"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[Jarosław II]

Napisał kobra5

A Hiacyntę oglądam namiętnie...tak świetnie oddaje jej postać słabostki ludzie ,pozerstwo ,chęć pokazania się lepszym ,dołaczenia do sfer "wyższych" ambicje śmieszne..ale czyż nie spotykamy wokół takich ludzi?? zabawnie żałosnych w swoich usiłowaniach...

Mnie wystarczą te sfery w których jestem ale czy to źle, że człowiek stara się piąć do góry w karierze, nauce czy majętności?? Niektórym nie chce się schylić po dwa złote a inni się schylą, bo maja szacunek do pieniądza.

[kobra5]

Jareczku oglądnij choć raz Hiacyntę będziesz wiedział o czym piszę i sam się uśmiejesz...bo to "pięcie w górę " to boki zrywać .A ambicje trzeba mieć byle nie chorobliwe bo to ,że człowiek dąży do celu godne pochwały ...chyba że po trupach...to już insza inszość

[lebuj]

Z całą trójką dzieciaków pojechaliśmy do Rumii do czwartego.

Ale się nagadali , szczególnie te dwa "zagraniczniaki ".
Teraz oboje zjadą też na Święta , to znowu będzie wesoło .

Napisał Jarek

Nie w tą dziurkę co trzeba palec wsadziłeś

Gdyby to dziurka była , to pewnie bym trafił , a to był klawisz
od klawiatury Wiem Ci ja który , wiem Ci ja który.
Już pisać dzisiaj nie chciałem Ale jak do Was nie napisać ....

Pozdrowionka , miłych snów .

[basia2002]

________
Witam Was wieczorowa porą ponieważ dopiero wróciłam do domu.
Byliśmy na Dworcu Głównym zakupiłam bilety na podróż i w drodze
powrotnej znalazłam się w niespodziewanych gościach u siostry.
Dostałam telefon , że mojej siostry córka , a nasza Chrześnica przyleciała
do Kraju i chce się z nami zobaczyć . Mieszka w Coventry koło Londynu.
Tak się złożyło , że oboje z mężem jesteśmy jej rodzicami Chrzestnymi.
Jako , że siostra mieszka nieopodal Dworca nie mogliśmy odmówić
zaproszenia. Poczytałam Was o czym piszecie, uśmiałam się co nie miara.
Bogusiu już bardzo dawno oglądałam komediowy film " Co ludzie powiedzą "
teraz co jakiś czas powtarzają odcinki tego filmu i za każdym razem
oglądam go na wesoło. Bogusiu słyszałam , że jest w sprzedaży biały mak
do Marcińskich rogali , ale osobiście nigdy nie kupowałam.
Przepisów na te rogale jest multum w internecie i można upiec samemu,
ale ja zawsze kupuję, a tym bardziej Poznańskie wypieki są super.
Przejechałaś przez całą Polskę samochodem bez podmianki jak piszesz
to wróciłaś bardzo zmęczona tak długą podróżą, współczuję.
Irenko;-dawno, kiedyś szukałam Krasnala , który siedzi na lampie
na Ostrowiu Tumskim pytałam Latarnika , wiem , że są to lampy gazowe.
Pisałam dawno temu na moim wątku Dolnośląskim, który założyłam.
http://www.klub.senior.pl/humor-zaba...e39-19371.html
Latarnik co dziennie musi zapalić i zgasić 102 lampy to też ma
za zadanie i wprawę od lamty do lampy nie lada co...

Pisze Jurek;- Się wkurzyłem , bo posta fajnego napisałem , gdzie fajnie
Was obsmarowałem i poleeeeeeeeeeeciaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłł.

Jak ja żałuję, że poleciał Ci ten post w kosmos, poczytałabym sobie
o mnie , a tak?. Jak kiedyś nabierzesz odwagi to wznowisz ten post nie żałuj.

Pisze Jarek;- "U-bota", to jest zatopiony w piwie kieliszek mocnej nalewki, ale zatopiony a nie wlany.

Jarek ja bardzo lubiłam pić piwo , ale teraz nie wolno mi pić z powodu
na mój stan zdrowia.
Zastanawiam się nad tym ;- jak się wychyla Kufel i pijesz piwo to ten
kieliszek się też w nim przecież przechyla.
Z takim dodatkiem U-bota to piwko smakuje.
Zosieńki dzisiaj jeszcze nie było , ale jak znajdzie czas to zajrzy.
Pozdrawiam Was wszystkich . Słodko śpijcie i o samych miłych
rzeczach śnijcie. Dobranoc.

________

[Jarosław II]

Napisał basia2002

Zastanawiam się nad tym ;- jak się wychyla Kufel i pijesz piwo to ten
kieliszek się też w nim przecież przechyla.
Z takim dodatkiem U-bota to piwko smakuje.

Po 10 minutach w kieliszku jest piwo, bo alkohol mocniejszy jest lżejszy i idzie do góry i ambrozja smaku pozostaje na wargach. W mitologii greckiej ambrozja to pokarm bogów. Dawał im nieśmiertelność i wieczną młodość.

