"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[Jarosław II]

Napisał basia2002

To nie ma żartów jak się nie ma orientacji to lepiej nie wchodzić w głąb lasu.

Słońce zawsze wschodzi i zachodzi w tych samych miejscach a nawet dzieci wiedzą gdzie znaleźć północ jak nie ma słońca. Jest taki jeden nawiedzony nazywa się Suski, który powiedział, że słońce w dzień jest nie potrzebne, bo i tak jest widno.

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

KOBRO - jeśli na płytce będzie horror to kostny
a płytkę oglądać będzie neurolog
w tej samej przychodni gdzie robiłam rtg

Ja też mam parę płytek ze swojego wnętrza i części zamiennych to wybiorę się z nimi do astrologa

[Wodniczka]

Witajcie !
Przyszłam życzyć Wam spokojnej nocy- DOBRANOC!

[alodia1949]

JAREK - Suski geniuszem jest

ja też błądzę, nie tylko w lesie

[kobra5]

Jarek znam osobiście..niestety okien zamykać nie trzeba..nie orzeł ,nie wyfrunie Zastanawiam się tylko po jakich trupach tak wysoko można wyleźć Teraz odpoczynek w trasie ,kanapka ,woda i dalej..zaczyna kropić ..echhh..ale temperatura ok na leśno-łąkowe bezdroża

[lebuj]

Witajcie , ja też się melduję .

Irenko , dzięki za kawkę , może jakieś ciacho dorzucę .



U mnie w domu mama zawsze w niedzielę piekła ciasto .
Teraz to jest z tym różnie , przeważa kupione w Biedronce lub Polo .
Jest spory wybór , poporcjowane , zapakowane i niedrogie .

U mnie niebo zachmurzone , ale nie pada . Można posiedzieć
sobie w ogrodzie albo na tarasie , nie jest tak gorąco .

Teraz oglądam lekkoatletykę na Igrzyskach w Tokio .

Myślami już jestem przy następnej niedzieli kiedy już będę
w Szpitalu .
Jestem ciekaw co to za badania będą mi przez te 4 dni robić .

Pozdrawiam i zmykam , może do potem .

[basia2002]

______
Witam w pierwszy dzień miesiąca ;- Sierpień. U mnie niedziela deszczowa
jest chłodno +15°C, ale lubię taką temperaturę.

Napisał Jurek ;-Myślami już jestem przy następnej niedzieli kiedy już będę
w Szpitalu .
Jestem ciekaw co to za badania będą mi przez te 4 dni robić

Jurek nie martw się badania Ci porobią takie jakie będzie trzeba
i na miejscu, a my będziemy myślami z Tobą .
Mój zięć 3-ciego w Klinice we Wrocławiu będzie miał robione badanie,
Scyntygrafię kości , a 8-mego w Szpitalu Rezonans magnetyczny.
Żyjemy ciągle w nieustającym napięciu.
Z mężem teraz też oglądam Olimpiadę. Z kawką do Was dosiadam
do smacznego tortu z truskawkami, którym Jurek częstuje. Dziękuję.
Irenko, podobnie jak Tobie zdarza mi się , że pobłądzę . Samo życie...
Pozdrawiam , miłej , szczęśliwej niedzieli.

______

[Wodniczka]

Witajcie
Ja też oglądam Tokio...Rozmawiałam tel. z siostrą złożyłam jej życzenia urodzinowe,i dowiedziałam sie od niej,że czekają na przjyjazd syna z rodziną ze Szkocji,będą 10 dni, które podzielą w połowie, na odwiedzenie drugiej babci.
Siostra z mężem jest na wczasach w Kotlinie Kłodzkiej, tym razem w Polsce.
Zrobiło się trochę chłodniej, bez opadów, a ja będę odwiedzałam przychodnię lekarską, robiąc swój co miesięczny wynik INR. Zięć i córka urlopują. Jak rozmawiałam z nią to ogród jest jej oczkiem w głowie., i już wymaga pielenia,bo chwasty rosną jak zwariowane

słuszna racja,że tak się poznali hihi

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Zastanawiam się tylko po jakich trupach tak wysoko można wyleźć

Nic trudnego, tam same trupy mentalne.

