około 20 lat:

1. Kobieta 20-letnia ma partnera (męża) 40-letniego. Taki partner już dojrzały wprowadza młodą dziewczynę w arkana miłosne. Znany jest fakt, iż wiele młodych dziewcząt marzy o starszym dojrzałym mężczyźnie (nie o starcu). W tym czasie rodzą się dzieci.

2. Kobieta osiąga wiek 40 lat i rozstaje się ze swym dotychczasowym partnerem zamieniając go na młodego, ok. 20-letniego mężczyznę. Ona już doświadczona i rozbudzona, ma często większe potrzeby niż 20-letnia młódka. On aż piszczy na widok takiej pełnej sexapilu dojrzałej kobiety. Przykład takiego młodzieńca mamy w tym wątku.

3. Kobieta osiąga wiek ok. 60 lat i łączy się z kolei z następnym, ostatnim już partnerem który jest w jej wieku.

Myślę, że ten model nie jest taki zły.

[zochna]

... a to z obszaru 'filozofii pępka' czy może w oparciu o jakąś bibliografię?

3. Kobieta osiąga wiek ok. 60 lat i łączy się z kolei z następnym, ostatnim już partnerem który jest w jej wieku.

Proszę o prezentację choćby jednego, 'na chodzie', 60-latka mającego ochotę na 'równolatkę'

[Mar-Basia]

Napisał zochna

... a to z obszaru 'filozofii pępka' czy może w oparciu o jakąś bibliografię?

Proszę o prezentację choćby jednego, 'na chodzie', 60-latka mającego ochotę na 'równolatkę'

Zochna, gdzies tu na forum czytalam, ze jeden przychodzi do swojej dulcinelli zamiast HAAARP i uszczesliwia swoja slicznotke. Wniosek - nie jest tragicznie z tymi 60+ majacymi ochote na 'rownolatke'. Hihihi

[Janczar]

Zosiu, taki model małżeństwa przedstawił mi ponad 30 lat temu mój znajomy. Nie mam pojęcia czy on to wymyślił, czy też gdzieś wyczytał. Ale myślę, że jest coś na rzeczy.
Odnośnie prezentacji 60-latka to poproszę Cię o Twój adres zamieszkania, oczywiście na Priwa
Dobrze, ale teraz już zupełnie poważnie.
Jest taki dowcip : co myśli stary kogut goniąc młodą kurę.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Czarek

[laura52]

nie o to chodzi by zlapac kroliczka, ale by gonic go, go, go

i goni .
Biada, jesli mloda kura da sie złapac: biada dla koguta.

[Baśka13]

Szkoda,że temat stanął na rozbiegu .Bardzo pasjonujący !Proszę jeszcze.Puenty mi brak!! !!!

[granny]

Temat świetny, młodzian nam umknął, może myślał, że te zadbane, śliczne 40 + rzucą się na niego z głośnym piskiem. Nie wywarzajmy już otwartych drzwi, nie od dziś wiadomo, że kobieta ok, 40 jest w szczycie swoich możliwości seksualnych, a jej mąż z reguły w tym wieku kupuje w księgarni poradniki pt, "mężczyzna po 40" lub rzuca się w zajęcia sportowe aby zrekompensowac sobie powolną utratę wiary
w swoją męskośc, lub kupuje nowszy model samochodu jako przedłużenie swojego ego.
Maciejowi nie chodziło o sex ze starszą panią, Jemu chodziło o sex z panią starszą od niego, a to jest różnica i nie ma co się dziwic takiemu układowi. Powiedział już Czarek jak to bywa w życiu, o naszych ludzkich potrzebach w tym zakresie. Ze chodzi o sponsoring, a czemu nie jeśli młody mógłby połączyc przyjemne z pożytecznym, dlaczego nie?
Oglądacie w kablowej Zone Club, takich przypadków jest tam mnóstwo, czasami budzą śmiech widowni, ale są, sama widziałam jak zachowują się panie w wieku ok, 50 w sanatorium, jak widzą młodego rehabilitanta, zaczyna się prawie od matczynych uczuc, a kończy no chyba różnie. Pani wraca do domu wypoczęta, pewna siebie, bo poprawiła swoje samopoczucie, chłopak czeka na następny turnus i nowe chętne do podziwiania jego uroków. Samo życie moje panie.

[granny]

Basiu 1353 można to spuentowac kawałem znanym jeszcze w pokoleniu mojej mamy:

Dwie seniorki na spacerze w parku:
Wiesz Agato, teraz nie gwałcą, ale wyrywają torebki.
Agata na to, oj tak, tak nie gwałcą.