Chandra?? Chandra, ale już niedługo lekka zima a potem wiosna.

[basia2002]

Witam na wątku jak na razie obecnego dzisiaj jedynego tylko Jarka.
Też mam dzisiaj chandrę bo pogoda nieciekawa , a ja muszę pomimo tego wyruszać jeszcze w dalszą drogę w inne klimaty. Jak wrócę to się odezwę.
Jarek tak myślałam z tym piwkiem , ale nigdy się z tym nie zetknęłam ,
człowiek się całe życie uczy.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie , przyjemnego dnia , mało chandry
i pogody ducha. Zapraszam na cieplutką jeszcze wrzącą kawkę.
Pospieszcie się , żeby nie wystygła.
__

[alodia1949]

BASIU - dzięki za kawę

uciekł mi dzisiaj tramwaj ale mieszkam
w dobrej okolicy więc pojechałam drugim
z przesiadką do trzeciego i zdążyłam

na kreatywnych zajęciach malowałyśmy patyki,
ja na bardzo kolorowo, 2 koleżanki na czarno-biało
jedna w ciapki żółte i drugi patyk - niebieskie
inna kreatywna z robiła z patyczków
wiszącą dekorację w kształcie choinki

ta sama pokazała jak z kawałka
ręcznika papierowego zrobić aniołka

mamy z koleżanka nową świecką tradycję
po zajęciach idziemy na kawę do "parrot cofee"
gdzie kiedyś były żywe papugi ale
bardzo niewychowane, bo głośno skrzeczały
i ludzi zagłuszały więc została tylko duża klatka

[kobra5]

Witajcie Basiu niech Wam tylko dobre wieści w tej klinice przekażą ..
Irenko dobrze ,że nie taką tradycję jak w Misiu. ..bo taką kawiarnianą też bym świętowała..
Ciekawa jestem tego aniołka z ręcznika (ja mam ale z serwetki takiej pod tort ).
Kiedyś ( za PRL) była taka restauracja w Kielcach gdzie stoliki pod palmami stały a papugi fruwały po gałęziach..jadłam tam nerwowo spoglądając w górę czy mi jakiś papug talerza nie "ozdobi"
Jarek chandra???..nie znam takiego stanu ..mogę czasem być wkur... ale to mija zwlaszcza jak szybko dosadnie i konkretnie problem rozwiążę.Twierdzę ,że nic nie jest warte tego by mnie stan beznadziei trzymał... czego i Tobie życzę.
Jurek OMIJAJ ten klawisz i pisz choć teraz masz ważniejsze sprawy .. synami jesteś zajęty i tak ma być !
Zosię wcięło ? Pozdrawiam wszystkich

[lebuj]

Późno , ale podpisuję listę obecności . Bo jakżeby tu nie wpaść.
Choćby na czterech , ale się przyczłapię

Bogusiu , masz rację - mam trochę do załatwiania i ze sobą
i z samochodem , dzień szybko mija i zaraz ciemno .
Bogusiu , Twoje podejście do chandry bardzo mi się podoba.
Ten klawisz to ja sobie pomalowałem na biało i teraz będzie
mi się zawsze do Was fajnie pisało .

Napisał Basia

Jak ja żałuję, że poleciał Ci ten post w kosmos, poczytałabym sobie
o mnie , a tak?.

Basiu , nie żałuj .
Fajnie Was obsmarowałem - napisałem i co ciekawe , tylko
Ty chciałabyś o sobie poczytać , a reszta się cieszy że poleciał
w kosmos , bo jak to miło być w kosmosie FAJNIE obsmarowanym .

Napisał alodia

uciekł mi dzisiaj tramwaj ale mieszkam
w dobrej okolicy więc pojechałam drugim
z przesiadką do trzeciego i zdążyłam

Irenko(alodio) , masz Ty z tymi tramwajami , bo albo Ci uciekają
albo po torach z zakrętami śmigają .

Jarek raniutko się pokazał i zniknął , ciekawe , gdzie krąży ?

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Jarek raniutko się pokazał i zniknął , ciekawe , gdzie krąży ?

Jurek, ja piszę też na innym wątku.
Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.,
Bo tam mi częściej odpisują a przecież nie będę tych samych treści pisał dwa razy, nie wiem też czy by kogoś tutaj zainteresowało

[lebuj]

Jarek , no to się wyjaśniło . Ale ja jestem podobny do Ciebie
bo też jeszcze w dwóch miejscach popisuję sobie .
Nieraz zdarza mi się tam chociaż część postu powtórzyć ,bo
tam są tematy podobne .
Brak czasu , albo pośpiech wymusza takie zachowania .

Piszesz , że niedługo zima , ale podobno za tydzień będzie
przedzimie , czyli pierwsze dni bardzo chłodne . Brrrr.

[Jarosław II]

Też pisałem tam gdzie Ty piszesz ale nie zdobyłem uznania. Zresztą wszędzie jest coraz trudniej, mam wrażenie z to wiek i konkretne upodobania. Zawsze myślałem, że mogą być ciekawe tematy a tutaj jest raport z dnia. To bardziej pasuje do pamiętnika. Na Fb mogę wejść i pogadać tematycznie albo o wędlinach, o fotografii, o podróżach, o wędkarstwie a tu o czym?, Na jakikolwiek z tych tematów bym napisał to nie dostanę odpowiedzi albo przez grzeczność pochwałę.