[alodia1949]

upały zelżały, da się żyć
ale, żeby mi nie było za dobrze to
na szyi wyskoczyło mi bardzo swędzące uczulenie
i weź się człowieku nie drap

[kobra5]

Witajcie...Irenko też mnie cieszy ten chłód bo power do roboty jest..ale żeby nie było za pięknie też mam uczulenie diabli wiedzą na co ..mąż gada że na niego..może i tak być..oczy puchną i czerwone wokół na dodatek pogryzły mnie jakieś dranie anemiczne skrzydlate tak z 5 razy w połowie pleców..I weź tu człowieku się podrap

[Jarosław II]

Mnie nic nie gryzie, bo mam krew toksyczną jak węgorz i jak mnie osa użere to momentalnie do góry kołami.

[lebuj]

Witajcie Jarek i dziewczyny , ja też doleciałem do Ula .

U mnie słońce wygrywa z chmurami .
Ja od samego rana w rozjazdach . musiałem jechać do Gdyni
zmienić datę konsultacji z rahabilitantem , bo miałem na
10.08 , a przecież wtedy będę w szpitalu .Była fajna babka
i zamieniła mi na 19.08 .
Potem oczywiście wizyta w Biedronce , no i u naszego warzywniaka ,
bo dwa słoje ogórków małosolnych znowu puste.

Dzwoniłem też do kardiologa , bo miałem mieć wizytę 17.08
ale kazała dzwonić na którą bo nie wiedziała , czy będzie
miała przedłużone kontrakt z NFZ . Okazuje się , że nie ma
i muszę szukać nowego kardiologa . Po 10.08 mam odebrać
moją dokumentację .

Muszą Wam jeszcze napisać , że mam dwa koty i mam mysz .
Czy to jest normalne ? .Żona już dwa razy zauważyła
przegryziony woreczek na odpady bio i wyciągnięte i pogryzione
różne odpady . nastawiłem łapkę i czekam na klepnięcie.

Macie rację że jest chłodniej i chce się wyjść do ogrodu .
Jak nie mogę sięgnąć ,żeby się podrapać , gdzie mnie swędzi
to biorę sobie przedłużacz z łazienki .



Kończę , bo nie będzie się Wam chciało tyle czytać .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .

[kobra5]

Witajcie wszystkie ...jak dobrze poczytać posty ..hurrra moja demencja przypomniała sobie że "drapaczka" wisi od wieków w szafie gdzie paski ..taka z bambusa

a że do pasków nie zaglądam z powodu 1.dzieci wyrosły z wieku gdy pasek był niezbędny 2.talia moja jakby w zaniku i po co zanik podkreślać???
Jarek nie wierzę musowo cię coś gryźć bo dziś nikomu robactwo nie odpuszcza no chiba że skórę masz nie do przebicia jak hipcio..to może być

[Wodniczka]

Witajcie wszyscy w ulowie.
Jak pisałam dzisiaj byłam na pobraniu krwi,długo czekałam a byłam druga.. bo weszło małżeństwo z niesprawną dziewczynko i długo to trwało zanim jej krew pobrano.... potem wymieniłam książki w bibliotece,byłam u fotografa, by wywołano mi zdjęcia,w drodze powrotnej odwiedziłam biedronkę, by kupić coś słodkiego do kawy,
Czas szybko mija a kronika klubowa nie uzupełniona.. czekają już nowe dwa wydarzenia.
Dzisiaj niebo jest zachmurzone, wiatr wieje ale deszcz nie pada.
Zrobiliśmy ostatnie słoiki ogórków już się gotują.
Dzisiaj udało mi się wykonać to co sobie zaplanowałam.
A przed chwilą córka przyniosła mi na połaskotanie podniebienia lód o smaku cytrynowym.
Jutro spotkanie w Klubie Transportowiec.
Ale silne kobietki i z tuszą podnoszą ciężary, a teraz odbierają medale..

