Kącik poezji własnej i innych autorów - część XIV

[Kalina30]

Przyjemnie się czyta aż dusza się raduje ,
oczy uśmiechem napełniają ,
spokój ogarnia mnie całą ,
przenosi w marzenia co wieczór

MÓJ SEN

Śnię swój sen
Nie budzicie mnie
Jeszcze nie...

Stworzyłam
Swój własny świat

Tam
Bezpiecznie jest
Nikt
Nie skrzywdzi mnie
Nie powie
Że znowu wyszło zle

Dobrze
Mi tam jest
Nie chcę tu tkwić
W złudnej rzeczywistości
Strach
Zamieniam w złudną radość
To
Zgubne dla mnie jest
Miotam się
Jak ptak
Co w sidła wpadł

Nie budzicie mnie
Jeszcze nie...

[Honoratka]

Kasydo tak pięknie napisałaś,aż szkoda że to tylko bajka

[bronczyk]

Mimozo u ciebie tęsknota jest najpiękniejsza. Otulasz ją mgiełką mądrości i ciszy. Bardzo dojrzałe spojrzenie na życie powoduje tę miękkość słów lirycznych i ból czekania przez to bardziej stały.Nie dotyczy konkretnej osoby, ale kogoś ponadczasowego.
Zochna przed grozą życia uciekasz w świat literatury. W twoich utworach czuje się niezgodę na jego często bylejakość. Ty chcesz godnie i porządnie pobyć na tym świecie. Stąd czujne oko na wszelkie wypaczenia i oszustwa w uczuciach.
Kasydo, a do mnie przyszła wróżka dzięki tobie.
Kalino dobrze jest być w takim świecie i śnić o przyjemnych rzeczach.

[zochna]

brończyk serdeczne podziękowania



TAK SĄDZĘ

Czy ja
jestem żołnierzem?
Czy ja
stoję na...
warcie?
Czy ja
bronię innych czy
siebie, z...
oddaniem troską uparcie?

Nie! Nie...
jestem żołnierzem, nie...
lubię stawać ('sterczeć') na...
warcie! Tak, od...
lat bronię innych, a...
siebie? O, a...
na to już chyba
wreszcie!!!
Czasu wystarczy

(październik 2010r.)

[bronczyk]

Hi, hi Zochna zgoda nie jesteś żołnierzem. Ale też nie trusią skromniusią. Masz coś do powiedzenia i mówisz. A to i odwagę trzeba mieć i coś z rycerza- żołnierza. Możesz nie bronić konkretnych innych, możesz nie bronić siebie, ale ogólnie w duszach mącisz pytaniami i dlatego czytając myślimy. A to krok w kierunku poprawy, naprawy rzeczywistości, która skrzeczy jakoś mniej po lekturze zacnych wierszy.

[kasyda4]

Taki wierszyk mi się ułożył wieczorem.

Dzień się kończy, noc nadchodzi
I otula mnie swą czernią,
Przez zamknięte okno wchodzi,
Aby znowu ukłuć ciernią.

Lecz to na nic, niemożliwe,
Bo znów nocą się spotkamy
Godziny upojne, szczęśliwe,
Tak jak kiedyś sobie damy.

Będziesz kochał mnie szaleńczo,
Bez tchu, bez opamiętania,
Aż pragnienia w nas się zwieńczą,
I wszystkie boskie doznania.

Aż zdziwimy się, że można,
W tej rozkoszy się zatracić,
Każda chwila, nawet zdrożna,
Tyle w życiu może znaczyć.

I przez całą noc, do rana,
Będę żyć twoim oddechem,
Będziesz szeptał mi „kochana”
Nic nie będzie dla nas grzechem.

Lecz gdy świt nadejdzie nowy
I ten piękny obraz zburzy,
Będę czekać znów do nocy,
Żeby szczęście to powtórzyć.


Kasyda

[mimoza]

Pięknie wszystkich pozdrawiam.
Moje myśli, uśmiech i wiersz zostawiam.
Miłego dnia Wierszoluby miłe,
W ferworze zajęć i kłopotów dnia
opuściła mnie wena.
Sądzę, że na krótko.