[lebuj]

Jarek , dziwię się , że TAM nie zdobyłeś uznania .....
W pozostałych tematach nie wiem , co Ci podpowiedzieć .
W żadnym z tematów tu wymienionych przez Ciebie nie
znajdziesz takiego fachowca jak Ty .
Nie wymieniłeś tam SPORTU a w tym myślę że moglibyśmy
trochę pogadać . Akurat nasi strzelili gola , jest 1:1.
A tak , to cóż piszmy te raporty dnia , lub pamiętniki jak
to Ty nazwałeś . Niektóre bteż fajnie się czyta .

[Wodniczka]

Witajcie
późnym wieczorem, nie dawno dotarłam do domu, byłam w rozjazdach,załatwiałyśmy z koleżanką "Andrzejki" w lokalu...członkowie chcą przyjść na gotowy posiłek.
klub transportowiec)
Spokojnej nocy wszystkim bywalcom życzę

[lebuj]

[Jarosław II]

Wstawać, nie wstawać i co pierwsze zrobić?

[IMG][/IMG]

[kobra5]

Nooo dobra chłopaki nie macie o czym gadać ??? No to może o wczorajszym meczu?..KTO ten badziew nazywany kadrą ogląda??..te chłoptasie powinni dawno iść aut..popatrzcie jak Brytyjczycy wymienili zawodników ..tam gra młodzież..u nas leśne dziadki.Ekscytujemy się orłami Górskiego ..Luuudzie kiedy to było??? ..niedługo trza do wspomnień archeologów wziąć!!..
Jarek chciałabym znać Twoje zdanie na temat używania soli peklowanej..bo mam w rodzinie spór o zdrowe żywienie..
A propos pamiętnika ..wstał słoneczny dzień i psiakość rzut oka na auto ..trza skrobać!!! Ale jak się nie chciało do garażu to musik ...skrobaczkę w dłoń!!
Witam słonecznie i pozdrawiam tych co przybędą...pooglądałam Jurka piękną acz pustą porcelanę..kawę kończę (ponoć też niezdrową bo z mlekiem) -ekspres zaparzył jakbyco

[lebuj]

Ło matko , Wy już wstaliście i trochę napisaliście .

Napisał Jarek

Wstawać, nie wstawać i co pierwsze zrobić?

Jarek , wstawać i do łazienki się kierować . Potem kawa lub
herbata i marsz do Ula , może już jakaś pszczółka wokół lata.

Jarek , powiedz mi , co ta kobieta w tym łożu trzyma w lewej
ręce ? Czy to jest nocnik , czy ma tam ona coś do picia ?

Bogusiu , na mecz jestem oczywiście wkurzony .
Cała reprezentacja nie jest taka zła . Wczoraj zabrakło jej
"kręgosłupa" ., czyli kilku czołowych zawodników i się nie kleiło .
Najbardziej żal mi tych dzieci , których kibice biorą ze sobą
o tej porze .
Moje autko ma cieplutko w garażu , córka wstawiała ok.23.00.
Co do kawy , zalewam sobie sam , z mlekiem , ale bez cukru.

Na 11.20 jadę na USG jamy brzusznej , no to zajrzą mi wgłąb .

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Nooo dobra chłopaki nie macie o czym gadać ??? No to może o wczorajszym meczu?..KTO ten badziew nazywany kadrą ogląda??..

Tutaj jest drugie dno we wczorajszym meczu. Lewandowski jest zmęczony i chciał pokazać, że bez niego nie ma drużyny A teraz od nas już nic nie zależy a trener i tak jest na wylocie. Pewnie Ziobro coś na niego znajdzie i wyleci.

Napisał kobra5

Jarek chciałabym znać Twoje zdanie na temat używania soli peklowanej..bo mam w rodzinie spór o zdrowe żywienie..

Ja mam swoje zdanie o go nie zmienię skoro tyle lat żyję to znaczy, ze mam rację. Do kiełbasy OBOWIĄZKOWO 50/50% sól z peklosolą, bo już wielu się przekręciło po jadzie kiełbasianym po marynowaniu w samej soli. Samą sól używam przy peklowaniu na sucho wędlin dojrzewających i na mokro do wędzonych i parzonych.

KAWA Z MLEKIEM BARDZO NIEZDROWA.

[Jarosław II]

Napisał lebuj

Jarek , wstawać i do łazienki się kierować . Potem kawa lub
herbata i marsz do Ula , może już jakaś pszczółka wokół lata.

Ta trasa jest mi znana.

Napisał lebuj

Jarek , powiedz mi , co ta kobieta w tym łożu trzyma w lewej
ręce ? Czy to jest nocnik , czy ma tam ona coś do picia ?

Nocnik i teraz się zastanawia czy można opróżnić przez okno czy nie, bo takie były zwyczaje.