[alodia1949]

KOBRO - dermatolog by się przydał

ZOSIU - ależ miałaś pracowity dzień

JUREK - Ty też ważne sprawy załatwiłeś
(oprócz lekarza )

ja dzisiaj miałam przeprawy telefoniczne nie było promu, więc to trwało i trwało
najpierw do przychodni po skierowanie kilka razy, no i kilkanaście do sieci tv+internet
bo obraz mi zanika, co jakiś czas, na kilka sekund, jak się dodzwoniłam, to poradzono
mi zresetować ruter, zrobiłam to i po powrocie z "miasta" przerwy znowu były
więc ponowne wydzwanianie, a mają tam teraz robota asystentkę, która pyta klienta
jaki ma problem i ew. przełącza, znowu się czeka i czeka, i czeka i...
potem musiałam jednocześnie nacisnąć 3 punkty
na ruterze, ręki mi brakło trzeciej ale dałam radę

drugim problemem jest zużyty pilot, który w niektórych przyciskach odmawia
współpracy, obiecali przysłać nowy

[basia2002]

________
Witam Was późnym wieczorkiem.
Dzisiaj miałam problemy z internetem co chwilę zanikał. Często tak mam.
Irenko też miałam podobny problem tylko z internetem. Bardzo współczuję
uczulenia Tobie i Bogusi. Ostatnio dużo ludzi przechodzi różnego rodzaju
uczulenia na skórze, napatrzyłam się na różne przypadki jak byłam
u Dermatologa. Jedna Pani opowiadała mi , że ma atopowe zapalenie skóry
z przerzutami w różne części ciała przez ponad pół roku nie może tego wyleczyć .
Ja po półpaścu jeszcze mam drętwienie na czole W okolicach zatok nad brwią
i przy nasadzie włosów, zgłosiłam to lekarzowi . Jutro idę na pobranie krwi
i od razu zarejestruję się ponownie do lekarza jak będą już moje wyniki ,
lekarka kazała mi się zgłosić ponownie do niej.
Jeśli chodzi o owady to mnie też zawsze atakują , a męża tak nie.
Jarek pisze , że owady mu nie dokuczają i są mu nie straszne taką ludzie
widocznie mają krew , że owady ich omijają . Jurek te szczotki z długą
rękojeścią są super , mam taką białą do mycia pod prysznicem, pomocnika
do mycia pleców w kolorze białym , a mąż ma zieloną . Bogusiu łapki są
super, kupiłam takich kilka nad morzem na pamiątkę i obdarowałam nimi
rodzinę , nieco innych kształtów jak na Twoim obrazku , pomocne są
jak czasami jakiś świąt dokucza w trudno dostępnych miejscach np.
na plecach to można się nimi podrapać. Takie " przydasie " są potrzebne
i czasami bardzo pomocne...
Zosiu jutro życzę Ci miłego spotkania w Klubie Transportowiec .
Pozdrawiam , miłego spania i rano ochoczego wstawania.
____

[alodia1949]

[Wodniczka]

Witajcie między moimi spotkaniami w klubie seniora, z rana Transportowiec, po południu Medyk,na grillu u Wiesi.
Miałam nie jechać, zdecydowałam jednak,że pojadę na to spotkanie.
Usupełniłam zaległy wpis w kronice klubowej wklejając zdjęcie naszej już śp Marylki.
To na tyle wieadomości, a teraz zmieniam miejsce siedzenia kuchnia i obieranie fasolki szparagowej na obiad.
A teraz idzie kawa wirtualna, bo rano piłam w klubie herbatkę cytrynową.serdecznie witam Basię, Bogusię, Irenę, Jarka,Jurka, wszystkimżyc\ząc dużo zdrowia i miłego spędzenia popołudnia.

Do następnych mych odwiedzin.

[alodia1949]

a u nas właśnie grzmi
udało mi sie uciec przed deszczem

przy mojej ulicy jest Centrum Terapii Kręgosłupa
nic na nfz - wszystko za opłatą