Między ciszą

autor: Luba
(znalezione w necie)


Dzisiaj między chryzantemami,
małą lampkę stawiam,
migocze ciepłym blaskiem,
sama z sobą rozmawiam.

Żałuję kilku rzeczy,
kilku słów nie powiedzianych,
dzisiaj mogę się żalić
do tablic w metalu napisanych.

Migocze lampka,ciepło swe daje,
osusza krople z nieba kapiące,
a żółta chryzantema wyglada jak słońce,
moje serce,bardziej tęskniące.

Trudno rozmawiać z gwiazdą
bo ona jakby śpiąca,
jak cisza i pomruk wiatru,
moze tylko bardziej lśniąca.

Zgasła lampka,powiało chłodem,
czas się pożegnać słońca zachodem,
w milczeniu odchodzę smutna,zadumana,
i tylko łza mimochodem na trawę jesienną spada

- Cz

[Kalina30]

Są dni, które skłaniają ludzi żyjących do duchowego kontaktu z innymi, czy to z żyjącymi czy ze zmarłymi. Nie kwiat, czy wieniec, które są ważne, ale usposobienie duchowe pomagają nam dobrze przeżyć te dni.

Jest taki jeden dzień w roku
kiedy myślimy o bliskich ,
tych , którzy odeszli w pół kroku ,
nie zdążyli spakować walizki .

"Spieszmy się kochać ludzi ,
tak szybko odchodzą "-
te mądre słowa księdza Twardowskiego,
często na myśl mi przychodzą .

Mówmy bliskim nam osobom ,
że je kochamy, szanujemy i cenimy .
Nie odkładajmy niczego na później ,
bo może nigdy nie zdążymy .

Żyjmy uczciwie na co dzień,
jakby to był dzień nasz ostatni ,
żeby żaden mroczny cień ,
nie zaplątał się w sumienia matni .

Kochajmy ludzi , kochajmy świat ,
pozostawmy po sobie coś dobrego ,
żeby ktoś , kiedyś położył kwiat ,
na miejscu naszego spoczynku wiecznego .

[kasyda4]

Kalinko tak pięknie przywołałaś wspomnienia o moich bliskich, których już nie ma. Wtedy, kiedy mogłam nie mówiłam im najważniejszych słów, a teraz tego żałuję.

[Ludgarda]

Mimozo, Kalinko, Kasydo prawda, każdy tak ma...

Czy świat umrze trochę

czy świat umrze trochę
kiedy ja umrę

patrzę patrzę
ubrany w lisi kołnierz
idzie świat

nigdy nie myślałam
że jestem włosem w jego futrze

zawsze byłam tu
on - tam

a jednak
miło jest pomyśleć
że świat umrze trochę
kiedy ja umrę

Halina Poświatowska

[kasyda4]

Już za chwilę Cię odwiedzę,
Nie jak co dzień, tak odświętnie,
Może nawet się zasiedzę,
Powiem parę słów dyskretnie.

Powspominam dobre czasy,
Które wspólnie przeżyliśmy,
Jeziora, góry i lasy,
Wszystkie miejsca, gdzie byliśmy.

I powiem te wszystkie słowa,
Których Ci nie powiedziałam,
Przywołam wszystko od nowa,
Kiedy Cię przy sobie miałam.

Gdyby czarodziejską różdżką,
Ktoś czas cofnął, wszystko zmienił,
Bylibyśmy teraz razem,
W tym smutnym czasie jesieni.


Kasyda

[Alunia]

Z wiadomych mnie i Jej powodów, spotkałam się z Nią dopiero teraz na Seniorku.
A dlaczego dopiero dzisiaj tutaj trafiłam?
Nie wiem...
Może Jej wiersze czekały na mnie...i to nie ja , a one mnie odnalazły...?

[mimoza]

Napisał Alunia

Z wiadomych mnie i Jej powodów, spotkałam się z Nią dopiero teraz na Seniorku.
A dlaczego dopiero dzisiaj tutaj trafiłam?
Nie wiem...
Może Jej wiersze czekały na mnie...i to nie ja , a one mnie odnalazły...?

Wiem, że nie pogniewacie się jeśli z radością przywitam
Alunię. Tutaj jest takie miejsce, gdzie spotykają się
marzenia i świat rzeczywisty, spotykaja się ludzie lubiący poezję.
Jest tutaj miejsce dla każdego. Witaj i bądź. - Cz

[kasyda4]

Aluniu dobrze, że tu trafiłaś, poezja pomaga we wszystkim, już z nami zostań.

[Alunia]

Dziękuję Czesiu, kasydo-Lenko! Będę do Was zaglądać

Powiedzcie, jak się połapać w tak sprzecznych odczuciach?
Lubię poezję, mam kilka ulubionych tomików.
Ale kiedy czytam słowa, dobrane przez kogoś innego tak trafnie, że aż boli,
wtedy zamykam książkę, zamykam wątek Kącika poezji, uciekam...

[zochna]

brończyk nasi Wielcy mówili i... wciąż przypominają: "poprawę świata zaczynaj od siebie"

Moja wena wciąż ze mnie wydusić chciałaby takie ilości 'wszelakich' strof, że często ją po prostu ignoruję
("chwali pięta w łeb kopnięta, język lata jak łopata", tratatatatat...)



Nawet nie pamiętałam, że w ubiegłym już roku pisałam takie 'kawałki"/?!/. No, no, no...


OBRAZ

A...
droga jak zwiewna sukienka w...
desenie liści, wije się i...
mieni, nawet bez słońca promieni błyska i...
tryska paletą brązów rudości żółcieni

A...
te zieloności mchów i...
traw wciąż wilgotnie świeże, tych...
dumnych świerków szepczących na...
deszczu dla tych, co odeszli już, iglaste różańca pacierze

Wiec...
rzucam w kąt pędzle i...
blejtramy łamię z...
chrobotem, zupełnie zakręcona
pejzaży jesiennych nostalgicznie lirycznym widokiem

(27.10.2009r.)

[mimoza]

Napisał Alunia

Dziękuję Czesiu, kasydo-Lenko! Będę do Was zaglądać

Powiedzcie, jak się połapać w tak sprzecznych odczuciach?
Lubię poezję, mam kilka ulubionych tomików.
Ale kiedy czytam słowa, dobrane przez kogoś innego tak trafnie, że aż boli,
wtedy zamykam książkę, zamykam wątek Kącika poezji, uciekam...

Aluniu czytając wiersze szczególnie wtedy gdy mnie coś gryzie,
kiedy mam dylematy sama ze sobą - też tak mam.
Uciekam... wracam, tak dzieje się każdego dnia.
Wiersz, jak żadne inne pisane słowo, potrafi mnie tak poruszyć.
A jeśli znam autora/autorkę - tak jak tutaj na seniorku
szczególnie osobiście je odbieram.
Sądzę, że to normalne i nie ma się nad czym zastanawiać.
Wiersz dobry na wszystko - tak bym powiedziała. - Cz

[maluna]

Dziękuję Wam za piękne wiersze...Mimozko, Kasydo, Kalinko,
Zochna, dzisiaj tylko czytam i wzruszam się jak nigdy, chyba to ten szczególny czas tak na mnie działa
Jakoś nie mogę sie zdobyć, żeby coś napisać od siebie, może jutro?

[bogda]

Witam miłe Wierszoluby
Dawno się nie odzywałam, ale zaglądałam, trochę czytałam i uciekałam jak Alunia.
Są czasem takie dni, że konceptu brak, słowa i myśli gnają jak szalone, nie słuchają się nic a nic.

Wiersz dobry na wszystko - tak bym powiedziała.

Czesiu, szczera prawda

[bronczyk]

Kasydo dzięki za ten pełen optymizmu wiersz. Powtórzone szczęście jest najlepsze. Wzruszył mnie ten drugi twój wiersz. Będę go w te dni powtarzać.
Kalino mądre słowa. Tylko tak trudno je pamiętać w tej zabieganej codzienności.
Zochna, a co to ja rozumu swojego nie mam. Mam to co się będę na wielkich powoływać. Pył marny jestem, ale ze zdaniem własnym.A zresztą wielcy też mieli mankamenty, które im można wypominać. Lecę oglądać jesienne krajobrazy.
Maluno, a ja wracam i wracam do czasu chryzantem.